Fly4free.pl

Plus silniki w drimkach ...


Sent from my iPhone using Tapatalk

_________________

Kwestia dyskusyjna czy to nie ich wina. Dwukrotnie kupili kota w worku od Boeinga (najpierw 787 a potem maxy) i za każdym razem okazało się to porażką. Może jednak lepiej postawić na sprawdzone konstrukcje, a nie obiecane gruszki na wierzbie i samoloty na deskach kreślarskich.

Uwierzyli w obietnice bez pokrycia posiadania nowoczesnej i oszczędnej floty - mają nieloty na płycie lotniska za które raty leasingowe trzeba płacić.

A MAX-y to w ogóle beznadziejny przypadek, bo nawet w wariancie bardzo optymistycznym jeśli za kilka miesięcy wrócą do służby, to i tak pasażerowie nie mają zamiaru nimi latać i są skłonni dopłacić aby lecieć bardziej sprawdzonym samolotem.
Czyli trudniej będzie je zapełnić i pozostaje obniżyć cenę biletów i liczyć na pasażerów którzy są bardziej skłonni do ryzyka.

_________________

to prawda, ale okazało się to dopiero po fakcie zakupu, jednak 737 to najpopularniejsze samoloty na świecie i wszyscy je właściwie zamówili, w norwegianie czy flydubaj latały dość długo i w sporej ilości i nikt nie przypuszczał, że mają takie wady, mam tylko nadzieję że Lot podobnie jak inni wyciśnie za to z Boeinga kasę, najlepszy przykład BA

@SPLDER zlituj się
Posunięcia Lotu - porażka : bo dreamliner, bo max ?
Za to ryanair i np Jal to amatorzy... sami nie wiedzą, czego chcą

_________________

To nawet nie chodzi o decyzje zakupowe tego czy innego modelu. Akurat tutaj rozumiem LOT by ograniczać koszty obsługi do jednego producenta, a nie wielu co zapewne zwiększa koszty.
Raczej zastanawiam się i mam nadzieję że ktoś policzył, że mniejszym kosztem dla firmy jest puszczenie w połowie pewnie pustego dreamlinera na krótkiej trasie niż wypłata odszkodowań i przebukowanie na inny lot paxów którzy mieli lecieć tymi kadlubami których zabrakło...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

hmmm zmiana prezesa czy tylko warunek pro forma?

PLL LOT ogłasza konkurs na stanowisko prezesa zarządu
https://www.rynek-lotniczy.pl/mobile/pl ... -6376.html

_________________
Strona znajomego, gorąco polecam:
Zdjęcia, filmiki i ciekawostki z całego świata -> http://www.niezwyklyswiat.com

To nie jest tak że Dreamlinera puszczają tylko i wyłącznie dla załatania dziury bo nie mają czego innego podstawić, a w najgorszym wypadku takie sytuacje są sportadyczne. Przykładowo ostatnia Larnaka była efektem kumulacji spowodowanej anulowaniem analogicznej pary rejsów WAW-LCA-WAW dokładnie 24h wcześniej i przebukowań na kolejny dzień, niedawna Nicea wynikała także z faktu podróży w konkretnym terminie jakiejś grubszej grupy ludzi na jakiś event czy coś w tym stylu.

Nie twierdzę że wybór Dreamlinera i MAXa była nieracjonalny. Jeśli kierować się prospektami reklamowymi to był to zakup bardzo sensowny - oszczędne i nowoczesne samoloty, w dodatku nie wymagające tak wielkich nakładów na przeszkolenie załóg i zaplecza serwisowego jak zakup konkurencji.

Niemniej był to zakup kota w worku - bo zapewnienia Boeinga miały się nijak do tego co powstało, nie mówiąc o tym że Dreamlinery powstały z kilkuletnim opóźnieniem, po czym bardzo szybko zostały uziemione i do dzisiaj średnio nadają się do regularnych operacji lotniczych.

Skutek jest taki że mamy nieloty i kiepskie perspektywy - Rolls Royce nie radzi sobie z naprawą silników 787 , samolot nie jest taki oszczędny jak miał być i ma kiepskie opinie w prasie.

A MAX to już przypadek beznadziejny - raczej nieprędko wróci do latania, pasażerowie deklarują że boją się nimi latać, związki zawodowe pilotów domagają się ponownej certyfikacji, a nawet jak te samoloty już wrócą to i tak ma zapewnione na lata pierwsze miejsce na liście najbardziej śmiercionośnych samolotów w stosunku do liczby wykonanych operacji.

Z perspektywy czasu decyzja o współpracy z Boeingiem okazała się fatalna i może zaważyć na tym, czy LOT będzie w stanie utrzymać się na rynku gdy skończy się okres prosperity w branży lotniczej.

_________________

A co było alternatywą?

hmm... niech pomysle, moze airbusy ?

po prostu kontynuowali wspolprace z firma B, wycofali poprzednie modele i kupili nastepcow, tym bardziej ze wiekszych wpadek wczesniej nie bylo, poza ladowaniem bez podwozia.

przejscie na A to wieksza sprawa i budowa wielu procesow, szkolen pilotow, obslugi, mechanikow od nowa, jak zakladam.

Zawsze można było kupić sprawdzone modele, jak trzy siekiery np...

_________________

z siekierek nie zrobili by takiego PR-u i sukcesu, jaki byl przy okazji zakupu dreamlinera, chyba kazdy pamieta co sie dzialo...

Sprawny dział marketingu ze wszystkiego zrobi "szoł", ale oczywiście było dużo łatwiej zaistnieć prz Dreamlinerach...

Jednak tak czy inaczej, to nie wina LOT-u, że ich nowe nabytki mają tak poważne kłopoty...winą LOT-u mogą być najwyżej nieudolne starania o odszkodowania - ale nie wiemy niestety jak wygląda tu rzeczywistość

_________________

Siekiery chyba też trochę większe są niż 787, a nam niekoniecznie się uda zapełnić taki samolot

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Dobra kancelaria w USA by na pewno pomogła ale wiadomo to kosztuje to raz a dwa nie daje opcji wykazania się znajomym krolika

Dzisiaj na LO233 do BRU B789

Może Waszczykowski leciał i nie chcieli, by musiał znowu narzekać na warunki, w jakich mu przyszło do pracy lecieć.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Grubo ciekawi mnie jaki jest LF takiego lotu

Ok, to w ramach pomyślunku popatrz kiedy były składane zamówienia, a kiedy rozpoczęły się loty komercyjne NEO. I jak się to ma do "kota w worku" MAXa.



Pewnie, że można. Jak idziesz do salonu samochodowego kupić kombi, to co za różnica czy wyjedziesz minivanem którym będziesz częściowo woził powietrze, ale za to będzie więcej palił, nie?



Co to znaczy?