Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Offline
#21 PostWysłany: 15 Paź 2025 16:49 

Rejestracja: 19 Lis 2016
Posty: 85
Loty: 112
Kilometry: 248 558
Super relacja. Dawaj dalej 😀
Góra
 Profil Relacje PM off
zuzanna_89 lubi ten post.
 
      
Zimowy city break na Cyprze za 542 PLN 🤩☀️ Loty do Pafos + noclegi 🏖️ Zimowy city break na Cyprze za 542 PLN 🤩☀️ Loty do Pafos + noclegi 🏖️
Wypoczynek w Ras al-Chajma 🌴🎄 4* hotel z all inclusive za 3479 PLN Wypoczynek w Ras al-Chajma 🌴🎄 4* hotel z all inclusive za 3479 PLN
Offline
#22 PostWysłany: 17 Paź 2025 22:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Maj 2014
Posty: 1780
Loty: 257
Kilometry: 546 135
srebrny
(wybaczcie przerwę, milion tematów, również podróżniczych, i jakoś zabrakło paliwa i weny do relacji, ale trzeba domknąć opowieść)
To nasz ostatni dzień w Chobe NP. Po śniadaniu ruszamy w stronę bramy północnej, czyli do Kasane. Od rana od razu można poznać, że zbliżamy się do cywilizacji, bo liczba samochodów "safari" z każdą minutą rośnie, aż w pewnym momencie robi się nieznośna. Zwierzaków nadal jest pełno, ale my mamy dość napięty harmonogram, więc ruszamy tak szybko jak się da w stronę wyjazdu.
Tego dnia mamy nocleg poza parkiem, w ucywilizowanym ośrodku, gdzie w wersji kempingowej jesteśmy tylko my, za to turyści o nieco bardziej zasobnym portfelu maja bungalowy, all-you-can-eat bufet, basen i drinki z palemką. Nam wystarczy fakt, że jest basen, prysznic z ciepłą wodą i prąd w gniazdku. Bardzo chcemy jeszcze ogarnąć 'sunset boat cruise', więc Marta dzielnie rusza w miasto szukać najtańszej oferty. Po wielu negocjacjach udaje się dla naszej ósemki znaleźć cenę akceptowalną (wybaczcie, nie pamiętam co to była za cena), a w międzyczasie załatwiamy zatankowanie samochodów do pełna (bezstresowo) oraz mycie po trudach offroadu (samochody następnego dnia, z samego rana, musimy oddać zatankowane i czyste). Ponieważ nie my jedyni mamy potrzebę mycia samochodu, jak można się domyślić ofert "myjni" jest na mieście cała masa, ale ceny bliżej nieznane. Tutaj jednak dochodzimy do pewnej synergii naszej polskiej pomysłowości i afrykańskiej chęci do zarobienia ekstra kasy - na pustej części kempingu poza nami nie ma nikogo, za to jest miły pan grabiący liście, i widać że ma dużo czasu, bo już wszystko zgrabił trzy razy. Dogadujemy się z Panem na jakąś uczciwą cenę (znowu nie pomnę), zostawiamy auta i mamy mycie all inclusive.
Tyle z technicznych rzeczy, pora na rejs łodzią. Tłumów nie ma, przez cały czas rejsu mijamy dosłownie kilka łodzi. Zwierzaków znowu jest cała masa, tym razem możemy pooglądać z nieco bliższej odległości hipopotamy, co Martę niepokoi bo tuż przed wyjazdem naooglądaliśmy się viralowych nagrań jak to wściekły hipcio rozwala motorówkę. Fakt, coś z tymi hipciami musi być na rzeczy, bo nasz sternik gdy widzi hipcie to przyspiesza i trzyma łódź na dystans. Jest sporo słoni, przewodnik stara się nam pokazać też inne zwierzęta, na zasadzie "co tam się nawinie", węże, water monitor (waran), ptaki duże i małe. Nie czekamy do zachodu słońca, wracamy jeszcze gdy jest widno. Ogólnie miłe doświadczenie, powiedzmy po poprzednich dniach i mnogości zwierza to dzisiaj raczej wersja 'light', ale zdecydowanie warto.

Image

Image

Image

Zostaje nam jeszcze kolacja i wcześniejsze pójście spać, bo rano czeka nas przebojowy transfer do Harare. I gdy już mam zasypiać, przychodzi mi do głowy sprawdzić raz jeszcze rezerwację na lot następnego dnia, i jest to durny pomysł, bo odkrywam, że kto narzekał na Wizzair ten nie zna linii Fastjet. I tak oto reszta ekipy zasypia, a ja jeszcze przez długi czas myślę, jak to z tego Vic Falls dostaniemy się do kolejnej destynacji, skoro zarezerwowałem loty w jakimś koszmarnym przewoźniku. Masz Ci los...
_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
TIT uważa post za pomocny.
 
      
Offline
#23 PostWysłany: 17 Paź 2025 23:55 

Rejestracja: 20 Sty 2015
Posty: 285
Loty: 187
Kilometry: 475 441
niebieski
wreszcie !!!! :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group