Fly4free.pl

Jak wyżej - czy w większym gronie stać Was w ogóle na podróże i w jakie miejsca? Wakacje zorganizowane czy polujecie na bilety lotnicze? Większośc blogów pt. "Podróż z dzieckiem" piszą rodzice jedynaków, więc trudno mi znaleźć jakieś praktyczne porady.

Tak, ale niewiele bo nie pozwalają na to finanse. Mam 3 dzieci z dalszych podróży to Paryż i Disneyland, 2 razy Barcelona i Costa Brava. Zdecydowanie organizować samemu, gdyż na zachodzie często dzieci nawet do 12 lat mają dużą zniżkę albo nie płacą wcale. Korzystam z karty Raif, wiec koszt biletów lotniczych odpada. Resztę organizuję sama

Bank płaci za przeloty?

Autem chorwacja lub polnoc wloch, taka propozycja. Tylko przyda sie wieksze auto typu van.

To czy 2 czy 4 dzieci ma znaczenie tylko finansowe. Niestety wydatki x4, więc podróżujemy na tyle i tam gdzie nas stać po prostu.

Podróżujemy w nastepujacych konfiguracjach:
ja plus żona plus troje dzieci ( Izrael , Maroko , filipiny)
Ja plus dwoje dzieci( oj duuużo tego)
Ja plus jedno dziecko
żona plus troje dzieci(ale to tylko w pl)
dzieci :rok, siedem, dziewięć lat.

Jak była dwójka to 80% wyjazdów zaliczaliśmy wszyscy.
Teraz z wygody i cięcia kosztów powyższe konfiguracje:)
I zawsze dobre ubezpieczenie od rezygnacji z biletu!!! właśnie z uwagi na chorobę dzieci zamiast w Azji w domu dogorywamy

ja nie podrozuje z 3 dzieci (ani wiecej)

EEMSKI, szacun. Ja właśnie wykorzystałam ubezpieczenie od rezygnacji ze względu na ciążę (bez żadnego problemu). Sporo podróżujecie! Polujesz na tanie bilety i wszystko organizujesz sam?

Na forum mamy takiego pozytywnego rodzica, który nie dość, że lata z trójka dzieci to jeszcze ładnie o tym opowiada - @zawiert
memberlist.php?mode=viewprofile&u=36398

_________________

@gosiagosia ...

Skoro wywołany zostałem. Z trójką dzieci (roczniki 2009,2011,2012) mamy na koncie Panamę, Kubę, Tajlandię, Izrael plus klasyki europejskie. Staramy się zrobić jeden long-haul w roku, ale uzależnienie rośnie i lista 'do zrobienia' również Czasem bierzemy większą ekipę.

Rozmowa o kasie to temat na długie zimowe wieczory , może coś później napiszę.

Wiadomo, jest różnie. W tej chwili jest nam o tyle łatwo, że w opcji 2+3 od biedy mieścimy się w pokoju dla 3 osób - łóżko podwójne biorą dzieci w trójkę, a my z żoną na jedynce o ile jest nieco większa. W ten sposób nocowaliśmy w trzech miejscach na Kubie w zeszłym miesiącu, ale wiem, że w perspektywie czasu to się zmieni bo dzieci rosną.

Wszystko organizujemy sami. W zasadzie trzy duże tripy wyszły nas finansowo podobnie, jak bilet jest droższy, to na miejscu taniej (Tajlandia), jak bilet tani (Burrito Deal), to na miejscu koszty większe.

Oczywiście, nie tylko finansowo, podróżowanie z dziećmi jest trudniejsze, bo odpada 90% elastyczności. Ciężko po nocy szukać noclegu, odpada część wieczornych atrakcji, ale, co tu dużo mówić, jest to niesamowita przygoda i obserwowanie jak one wzrastają, zdobywają wiedzę, otwierają się na ludzi. Wiecie, to taki "plan na życie", zapewnić dzieciakom życie ciekawe, nawet jeśli wiąże się to z trudem, wysiłkiem, fizycznym i finansowym.

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

Wszystko organizujemy sami. Tak naprawdę niemal każdą okazję za F4F bukujemy:) np. z el burito deal dwa wyjazdy;) na miejscu głównie wimdu i airbnb , uber... jeśli hotel to tylko bezpośrednio pomijając pośredników. Pisze maila do hotelu i dostaję ofertę potem składam swoją.

Ale wam zazdroszczę!! Najważniejsza tutaj jest chyba chęć ze strony rodziców i wspólny front, a resztę można zorganizować. Ja akurat mam marudnego i ostrożnego męża, więc dalsze eskapady z jego udziałem odpadają, przynajmniej póki towarzystwo jest małe (8 lat, 4 lata i kolejna wkrótce). Dotąd byliśmy z nimi tylko 2 razy na typowym all inclusive w Grecji (nie moja bajka) i na parę dni w Andaluzji, nie licząc regularnych wizyt u rodziny w Wielkiej Brytanii. 10 lat temu zrobiliśmy 2-miesięczną podróż RTW (UK - Australia - USA) i zatęskniłam za dalszymi podróżami. Już mieliśmy bilety ze starszą do Tajlandii, ale z powodu ciąży odwołaliśmy. Może uda się coś zorganizować, dopóki najmłodsza będzie latać za darmo.. Na razie fajnie pomarzyć Pozdrawiam wszystkie podróżujące duże rodziny

My podróżujemy z trójką dzieci ( 4,11 i 14) w tej konfiguracji byliśmy dalej w Tajlandii, na Sri Lance, Kubie i już w lipcu lecimy do Singapuru i Malezji, bliżej to w zasadzie całą Europa ( już w trójkę Fuertreventura, Kos , Minorka , Korfu, Kreta, Andaluzja, Portugalia, Malta). Obecnie zaczyna się problem ze znalezieniem noclegów ze względu na wiek najstarszego syna, coraz częściej więc śpimy korzystając z AIRBNB, jeśli chodzi o kwestie finansowe samodzielna organizacja w takiej grupie to jedyna opcja, dla nas barierą finansowa na wyjazd poza Europę jest kwota ok. 12-13 tys ( dwa tygodnie za całą piątkę), w Europie to jakieś 8-9 tysięcy. Staramy się tego nie przekraczać, więc polujemy na tanie bilety typu Kuba - 3000 zł (Aeromexico) lub teraz Singapur ze SCOOT za 6000 zł za 5 osób.

_________________

Witam
mam pytanie do osob podrozujacych. W kwestii finansow nie ma co polemizowac bo to indywidualna sprawa. Ja natomiast mam pytanie o noclegi.
Dotychczas podrozowalismy z 2 niemowlakow i jako tako nie bylo problemu. Teraz gdy szukam noclegu dla 2+3 to jest nieco trudniej, bo albo trzeba 2oddzielne pokoje hotelowe albo ograniczony wybor w pokojach rodzinnych. Do bookingu jestem przyzwyczajony i ufam ze w razie problemu pomoga (mialem 2sytuacje gdzie staneli na wysokosci zadania i znalezli alternatywny nocleg). Istotna jest tez dla mnie mozliwosc anulacji bezplatnej np w przypadku choroby ktoregos dziecka.
Z airbnb jeszcze nie mialem okazji korzystac a szukanie noclegu po przylocie chyba nie jest najlepsza opcja majac ze soba 3dzieci.
dzieci w prawie wieku 3,2,1

Mając młodsze dzieci najczęściej rezerwowaliśmy noclegi przez niemieckie portale np. eurosun.de, w tej chwili, często szukam na tripadvisor ocen i piszę bezpośrednio do hotelu/pensjonatu, czy zgodzą się na nocleg naszej piątki np w pokoju czteroosobowym ( najmłodsze dziecko z reguły śpi z nami). Nieraz wyjeżdżamy z rodziną, która nie ma dzieci , wtedy formalnie "dorzucamy" im jedno z naszych a śpimy w piątkę. Na pewno wymaga to wszystko więcej zachodu, ale najczęściej spotykamy się z przychylnym podejściem właścicieli i nie ma problemu z noclegiem.

_________________

Atakujemy Tajlandię z 3 dzieci w lipcu (11,9 i 9 lat)

Ja także z 3-ką (2006, 2015, 2017)
Jak na razie Europa.
@metyl_bca opcji jest mniej. Jednak gdy szukamy noclegów to aktualnie wpisujemy My plus jedno starsze dziecko. W warunkach wynajmu potem się okazuje, że dzieci do 12 lat są za darmo. Jak wpisujemy wszystkich to tego noclegu nieraz nawet nie wyszuka się.

Dopisuje się do listy 2+3. Chociaż w zasadzie już chyba trzeba liczyć 3+2
Statystycznie minimum 2 razy w roku daleka trasa po Europie Zachodniej/Południowej samochodem. Loty rzadziej z różnych względów, częściej czysto planistycznych niż finansowych. W zasadzie na razie tylko po Europie. Mam dość mocno zaburzone długoterminowe planowanie i ciężko jest skorzystać z okazji mocno do przodu, bo na 90% coś sie zmieni i nie wypali.
Z noclegami faktycznie jest ciut bardziej skomplikowanie niż w przypadku 2+2. Dopóki chociaż jedno dziecko jest małe to można je "przemycać" za darmo. Ale najczęściej szukamy pokoi/mieszkań w których 5 osób mieści sie bez ścisku (często pokoje oferowane jako 2+2 to dwuosobowy z dwoma dostawkami, i wciskanie tam kolejnego dziecka bo się nalezy za darmo nie ma sensu). Prywatne pensjonaty i apartamenty, gdzie często takie wieksze pokoje są dostępne, airbnb, czy nawet lokalne agencje pośrednictwa nieruchomości (krótkoterminowy wynajem mieszkania). Ale równie często normalne hotele i dwa pokoje obok siebie, łączone jeśli jest możliwość. Nierzadko cześć kosztów (np jeden z pokoi) jest pokrywany z punktów uzbieranych przy innych wyjazdach. Trzeba przypilnować kwestii śniadań, czy i ile płaci sie za dzieci, lub czy jest wliczone w stawkę, bo przy 5 osobach można popłynąć na kilkadziesiąt euro dziennie... Zresztą ogólnie kwestia posiłków jest nie mniej ważna od hotelu, bo to również jest zauważalny koszt przy większej liczbie osób.
Z szukaniem noclegów, warto zaczynac od 2+2, a gdy znajdziemy interesujące lokacje, to wczytać się w szczególy hotelu, jakie oferują warunki dostawek czy opcji pokoi. Zdarza się że bez problemu można dostać pokój 3 osobowy, mimo że system taką rezerwację odrzuca. Ale zdarza sie też że hotel odmawia wstawienia dodatkowego łóżka do 4ki, wcale nie ze wzgledu na ilość miejsca ale np na przepisy p-poż (np w Niemczech).

_________________

Bardzo dziękuję, sporo się dowiedziałam o kwestii noclegów, a to sztuka za rozsądne pieniądze znaleźc coś dla 5 osób. A jak jest z biletami, czy (poza jakimiś błyskawicznymi okazjami) można się wybrać poza Europę w układzie 2+2+1(infant) za 6-7 tysięcy? Z jakich wyszukiwarek korzystacie? Czy momondo albo skyscanner wyszkują też tanie linie?

Dziekuje za porady.
Przegladajac hotele na booking dla 2+3 (w tym 2 infanty) czesto nie ma sprecyzowanych preferencji hotelu jesli chcialbym zmiescic sie w pokoju 3 lub 4 osobowym. Czesto spotykam informacje "dzieci w kazdym wieku mile widziane". Nie chcac rozczarowan i stresu na miejscu pomijam te hotele lecz zastanawiam sie czy moze pisac maile z pytaniami. To wydluza proces decyzyjny ale jesli tedy droga to sprobuje przy kolejnej rezerwacji.
Zastanawiam sie nad wyborem tanich lini przy takiej konfiguracji gdyz dobieranie bagazy znacznie podbija cene, ale liczy sie cena koncowa wiec moze czasem i warto. 2 razy natrafilem na blad w Wizzair'ze gdzie cena pakietu wizz plus zawierajaca wszystkie dodatki byla taka sama jak najtansza taryfa i kupilismy przeloty z bagazami odprawa na lotnisku mozliwa anulacja itp. Podczas ostatnich prywatnych lotow z dziecmi wybieralem normalne linie z powodow sluzbowych.