Fly4free.pl

Wybieramy się z Partnerem do Peru na 3 dni w połowie stycznia. Głównym celem podróży było Cuzco, Dolina Inków i Macha Pichu. Z informacji dostępnych w necie wynika, że wskutek wprowadzenia stanu wyjątkowego zawieszono połączenia lotnicze do Cuzco oraz transport kolejowy (w tym pociąg na macha pichu). Od wprowadzenia stanu wyjątkowego minęły już dwa tygodnia ale nie udało mi się znaleźć żadnej informacji co do tego czy odwieszono połączenia lotnicze/transport kolejowy ani czy jest w ogóle taki plan. Ambasada Peru również nic nie wie. Wobec tego pytania - czy ktoś z was ma jakiekolwiek informacje na ten temat?

Z góry dzięki za info.

Pociągi kursują obecnie chyba tylko w ograniczonym zakresie między MP i Ollantaytambo. Loty do CUZ (i inne krajówki) latają normalnie.

Zmierzam tez do Peru, ale od 4 maja znowu być protesty i moze byc nieciekawie-zobaczymy

Obecnie pociągi do Machu Picchu nie kursują do odwołania. Wybieram się do Peru pod koniec stycznia. Mam nadzieję, że do tego czasu wszystko wróci do normy.

Na ten moment protesty są głównie na południu w Puno, gdzie lotnisko zostało zamknięte.

Na 3 dni do Peru i w planach mp i dolina Inków, czy helikopter już załatwiony czy nie wiemy co robimy ?

@kostek966 Dlatego śledzą wydarzenia, bo bez stanu wyjątkowego do zrobienia, choć dla spokoju przydałby się jeszcze +1 dzień.

_________________

Poważnie do zrobienia ?!, z Cusco do mp i z powrotem 2 dni pociągiem, to wydaje mi się zrobiłem to ekspresowo, do tego samo Cusco i dolina Inków to minimum 2 dni, a jak rozumiem przylot i wylot z Limy chyba a nie z Cusco, więc???

@kostek966 Trochę się nabijam, ale w sumie w 4 pełne dni dałoby radę. Sam sobie chyba nie zaprzeczysz?
pl-lim-bog-zag-od-1600-zl,232,166835&hilit=lim?start=28

_________________

Tak jak napisałem wyżej 4 noce tak, ale jeszcze trzeba przylecieć z Limy i do niej wrócić na lot do domu, więc o ile mogę sobie wyobrazić przylot z eu do Limy rano i lot do Cusco, to powrót 4 dnia wieczorem do Limy i musi być nocleg przed powrotem do eu, chyba że ktoś lata do eu późno wieczorem ?

Iberia / KLM ok 21, AF koło 22 i Latam na ostatniego przed 23. W 4 noce do zrobienia, ale to nie na moje zdrowie już.

No i trzeba mieć raz szczęście żeby nie było żadnych opóźnień, a dwa to dobre rozeznanie terenu, gdzie, kiedy i czym dojechać żeby nie szukać tylko od punktu do punktu, więc pewnie za drugim czy trzecim razem do zrobienia, pomijam kwestię chęci do robienia czegoś w ciągłym pośpiechu i stresie czy się człowiek wyrobi
Ja np trafiłem na taką pogodę w mp, że przez pierwsze 1,5 godziny nic nie było widać i czekałam na punkcie widokowym,. jakbym poszedł dalej jak chcieli strażnicy to poszedłbym we mgle całą trasę i nic bym nie zobaczył, więc oprócz wydarzeń politycznych pogodę też warto mieć na uwadze

Plan jest do wykonania - wykorzystując wieczorne połączenia samolotami plus dojazd do MP incarail (niestety to droższa opcja). Jednak obecnie zdecydowanie odradzam (chyba to nawet niemożliwe) - my mocno skróciliśmy pobyt; wylecieliśmy z cuzco 2h przed zamknięciem lotniska. Oczywiście wyluzowani brytyjczycy zostali Planowanie jakichkolwiek podróży do Peru odłożyłabym na okres po wyborach - wczoraj obecna prezydent wygłosiła orędzie w którym zaznaczyła, że jej intencją jest przyśpieszenie wyborów. Nie sądzę żeby znów wygrał przedstawiciel obecnie protestujących (w przeważającej części rolnicy). W rezultacie można się spodziewać kolejnych protestów również po wyborach.

Dla zainteresowanych - gdyby to umknęło - jest jeszcze inny wątek o stanie wyjątkowym, w którym zamieściłem dziś informację o ciekawej audycji:
viewtopic.php?f=738&t=169164&p=1583549#p1583549

Turyści uciekają z Peru pieszo do Chile
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... Id,6534475

_________________

To nie jest takie proste jak piszesz bo sytuacja jest bardziej skomplikowana. W Peru jest podobnie jak w wielu krajach, że nie głosujesz za kimś, tylko przeciwko komuś. W drugiej turze wyborów oponentką Castillo była Keiko Fujimori, córka Alberto Fujimori i wielu wyborców głosowało przeciwko niej, a nie za Castillo. W Peru wybory są obowiązkowe - niepójście na wybory związane jest z karą (multa electoral) - 99 soli, czyli za dwie tury 198 soli - jest to chyba jedyna rzecz dobrze egzekwowana w tym kraju. Ludzie więc idą na wybory bo muszą - efekty są jakie są.

Wracając do meritum - niemożliwe jest zorganizowanie wcześniejszych wyborów w tym roku. Najwcześniej mówi się o pierwszej połowie przyszłego roku. Poza tym, protestującym zależy przede wszystkim na uwolnieniu z aresztu Castillo, nowe wybory to kwestia drugorzędna.

PS Tego co jest podane w linku z interii o turystach uciekających do Chile nie potrafię zweryfikować w żadnym innym serwisie.

= = = = = = = = = = = = = =

Edyta: Dzisiaj przedłużono stan wyjątkowy - cały dekret w El Peruano.

W związku z wyjazdem do Peru + Boliwia, jesteśmy z partnerką w stałym kontakcie z kilkoma osobami z Peru m.in. mieszkającymi w Cusco. Uważają, że póki co obawy co do przebywania/tranzytu ograniczają się do Puno i okolicy, niestety kluczowego rejonu przez który odbywa się tranzyt Peru-Boliwia. Także lecimy i zamiast tranzytu drogą lądową wybieramy lotniczy między La Paz a Cusco przez Limę.

Tak informacyjnie, przez Limę dzisiaj nie da się w ogóle przejechać samochodem z powodu demonstracji i blokad:

- - -

Poniżej wrzuciłam na WeTransfer, otrzymane przez WA od jednej z osób z firmy z którą współpracujemy:

11:00 rano dzisiaj

- - -

Lima

https://twitter.com/mensch_huis/status/ ... 6143708160

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... eczna.html

Może akurat ktoś planował odwiedzić MP w najbliższym czasie - sytuacja jest patowa.

Ciekawe kiedy uda im się to wszystko ogarnąć i na nowo puścić turystów do MP no i generalnie do kraju. My mieliśmy lecieć do Peru z dzieciakami w czwartek na 2 tygodnie. Plan był aby zostać w 'bezpiecznej' Limie i ewentualnie trochę pozwiedzać okolicę, bo na Cusco i Arequipe już dawno nie liczyliśmy 😁 Ale ostatecznie po tym co się stało w piątek/sobotę odpuszczamy całkowicie, niestety.