Fly4free.pl

Jakiś czas temu skorzystałem z promocji serwisu tiscover.com dającego zniżki na noclegi w wysokości 25euro. Zarezerwowałem hostel na jedną noc, wyszło mi 36E-25E czyli 11E do zapłaty. Na stronie podałem swoje dane kontaktowe, adres zamieszkania, maila oczywiście. Dostałem od nich tylko automatyczne potwierdzenie przyznania mi 'prezentu' w wysokości 25 E oraz automatycznie wysłaną od nich z serwisu wiadomość o dokonaniu rezerwacji danego hostelu. Stymże nigdzie nie wymagali ode mnie podania numeru karty debetowej/kredytowej więc w żaden sposób nie ściągnęli ode mnie pieniędzy. Nie dostałem także maila z żadnym potwierdzeniem od samego hostelu, jak sam wysłałem maila do serwisu to pozostał on bez odpowiedzi. O sprawie zapomniałem, aż do dziś kiedy dostałem zwykłą pocztą list po niemiecku z numerem rezerwacji, klienta, informacją, że No Show, ogólnie coś co wygląda jak faktura na 36 Euro. Tylko od momentu złożenia rezerwacji nie miałem z nimi żadnego kontaktu, mimo że sam wysyłałem maila, a także kwot wynosi 36 euro, a nie 11, czyli tyle ile powinna po uwzględnieniu Vouchera. Tę 'fakturę' przesłali ponadto zwykłym listem, nie poleconym, znalazłem ją po prostu w skrzynce. Co według was powinienem zrobić? Olać sprawę? Napisać do nich( wg. mnie nie, bo jak napiszę, to przyznam się, że dokonywałem rezerwacji, a także do tego, że otrzymałem list). Bo teoretycznie każdy mógłby podać moje dane kontaktowe.
Pozdrawiam
Qwerty1331