Fly4free.pl

Jeśli zobaczyliście ofertę połączenia lotniczego która jest niewiarygodnie tania - przeczytajcie ten poradnik przed kupnem lotu! Dowiecie się z niego jakie ryzyko wiąże się z tak tanimi ofertami oraz jak postępować by nie przysporzyć sobie oraz innym kłopotów.

Po pierwsze: musicie mieć świadomość że loty na długie dystanse (czasem między kontynentami) za kilkaset złotych najczęściej są wynikiem błędu. (W takich przypadkach możecie się spotkać z skrótem EF - od ang. error fare) Nie musicie znać mechanizmu błędu ani wiedzieć czy zawiniła linia lotnicza, pośrednik czy też nasze działania wymusiły jego pojawienie się w systemach informatycznych. Wystarczy Wam wiedza że do dalekiej Azji nie lata się z Europy za 500zł.. takich promocji po prostu nie ma.

Dlatego mając świadomość że mamy do czynienia z błędem musimy szybko decydować się na zakup biletów. Błąd może być bowiem naprawiony w każdej chwili lub też taryfy które umożliwiają jego zaistnienie zostaną zwyczajnie wykupione przez innych chętnych.

Przed kupnem, jeśli korzystamy z pośredników (skrótowo nazywanych OTA), zapoznajmy się z regulaminem zamieszczonym na stronie internetowej. Niektórzy pośrednicy mimo że oferują nieco tańsze bilety są mniej godni zaufania i znani z nieeleganckich praktyk (np. fluege.de). Płaćmy kartą - do czasu przyjścia naszego przelewu okazja może się skończyć, nikt nie wystawi nam biletów nie otrzymawszy pieniędzy.
Wreszcie pośrednicy dzielą się na tych którzy wystawiają bilety automatycznie bądź potwierdzają rezerwacje ręcznie - jako że liczy się czas chcielibyśmy dokonać rezerwacji u tych pierwszych. Jest to temat jednak na inną dyskusję.

Widząc że chodzi o błąd NIGDY nie dzwonimy do linii lotniczej/pośrednika. Nie dzwonimy, nie mailujemy, nie chatujemy - słowem nie kontaktujemy się w żaden sposób. Wasz kontakt sprawi że ktoś z pracowników zainteresuje się podejrzanie niską ceną widniejącą na rezerwacji i przyśpieszy naprawienie błędu. Nawet jeśli Wam już udało się kupić bilet - inni też chcą skorzystać z okazji!

Kiedy możemy zacząć się cieszyć z udanych zakupów? Nie od razu. Otrzymanie potwierdzenia (ang. PNR, sześć znaków widniejące przy potwierdzeniu) informuje nas jedynie o tym że rezerwacja została złożona - tak samo jak napis "confirmed". Tym co chcemy mieć w dłoni (a raczej na mailu) jest bilet. Bilet elektroniczny, E-bilet, Electronic ticket, E-ticket, pieszczotliwie zwany etixem. Jest to odpowiednik papierowego biletu. Jeśli zostanie wystawiony oznaczać to będzie że dokonaliśmy zakupu, zapłaciliśmy za usługę, umowa została zawarta. Gdy zobaczymy te szczęśliwe 13 cyfr możemy się zacząć (ostrożnie) cieszyć. Z prawnego punktu widzenia nasz lot został zagwarantowany.
(wyjątkiem są tanie linie lotnicze - nie wystawiają one e-biletów, w liniach takich jak Ryanair czy Wizzair numer PNR jest ostatecznym potwierdzenie zakupu biletów - ale nie o tym ten poradnik)

Jak sprawdzić czy mamy e-bilet? Może przyjść on do nas mailem (zazwyczaj jest to dopiero drugi mail od pośrednika/linii lotniczej, pierwszy zawiera jedynie potwierdzenie dokonania rezerwacji), wtedy nie musimy już nic sprawdzać. Jego numer może widnieć również na stronie linii lotniczej, po wyszukaniu tam naszej rezerwacji (najczęściej wpisujemy PNR i nazwisko pasażera). Wreszcie istnieją strony na których możemy sprawdzić naszą rezerwację, np checkmytrip.com, viewtrip.com czy virtuallythere.com
Jeśli numer e-biletu zobaczymy w którymkolwiek z wymienionych miejsc - jest dobrze
(może on być widoczny tylko na jednej z wymienionych stron do sprawdzania rezerwacji, wynika to z różnych systemów sprzedaży biletów)

Istnieje prawdopodobieństwo, że linia lotnicza przełknie tą gorzką porażkę i zrealizuje zawartą umowę, wysyłając nas pół darmo na nasze wymarzone wakacje. Coraz jednak częściej w ostatnim czasie linie lotnicze stwierdzają, że dany błąd za drogo będzie je kosztować i zamiast przyjąć swoje zobowiązania - anuluje już wystawione bilety, a pieniądze nam zwróci. Oczywiście swoich praw możemy dochodzić przed sądem, jednak mało kto z nas się na to zdecyduje. Dlatego też nawet po otrzymaniu elektronicznego biletu nie rzucamy się kupować noclegów / dokonywać bezzwrotnych rezerwacji - narazimy się w ten sposób tylko na możliwość strat finansowych. Najczęściej jeśli bilety mają zostać anulowane - anulowane zostaną w ciągu tygodnia, dwóch od zakończenia możliwości kupna biletów. Po tym czasie możemy zacząć się naprawdę cieszyć. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy uznać że przewoźnik postanowił honorować bilety. Nie znaczy to że możemy się już zacząć kontaktować z z pośrednikiem/liniami, zwłaszcza w błahych sprawach jak np wybór miejsc - nadal nigdzie nie dzwonimy/nie piszemy. Bardzo sporadycznie ale jednak zdarzają się przypadki kiedy anulacje przychodzą później, zwłaszcza po kontakcie z linią lotniczą/pośrednikiem. Nie należy się tym przesadnie martwić, należy mieć tylko świadomość że tak też może się zdarzyć.

Przez najbliższe dni po zakupie biletów będziemy oczywiście uważnie śledzić rozwój sytuacji i uczestniczyć w gorącej dyskusji. By ją ułatwić nie piszcie że udało Wam się zarezerwować lot, napiszcie dopiero gdy dostaniecie e-bilety. Nie piszcie też o anulacji jeśli mowa jest o odwołaniu rezerwacji bez wystawionych biletów.

Jak widać rezerwowanie podejrzanie tanich ofert nie jest dla wszystkich. Niektórzy będą woleli dopłacić kilkaset złotych i nie zastanawiać się czy tym razem się uda czy nie. Wszyscy którzy jednak zdecydują się na zakup - mam nadzieję że od dziś będą to robić z głową! Jeśli po przeczytaniu tego poradnika jakakolwiek kwestia jest dla Was niejasna - odpowiedzi szukajcie na forum (a nie kontaktując się z pośrednikami/liniami lotniczymi!)

//michzak:
Podsumowanie z viewtopic.php?p=861013#p861013:

_________________