Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Sylwester na Sardynii
#1 PostWysłany: 18 Sty 2017 12:23 

Rejestracja: 03 Sie 2015
Posty: 14
Witam wszystkich podróżników,


Video-relację znajdziecie poniżej, a dla tych co mają chwilę mogą przeczytać skróconą relację poniżej. było mi ciężko znaleźć jakiekolwiek informacje na temat Cagliari w styczniu dlatego parę informacji tam znajdziecie z mojego doświadczenia. Konkretne ceny znajdziecie na samym dole.





W zeszłym roku naprawdę nie miałem pojęcia co robić w sylwestrową noc. Znowu domówka? Czy może wypad na kulig? Trochę zimno jak to w Polsce o tej porze. A może by tak wiosenny klimat? Nie za gorąco nie za zimno - szukam! Po tygodniu poszukiwań znalazłem loty do Cagliari. Chwila chwila... Gdzie to coś leży? Oo Sardynia, czemu o tym nigdy nie słyszałem! Bilety w dobrej cenie jak na ten czas, więc szybko dokonałem zakupu i zaraz po tym padło na airbnb. Ładna mała kawalerka w centrum miasta w tradycyjnej wąskiej uliczce. Spakowałem siebie i swoją dziewczynę i ruszyliśmy w nieznane.
Na miejsce dolecieliśmy 31.12.2016 o 16:10. Szybki (naprawdę szybki) transport pociągiem do centrum Cagliari (1.30€) po czym wspinaczka do mieszkania. Rzeczywiście spacery po mieście Cagliari to taki trekking miejski.
Dużo czasu nie mieliśmy, dlatego poszliśmy odwiedzić port, a następnie błądziliśmy po starych uliczkach. Nowy rok coraz bliżej. Na Piazza Yenne była duża scena, a na pobliskich mniejszych dziedzińcach porozkładane mini sceny. Na każdej inny typ muzyki. Wzdłuż ulicy głównej były foodtrucki z owocami morza, słodyczami i wszechobecnymi we Włoszech Panini. Na fajerwerki zeszliśmy na dół do portu pod palmy bo wydawało się to super pomysłem zobaczyć pokaz ogni spod palm przy morzu. Szybko okazało się, że wysoka zabudowa miasta będzie przeszkadzać i mało z tego pokazu zobaczyliśmy. Na szczęście mieliśmy swoje zimne ognie zakupione od czarnoskórych sprzedawców, których w mieście nie brakuje. Zdarzają się ci nachalni ale głównie rozkładają swoje stragany i czekają grzecznie na klienta. Po północy poszliśmy na słynną Wierzę Słonia na samej górze miasta. Tam się działo! Impreza pewnie do białego rana, widok na całe miasto, muzyka i śpiew. Podejrzewam, że to najlepsze miejsce do zobaczenia pokazu ogni. Chwila słuchania muzyki, pizza na kolacje i do domu spać bo rano trzeba jechać na plażę!

No właśnie... rano szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemie. 1 styczeń to święto - włosi uwielbiają takie okazje na to by jeszcze bardziej się poobijać i napić kawy. Dlatego przez cały dzień nie przyjechał żaden autobus mimo, że takie widniały na rozkładzie. Potem okazało się, że można iść na nogach do plaży Poetto co zajmie około godziny spacerem z portu. My poszliśmy na spacer wzdłuż portu. Piękne łodzie, stare kutry oraz okręty marynarki wojennej - dla każdego coś dobrego. Dalej był piękny deptak z palmami i małym parkiem rozrywki. Tuż obok uwagę przykuły namioty i tłumy przy stolikach. Wszyscy zajadali się pięknie wyglądającymi Ricci. Jak się okazało to były jeżowce. Smak? Intensywny smak "portu" w konsystencji glutowatej. Miłośników tam nie brakowało ale ja może jestem na to za młody... Jako, że było święto to restauracje były pozamykane do nocy. Zadowoliliśmy się na kolację jedynym otwartym lokalem. Włosko-turecki niezawodny KEBAB. Niektórzy mnie zaraz za to zabiją ale naprawdę wszystko było zamknięte!

W kolejnych dniach z transportem nie było problemu. Miejskie autobusy jeżdżą co 10 minut. Na plażę Poetto jest 16 przystanków. Nie bójcie się ilości. Jedzie się 15 minut, a przystanki są co 200m... Plaża jak plaża - miejska duża ciągnąca się w oddali. Poza sezonem troszkę brudno, dużo glonów przy porcie. Knajpki pootwierane, port czynny. Dobrze odczuwa się tam spokojny klimat Włoski. Nic tylko kawa, ciastko i odpoczynek. Ja długo tak nie mogę dlatego znalazłem starą szopę i tam wypożyczyliśmy równie stare rowery. Dojechaliśmy na drugą stronę Diabelskiego Siodła (charakterystyczna góra widoczna z plaży) Pojechaliśmy miastem i za 10 minut ujrzeliśmy cudowne widoki, klimatyczną knajpkę i jeszcze piękniejszą mała plażę (początek filmu).

W kolejnym dniu przetestowaliśmy autokary międzymiastowe ARST. Bilet w dwie strony około 10€. Kierunek Villasimius. Jeżdżą co 4 godziny dlatego pojechaliśmy o 8:00. Warto wziąć pod uwagę, że ciemni się koło godziny 17:00 i temperatura spada do 8 stopni.
Podróż trwała 1,5 godziny ale po drodze serpentyn górskich były przepiękne widoki. Samo miasteczko Villasimius poza sezonem jest MARTWE! Uwaga dla tych co planują tam nocować. Wszystko zamknięte, ludzi brak. Typowy kurort poza sezonem. Z miasta idzie się 30 minut do plaży. Tam plaże są różne. Zaczęliśmy od długiej piaszczystej, następnie troszkę skał i znowu piaszczysta. Kierowaliśmy się do wierzy z której jest słynny widok znany z pocztówek. Droga, którą znaleźliśmy była bardzo dzika. Wąski pasek gliny wśród krzewów zachęcał do powrotu na dół ale udało się i było warto! Widok przepiękny, więcej zobaczycie na filmie. W drodze powrotnej znaleźliśmy już normalną drogę do wierzy ale od drugiej strony góry. Tam również piękne plaże. Po powrocie do Villasimius szukaliśmy godzinę otwartej knajpy. Znaleźliśmy jedną restaurację ale po zapytaniu czy mają coś do jedzenia usłyszałem krótkie NIE. Uratowały nas automaty przy kościele z przekąskami i wróciliśmy do Cagliari.

Zwiedziliśmy również Park Montelagrius. Flamingów troszkę szukaliśmy ale znaleźliśmy. Są przepiękne! Koniecznie należy wypożyczyć rower bo park jest spory, a ścieżki są dobrze przygotowane. Poza sezonem połowa parku jest niestety zamknięta.

Samo miasteczko Cagliari jest przeogromne. My nie skupialiśmy się na katedrach, kościołach ale jest ich tam sporo dlatego warto pewnie to zobaczyć. My pochłanialiśmy się uliczkom i spacerowaliśmy podziwiając życie włochów.

Koszta wycieczki:

LOTY : 348 zł / osoba
NOCLEG : 590 zł / osoba (8 nocległów)
UBEZPIECZENIE: 51 zł / osoba
Ceny w knajpach:
pizza: margherita 4€, inne z dodatkami około 6-8€
piwo: Ichnusa lokalna - 4€ 0,5l
aperol spritz : 5€
kalmary lub jeżowce: 5€
ryba w restauracji: 14€ (znajdzie się taniej)
kawa espresso: 1€
cappucino: 2€
croissant: 1,5€
W sklepach ceny podobne jak w Polsce.

TEMPERATURY:
cały tydzień 15-16 stopni w cieniu. W słońcu spokojnie sama bluza czasem bez. Momentami mocno wieje.
Woda zimna taka jak Bałtyk - około 15 stopni

Odpowiem na wszelkie pytania, więc zapraszam.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
PawelGa uważa post za pomocny.
 
      
Urlop na Malcie za 1549 PLN. Loty z Katowic + 4 noclegi ze śniadaniami w 4* hotelu Urlop na Malcie za 1549 PLN. Loty z Katowic + 4 noclegi ze śniadaniami w 4* hotelu
Loty na Kubę w dobrej cenie: Hawana z dużym bagażem z Krakowa od 2471 PLN Loty na Kubę w dobrej cenie: Hawana z dużym bagażem z Krakowa od 2471 PLN
#2 PostWysłany: 18 Sty 2017 13:21 

Rejestracja: 18 Maj 2014
Posty: 325
Z jakim wyprzedzeniem czyli kiedy kupowałeś bilety .
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 18 Sty 2017 13:25 

Rejestracja: 03 Sie 2015
Posty: 14
Bilety kupione 28 października. Dosyć wcześnie ale potem patrzyłem to ceny szły tylko w górę. Bilety na styczeń po sylwestrze już się taniej znajdzie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 21 Sty 2017 12:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Maj 2014
Posty: 0
Loty: 63
Kilometry: 108 582
Widzę że witaliśmy Nowy Rok w tym samym miejscu :) https://spolecznosc.fly4free.pl/blog/27 ... lwestrowo/
Fajny filmik! :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 27 Lut 2017 11:52 

Rejestracja: 08 Lut 2012
Posty: 132
A więc to tam uciekli wszyscy Włosi!!! My spędzaliśmy Sylwestra w Tropei i było totalnie pusto!!!! Nigdy więcej ;)
_________________
Zapraszam na emigracyjnego bloga...
https://12lapprzezswiat.blogspot.com
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group