Fly4free.pl

Hej,

Mamy pomysł, żeby śmignąć do Bosni i Hercegowiny albo Macedonii przez Serbię. W necie sporo jest opinii, że tam, a szczególnie w Bośni i Hercegowinie na potęgę kradną samochody, zwłaszcza niemieckie... a wybieralibysmy sie nowym BMW

Ktoś może z Was jest bardziej zaznajomiony z tamtymi rejonami i mógłby zweryfikować? Jak to wygląda w porównaniu z taką np Rumunią?

Ja wiem, że sporo z tego co można wyczytać w necie jest dla Amerykanów i należy dzielić przez 10, no niemniej wolałbym się nie przekonać osobiście, że tym razem jednak to było na serio

dzięki i pozdro,

I jak tu zweryfikować takie informacje ? Nam starego niemieckiego forda nie ukradli a byliśmy kilka razy i nawet dwoma modelami

Byłem w Serbii i BiH swoim samochodem. Skoda Octavia z 2003r. Nie jest to co prawda łakomy kąsek dla złodziei, ale czuliśmy się tam bezpiecznie i parkowaliśmy gdzie tylko się dało, bez obawy przed kradzieżą.

_________________
balkany-objazdowo-w-10-dni,1504,65657

majowka-w-slowenii,1510,94055

Hondy Accord VII 2003 r. 2 lata temu nie ukradli w BiH ale byliśmy tam tylko jeden dzień. Auto stało przy drodze, nie na parkingu. Kraj warty odwiedzenia, myślę że na dłużej niż jeden dzień.

Kolega napisał tutaj o podróży nowym BMW na Bałkany.
A w odpowiedzi napisano o 13 letniej Skodzie czy Fordzie.
Że nie ukradli. Po co takie pisanie bez sensu i związku z pytaniem ?
Niech się wypowie ktoś , kto był tam nowym, drogim autem.
Myślę że takie auto, jest tam poważnie zagrożone kradzieżą.
Ale nawet to, że ktoś tam był takim autem i nie ukradli, nie świadczy, że Tobie nie ukradną.

No właśnie.... Moi znajomi też byli ale starszymi autami klasy i mówili, że drogi jak u nas, jeżdżą jak u nas, ludzie mili i ogólnie jest bezpiecznie. Ja to wiem i o swoje bezpieczeństwo się totalnie nie obawiam, bywałem w znacznie bardziej "kontrowersyjnych" krajach, natomiast z autem które może rzucać się w oczy już intuicyjnie takiej pewności nie mam, a auto lubimy i nie chcielibyśmy się z nim rozstawać... także stąd sondujemy. Z innego forum mam info, że ktoś pojechał nissanem x-trailem i było ok. Jedna jaskółka jest..

A jakie samochody tam się widzi na drogach? mniej/więcej takie jak u nas? czy gorzej znacząco?

Gorsze samochody, niskie ograniczenia predkosci, przynajmniej w czesci gdzie ja bylam (autem z wypozyczalni z Chorwacji). Ale przygod zadnych nie bylo.

_________________
Carpe Diem.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Jednak odpuszczamy. Gruzja też jest fajna. samolotem

Do Belgradu czy Tuzli też łatwo dolecieć np Wizzem z dogodnymi przesiadkami. Za miesiąc tam lecę. Trochę mnie dziwi to umiłowanie do bujania się autem. Szkoda czasu, i koszty o wiele większe. Ale co kto lubi.
A Gruzja zawsze warta odwiedzin. Jest w mojej czołówce ulubionych krajów.

Bo jechanie autem jest fajne. A w kilka osób koszty niekoniecznie większe.

_________________

Jest fajne.
Ale tematem wątku jest ryzyko kradzieży nowego ,drogiego BMW na Bałkanach. Na mój nos oceniam je jako bardzo wysokie. Sam bym tam takim autem nie pojechał. Autor prosił o opinie, to napisałem swoją.

Mhm. chyba polecimy tam w majówkę albo na wielkanoc, jak będzie tam mniej ludzi i wynajmiemy auto w belgradzie

Skoro nowe BMW to zapewne jest AC.
Poczytaj forum karawaning i zobacz czym niektórzy jeżdżą po tych krajach ( auto + nowe przyczepy za 200tysi ) i jakoś nikt nie narzeka
To jest podobny temat do jazdy autem na Ukraine. Niby każdy mowi żeby nie jechać bo kradną, mandaty wyłudzają itp , a na boże ciało we Lwowie to połowa uliczek zastawiona była Polskimi samochodami i to nie koniecznie takimi tanimi.
My jadąc kilka lat temu do Albanii przez Serbie i Macedonie nie odczuliśmy żadnego zagrożenia. a dodatkowo nawet spotykani w małych miasteczkach policjanci i inni reagowali przyjaźnie patrząc na Polską rejestrację.

Gorszy problem tak naprawdę przy nowych samochodach pojawia się w momencie usterki. Bo ciężko jest to naprawić w normalnych pieniądzach i w normalnym czasie. Już to przerabialiśmy w Rumunii

Ja przez tydzien w Belgradzie mialem postawiony samochod na parkingu osiedlowmy i nic sie nie stało, a bylem w tym czasie w Czarnogórze.
Ale majac nowe BMW zastanowiłbym sie, ale przeciez sa tez pakiety AC.

Mojemu wujkowi tydzień temu w Sarajewie pod hotelem okradziono całe auto, łącznie z fotelikami dla dzieci i walizkami. Także zalecam ostrożność, choć gdy sam przejeżdżałem tamte okolice czułem się bezpiecznie.

Ja właśnie byłem nowym BMW - 430i Gran Coupe z ładnymi 18 calowymi felgami (rzuca się w oczy). Nocowało w Novi Sad na dziedzińcu kamienicy, w której był hotel (Garni Hotel Mediteraneo), ale każdy mógł tam wejść. W Belgradzie na niestrzeżonym wielopoziomowym parkingu płatnym w centrum miasta (Garaža Obilicev). Na parkingu strzeżonym pod hotelem w Budvie w Czarnogórze (Hotel Montenegro). Na parkingu strzeżonym po hotelem w Mostarze w Bośni (Hotel Almira), a w Sarajewie wziąłem hotel (prywatny dom - Apartmani Demi) z garażem. Nic mu się nie stało, ale zadbałem o to. I tak też radzę robić w przypadku niemieckich ładnych aut lub japońskich terenówek jadąc tam. Zresztą przeczytałem ten wątek przed wyjazdem i trochę się przeraziłem, więc wybierałem noclegi z parkingami strzeżonymi.

A ja dostałam wizę do USA a kolega nie dostał. I koleżanka też nie Śmiać się czy płakać?
Podsumowanie wątku: Shit happens
Czyli, faktycznie kradną albo nie, to zależy.

Dodam jeszcze, że na tym niestrzeżonym parkingu w Belgradzie BMW stało 3 dni bez ruszania, ale zaparkowałem na ostatnim najwyższym poziomie, gdzie jest całodobowa kasa parkingowa z ludźmi z obsługi. Acha, podobno Skoda Octavia jest bardzo popularna wśród mafii samochodowej w Bośni, więc nie ma co oszczędzać na parkingach strzeżonych.

No tak, po co jechać nowym autem, niech stoi w Polsce w garażu, po co się wygodą cieszyć. Pojedź starym, najwyżej się zepsuje i w najlepszym wypadku będziesz mieć kilka dni wyjętych z wakacji, jeśli tak szybko na miejscu naprawią