Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 13 Paź 2023 14:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
A tak naprawdę to wyszło przypadkiem. W tym roku byłem już w Pawłodarze, a wychodząc ze stacji metra Sol zdałem sobie sprawę, że Sao Paulo ma tego samego patrona. A na dodatek ponadstumetrowy relief z historią pawłową i jedną z najwspanialszych na świecie alei o nazwie pochodzącej od Pawła.

Czy ktoś wie o co chodzi z tymi masztami na budynkach przy Paulista?

Wyjazd był od dawna wyczekiwany, ale nie wykonałem jakiejkolwiek pracy związanej z ustaleniem co gdzie i jak. Poza jedną sprawą - ustaliłem gdzie będzie można głosować. Okazało się, że w tym ogromnym kraju są 2 komisje wyborcze. Jedna w Brasilii druga w Kurytybie. Ponieważ w dacie wyborów Brasilia nie jest mi po drodze padło na zwiedzanie Kurytyby

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
Zbiór okołoweekendowych lotów do Francji z Krakowa od 186 PLN Zbiór okołoweekendowych lotów do Francji z Krakowa od 186 PLN
Nowość! Wakacyjne loty Ethiopian Airlines do RPA i Tanzanii z bagażem z Warszawy od 2376 PLN Nowość! Wakacyjne loty Ethiopian Airlines do RPA i Tanzanii z bagażem z Warszawy od 2376 PLN
#2 PostWysłany: 13 Paź 2023 18:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Wyjazd zrobił się z biletu BCN - GRU szwajcarskiej wersji Luftwaffe kupionego w styczniu 2022 za niespełna 1200 zł.

Bilet zawiesiłem po zmianie i zostawiłem w spokoju.

W międzyczasie wykonałem nieśmiałe działania. Kupiłem bilety na loty wewnętrzne i dolot do BCN, ale to nie były wielkie inwestycje, dzięki promocji pewnego ota z końca roku całość zamknęła się kwotą poniżej 100 zł.

Miałem jeszcze suite upgrade Accora, które wykorzystałem na rezerwację w Brasilii.

Z właściwym biletem czekałem do ostatniej chwili i w sumie do końca nie wiedziałem czy on działa. Działał. Nawet bardzo dobrze.

Na początku podróży miałem mały stres, bo okazało się, że Ryanair nie za bardzo chce przylecieć do Modlina. Wylądował na WAW. Na szczęście miałem 4h zapasu, więc mimo spóźnienia jeszcze zdążyłem spędzić godzinę w salonie. Tylko że zwiedzenia jednego obiektu w Barcelonie nic nie wyszło

Do Frankfurtu przyleciałem o czasie, samolot do GRU był zapowiadany wcześniej niż rozkład, więc sobie spokojnie czilowałem w salonie. W pewnym momencie zobaczyłem maila, że lot opóźniony. I to od razu o 12h. Fantastycznie, bo w ten sposób cena biletu wylądowała głęboko w negatywnym terytorium, używając brzydkiej kalki z angielskiego. Tylko mi się pobyt skrócił. No cóż 600 EUR nie jest za darmo

Sam lot zupełnie zwyczajny, oprócz tego, że nie bardzo mogę polecić Premium Economy w Luftwaffe. Owszem miejsca na nogi więcej, szybszy deboarding (choć jedna grupa w Eco miała go szybciej), ale serwis dokładnie ten sam jeśli nie brać pod uwagę soku pomarańczowego z miętą na powitanie
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 13 Paź 2023 19:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Paź 2011
Posty: 436
srebrny
pabien napisał(a):
,
Czy ktoś wie o co chodzi z tymi masztami na budynkach przy Paulista?

Tu wiedzą:
http://netleland.net/hsampa/infernoTorres/index.html
_________________
Image

Naprawdę pisze się razem. Naprawdę!
Zresztą zresztą też.
Góra
 Profil Relacje PM off
pabien lubi ten post.
pabien uważa post za pomocny.
 
      
#4 PostWysłany: 13 Paź 2023 20:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Ta ma najlepszy stosunek wielkości do budynku na którym jest

Image

Ta jest najbardziej rozbudowana

Image

Ale nie tylko anteny są na Pawłowskiej

Ja zacząłem tutaj i wydawało mi się, że z dziełem Pani Bo Bardi nic nie może rywalizować.

Image

A jednak zajęła drugie miejsce, a oto zwycięzca. Przy okazji sprawdzę metryczkę tego budynku

Image


Jednak smakowitych kasków jest tam dużo więcej

Image

Image

Image

Prawdę mówiąc nie wiem jak się takie fotografuje, bo w naturze wyglądają dużo lepiej

Tu jeszcze jeden z anteną

Image

Ten chyba wszyscy znają

Image

Mi się ten bardzo podobał, tak że nie potrafiłem go prosto sfotografować

Image

Ten jest na równoległej, po wyborach tam wrócę

Image

I kolejne. To tylko jedna ulica.ImageImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
oskiboski uważa post za pomocny.
 
      
#5 PostWysłany: 13 Paź 2023 20:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2018
Loty: 177
Kilometry: 410 606
platynowy
pabien napisał(a):

Ten jest na równoległej, po wyborach tam wrócę

Image



To mi przypomina brutalistyczne kielichy w stylu terminalu EWR tudzież dworca PKP Katowice.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 13 Paź 2023 20:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
I jeszcze kilkadziesiąt innych rzeczy, zwłaszcza w Poradziecji, lecz również w Europie Zachodniej i Azji pd-wsch. To był styl międzynarodowy. Tyle tylko, że jedni mieli lepsze materiały a drudzy gorsze
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 15 Paź 2023 18:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Do Sao Paulo jeszcze wrócę w opowieści i fizyczne (a dokładniej właśnie wracam), czas na wycieczkę wyborczą.

Ważne, że karteczki do głosowania nie zapomniałem wziąć z domu.

Pozostało jednak zorganizować sobie dojazd do Kurytyby. Bilety tam były drogie, z powrotem drogie skandalicznie, bowiem wypadały na koniec długiego weekendu.

Udało mi się zbic cenę o jakieś 100 zł, uznałem, że cena trochę ponad 300 zł jest do przeżycia. Jednego nie sprawdziłem. Okazało się, że kupiłem bilet z Radomia Sao Paulo. Kiedy szukałem dojazdu uparcie pokazywało mi 2h i w zasadzie jeden autobus co godzinę albo dojazd kombinowany.

Pozniej znalazłem różowy bezpłatny autobus Azula. Problem w tym, że odjeżdżał o 10:50, a mój lot był o 15:10. To czyniło lot umiarkowanie atrakcyjnym w stosunku do sześciogodzinnej podróży autobusem (zwłaszcza, że z lotniska w Kurytybie też trzeba dojechać) za mniej niż połowę ceny.

No trudno spędziłem czas w salonie a w czasie loty miałem zupełnie bezpłatny internet, speedtest pokazał 40 Mbit/s. Przyzwoicie chyba.

Kurytyba mi się spodobała, z dwoma milionami mieszkańców jest taka kompaktowa w porównaniu z Sao Paulo. Jednak o tym później

Edit: jednak z tą konkurencyjnością autobusu jest trochę inaczej. Miałem o 16 po 6,5h być na miejscu. Tymczasem


Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 17 Paź 2023 00:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Na razie się poddaję, Południowa Ameryka nie nadaje się na relacje live.

Mam jednak nadzieję że dokończę opowieść po powrocie
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 28 Paź 2023 11:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Już wróciłem. To był jeden z najlepszych moich wyjazdów, a Brazylią jestem oczarowany i muszę tam wkrótce wrócić.

Na razie wracam do opowieści

Przed wyjazdem słyszałem i czytałem ostrzeżenia, że niebezpiecznie, więc przechodziła mi przez głowę myśl po co ja się tam pcham, skoro w Poradziecji i bezpieczniej i porozumieć się potrafię.

Postanowiłem jednak nie zaczynać pobytu od podróży uberem za 90 zl do hotelu, a sprawdzić bus do dworca kolejowego. Czekali na niego ludzie, normalnie z bagażami nie przymocowanymi kajdankami, nie wydawało się przerażeni. Pociąg był prawie pusty, ale miał ochroniarzy na wyposażeniu. Potem przesiadka do metra i 600 m do hotelu.

Rezerwując pierwsze noclegi brałem pod uwagę odległość od metra i reputację okolicy. Moja miała być spokojna i była. Przejście wieczorem do hotelu nie było zupełnie stresujące. Potem zresztą jeszcze raz wyszedlem obczaic okolicę - jakaś knajpka, sklep, trochę ruchu na ulicy żadnych krat, drutów kolczastych uzbrojonych ochroniarzy więc luz. I nawet jakieś miłe bloczki w najbliższej okolicy.

Image

Image

Po pobudce i śniadaniu - na którym odkryłem pao de queijo - właśnie sprawdziłem, że robione są z tapioki, która towarzyszyła mi przy wszystkich śniadaniach - rozpocząłem właściwe zwiedzanie.

Na początek wybrałem trzy bloki Oskara Niemayera w centrum miasta.

Okolice metra Sol już nie wyglądają tak przyjaźnie jak Pinheiros w którym zatrzymałem się na pierwsze dwie noce. Trafiłem akurat na święto, więc na ulicach było raczej pusto - głównie różne policje oraz bezdomni.

Ale nie było też ruchu samochodowego, więc można było poruszać się stosunkowo sprawnie.

Niestety z trzech słynnych edificios: Montreal, Calofornia i Copan tylko to drugie okazało się nie być w remonciez przy czym bez odpowiedniego sprzętu ten budynek jest bardzo trudny do sfotografowania, bowiem mieści się w wąskiej uliczce.

Image

Image

Edificio Copan nawet zasłonięte prezentuje się bardzo dobrze a detalom na ogólnodostępnej pierwszej kondygnacji można przyglądać się bardzo długo

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Oprócz wspomnianych edificios w centrum jest całkiem sporo architektury pierwszej klasy. Za przykład niech posłużą policyjna rotunda i ten blok, który bardzo przypadł mi do gustu

Image

Image

Jednak odkryciem okazał się budynek z mozaiką

Image

Image

Niezmiernie ucieszyło mnie, że jest to hotel, a na dodatek Novotel (pewnie najładniejszy na świecie, choć jeden paryski też jest niczego sobie). Pomimo ostrzeżenia, że to bardzo niebezpieczna okolica uznałem, że po powrocie z Kurytyby pomieszkam właśnie tutaj.

Novotelowość miała tu znaczenie, ponieważ akurat trwała promocja 6k punktów za 3x2 noclegi.

Pozostaly czas spędziłem w Alei Pawłowej, o czym napisałem wcześniej.

Początkowo miałem problemy natury transportowej, bowiem stacja metra z której chciałem jechać poinformowała mnie o ogólnym paraliżu

Image

Po przeczytaniu tej notatki uznałem, że czas coś zjeść w pobliskim lokalu, może przez ten czas paraliż minie. Minąłz ale i tak nie jechałem metrem, ponieważ obok był terminal autobusowy, z którego sprawnie można było dojechać pod Paulostę (dosłownie).

Google maps może nie doskonale, ale skutecznie wulyznacza trasy przejazdu komunikacją po Sao Paulo wraz z godzinami odjazdów, więc z ich pomocą można dojechać w każde miejsce.

Kolejny dzień to podróż lotnicza do Kurytyby poprzedzona podróżą autobusową do Radomia Sao Paulo.

Logistyka z tym związana zajęła prawie cały dzień, ale coś takie kuku zrobił mi nasz prezydent.

Kurytyba okazała się być umiarkowanie atrakcyjna. Trochę ciekawych budynków, pomniki firmy z polskimi nazwami i bonus w postaci Muzeum Niemayera. Fantastyczny budynek i bardzo dobre wystawy w środku.

Na początek te inne plus komisja wyborcza

Image

Image

Image

Image

Image


Image

Image

Image

Image

I pora na MON

Image

Image

Image

Image

Pierwsze 3 prace to Andre Malinski (ksywa o dziwo Americano)

Image
.Image

Image

ImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
oskiboski uważa post za pomocny.
 
      
#10 PostWysłany: 29 Paź 2023 10:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Powrót z Kurytyby, jak można wnioskować z mojego wcześniejszego wpisu nie był łatwy, opóźnienie autobusu w końcu wyniosło ok 4h. W efekcie na dworzec przyjechałem po 20, a to oznaczało, że będę musiał testować wieczorne dojście do mojego hotelu położonego w niebezpiecznym miejscu.

Na początek pojechałem metrem do stacji Republica i postanowiłem przyjrzeć się jak wygląda sytuacja. Do przejścia miałem kilkaset metrów.

Byli ludzie na ulicy, w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu zwijała się jakaś impreza, więc nie było ani trochę strasznie.

Minęły 2 godziny i poczułem głód, a na zewnątrz o tej porze to już musi być strasznie. Na początek sprawdziłem na mapach czy jest coś otwarte, okazało się, że niewiele dalej niż za rogiem jest knajpa czynna 24h. No to sprawdzam. Wychodzę z hotelu a tam jeszcze jakaś aktywność istnieje, dochodzę do knajpy a ona pełna i tętniąca życiem. No to może okolica straszna, ale ta trochę dalszą.

Sam hotel oprócz tego, że piękny ma super sympatyczną i totalnie nieużytą obsługę.

Prosiłem o pokój z widokiem na Edificio Copan. Dostałem apartament, ale dokładnie z przeciwnej strony i bardzo marnym widokiem (ale za to z czystymi szybami). Problem w tym, że klimatyzacja w nim była głośna i piszczała. Na dodatek kurek do regulacji wody pod prysznicem został mi w ręce w trakcie kąpieli.

Poszedłem się poskarżyć, w odpowiedzi usłyszałem: oczywiście wymieniamy pokój, ale ... jest jeden problem. Ten z widokiem na Edificio Copan jest w niższym standardzie, a oni nie mają zwyczaju robić downgrade klientom.

Tłumaczyłem, że ja zarezerwowałem pokój najtańszy i to hotel zrobił mi upgrade. Jakoś udało mi się ich przekonać i dostałem nowy pokój, gdzie wszystko działało. Jedyny problem był taki, że do Edificio Copan brakowało 90°, ale widok był znacznie lepszy, choć szyby koszmarnie brudne.

Nic więcej nie dało się zrobić i w sumie nie jest dla mnie jasne czy dlatego, że pokoje z tamtej strony były w jeszcze niższym standardzie czy wszystkie były zajęte. W końcu udało mi się zobaczyć co chciałem ponieważ poprosiłem panią sprzątającą taki pokój aby mnie wpuściła

Poniżej widok upragniony i widok otrzymany. Ten drugi okazał się bardziej atrakcyjny, zatem w efekcie byłem całkiem zadowolony z downgrade

Image

Image

O ile pokoje hotelowe to taki zużyty standard Novotelu, na parterze bywa ładnie. Zdjęcia pochodzą z wewnętrznej strony miejsca, gdzie na zewnątrz jest mozaika

Image

Image

Image

Poza walką z lekami przed niebezpieczeństwem i przejściami związanymi ze zmianą pokoju pozostały czas pobytu w Sao Paulo spędziłem na niespiesznym swiedzaniu. A ciekawych rzeczy tam nie brakuje, ale o tym po śniadaniu

No może jeszcze wrzucę zdjęcia cudu architektury z parku Ibirapuera. Nietrudno zgadnąć kto jest jego autorem

Image

Image

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 29 Paź 2023 14:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Przed przyjazdem do Brazylii nie oddałem się refleksji na temat tamtejszej pogody, uznałem że musi być ciepło i słonecznie. Na szczęście wyjeżdżając od nas jesienią zaopatrzyłem się w cieplejsze ubrania na wylot i powrót.

Przydały się na miejscu. W dniu wyborów w Kurytybie było 10 stopni mniej niż w Polsce. Natomiast w Brasilii, gdzie akurat sprawdzałem prognozy pogody - miało być ciepło i słonecznie, tymczasem pojawiały się burze i ulewy, co stanowiło anomalię. Zimno jednak nie było.

Wracając zaś do kwestii bezpieczeństwa, chyba nie po raz ostatni, wspomniałem coś o tym mojej córce, a ona natychmiast odpowiedziała mi, że wychodzi że mnie mój polski rasizm i klasizm. Z rasizmem trochę nie trafiła, bo dla mnie zdecydowana większość Brazylijczyków wyglądała na rasowo zbliżonych do mnie, co okazało się niezgodne z prawdą, choć faktycznie ludzie rasy białej stanowią mniej niż 50% społeczeństwa, prawie tyle samo osoby o zmieszanej rasie, ale ja ich słabo odróżniam.

Druga sprawa to bezdomni. Jest ich całkiem sporo przy tym zdają się być wzorem łagodności. Choć to ciągle ludzie, pozostali mieszkańcy zdają się ich traktować tak jak w np w Gruzji traktuje się bezdomne pieski. Mogą sobie być gdzie chcą, leżeć gdzie chcą, jeśli przypadkiem jest to środek chodnika, wszyscy ich ominą, nikt nie będzie przeganiał. W czasie deszczu ileś osób rozłożyło się w sali z bankomatami. Nikt ich stamtąd nie wyrzucał, a jednocześnie nie stanowili problemu dla wypłacających pieniądze.

I tu jedno zastrzeżenie - to co napisałem powyżej nie dotyczy tłumów pod katedrą, tamtejsi rezydenci zaliczają się do osobnej kategorii.

Jednak okolice katedry mają co nieco do zaoferowania. Są tam atrakcyjne budynki, dekoracje ceramiczne rzeźby, a przede wszystkim zawiązana rura. I tu uwaga - jak małe dzieci wymówiła słowo "rura"?



Image

Image

Image

Image

Image

Image

Zresztą metro w Sao Paulo ma sporo do zaoferowania zarówno w kategorii rury jak i mozaiki

Image

Image

Image

Image

Jednak najbardziej monumentalne dzieło metrowe to ponadstumetrowy relief przedstawiający historię patrona miasta, znajdująca się na stacji Sol. Mam jej jedynie malutki fragmencik.

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 29 Paź 2023 14:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Ze względu na ograniczony czas skupiłem się na Niemayerach (plus Lenie Bo Bardi) i tym co da się wypatrzyć po drodze.

Bardzo słabo wyszło mi zwiedzanie muzeów, no albo nie było biletów albo był poniedziałek, albo były nieczynne bo impreza lub jakiś inny powód, więc oglądałem je głównie z zewnątrz, a jest co.

Image

To muzeum akurat zobaczyłem, jednak czynna była tylko wystawa stała - nie byle jaka.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Tu kilka obrazków z MASP od arcydzieł europejskich do lokalnej twórczości

Image

Image

Image

Image

Image

Miałem jeszcze nadzieję na odrobinę Sao Paulo w dniu powrotu, niestety opóźnienie samolotu nie pozwoliło na to, może przynajmniej jakaś kasa z tego będzie?

Następny etap wycieczki był również jej głównym celem Brasilia - modernistyczne miasto zbudowane od podstaw. Byłem bardzo podekscytowany tym jak wyglądają te perełki architektury w naturze. Zaplanowałem 4 dni w Brasilii, wydawało się że to sporo. Okazało się, że dużo za mało. O tym jednak w następnym odcinku.

Image
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 29 Paź 2023 18:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Samolot do Brasilii miałem jakoś umiarkowanie rano, na tyle że spałem w Hamptonie przy lotnisku. To było o tyle specyficzne doświadczenie, że w nocy śniły mi się samoloty przelatujące przez mój pokój. Dziwiłem się czemu aż tak bardzo nie zadbano o dźwiękoszczelność. Rano zobaczyłem, że hotel jest tuż za pasem startowym na jego przedłużeniu, więc dźwiękoszczelność była ok, tylko dźwięku było bardzo dużo.

Na lotnisku popełniłem spory błąd zamawiając dwie caipirinhie - barman w salonie był bardzo sympatyczny przyrządzał je świetnie i jakoś tak wyszło.

Konsekwencje błędu zacząłem ponosić po południu bowiem napój wraz z jednak sporą zmianą klimatu spowodowały utrzymujący się do nocy ból głowy.

Już w Brasilii jeszcze na lotnisku najpierw udałem się na posiłek potem próbowałem powalczyć z moim biletem Brasilia - Rio, który zmienili mi o 12h i zamiast wylotu o 20 miałem lecieć o 8. To było zdecydowanie za wcześnie. Niestety, panie w kasach GOLa radziły sobie tylko z portugalskim a na dodatek niespecjalnie znały się na biletach.

Straciłem trochę czasu i w hotelu byłem trochę przed 14 - przynajmniej nie trzeba było zebrać o early checkin. Hotel był całkiem w porządku, a przy jego rezerwacji przydała się rada @skrzat - żeby sprawdzać ceny w noclegach Revoluta. Był tańszy niż gdzie indziej, dodatkowo dawał 10% natychmiastowego cashbacku, a na końcu o sporą sumę, która miała być do dopłacenia na miejscu nikt się nie upomniał. Wyszło w miarę atrakcyjnie. I cieszę się niezmiernie, bo w poszukiwaniu noclegu bliski byłem podjęcia kroków desperackich w wyniku których pierwsze dwie noce spędziłbym albo przy lotnisku albo nad jeziorem lub na jakimś jeszcze większym zadupiu.
A jedynym miejscem właściwym do nocowania w Brasilii jest strefa hotelowa, (przy czym wydaje mi się, że południowa jest ciut lepsza od północnej, w której ja byłem).
W każdym razie jakby ktoś miał nocleg w Grand Kubitchek Plaza, nie będzie narzekał.
Drugi mój hotel to Grand Mercure zarezerwowany 10 miesięcy wcześniej wraz ze suite upgrade. Bardzo przyjemny apartamencik.

Do hotelu dotarłem autobusem, metrem a potem piechotą - z 10 min od węzła przesiadkowego. Po drodze już widziałem część tamtejszych cudów architektury, ale nie miałem pojęcia jak się do nich zabrać. Przejście przez reprezentacyjną esplanadę to dobre 300 metrów, odległości pomiędzy obiektami też niemałe, a na dworze ponad 30 stopni. Pomyślałem, że miasto jest co prawda prawda piękne, ale nie stworzone dla ludzi tylko dla budynków.

Później te odległości jakoś się zmniejszyły, a z powrotem zawsze było łatwo wrócić bo wszystkie autobusy jechały w jedno miejsce.

Esplanada jest całkiem pusta w części ministerialnej - początkowo myślałem, że to trochę głupio, potem zrozumiałem cel. Cuda architektury były dzięki temu doskonale widoczne.

Pierwszy spacerek zapoznawczy to Biblioteka, Muzeum, Ministerstwa (i cudowne łączniki między głównymi budynkami a aneksami), rzut oka na Parlament, banki, jakieś instytucje i teatr (akurat w remoncie). Wszystko po prostu raj dla oka i ducha.

Ciekawe, że katedra okazała się być całkiem kameralna, kiedy ja oglądałem na zdjęciach zdawała się być znacznie większa

A obok katedry mieszkają sówkiImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 29 Paź 2023 19:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Brasilia to projekt niezwykły. Miasto zbudowane od podstaw, precyzyjnie zaplanowane z dziesiątkami budynków najwyższej. Klasy. Miasto pomnik, miasto muzeum. A najciekawsze, jest to, że zdaje się ono dobrze funkcjonować.

To coś takiego jak nasze szpitale pomniki, przy czym tu mamy wielokrotnie większą skalę.

Co więcej miasto rozrosło się poza swój pierwotny plan, w aglomeracji mieszka 2 mln ludzi, wg planu miało być 500 tys.

Budynki administracyjne są przecudowne. Kiedy się na nie patrzy przychodzą dwie myśli. Jak tak niezwykle budynki mogły powstać zamówione przez publicznego inwestora. I jak wspaniale musi być pracowanie w czymś takim!

W publikacjach można przeczytać, że Brasilia jest szalenie nieprzyjazna dla pieszych, a nawet, że można długo iść i nie zobaczyć żadnego. To przesada. Piesi są, a do odległości można się przyzwyczaić.

Muszę jeszcze o tym poczytać, ale zdaje się, że z trio architektów Costa/Niemayer/Marx pierwszy odpowiada za plan miasta w kształcie samolotu z reprezentacyjnym/administracyjnym kadłubem i mieszkalnymi skrzydłami


Image

Marx to architekt krajobrazu, a Niemayer zaprojektował wszystkie kluczowe budynki.

Architekt o lewicowych przekonaniach dysponował takim budżetem jak chyba nikt inny. Przy czym to był lewicowiec z dobrej rodziny, bardzo to przypomina naszą polską lewicę, ale jednak również mówi, że to mogą być ludzie bardziej niż inni pożyteczni oraz oddani państwu. Trzeba o tym pamiętać, że patriotyzm to nie jest pojęcie będące własnością prawicy, co więcej to prawica ma tendencje do nadużywania (w znaczeniu abuse) tych pojęć w celach zdecydowanie nie panstwowotwórczych

Brasilia zresztą całkiem ostatnio stała się ofiarą prawicowych fanatyków, zwolennicy Bolsonaro kopiując podobny najazd trumpistów we wrześniu zeszłego roku zdemolowali reprezentacyjne budynki administracji.

Z tego powodu cierpiałem i ja, bowiem część z nich jest obecnie odgrodzona od publiczności barierkami. One nie tylko ogranicalzaja dostęp l, ale również szpecą widok.

Poniżej wybrane zdjęcia ze spaceru dnia drugiego





ImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImageImage

To część oficjalna miasta, która jeszcze się pojawi w opowieści. Niezwykłym przeżyciem był spacer po części nieoficjalnej o mieszanej. O tym jednak później
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
Kasia_S uważa post za pomocny.
 
      
#15 PostWysłany: 29 Paź 2023 19:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Paź 2011
Posty: 436
srebrny
Odcinek o Brasilii wygląda jak jedna wielka Captcha, czy właściwie Asirra. Brakuje tylko polecenia: "Wskaż zdjęcia na których jest człowiek" ;)
Nie naliczyłem ich dużo, to miasto rzeczywiście jest takie "nieludzkie" ?
_________________
Image

Naprawdę pisze się razem. Naprawdę!
Zresztą zresztą też.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 29 Paź 2023 20:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Właśnie zdaje się nie być nieludzkie. Takie jest pierwsze wrażenie, ale po pierwsze ludzie są, życie jest. Tylko gdzie indziej. W dzień w części ministerialno - prezydencko - parlamentarnej ludzie pracują w budynkach, a na ulicach są zwiedzający.
A miejsc na rozrywki trochę się znajdzie przy czym najbliższe są obok domów przy każdej z superquadr - jednostek mieszkalnych
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 30 Paź 2023 12:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
W ramach przerwy od zdjęć chciałem podzielić się jednym spostrzeżeniem.

Poziom zaawansowania Brazylii cyfrowej zdaje się być większy niż polski cyfrowej.

Wypłaciłem jakieś niewielkie pieniądze z bankomatu i z nimi zostałem. Brazylia cyfrowa zacina się tylko w komunikacji publicznej, zresztą nie każdej. Tam można spotkać się z sytuacją, że albo miejska plastikowa karta albo cash. Jednak czasem jest inaczej no w Kurytybie w części autobusów do wyboru była albo miejska karta albo karta płatnicza.

Z wielkim zdziwieniem zauważyłem, że sprzedawcy różnych dziwnych rzeczy w pociągu podmiejskim mają terminale. Takie malutkie. Podobnie sprzedawca na nocnym stoisku z żarełkiem.

Inną sprawą jest dostępność bezpłatnych toalet publicznych - większa niż w wielu krajach Europy.

Na ten temat już pisałem, ale warto jeszcze raz podkreślić, że poziom zabezpieczeń w poszczególnych budynkach publicznych czy prywatnych również jest na poziomie europejskim - no może jest trochę więcej ochroniarzy, którzy jednak zazwyczaj nie wyglądali na specjalnie zmilitaryzowanych.

Tu małe porównanie. W tunezyjskiej Kartaginie znajduje się pałac prezydencki, a w jego okolicach willa Le Corbusiera. Chciałem ją obejrzeć. Kiedy się zbliżałem już zauważyłem, że znajduje się ona wewnątrz terenu rezydencji. Podszedłem bliżej i już szedł w moim kierunku uzbrojony strażnik z karabinem wycelowanym w moim kierunku (nie wprost we mnie jednak).

W Brasilii nad jeziorem jest rezydencja Luli, zresztą idąc tam nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę. Droga w pewnym miejscu jest przegrodzona barierkami, ale tak, że można przez nie przejść co uczyniłem. Wywołało to reakcję strażnika bez widocznej broni. Przez chwilę było tak, że on coś tam machał, ja udawałem że nie rozumiem, później jednak pomyślałem że do nikąd mnie to nie doprowadzi, więc się wycofałem, zwłaszcza że nie wziąłem paszportu z hotelu. W Tunezji, gdybym tak się zachowywał zapewne ryzykowałbym życiem.

Mam jeszcze jeden przykład na otwartość instytucji w Brazylii, ale o tym później bo zepsułbym opowieść
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#18 PostWysłany: 05 Lis 2023 11:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Kiedyś w Warszawie rozważano czy wejścia do metra są ładne czy nie. W Brasilii nie ma na to miejsca. Wejścia są śliczne same stacje zresztą też. I to w taki niefekciarski sposób

Image

Image

Image

Image

Przed zwiedzaniem metra postanowiłem zobaczyć miejsce mniej uporządkowane, obok esplanady niedaleko strefy hotelowej południowej. Jest to rozpierdzielnik planistyczny na miarę Brasilii - w innym mieście uznano by to za efekt rygorystycznego planowania





ImageImageImageImageImageImageImageImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#19 PostWysłany: 05 Lis 2023 11:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
A metrem pojechałem zobaczyć jak zaprojektowane są obszary rezydencjonalne podzielone na superquadry, obok których znajdują się lokale usługowe.

W ten sposób zobaczyłem najpiękniejsze i najwspanialej skomponowane bloki ever. Czysty modernizm przy braku monotonii. Te klatki, te detale! Cudo po prostu

ImageImageImageImageImageImageImageImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#20 PostWysłany: 05 Lis 2023 12:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4573
Loty: 639
Kilometry: 792 498
HON fly4free
Poniżej jeszcze kilka zdjęć w tym dach szkoły, ściana sali gimnastycznej, betonowa (a jakże) konstrukcja do kosza i plan superquadry

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Kiedy wcześniej spacerowałem obok budynków rządowych przeczytałem informację, że parlament można zwiedzać. Dwa razy w tygodniu wstęp mają niezorganizowane grupy, przy czym cudzoziemcy muszą się bezwzględnie zarejestrować przez stronę internetową. Sprawdziłem - rejestracja była, ale wolne miejsca na terminy dopiero za tydzień.

Ponieważ daleko nie miałem postanowiłem sprawdzić, a nuż się uda bez rejestracji. Przeszedłem przez security, stanąłem w kolejce po przepustki i po pół godzinie miałem swoją wraz z informacją, że oprowadzanie zacznie się za 15 minut.

Oprowadzanie co prawda w języku portugalskim, ale przewodnik mówił nadzwyczaj wyraźnie, więc można było sporo zrozumieć. Poza tym było głównie o mechanizmach parlamentarnych niezbyt różnych od naszych. A mnie interesowały wnętrza. I tu się nie zawiodłem. Kuluary wspaniale do tego dobre prace plastyczne

Image

Image

Image

Trafiłem akurat na toaletę jednego z pomników

Image

Image

Image


Dalej część senacka z cudownym korytarzem do aneksu

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Później okazało się że zwiedzanie obejmuje również sale plenarne.

W izbie nizszej była jakaś impreza młodzieżowa

Image

Image

Za to w Senacie trafiliśmy na posiedzenie plenarne i dyskusje o biedzie

Image

Image

Image

Tego dnia przeprowadzałem się do drugiego hotelu. Muszę powiedzieć, że widok z mojego apartamentu był więcej niż zadowalający. Z jednego balkonu można było oglądać piękny stadion im Garrinchy i kawałek wieży telewizyjnej, z drugiego widać było zalew

Image

Image

Image

Image

Kolejnego dnia udałem się na zwiedzanie zachodniej części esplanady oraz północnej części rezydencjonalnej, ale o tym później. W bonusie dostałem stare auta dla ludu

Image

Image.

Image

Image

Image

Przeraźliwie męczy mnie pisanie tej relacji. Powinienem chyba ją sobie jakoś naszkicować i przedstawić w formie spójnej opowieści, zabrakło na to czasu więc wychodzi z tego nudna opowieść połączona z głównie kiepskimi zdjęciami (kiedy wrzucam kilka naraz tapatalk je masakruje, choć mniej niż robił to z obrazami z poprzedniego telefonu). Sori za to, choć raczej się nie poprawię. Już lepiej pisze mi się na żywo, bo mam usprawiedliwienie dla braku jakiejś osi dla narracji.

Na szczęście zostały już tylko 3 dni wyjazdu (gdybym tam jeszcze był to by było na nieszczęście)
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group