Fly4free.pl

@Legion1 @derotterdam dziękuję Wam za odpowiedź!

Tak, to taka Gwatemala w pigułce. Tyle czasu, więcej nie mam.

Chyba skorzystam z tej opcji do Yaxha na zachód, myślę, że to fajnie się wkomponuje w pierwszy dzień pobytu. Powiedzcie mi, rozumiem, że z Flores zarezerwuje nawet tego samego dnia taki wyjazd, pewnie zaczyna się popołudniu?

A jeśli zmienię początek w taki sposób:

23.04 przylot i nocleg w pobliżu GUA
24.04 wylot o 5:30 do Flores, Flores (wtedy tutaj Yaxha)
25.04 Flores + Tikal
26.04 Okolice Flores i wieczorem wylot do GUA i przejazd do Antigua (co tutaj wtedy? A może Tikal w ten dzień, a dzień wcześniej coś innego?)
27.04 Antigua + plantacja kawy (w tym dniu też ogarnięcie wyjścia następnego dnia na Acatenango)
28.04 Wulkan D1
29.04 Wulkan D2 (zejście) + przejazd w okolice Atitlan (gdzie warto? myślałem też o Reserva Natural w okolicach Panajachel)
30.04 Atitlan
01.05 Atitlan + powrót wieczorem do GUA
02.05 Wylot o 6:00 do EU

Różnica między dwoma planami polega na dodaniu jednego dnia we Flores kosztem Atitlan. Czy to jest słuszna droga? Nie mogę wylecieć z Flores 25.04 ponieważ nie mam lotów w przystępnej cenie w tym dniu. Będę wdzięczny za wskazówki.

_________________

Przyłączam się do tematu
20.04. lądujemy w GUA lot z MAD i następnego dnia o 6 lecimy do FRS. powrót busami przez Lanquin i wodospady Semuc Champey. Pytanie czy wodospady warte są zatrzymania, bo opinie są różne ? Dalej Antigua i Xela (San Francisco El Alto -market w piątek, podobno mało turystyczny) i jezioro z jego atrakcjami. Całość 16 dni.

16 dni to masa czasu ja bym jechał do Belize z Flores mając tyle czasu

_________________

@makdeb w Yaxha nie byłem więc do tego miejsca się nie odniosę jeśli nie chcesz zbyt dużo czasu poświęcać na Tikal to wystarczy niecały jeden dzień, chociaż sam park jest dość rozległy i można też zorganizować sobie wejście na zachód słońca (bilet do parku na to sprzedawany jest dodatkowo, a i tak potem jeszcze trzeba zapłacić za przewodnika, który z nami idzie).
Czy jest jeszcze coś wartego odwiedzenia w okolicy Tikal? My nigdzie nie byliśmy więc w tej kwestii nie pomogę.

_________________

@ajast jak po drodze jedziecie na trasie Flores-Xela to tak, zobaczyć warto, ale też nie są to jakieś fajerwerki, jak macie mało czasu to da się i z Lanquin wziąć o 5 rano busa, spędzić dzień na Semuc i wieczornym busem wracać do Lanquin. Przy San Fracisco Alto jest wodospad Cataratas De San Francisco El Alto, Totonicapán - to tak przy okazji można bo blisko.

Jak macie dużo czasu w Gwatemali to mogę polecić Finca Sacmoc - parę domków pośrodku lasów deszczowych, dwa duże wodospady w okolicy i parę mniejszych, mnóstwo roślinności i zwierząt kręci się dookoła (co prawda głównie owady, ale też ciekae) można dodatkowo załatwić tubing ale nie taki jak przy Semuc Champey a faktycznie z prawdziwego zdarzenia pośrodku dżungli z wodospadami wpływającymi do rzeki. Trochę taka mała Kostaryka w Gwatemali. Byłem na dwie noce trochę odpocząć i odciąć się od wszystkiego bo nie ma zasięgu i cywilizacji i polecam bardzo

Tikal moim zdaniem warto poświęcić cały dzień i obejść cały kompleks a nie tylko główne atrakcje żeby poczuć naturę i zobaczyć jak żyje, co jakiś czas napotykając ruiny trawione przez roślinność.

@makdeb Ja startowałem z El Remate do Yaxha, wyjazd był popołudniu ale nie pamiętam o której, może koło 14?? Do doczytania, jak napiszesz do jakiegoś biura podróży to na pewno ci wszystko napiszą czy bez problemu można w tym samym dniu zarezerować.

Z takich rzeczy, które przychodzą mi do głowy na wypełnienie dnia przy Flores jest Biotopo Cerro Cahui, teren spacerowy na szczyt z którego widać jezioro, ale nie zrobi wrażenia po wizycie w Tikal. Można jeszcze pokręcić się po Flores ale za dużo rzeczy do zrobienia tam nie ma..

Dzięki serdeczne za odpowiedzi, to bardzo pomocne. Po konsultacji z Wami zostanę przy pierwszym planie. Zdaję sobie sprawę, że La Antigua na cały dzień to może być za długo, ale z drugiej strony będziemy po podróży, a towarzysze będą pierwszy raz w Ameryce łacińskiej i będą mieli chwilę żeby się "wczarować" w atmosferę.
23.04 D1 przylot wieczorem
24.04 D2 La Antigua (może plantacja kawy, ogarnięcie sobie wyprawy na wulkan)
25.04 D3 rano wylot do Flores i Yaxha lub Tikal
26.04 D4 Tikal lub Yaxha i wieczorny powrót do La Antigua
27.04D5 Wulkan D1
28.04 D6 Wulkan D2 + przejazd w okolice Atitlan
29.04 Atitlan D1
30.04 Atitlan D2 (może jakieś okoliczne miasteczka)
01.05 Atitlan + powrót do GUA
02.05 rano wylot do EU.

Jeszcze raz dzięki!

_________________

@makdeb jak dla mnie Antigua to najbardziej klimatyczne i najfajniejsze miasto w Ameryce Środkowej w, którym byłem więc ja osobiście nie uważam, że cały dzień tam to strata czasu wieczorne stoiska z ulicznym jedzeniem, wejście na Carrero de la Cruz, pokręcenie się po klimatycznych uliczkach. Oj jak dla mnie super miejsce

_________________

miloszp - rozważaliśmy Belize, ale odpadło.
derotterdam - super propozycje, możesz przybliżyć, jak dojechałeś do Finca Sacmoc ?
Dziękuję Panowie za inspiracje, czekam na więcej !

Być może niewiele to wnosi na ten moment i nikogo nie interesuje zmiana moich planów, ale może kiedyś w przyszłości, ktoś kto będzie planował wyjazd skorzysta z informacji.
Ostatecznie znalazłem poranny lot 24.04 do FRS i powrót wieczorem do GUA 26.04 (350 zł RT / pax), stąd zmiana planów i postanowiłem zostać 2 dni w okolicach Tikal. To co mnie przekonało do takiej decyzji to możliwość noclegu w samym Tikal, a co za tym idzie możliwość porannego spaceru po dżungli w celu szukania ptactwa i innych zwierząt oraz bliskość noclegu przy wycieczce na zachód / wschód słońca w samym Tikal. Plan będzie wyglądał jak poniżej:

23.04 D1: przylot o 20:30 do GUA (nocleg w pobliżu lotniska)
24.04 D2: wylot o 05:45 do FRS (nocleg we Flores, odwiedziny Yaxha popołudniu)
25.04 D3: Tikal od rana do popołudnia, i pewnie na zachód słońca
26.04 D4: Poranek w dżungli potem powrót do Flores, może pływanie po jeziorku, wieczorem lot do Antigua
27.04 D5: Antigua + może plantacja kawy
28.04 D6: Wulkan Acatenango D1
29.04 Wulkan D2 + przejazd w okolice Atitlan
30.04 Atitlan cały dzień
01.05 Atitlan + powrót przez Antigua do GUA (nocleg gdzieś przy lotnisku)
02.05 wylot o 6:20 z GUA do EU.

_________________

Skontaktowałem się z nimi przez whatsappa, po wcześniejszym uzgodnieniu jest możliwość aby odebrali z Coban i podwieźli Cie na miejsce, dodatkowo pobrali za transport w jedną i drugą stronę w sumie 80Q za dwie osoby, 2h w jedną stronę więc cena w porządku. Wszystkie ustalenia przez whatsapp, jest pewna bariera językowa ale są pomocni i używają translatora. Później na miejscu już był przewodnik/współwłaściciel, który opiekował się miejscem i rozmawiał po angielsku + organizował nam tubing czy polecał inne tereny spacerowe.
A zapomniałem dodać, na miejscu pełno kolibrów, można oglądać je godzinami

No właśnie, jak na razie na ich stronie napisali, że nie wożą z uwagi na pandemię. Wysłałem do nich maila, zobaczymy co odpiszą.

Zrealizowałeś ten plan? Jak wyszło? Z perspektywy czasu byś coś zmodyfikował? Planuję ~7 dni na miejscu (wyłączając dni przylotu i wylotu).

Hej,
Dokładnie taki plan zrealizowałem, było intensywnie ale nam odpowiadało. Trzeba być gotowym na zmęczenie. Jako że byliśmy w 4 osoby to z Antigua do Panajachel wzięliśmy ubera wyszło jakoś 80zl od osoby. Byliśmy mocno zmęczeni a to była jedna z niewielu rozsądnych opcji po południu.

_________________

To teraz kolej na mnie. Prośba o ocenę czy taki plan to szaleństwo

Dzień 1. Przylot wieczorem, nocleg gdzieś w okolicach lotniska.
Dzień 2. Zobaczenie Centro Historico i zwijamy się do Antigua
Dzień 3. Na spokojnie Antigua
Dzień 4. Jakaś 1-dniowa wycieczka na niezbyt wymagający wulkan (propozycje mile widziane )
Dzień 5. Przejazd do Atitlan i zwiedzanie tego miasteczka, w którym się zatrzymamy (San Pedro? tu też sprawa otwarta, chciałbym wiedzieć skąd można zobaczyć najlepszy widok na jezioro jak najmniejszym kosztem fizycznym, bo dziewczyna nie lubi chodzić po górach)
Dzień 6. Cały dzień Atitlan (nie wiem dokładnie co będziemy robić)
Dzień 7. Pół dnia Atitlan (kolejne miasteczko lub krótki szlak) + powrót na lotnisko (z tego co patrzyłem pasowałby lot do Flores o 19, ale nie wiem na ile dojazd z Atitlan na czas może być problematyczny, więc w grę wchodzi też nocleg przy lotnisku i wylot o 6 rano następnego dnia)
Dzień 8. Cały dzień w Tikal i wieczorem Flores (z tego powodu lot poranny trochę komplikuje sprawę, bo byśmy musieli od razu po wyjściu z lotniska szukać wycieczki do Tikal, a przylatując wieczorem można się rozpakować w hotelu i nie brać wszystkiego ze sobą do Tikal)
Dzień 9. Wyjazd rano do... Bacalar znalazłem firmę co wyjeżdża o 7 z Flores i ok. 14 jest w Bacalar, więc jeszcze jest tam parę h żeby się rozejrzeć pierwszego dnia
Dzień 10-11. 2 dni atrakcji w Bacalar
Dzień 12. Wyjazd o 7 rano do Belize City, przyjazd ok. 11, od razu łódka na Caye Caulker
Dzień 13. Cały dzień CC, ewentualnie pod wieczór przepłynięcie na San Pedro
Dzień 14-16. 3 dni chill na San Pedro
Dzień 17. Powrót z rana z San Pedro/Belize City, transport o 12:30 do Flores (5h), skąd o 20:30 wylatuje samolot do GUA, skąd o 1 w nocy wylatuje samolot powrotny do domu

Zastanawiam się czy nie jechać od razu rano w dzień 2. do Antiguy i olać stolicę - wtedy mielibyśmy 1 dodatkowy dzień na któreś z pozostałych miejsc.
Oprócz tego, myślę czy nie byłoby bezpieczniej przesunąć Dzień 8. za dniem 17. czyli po przylocie do Flores jechać od razu na Bacalar, a Tikal zaliczyć w ostatnim dniu wyjazdu. Wtedy musielibyśmy się tylko martwić żeby wrócić z Tikal do Flores na tyle wcześnie, żeby zdążyć na 20:30 na lotnisko, a wg oryginalnego planu zmartwienie byłoby większe, bo trzeba by w 1 dzień dostać się z San Pedro do Belize City oraz stamtąd do Flores. Więcej przejazdów, większe ryzyko że coś się opóźni i nie zdążymy na najważniejszy lot. Tylko, że w tym wariancie "mniej ryzykownym" nie ma praktycznie w ogóle czasu żeby przejść się po Flores, które ponoć jest bardzo ładne.

_________________

Dwie uwagi do północy:
1. Końcówka: z Bacalar masz chyba prom na San Pedro, więc bym po prostu zrobił w kolejności Bacalar, San Pedro, Caye Caulker, Belize City, zamiast się wracać raz i drugi.
2. Flores: gdyby wieczorny lot nie wypalił, to rano po wyjściu z lotniska po drugiej stronie ulicy masz przystanki busowe. Łapiesz cokolwiek albo od razu do Tikal, albo na raty do skrzyżowania w El Remate i do Tikal. Lokalsi na przystanku pomogą. Z powrotem analogicznie - albo nawet potem zostać na nocleg w Remate i umówić się z transportem do Bacalar na odbiór stamtąd. Przy czym Flores jest fajniejsze. A jeśli wypożyczasz auta za granicą, to bym po prostu wziął auto na 24h (np. Avis po drogiej stronie ulicy): pojechał do Tikal, wrócił do Flores, rano oddał i się tam umówił z transportem do Bacalar. Droga jest bezproblemowa - tylko uważać na hopki. No i bagaże zostają w aucie.

_________________

Dzięki za sensowne wskazówki. Nie byłem świadomy promu z Bacalar do San Pedro (a dokładnie, to widzę że pływają z Chetumal), ale to sporo zmienia i oszczędza trochę czasu i pieniędzy. Pomysł z autem też wydaje się sensowny, bo z tego co widzę wynajem auta na dzień to ok. 150zł + paliwo (w porównaniu z transportem busem dla 2os. za ok. 180zł), a elastyczność jednak większa i może dzięki temu udało by się też wpaść na chwilę do Yaxha. A w Tikal rozumiem, że przewodnika można znaleźć za te ok. 50QTZ, czyli tyle samo co dopłata do toura transport + guia.

_________________

Jeśli mówisz o Bacalar to masz na myśli Bacalar Chico National Park na pograniczu Belize i Meksyku czy miasteczko Bacalar nad Laguna Bacalar w Meksyku?

Jeśli to drugie to poszukałam transportu z Chetumal na Caye Caulker albo do San Pedro (chyba nawet zaczęłabym od San Pedro - mniej kręcenia).

5h z Belize do Flores to dość optymistyczne założenie - teoretycznie możliwe ale jak na granicy będzie dużo ludzi to średniawka. Oni nie są specjalnie upierdliwi ale raczej się nie spieszą.

W Tikal warto pójść na zachód albo wschód słońca ale to raczej wymaga spania w tym miejscu.

Flores jest całkiem przyjemnym miejscem. Ja żałuję, że byliśmy tam tylko przejazdem. Jeden pełnym dzień byłby moim zdaniem OK.

Ale Flores to mówimy tylko o tej wysepce z kolorowymi domkami, koło lotniska? Bo z tego co widzę to poza nią samo miasto nie ma nic ciekawego, ewentualnie jakieś jaskinie na południu (niezbyt okazałe) lub park linowy (150QTZ, więc drogo). Wysepka ma ok. 500x500 m, czyli spokojnie do dokładnego obejścia w parę godzin.

Czas przejazdu Belize - Flores to czas podany na stronie przewoźnika, więc też nie zakładałbym, że tak mało to zajmie (bo to Ameryka Środkowa w końcu...), stąd waham się czy warto wyruszać rano z Caye Caulker żeby próbować zdążyć na 20:30 na samolot z Flores.

_________________

Mi się mimo wszystko na tej wysepce podobało i żałowałam, że byliśmy tam tak krótko bo jedynie kilka godzin. Wydaje mi się, że wieczorem może być tam fajna atmosfera ale nie miałam okazji sprawdzić bo pierwszego dnia pognaliśmy do Tikal a kolejnego wracaliśmy do Belize. Gdybym była trochę dłużej pewnie korzystalibyśmy np. z rejsu po jeziorze, może poszlibyśmy na jakąś plażę - byliśmy z dzieciakami - one lubią takie atrakcje. Jeśli podróżujecie we dwójkę możecie mieć inne priorytety/zainteresowania .

Z tego co pamiętam trasę Orange Walk - Flores - Tikal pokonaliśmy w ok 5,5-6h prywatnym samochodem. Z Belize City jest trochę bliżej i przy transporcie publicznym nie ma całej granicznej samochodowej papierologii, z drugiej wszyscy pasażerowie muszą przejść kontrolę graniczną po obu stronach granicy a z tym trochę się schodzi.

W zeszłym roku, w Belize na trasie w pobliżu granicy były jakieś roboty drogowe i one na pewno trochę spowalniały tempo. W Meksyku z kolei budują Tren Maya - odcinek od granicy do Bacalar jechaliśmy prawie godzinę chociaż to chyba raptem ok 30 km (w drugą stronę jeszcze gorzej).