Fly4free.pl

Z racji tego, że nie za bardzo można znaleźć jakieś informacje w tym zakresie postanowiłem się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Może komuś się to przyda.

1. Wypożyczenie samochodu
Generalnie nie stanowi problemu, do koloru do wyboru. Od klasyka Bliskiego Wschody czyli Kii Picanto do Range Roverów i Mustangów.
Ja wziąłem auto z niższej półki tj Toyotę Yaris z City Car za 370 zł na 3 dni czyli wyszło 120 zł za dobę + wydałem jakieś 38$ na paliwo przejeżdżając ok 600 km po Libanie. Suma sumarów wyszło 85 gr za km więc racjonalnie. Wypożyczalnie znajdują się na prawo od wyjścia ze strefy przylotów. Oprócz wspomnianego CityCar są tam jeszcze Hertz, Budget, Avis i Europcar. W CityCar wyjeżdżają z Tobą poza parking piętrowy i na zewnątrz tuż przed bramką wyjazdową z lotniska robią oględziny. Ważne że jak wracasz to musisz podjechać pod Gate 4 i do nich zadzwonić wtedy wyjdą z biletem wjazdowym na lotnisko. Jak wjedziesz sam to opłata 5$ (oczywiście ją sprawdziłem bo za nic nie widziałem tego Gate 4 a przynajmniej jego oznaczenia)

2. Wyjazd a ulice
Jeżdżąc wcześniej autem po ZEA, Izraelu i Jordanii jakoś szczególnie tego się nie obawiałem. Ruch typowo arabski czyli bez ładu i składu, ale wbrew pozorom dość płynny. Drogi, przynajmniej te wg naszej nomenklatury o standardzie nie gorszym niż wojewódzkie, są naprawdę ok. Jak już zjedziemy w boczne to bywa różnie, Ale utknąć, nie utkniecie. Na pewno jest lepiej niż w Jordanii ale trochę gorzej niż w Izraelu. Ogólnie da się jeździć płynnie a czasy wskazane przez Google Maps są realne. Uśredniając to Libańczycy mają wyższy standard pojazdów stąd nie są tak lekkomyślni jak Jordańczycy, również w przeciwieństwie do nich używają czasami kierunkowskazów a już na pewno świateł w nocy. Ale standard arabski czyli zwiększanie potencjału drogi i robienie z 3 do np. 5 pasów tutaj również działa. Po Libanie ogólnie jeździ się dość bezpiecznie jak na kraj z tej części świata, ale zasada ograniczonego zaufania musi nam przyświecać przez cały czas kiedy jesteśmy za kierownicą. W Bejrucie, Sidonie czy Byblos można utknąć w korku ale zazwyczaj na samej autostradzie albo na dojeździe do niej, ale dość sprawnie ten korek się rozładowuje. Ja wjeżdżałem i wyjeżdżałem z głównych miast raczej w godzinach rannych więc nie było tragedii. Co do dróg poza miastem to autostrada oczywiście nie ma standardów europejskich w zakresie bezpieczeństwa i każdy, z każdej strony i w każdym momencie może na nią wjechać.

Na szczęście nie ma tak wielu progów zwalniających jak w Jordanii natomiast podobnie jak tam są wojskowe punkty kontrolne pod które podjeżdżamy, miły pan z kciukiem na spuście M16 popatrzy przez okno kto jedzie i jak machnie ręką to jedziemy dalej (auta z wypożyczalni maja naklejkę u dołu po stronie kierowcy co zdecydowanie zmniejsza zainteresowanie naszym pojazdem owego pana) . Te blokady zazwyczaj są skromne natomiast jadąc z Baalbek w stronę Lasu Bożych Cedrów u stóp Gór Libanu jest już konkretny przystanek z 3-4 czołgami, kilkoma wozami opancerzonymi i kilkoma Humvee, ale procedura ta sama.

3. Tankowanie
Stacji jest sporo, ceny paliw w miarę podobne do siebie np. benzyna to średnio ok 0,8$ (ceny podaje w dolarach bo w nich również płacić można ponieważ jest sztywny kurs 1$=1500 LBP funtów libańskich, ceny paliw na stacji również podane są w $ i z karty pobierają opłatę w $). Na większości stacji bez problemu zapłacimy kartą. Bliżej miast stacji jest sporo, ale już np. w okolicach Mleeta Landmark czy Baatara Waterfalls jazda o kropelce może być ryzykowna.

4. Opłaty za drogi.
Brak, nie ma dróg płatnych. Parkowanie przy głównych atrakcjach Libanu tzn. w ich najbliższych okolicach bywa płatne i wynosi z reguły 2$/3000 LBP bez znaczenia jak długo stoimy. Oczywiście nie wszędzie tak jest np. przy Baalbek, Byblos parkowałem za free, ale już Sidon czy Kolejka na Górę Harisa to parkingi płatne były. W Bejrucie nie nastawiałem się na jazdę po mieście bo po prostu jest tam ciasno więc miałem hotel w centrum z bezpłatnym parkingiem a po mieście spacerowałem. Ale parkometry w Bejrucie są, przynajmniej w ścisłym centrum.

5. Ograniczenia prędkości
W mieście 50km/h lub 80 km/h na dwupasmówkach+ natomiast poza miastem 80 km/h lub 100/120 km/h na autostradach. Przejechałem 600 km i drogówki nie widziałem natomiast w Bejrucie można uraczyć fotoradary. Ich lokalizacje nie są znakowane.

6. Parkowanie
Poza Bejrutem raczej nie uraczycie z tym problemów w ogóle. W Bejrucie też z parkowaniem nie ma większego problemu ale jak wspomniałem wcześniej parkowanie może być płatne. Parkingów jest sporo, nie są szczególnie obładowane więc pod każde miejsce spokojnie dotrzemy i bezpiecznie zaparkujemy autem.

Reasumując jak ktoś wybiera się do Libanu i zamierza zobaczyć coś więcej niż Bejrut, Byblos, Baalbek czy Sidon to polecam samochód bo taksówki wyjdą nieporównywalnie drożej. Pomiędzy wskazanymi miastami jeździ oczywiście komunikacja publiczna ale patrząc na jej stan wolę samochód. Jeżeli ktoś jeździł po Izraelu lub Jordanii to tutaj raczej nic go nie ździwi, podobnie jeżeli ktoś jeździł tylko po Polsce ale jego możliwości wykraczają poza autostrady, ekspresówki i miasta, i ma w tym wyprawę, to też da radę.

Gdyby ktoś miał jakieś pytania to oczywiście na ile mogę to pomogę. Natomiast gdyby ktoś chciał zobaczyć "mój Liban" to zapraszam do mojej relacji https://spolecznosc.fly4free.pl/blog/4156/ale-po-co-ty-tam-lecisz-czyli-krotki-wypad-do-libanu/

Hej, potrzebowales w wypozyczalni miedzynarodowe prawo jazdy?

Wynajem auta dla chętnych to jedyne 17 USD na dzień. Czas startu, wolność i dowolność, swoboda manewrów i częstych zmian lokacji (także zależnie od pogody), możliwość "zaparkowki" gdziekolwiek, splądrowania "south regionu" i postoju w dowolnym zakątku bezcenna.

Pzdr, Art.

Też polecam wynajem auta w BEY, ale trzeba mieć świadomość specyfiki jazdy w Libanie, co szczególnie jest widoczne w Bejrucie -> Jazda na zderzaku, miedzy pasami, kierunkowskazy używa się tylko w naprawdę wyjątkowych przypadkach, skręt ze skrajnego prawego w lewo.
Podpisuje się też cyrograf, dotyczacy zakazu wyjazdu wypożyczonym samochodem do dol. Bekaa oraz w pd. i pn. rejony kraju.

_________________

Ja jeździłem tam po całym kraju i to nie pierwszy raz przez te 21 lat od kiedy nawiedzam - zarówno Bekaa, jak i północ i południe, włącznie z strefą obowiązującą na permicie (Qana, Naqoura, "border" with Israel, Fatima gate, Turmos gate/kilometer 9, Houla outpost, Tibnine castle, Beaufort castle, Khiam prison, Mleeta, Maroun El Ras, Bent Jbeil (w tamtym tygodniu znów po raz pierwszy od wielu lat przyleciał polski kontyngent) Hebbariye, Hesbaya, Marjayoun)...

Owszem, trzeba mieć jaja na trasie i to prawda - na prawie te kilkadziesiąt krajów zjeżdżonych autem własnym lub wypożyczonym, nigdzie mi się tak źle nie jeździ, jak tam (gorzej tylko chyba Egipt i Syria), ale jest ta konkretna dynamika i dreszczyk, a na drogach dzieje się - włącznie z przypadkami cwałowania na rumaku po autostradzie przed Sydonem;)

Pzdr, Art.

Czy możesz polecić jakąś wypożyczalnie aut na lotnisku? Czy standardowo brać te światowe, znane

Bierz cokolwiek wyskoczy Ci w agregatorze ofert, ja nigdy nie silę się na jakieś wyszukane "ultra międzynarodowe" sieci, patrzę co wpadnie z economy i jadę dalej;) Jak nie pasuje, to odwołuję i łykam coś innego;)
Dodam tylko, iż ostatnim razem wpadł mi AVIS i było bardzo spoko.

Pzdr, Art.

Nie do końca zgodziłbym się z tym. Jacąc drogą z Trypolisu w stronę Homs progi były średnio co kilkaset metrów na odcinku kilkunastu/kilkudziesięciu kilometrów

_________________
https://kamo375.fly4free.pl/

Dzień dobry
Mam pytanie odnośnie wypożyczalni auta w Libanie...czy ktoś brał auto ( najlepiej w rozsądnej cenie ze zniesieniem wkładu własnego, tak by na karcie nie być jakieś kosmicznej blokady?
Jeśli tak to z jakiej wypożyczalni i ile to kosztowało-planujemy na ok 10 dni wypożyczyć samochód.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Jak czytałam w City Car warunki wynajmu to z tego co dobór zrozumiałam i tak blokują 550$ na karcie...trochę dużo
Pozdrawiam słonecznie
Justyna

550 USD to tak dużo? Wydaje mi się, że akceptowalna kwota. Pożyczam co rok lub dwa i nie ma bólu przy takiej kwocie, szczególnie w ich bieżącej sytuacji.

Nie mierz mnie swoją miarą...dla mnie w razie "w" mieć a nie mieć 550$ to dużo.
Poza tym jak się wczytałam co nie obejmuje ubezpieczenie, to słabo to tam wygląda...

@justysia75 Jaką wypożyczalnię w końcu wybrałaś? Znalazłaś lepszą ofertę od City Car?

Sixt-mieli depozyt 270$- dość wysoki biorąc pod uwagę jak dokładnie sprawdzali auto zanim nam je wydali. Ciekawe jak będzie przy odbiorze, a jazda tu … No cóż … mam nadzieje że nikt nam nie zarysuje auta.
Odbieraliśmy auto nie z lotniska tylko w mieście i tu też oddamy.

Forumowicz @szymms od którego odkupilusmy kartę sim na Liban korzystał z https://www.advancedcarrent.com/ . Pisał, że był zadowolony, ba karcie miala być blokada 100$ ale ostatecznie nic nie blokowali. Niestety za późno się o tym dowiedzieliśmy…

270$?? to wyjątkowo korzystna oferta depozytowa, mi w Europcar zablokowali 800$

My zawsze bierzemy ubezpieczenie ze zniesieniem wkładu własnego - czyli pełne ubezpieczenie i spokojna głowa , ale w Libanie nic nie potrafiliśmy znaleźć, choć nie wykluczam, że słabo szukaliśmy skoro kolega @szymms znalazł… natomiast tu jeździmy z duszą na ramieniu, bo po tym jak widzieliśmy jak gość z wypożyczalni sprawdzał samochód , to jest szansa, że jak znajdzie jakąś nową ryskę to może 270$ pójść się …ać

Również polecam Advanced Car Rental. Elastyczni, nastawieni prokliencko. Nie mieli co prawda opcji 100% zniesienia wkładu własnego. Blokada na debetówce Curve 100 USD im wystarczyła. Jeśli nie karta to mówili, że alternatywnie 500 USD w gotówce. To już dużo, ale 100 USD akceptowalne. Na minus niewielki wybór aut. Przy wydawaniu zaznaczali każdą ryskę, ale przy oddaniu sprawdzali tylko bardzo pobieżnie.

Poza okolicami Baalbek w Libanie są bardzo łagodne progi zwalniające.

_________________