Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 03 Wrz 2016 22:05 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
Jakby było mało relacji i fotek ze Stavanger i Preikestolen, postanowiłam i ja zamieścić kilka fotek z mojego 2-dniowego wypadu relacji GDN-SVG w terminie 26-28/08.
Moim celem był Pulpit Rock, ale asekuracyjnie postanowiłam spędzić 2 dni w Norwegii w razie niepogody. Początkowy plan zakładał, że jednego dnia udam się na Preikestolen, drugiego przejdę się po mieście i odwiedzę jakieś muzea. Plan mój zmienił się dzień przed wylotem, gdy okazało się, że znajomy, u którego miałam się zatrzymać, mieszka w Soli, nie w Stavanger. Wobec tego zaczęłam szukać ciekawych miejsc w okolicy, co by nie jeździć do Stavanger kilka razy.
Prognoza pogody zapowiadała się wyśmienicie, jednak wraz ze zbliżaniem się terminu wyjazdu, chmury zaczęły nadciągać nad Norwegię :lol:
Po przylocie i wyjściu z terminala, miałam wrażenie, że wiszą one tuż nad moją głową. Widoczność była bardzo słaba, deszcz zacinał cały czas, chwilami bardzo mocno. Dopiero po południu chmury zaczęły się przerzedzać, zdecydowałam się więc udać się na szczyty w okolicach Dale, nad fjordem Gandsfjorden. Rozciąga się on od Stavanger na północy do Sandnes na południu.

Image
źródło mapki: http://www.ut.no/kart

Image
źródło mapki: http://www.ut.no/kart

Do okolic Dale dojechać można autobusami Kolumbus (płatność gotówką albo zakup biletu przez aplikację), jednak z uwagi na koszty ograniczyłam się do łapania stopa i wędrówek pieszych. Łapanie stopa nie szło mi tak dobrze, jak wędrówka :lol:
W miejscowości Stronda skręciłam w prawo. Droga wiedzie ostro pod górę, skąd spod parkingu odchodzą szlaki na okoliczne wzniesienia.

Image

Wszystkie trasy są bardzo dobrze oznaczone:

Image

Z uwagi na to, że było już po 17-tej, pogoda była niepewna, a do tego nie wiedziałam, kiedy zacznie robić się ciemno, wybrałam lajtowy szlak na Dalsnuten o wysokości 323m.

Image

Szczyt widać już z "daleka":

Image

Widoki super, te ciemne deszczowe chmury dodawały niewątpliwie uroku ;) Po drodze są 2 jeziorka - pierwsze zaraz przy parkingu:

Image

Image

Jest gdzie się schronić albo przeczekać noc ;)

Image

Drugie jeziorko kawałek dalej:

Image

Image

Na trasie napotkać czasem można niewielkie przeszkody w postaci np. płotu - ale są ułatwienia dla turystów ;)

Image

Okoliczne szczyty zachęcają do ponownej wizyty :mrgreen:

Image

Image

W oddali widać wysepki - te same, które widać po prawej stronie z promu relacji Stavanger - Tau.

Image

Wejście na szczyt jest bardzo przyjemne. Z góry rozciąga się piękny widok na cały fjord. Widać zarówno Stavanger, jak i lotnisko.

Image

Image

Sandnes i koniec fjordu:

Image

Widok na Lifjell - cel mojej kolejnej wyprawy w te rejony ;)

Image

Mimo porywistego wiatru, nie chciało mi się stamtąd schodzić. Deszcz na chwilę przestał padać i trochę się przejaśniło.

Image

Jako że głowy mi nie urwało, postanowiłam przejść się na jeszcze jeden szczyt - Øvre Eikenuten.

Image

Szlak miejscami był dość grząski i podmokły - czasem się dało przejść suchą stopą, czasem nie :lol:

Image

Image

Image

Chmury zaczęły nadciągać w gwałtownym tempie, na szczycie złapała mnie ulewa, ale post zdobyty 239 m :mrgreen:

Image

Widok na wcześniejszy Dalsnuten:

Image

Droga powrotna w deszczu, chmury spowijają szczyty:

Image

Image

Image

Image

W drodze powrotnej stopa także łapało mi się ciężko, ale sama trasa jest bardzo przyjemna, do tego bezkolizyjna i urokliwa.

Image

Image

Na kolejny dzień zaplanowałam Preikestolen, licząc, mimo złych prognoz, na dobrą pogodę ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
#2 PostWysłany: 04 Wrz 2016 22:11 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
Rano obudziło mnie słońce :mrgreen:
Promem ze Stavanger ruszyłam o 10:30. Z pokładu podziwiałam szczyty (brzmi dumnie :lol:) zdobyte poprzedniego dnia.
W Tau zakupiłam bilety na autobus Boreal, bo taniej niż Tide. No i oczywiście w 2 strony (100 NOK OW, 175 NOK RT).

Image

Na szlak wyruszyłam o 12 wraz z resztą pielgrzymki :lol:

Image

Image

Szło się masakrycznie, co chwilę korki, ciężko było wyminąć ludzi, do tego prawdziwą plagą i zmorą okazali się turyści z kijami - tak się skupiali, żeby trafić kijem w kamień, że nie zwracali żadnej uwagi, czy przypadkiem nie wbijają kija w stopę osobie idącej obok :?
Szlak nie jest trudny, bardzo dobrze oznaczony. Jest kilka małych wzniesień, a sama ambona wznosi się na wysokości 604m.

Image

Po drodze mija się kilka jeziorek, w kilku miejscach stały rozstawione namioty.

Image

Piękne szlaki wzdłuż końca fjordu Lysefjorden - może następnym razem ;)

Image

Image

O 13:15 byłam na ambonie i dopiero teraz zobaczyłam ile ludzi postanowiło skorzystać z dobrej pogody i wybrać się na Preikestolen :lol:

Image

Image

Image

Co by nie było, parę minut tam posiedziałam i ruszyłam w górę, licząc na to, że będzie tam mniej osób.
I nie przeliczyłam się. Szczyt Neverdalsfjell osiąga wysokość 709m, a widoki roztaczają się z niego na całą okolicę fjordu.

Image

Image

Image

Image

Niestety, widać też pielgrzymkę :lol:

Image

Image

Za tym mostem są miejscowości Oanes i Forsand. Z Oanes płynie promy do Lauvvik - tędy też da się dostać na lotnisko. Tą trasą jeździ też autobus nr 110 (niestety, tylko raz dziennie, od poniedziałku do piątku).

Image

Trochę sobie tam pochodziłam korzystając z pięknej pogody. Ponieważ godzina była jeszcze wczesna - ok. 15tej zaczęłam się zbierać - postanowiłam w drodze powrotnej wejść na szczyt Moslifjellet.

Osiąga on wysokość 718m. To ten "wysoki" szczyt z prawej strony:

Image

Aby zaoszczędzić czas, postanowiłam zejść innym szlakiem i ominąć popularną trasę na Preikestolen. Konieczne dla mnie okazało się skorzystanie z maps.me, bo początkowo szlak był kiepsko oznakowany i nie mogłam go znaleźć. Dalej już poszło gładko. Szlak w pewnym momencie łączy się z tym biegnącym na Preikestolen, by potem odbić w bok. Wejście na szczyt było bardzo dobrze oznakowane. Miałam 2 godziny na wspięcię się do góry i dojście do autobusu.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Droga na szczyt jest bardzo przyjemna, ale miejscami teren był dość podmokły.

Image

Image

Widoki piękne, aż szkoda, że byłam tam zupełnie sama - raźniej by mi się schodziło z kimś, bo powoli zaczynało się robić szarawo.

Image

Image

Image

Zejść postanowiłam inna trasą, żeby nie chodzić 2 razy tą samą. Przez pół godziny błąkałam się wokół szczytu, próbując znaleźć szlak. Co chwilę go gubiłam, mimo iż co jakiś czas korzystałam z maps.me.
Już nawet chciałam zawrócić, by skorzystać z tej samej trasy, którą przyszłam, bo bałam się, że nie zdążę na mój autobus (miałam w odwodzie jeszcze 1 autobus w razie czego).
Zdążyłam w ostatniej chwili, minutę przed odjazdem ;) Ten szlak był znacznie trudniejszy, śliski, podmokły teren, no i kiepsko oznakowany.

Image
Źródło: http://www.ut.no/kart/ Na fioletowo zaznaczyłam te 3 miejsca, o których piszę - Preikestolen, Neverdalsfjell i Moslifjellet.

Ze Stavanger do Soli wróciłam autobusem Kolumbusa. Był to pierwszy raz podczas mojego wypadu, kiedy korzystałam z autobusu. I wtedy właśnie dowiedziałam się, że nie można płacić kartą za bilet :shock: Oczywiście nie miałam gotówki :mrgreen: Nawet nie musiałam udawać zdziwienia, naprawdę się tego nie spodziewałm. No ale nie chciało mi się biegać i szukać bankomatu - było już koło 22-iej. Już miałam pytać kierowcy, czy mnie nie podwiezie, gdy jakiś młody Norweg powiedział, że za mnie zapłaci 50 koron ;) Ostatecznie kierowca nie wziął od niego pieniędzy. Potem w rozmowie okazało się, że kierowca jest Polakiem i że 90% kierowców to nasi rodacy :mrgreen: Ta wiedza pewnie nie raz mi się jeszcze przyda, bo mam nadzieję jeszcze sporo pozwiedzać w okolicy Stavanger ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
15 ludzi lubi ten post.
kamwad uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 05 Wrz 2016 22:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Gru 2014
Posty: 711
niebieski
Bardzo fajnie napisane i myślę,że będzie użyteczne dla innych, gdyż kierunek Stavanger nie musi oznaczać końca świata pod hasłem Preikestolen ;)
_________________
http://www.zb-szwoch.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
dialam lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 06 Wrz 2016 12:13 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
@BooBooZB no kierunek z możliwościami dla matki mogącej sobie pozwolić na 2-3 dni urlopu :mrgreen:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 06 Wrz 2016 18:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Dookoła jest sporo fajnych rzeczy. A mając do dyspozycji auto można w dzień/dwa zobaczyć naprawdę sporo.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
dialam lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 07 Wrz 2016 16:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Jeszcze pytanko szybkie (jakby sie dało odpowiedzieć dziś to byłbym wdzięczny). Ile realnie czasu trzeba liczyć na wyprawę Stavanger - Preikestolen - Stavanger. Temat jest taki ze pierwszy prom wyrusza o 8:00 a samolot jest o 18:00. Wg oficjalnych opisów 1,5h przejazdy + 2h wejście i tyle samo z powrotem. A to daje troche mały margines błędu. Wg Twojej relacji wejście zajęło cos 1:15h co by znacząco poprawiło wykonalność takiej wycieczki (jak bardzo trzeba sie sprężać?). Kiedys byłem ale bez stresu czasowego wiec nie bardzo umiem ocenić. A znajomi bardzo się palą do takiej wycieczki w zadanych ramach czasowych. Da radę?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 07 Wrz 2016 17:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Gru 2014
Posty: 711
niebieski
Do zrobienia jak najbardziej ;) Da się wejść około 1,5 h bez spiny.Czas dotarcia też może się skrócić.Atakujcie więc ambonę ;)
_________________
http://www.zb-szwoch.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 07 Wrz 2016 17:17 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
czasowo dacie radę wg mnie
moi znajomi też mówili, że 2 godziny wchodzili, ale byli z dzieciakami
mi się nie spieszyło, ale też nie dało się szybko iść (a tak lubię), bo było bardzo dużo ludzi i ciężko się wymijało
powrót ok 1-1,5 h bo ślisko było
ze Stavanger prom + autobus zajęło mi 1,5 godziny, bo prom był lekko opóźniony, a autobus miał długi postój pod schroniskiem, powrót 10 minut krócej
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ uważa post za pomocny.
 
      
#9 PostWysłany: 07 Wrz 2016 21:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Podziękował. Najważniejsze zeby pogoda dopisała. Na razie bryndza, ale niby jutro ma być ciut lepiej... Mnie czasowo rybka, nie mój samolot ;) ale koleżanka sie stresuje ;)
Zakladam że uda sie wrócić na 14-15 do centrum i wtedy spoko na samolot ją odstawić i jeszcze na wieczorne piwko pójść gdzieś w porcie ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
dialam lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 07 Wrz 2016 22:09 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
wiesz co BrunoJ jak tak się stresuje, to może ją rano wyciągnij na piwo bo cały dzień ci się będzie stresować :lol:
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 07 Wrz 2016 22:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Myśle że jest kilka rożnych sposobów, które pomogą rankiem uleczyć stres ... ;-)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
dialam lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 08 Wrz 2016 16:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Pogoda jak na zamówienie. W samym Stavanger w kratkę, ale już bliżej Forsandu praktycznie czyste niebo. Tyle że cały szlak mokry, trochę z natury, a trochę chyba jeszcze pozostałości po deszczach (padało jeszcze w nocy). Czasowo bez problemów - 08:40 wypłynięcie promu, 15:15 przypłynięcie z powrotem, czyli startując pierwszym promem o 08:00 można było wrócić jeszcze wcześniej. Przy czym... koleżance "odnowiła się stara kontuzja nogi" i nie mogła iść (bez komentarza...). Więc ostatecznie szedłem solo, plan to plan, nie po to tak rano wstawałem, żeby odpuścić.
Z tą 1:15 na szczyt 'bo się nie dało szybko iść' to pogratulować, mi zeszło coś 1:40. A ile piwokalorii wytopiłem po drodze to nawet nie będę wspominał, w każdym razie "dobrze zbudowani" tatusiowie muszą inaczej liczyć czas niż zwinna młodzież. Pociesza mnie tylko to że jakichś emerytów jednak wyprzedzałem ;-) Oprócz samego pulpitu również wszedłem kawałek wyżej, a potem próbowałem zejść jakimś szlakiem co to mi się objawił, że może na skróty będzie. W którymś momencie szlak zamienił się w strumień, i generalnie trochę na przełaj musiałem dawać, nie mając w planie brodzic po kolana w wodzie/błocie... ;-), ale ostatecznie udało się na główny szlak wrócić. Czyli podobnie jak w relacji, trzeba uważać którędy się idzie.
Ludzi było wyraźnie mniej niż w powyższej relacji, jednak jest już prawie po sezonie, od 15.09 promy zaczynają kursować rzadziej. Ciekawostką był fakt że chyba połowa wszystkich wchodzących i schodzących to byli rodacy. Jakiś Dzień Polski się trafił, ale przynajmniej można było kogoś zaczepić i pogadać :) Starsi, młodsi (w większości), w mniejszych i większych grupach. W szczególności pozdrowienia dla 9-osobowiej barwnej grupy, dzięki której jestem na kilku swoich zdjęciach :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 08 Wrz 2016 17:03 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
BrunoJ to co wyście robili, że jej się kontuzja odnowiła :mrgreen:
fajnie, że pogoda dopisała i plan zrealizowałeś
właśnie mam w domu takiego "dobrze zbudowanego" tatusia - to ja ogarniam dzieciaki - noszę, dźwigam, do tego siaty z zakupami, do szkoły latam etc. więc może stąd forma, bo do młodzieży to mi daleko :lol:
ja akurat wchodziłam w sobotę, może też stąd więcej ludzi było..
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 08 Wrz 2016 17:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Pewnie powinienem teraz 'popłynąć' że przekombinowałem z odstresowywaniem czy coś w tym stylu ;-) Ale tak naprawdę to myślę że jednak się przestarszyła że coś może pójść nie tak. A jakby ją faktycznie w drodze dorwały jakieś problemy z chodzeniem to by się pewnie nerwowo zrobiło, bo czas mimo wszystko na styk.
Co do tatusia, to wykazująć męską solidarność mogę tylko próbować niepodarnie bronić tematu - praca za biurkiem, służbowe późne kolacje których nie można odmówić, mistrzostwa w piłce nożnej przy piwie... ciężko trzymać kondycję...;-) Mimo wszystko fajnie, że masz go w domu, więc pewnie raz kiedyś jednak coś pomoże, a nie taki latający holender jak ja ;-(
Ewentualnie - dzieci 'sprzedać' i zagonić w góry, postęka, ale trochę sadełka wytopi ;-) A dla takich widoczków warto.
Zresztą rozmawiałem z lokalsami, wchodzą sobie regularnie raz, dwa razy w roku, żeby się podelektować. Jedno z tych miejsc do którego zawsze można wrócić. Zresztą - pozostałe pagórki i szczyty też mają swój urok, choćby dlatego że to zupełnie inne góry niż u nas.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 08 Wrz 2016 21:19 

Rejestracja: 10 Sie 2011
Posty: 487
Loty: 12
Kilometry: 12 344
niebieski
nie, no z kontuzją też bym sobie odpuściła
a co do wyciągania - nic na siłę
dużo osób spacerujących np. z psami spotkałam na tych pagórkach wokół fjordu Gandafjorden - fajne, rekreacyjne okolice
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group