Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 18 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 31 Gru 2015 18:35 

Rejestracja: 31 Gru 2015
Posty: 28
Loty: 25
Kilometry: 70 995
Pytanie do tych co byli zarówno w Tromso jak i w Longyearbyen.

Które z tych miejsc jest wg Was atrakcyjniejsze/bardziej Wam się podobało.

Pytam dlatego, że chciałbym się tam wybrać zimą (Tromso - w styczniu 2017 lub Longyearbyen - w lutym 2017) i mam ogromny dylemat co wybrać. Niestety stać mnie na podróż tylko w jedno z tych miejsc i długo nie będzie mnie stać na kolejną podobną podróż.

Od razu powiem, że nie jestem fanem zwiedzania muzeów i innych typowo miejskich płatnych atrakcji, chyba, że jest na jednym z pierwszych miejsc na liście must see. Nastawiam się przede wszystkim na naturę i zimowe atrakcje dostępne w tych miejscach.

Zdaję sobie sprawę, że pewnie ciężko będzie Wam odpowiedzieć na moje pytanie, ale jestem przekonany, że mimo wszystko jedno z w/w miejsc podobało Wam się bardziej. Proszę Was o subiektywne opinie, wrażenia i krótkie uzasadnienia dlaczego Tromso, a nie Longyearbyen lub odwrotnie dlaczego Longyearbyen, a nie Tromso.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Duży zbiór lotów z bagażem rejestrowanym do Azji z Budapesztu od 1875 PLN! Duży zbiór lotów z bagażem rejestrowanym do Azji z Budapesztu od 1875 PLN!
Zbiór lotów do Chorwacji: Zadar, Pula, Split i Dubrownik z Polski od 150 PLN Zbiór lotów do Chorwacji: Zadar, Pula, Split i Dubrownik z Polski od 150 PLN
#2 PostWysłany: 31 Gru 2015 20:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
Nie bylam w Longyearbyen, ale to jest zupelnie inne miejsce niz Tromso. Tak poza tym, czy lot do Longyearbyen nie bedzie przypadkiem przez Tromso i tak?

Tromso nie jest duzym miastem, ale jest to mimo wszystko cywilizowana, kontynentalna czescia Norwegii, bez porownania do Spitzbergenu. Zalezy Ci na zupelnej dzikosci czy odrobinie cywilizacji? Bylo pare relacji ze Svalbardu, wiec poczytaj je i zobacz czy to jest to, czego oczekujesz. Do Tromso mozna relatywnie tanio poleciec i na pewno jest tam latwiej sie dostac.
_________________
Carpe Diem.


Ostatnio edytowany przez Aga_podrozniczka, 31 Gru 2015 21:20, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 31 Gru 2015 20:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Gru 2014
Posty: 711
niebieski
Lot do Logyerbyen nie musi być przez Tromso.Ja leciałem prosto z Oslo.

Wg mnie więcej szeroko pojętej i dostępnej przyrody jest na Svalbardzie.Ale każdy lubi co innego

Generalnie j/Aga - polecam przeczytać relacje zarówno z jednego, jak i drugiego miejsca.
_________________
http://www.zb-szwoch.pl
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 31 Gru 2015 23:45 

Rejestracja: 31 Gru 2015
Posty: 28
Loty: 25
Kilometry: 70 995
Dużo czytałem o Tromso i Svalbardzie i obydwa miejsca bardzo mnie ciekawią, ale mogę wybrać tylko jedno.

Tromso i Longyearbyen za jednym razem odpadają, zwłaszcza, że cena za lot na trasie Tromso - Longyearbyen niewiele różni się od ceny za lot z Polski do Tromso albo Longyearbyen.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 01 Sty 2016 00:33 

Rejestracja: 19 Cze 2014
Posty: 57
Jesli masz do wyboru tylko styczen i luty, to raczej zdecydowanie Tromso. W Longyearbyen do polowy lutego jest noc polarna, a do konca stycznia jest zupelnie ciemno cala dobe i moze byc bardzo zimno. Longyearbyen i okolice to miejsce nie z tej ziemi, ale sama miejscowosc jest niewielka i wszystko w niej zobaczysz w ciagu kilku godzin. Poza Longyearbyen mozesz samodzielnie poruszac sie jedynie posiadajac bron palna ze wzgledu na zagrozenie ze strony niedzwiedzi polarnych, ktore w zimie czasem podchodza w okolice miasta. Aby zobaczyc cos wiecej, najlatwiej dolaczyc do wycieczek, ale w ziemie raczej nie bedzie ich zbyt wiele dostepnych (jesli sa w ogole dostepne) i sa one takze drogie.

Tromso to najbardziej kosmopolityczne miasto polnocnej Norwegii. Noc polarna trwa do polowy stycznia, ale nigdy nie jest ciemno przez cala dobe. Slonce nie pojawia sie nad horyzontem, ale kolo poludnia robi sie szaro, a gdy skonczy sie noc polarna, dzien szybko sie wydluza. W styczniu masz bardzo duza szanse zobaczyc zorze polarna. W styczniu odbywa sie tam festiwal filmowy - warto wczesniej zarezerwowac bilety lotnicze z tego powodu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 01 Sty 2016 00:51 

Rejestracja: 31 Gru 2015
Posty: 28
Loty: 25
Kilometry: 70 995
Pisałem, że na Spitsbergen w lutym, doprecyzuje koniec lutego więc noc polarna to nie będzie, a dzień wydłuża się szybciej niż w Tromso. Silny mróz jakoś mnie nie przeraża.

Proszę Was nie piszcie gdzie kiedy jest noc polarna, że poza Longyearbyen trzeba mieć broń itp. Itd. Ja to już wiem bo sporo przeczytałem na ten temat.

Na prawdę zostało mi tylko wybrac miejsce i szukac tanich lotow, noclegów itp.

Także proszę postarajcie się odpowiedzieć co byście wybrali, a jeśli byliście tu i tu to gdzie Wam było lepiej.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 01 Sty 2016 01:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
artur87 napisał(a):
Także proszę postarajcie się odpowiedzieć co byście wybrali, a jeśli byliście tu i tu to gdzie Wam było lepiej.

Ale to Ty jedziesz, nie my. Dwa zupelnie rozne miejsca, musi byc cos, co bardziej Cie interesuje/pociaga w jednym z nich.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 01 Sty 2016 01:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2014
Posty: 3058
Loty: 321
Kilometry: 481 404
platynowy
@Aga_podrozniczka gratulacje z okazji pierwszego posta w 2016 na Forum :)
_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 01 Sty 2016 02:19 

Rejestracja: 19 Cze 2014
Posty: 57
artur87 napisał(a):
Pisałem, że na Spitsbergen w lutym, doprecyzuje koniec lutego więc noc polarna to nie będzie, a dzień wydłuża się szybciej niż w Tromso. Silny mróz jakoś mnie nie przeraża.

Proszę Was nie piszcie gdzie kiedy jest noc polarna, że poza Longyearbyen trzeba mieć broń itp. Itd. Ja to już wiem bo sporo przeczytałem na ten temat.

Na prawdę zostało mi tylko wybrac miejsce i szukac tanich lotow, noclegów itp.

Także proszę postarajcie się odpowiedzieć co byście wybrali, a jeśli byliście tu i tu to gdzie Wam było lepiej.


OK, w Tromso mieszkalem przez rok, w Longyearbyen bylem dwa razy. Gdyby nie byl to styczen lub luty, polecilbym Longyearbyen, ale tylko ze wzgledu na to, ze jest dla Polakow bardziej "egzotyczne" niz Tromso i ze trudniej tam dotrzec. Jak wspominalem, pobyt tam jest bardzo kosztowny jesli chcesz cos zobaczyc poza miastem, ktore w calosci zobaczysz w ciagu kilku godzin. Samo miasto (w zasadzie osada skladajaca sie z dwoch glownych ulic w ksztalcie litery T) nie jest zadna rewelacja, jest po prostu inne i interesujace ze wzgledu na otaczajaca nature, ale niekoniecznie specjalnie piekne. Miasto to nie powstalo dla turystow, ale dla gornikow. Svalbard jest dosyc surowy i troche "czarno-bialy", wiele osob twierdzi, ze pod wzgledem krajobrazow arktycznych ciekawsza jest Islandia. Mroz moze Cie nie przerazac, ale gdy pojechalem tam w maju, bardzo silnie wialo i temperatura odczuwalna byla ponizej -20 stopni - nigdy wczesniej nie bylem tak grubo ubrany. Mozesz sobie wyobrazic jak tam jest w lutym. Nie sadze zeby w zimie przyjezdzali tam turysci, jesli juz, to moze po to, zeby zobaczyc zorze polarna, ale o nia latwiej moze byc w Tromso. Poniewaz nie jest to sezon turystyczny moze byc Ci trudno wypelnic pare dni w Longyearbyen.

Zdecydowanie bardziej polecam Tromso, jest wieksze, ladniejsze i latwiej bedzie tam wypelnic pobyt atrakcjami. Bedac w Tromso warto odwiedzic Polaria i zobaczyc film i pokaz dotyczacy Spitsbergenu - w ten sposob mozesz zobaczyc okolice Longyearbyen.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 01 Sty 2016 02:52 

Rejestracja: 31 Gru 2015
Posty: 28
Loty: 25
Kilometry: 70 995
Carollayna była na Spitsbergenie właśnie pod koniec lutego i co prawda zmieniła cel jednej wycieczki za miasto ze względu na temperaturę, ale zadowolona na pewno była. Możesz przeczytać jej relację z tej podróży na tym forum. Wycieczki za miasto są pod koniec lutego jak najbardziej organizowane - sprawdzałem na stronach internetowych firm turystycznych w Longyearbyen.

Co do kosztów to nie planuję typowo budżetowej podróży. Jeśli już zdecydowałem się jechać to chcę skorzystać z możliwie jak największej liczby atrakcji, oczywiście w granicach rozsądku. W moim przypadku w zasadzie jedyne na czym mogę zaoszczędzić to podróż samolotem i noclegi. W Longyearbyen oczywiście na noclegach ciężko zaoszczędzić bo dużego wyboru nie ma, ale np. w Tromso jak najbardziej można tanio (jak na tamtejsze ceny) znaleźć nocleg na Airbnb.

W zasadzie najbardziej przemawia do mnie argument zorzy polarnej, o którą zdecydowanie łatwiej w Tromso i okolicach. Bardzo chciałbym ją zobaczyć, aczkolwiek nie jest to nic pewnego i jest też możliwe na Spitsbergenie.

Powiedz, Krzysztof_Peru, jakie temperatury panują pod koniec stycznia w Tromso?? Zawiódłbym się, jeśli by to było max 10 stopni C, a aktualne prognozy pogody dla Tromso nie napawają mnie optymizmem bo to są wciąż w większości okolice 0 stopni.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 01 Sty 2016 03:12 

Rejestracja: 19 Cze 2014
Posty: 57
artur87 napisał(a):
Powiedz, Krzysztof_Peru, jakie temperatury panują pod koniec stycznia w Tromso?? Zawiódłbym się, jeśli by to było max 10 stopni C, a aktualne prognozy pogody dla Tromso nie napawają mnie optymizmem bo to są wciąż w większości okolice 0 stopni.


W Tromso nie ma nigdy duzego mrozu z powodu cieplego pradu morskiego - gdy tam mieszkalem, wieloletnia temperatura minimalna jaka odnotowano w ogole to bylo jakies -9 stopni. Pewnie bedzie mroz, ale na pewno nie siarczysty. Temperatura jest dosyc stabilna i nie ma tez duzych roznic miedzy dniem i noca.

Sprawdz czy imprezy organizowane w lutym w Longyearbyen nie wymagaja minimalnej liczby uczestnikow. Moim zdaniem Longyerbyen jest ciekawsze latem, gdy mozna wiecej zobaczyc ze wzgledu na dzien polarny, jest wtedy takze bardziej kolorowo, ale nie ma zorzy.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 01 Sty 2016 12:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
W Tromso moze byc ladnie powyzej zera, moze padac deszcz albo snieg. Dlatego trzeba bardzo uwazac jak chodzi sie po nieodsniezonych miejscach w miescie, bo pod sniegiem moze byc lodowisko. Moj towarzysz podrozy wywijal orly az milo, do tej pory mam ubaw, jak to sobie przypomne. Jak wynajmiesz samochod, to mozesz pozwiedzac piekne okolice, ktore beda raczej przykryte sniegiem, a boczne drogi beda lekkko oblodzone.

Okolice Tromso na poczatku lutego - http://picasaweb.google.com/AZMTKL/Trom ... bruary2014 Na ostatnich zdjeciach w albumie jest samo Tromso i w polowie lutego nie bylo sniegu. Bylam tez dwa razy w marcu w roznych latach i byl snieg.

marcino123 napisał(a):
@Aga_podrozniczka gratulacje z okazji pierwszego posta w 2016 na Forum :)

U mnie byl jeszcze stary rok, jak to pisalam ;-)
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 02 Sty 2016 02:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Sie 2013
Posty: 159
Loty: 45
Kilometry: 50 890
W Tromso byłam raz w grudniu, na Svalbardzie w lutym oraz czerwiec/ lipiec. Dwa zupełnie inne miejsca. Tromso dla mnie zbyt "miastowe" - pewnie dlatego, że nie lubię miast. Atrakcji sporo, ceny norweskie :-) Na zorzę chodziłam obok campingu codziennie a i tak raz była możliwość jej zobaczenia. Oczywiście można też wykupić wycieczkę poza miasto.
Longearbyen i latem i zimą jest fajne. Mnie zimą urzekła biel aż po horyzont oraz totalna dzicz poza miastem.
W obu miejscach najlepiej korzystać z wycieczek zorganizowanych, na stronach zawsze jest napisane kiedy dane wycieczki są dostępne. Zorza pojawia się tu i tu, choć większe szanse są w Tromso w tym okresie.
Cenowo podobnie odnośnie wycieczek, jedzenie jest tańsze w Longyearbyen, gdyż jest poza Schengen.
Tak naprawdę zależy wszystko od Ciebie, czy wolisz bardziej miejskie rejony czy bardziej dzikie :-) O broni wiesz, więc poczytaj, poszukaj, popytaj i przemyśl co bardziej Ci odpowiada.
Ja wybrałabym Longearbyen :-)
_________________
Zakochana w Arktyce
Obecnie Tromsø - zorza polarna codziennością
Carollayna na facebook
Carollayna.pl
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 02 Sty 2016 16:02 

Rejestracja: 31 Gru 2015
Posty: 28
Loty: 25
Kilometry: 70 995
Carollayna, może nie uwierzysz, ale nie mogłem się doczekać kiedy wypowiesz się w tym temacie. To pewnie ze względu na Twoją relację ze Svalbardu.

Dokładnie jak mówisz, chciałbym przede wszystkim korzystać z wycieczek zorganizowanych + to co dam radę na pieszo. Jeśli chodzi o Tromso to żeby wynajęcie samochodu się opłacało musiałbym znaleźć jeszcze najlepiej 3 osoby do kompletu, a z tym może być ciężko bo moi znajomi raczej nie wydadzą tyle pieniędzy po to żeby spędzić urlop w miejscu ogólnie zimnym i na dodatek zimą :D .

Bardziej skłaniam się ku temu, żeby polecieć na Svalbard - coś innego niż miasto.

Wycieczki zorganizowane wymagają zazwyczaj uczestnictwa przynajmniej 2 osób, a ja nie mam pojęcia czy uda mnie się znaleźć choć jedną osobę, która by się ze mną tam wybrała. Powiedz proszę, czy w lutym jest tam wystarczająco dużo turystów, żeby móc się "doczepić" do jakiejś wycieczki? Rezerwowałaś wycieczki jakiś czas przed wylotem z Polski, czy dopiero na miejscu? Jak sobie poradziłaś z pieniędzmi - wzięłaś gotówkę czy kartę walutową (jaką?). W jakim TU wykupiłaś ubezpieczenie i czy było to z opcją Search and Rescue? Z tego co wiem na niedalekie wyjścia za miasto nie jest ta opcja wymagana, ale nie wiem czy nie będzie bezpieczniej jeśli ją wezmę.

O ubezpieczenie pytałem w PZU i Ergo Hestia, ale lipa bo nie oferują ubezpieczenia kosztów rezygnacji z podróży zorganizowanej indywidualnie z ważnego powodu, które jest dla mnie, biorąc pod uwagę koszty podróży, dość istotne. W Internecie znalazłem dość ciekawego ubezpieczyciela, ERV, który specjalizuje się w ubezpieczeniach turystycznych, ale nigdy wcześniej o nim nie słyszałem i nie wiem czy są w porządku. Macie jakieś doświadczenia z ERV?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 02 Sty 2016 16:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
A propos ERV - wyszukiwarka prawdę Ci powie (a potomni będą wdzięczni za zadawanie pytań w odpowiednim dziale/ temacie): search.php?keywords=Erv&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=1000&t=0&submit=Szukaj.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 02 Sty 2016 17:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
artur87 napisał(a):
Wycieczki zorganizowane wymagają zazwyczaj uczestnictwa przynajmniej 2 osób, a ja nie mam pojęcia czy uda mnie się znaleźć choć jedną osobę, która by się ze mną tam wybrała.

Idea wycieczki zorganizowanej na miejscu, jest to, ze dolaczasz sie do grupy osob, nie musisz szukac osoby towarzyszacej. Jesli chodzi o caly wyjazd zorganizowany, to co najwyzej trzeba doplacic za osobny pokoj, bo cena nie rozklada sie na dwie osoby.

Co do wynajecia samochodu w Tromso, to jak porownasz ceny zorganizowanych wycieczek/atrakcji, to moze sie okazac, ze wynajem bedzie tanszy. Zaleta wycieczki jest to, ze przewodnik wie gdzie Cie zabrac, co pokazac i co powiedziec. Dowiesz sie wiecej, niz jak pojedziesz zwiedzac sam. Ja osobiscie nigdy nie korzystalam z grupowych atrakcji w Norwegii czy Szwecji. Moj pierwszy wypad do Szwecji oparlam na planie zorganizowanej imprezy i dodalam sobie do tego pare wlasnych pomyslow i 2 tygodnie samotnej podrozy kosztowalo mnie mniej niz 3-4 dniowy zorganizowany wypad na zorze w Abisko.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 02 Sty 2016 20:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Sie 2013
Posty: 159
Loty: 45
Kilometry: 50 890
artur87 napisał(a):
Carollayna, może nie uwierzysz, ale nie mogłem się doczekać kiedy wypowiesz się w tym temacie. To pewnie ze względu na Twoją relację ze Svalbardu.

Aż urosłam :) dzięki za miłe słowa

Cytuj:
Wycieczki zorganizowane wymagają zazwyczaj uczestnictwa przynajmniej 2 osób, a ja nie mam pojęcia czy uda mnie się znaleźć choć jedną osobę, która by się ze mną tam wybrała.

Wszystko na Spistbergenie można zorganizować przez "agencję turystyczną", bądź samemu ale to wymaga posiadania broni, sprzętu a czasem pozwolenia Gubernatora (poza Area 10 http://www.sysselmannen.no/Documents/Sysselmannen_dok/Kart/Svalbard_forvalt_10.pdf- ale raczej to Cię nie interesuje).
Wycieczki można wybierać i rezerwować tutaj:
http://svalbardbooking.com/
http://www.visitsvalbard.com/
http://wildlife.no/ - bardzo fajni ludzie tu pracują
Wycieczki do wyboru do koloru :) Rezerwując wycieczkę - nie ważne jaką, każda firma może ją odwołać lub zmienić ze względu na pogodę bądź inne tego typu rzeczy. Odwołać czyli np. przełożyć na inny termin dogodny dla uczestnika, bądź zmienić plan wycieczki - tak było w moim przypadku ze względu na temperaturę. Miałam jechać na East Coast, cały dzień bez możliwości schowania się w jakimkolwiek pomieszczeniu/namiocie, obiad na lodowcu, lód, śnieg na około :) Niestety temperatura nie pozwalała na chociażby zdjęcie gogli, nie mówić już o jakimkolwiek posiłku na powietrzu - odczuwalna coś ok -52. Nie miałam już czasu by czekać 2 dni na poprawę pogody więc zaproponowano mi inną wycieczkę bądź zwrot pieniędzy.
Jeśli jest mniej uczestników niż oni planują to plus jest taki, że agencje między sobą się dogadują i robią to wspólnie, dla uczestnika nie ma to najmniejszego znaczenia czy jedzie z tym czy innym przewodnikiem. Turystów jest tam sporo o każdej porze roku.
Jedziesz sam, rezerwujesz to co byś chciał zobaczyć i tyle, latem widziałam kilka pojedynczych osób z przewodnikami na wycieczkach w górach.
Rezerwować warto wcześniej, przed przyjazdem. W Gjestehuset w czasie mojego pobytu grupka Holendrów na bieżąco chciała jakąś wycieczkę wykupić ale miejsc na następny dzień już nie było...
Odbierają Cię i przywożą do miejsca zamieszkania. Ja akurat tak sobie zorganizowałam, że w Gjestehuset 102 są śniadania, na wycieczkach był obiad, więc zostawała i kwestia zorganizowania we własnym zakresie tylko kolacji :)

Gotówki nie brałam, wszędzie płacisz tam kartą - także w autobusie z lotniska. Są tam nawet miejsca gdzie nie zapłacisz gotówką :)
Ubezpieczenie miałam zwykłe na wyjazdy. Jeśli masz wycieczkę z przewodnikiem, masz od nich ubezpieczenie. Nie wychodziłam zbyt daleko za miasto ze względu na temperatury oraz brak sprzętu, głównie po drogach ale tu już broń trzeba było posiadać.
Nie ukrywam, że zimą samotne wyjście w góry jest niezbyt bezpieczne, jest duże oblodzenie, którego nie widać, zmiany pogody a także różne inne np. dziury w ziemi pod śniegiem :) po prostu Arktyka
_________________
Zakochana w Arktyce
Obecnie Tromsø - zorza polarna codziennością
Carollayna na facebook
Carollayna.pl
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 14 Paź 2018 08:18 

Rejestracja: 09 Paź 2018
Posty: 7
Carollayna napisał(a):
[...]
Wszystko na Spistbergenie można zorganizować przez "agencję turystyczną", bądź samemu ale to wymaga posiadania broni, sprzętu a czasem pozwolenia Gubernatora (poza Area 10 http://www.sysselmannen.no/Documents/Sysselmannen_dok/Kart/Svalbard_forvalt_10.pdf- ale raczej to Cię nie interesuje).
[...]




Dla osób zainteresowanych wynajmem broni na Spitsbergenie - polskie pozwolenie na broń jest uznawane i można bez problemu wypożyczyć strzelbę lub rewolwer w sklepie w centrum miasta. Sprawdzone osobiście w sierpniu tego roku.

A co do głównego tematu wątku. Bardzo trudno porównać te dwa miejsca. Tromso to jednak cywilizacja a Svalbard to unikalne i niezwykle ciekawe miejsce na świecie. Gdybym musiał wybierać to bez wątpienia Longyearbyen ze względu na niesamowity klimat tego miasteczka.
Polecam książkę Ilony Wiśniewskiej "Białe", która zainspirowała mnie do podróży na Spitsbergen. Co ciekawe podczas pobytu trzykrotnie spotkałem Panią Ilonę osobiście , a zorientowałem się dopiero po powrocie ponownie sięgając do tej książki. Trzeba jednak oglądać obwolutę ze zdjęciem autora :).

Jarek
Góra
 Profil Relacje PM off
DaDa lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 18 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group