Fly4free.pl

Mam pytanie niejako w temacie odszkodowań - tyle że OC komunikacyjne, ale ponieważ rozpoczynałem ten długi wątek to pozwolę sobie na mały offtop (jakby coś to proszę założyć nowy wątek).

W skrócie dziewczyna parkując dość mocno przyrysowała mi tylny zderzak. Spisaliśmy oświadczenie, miała OC w PZU i PZU zaproponowało mi za to 930 zł w tym 10% potrącenia za wcześniejsze rysy na środku zderzaka. Pierwszy lepszy zakład lakierniczy wycenił lakierowanie na 2300.

W skrócie: Jakie firmy odszkodowawcze polecacie z własnego doświadczenia w celu uzyskania jak największej dopłaty od ubezpieczyciela?

Wycenę zrobili na podstawie fotek, czy przyjechał rzeczoznawca?

W przypadku takich drobnych szkód nie ma sensu walka, lepiej powiedzieć PZU, że chcesz zrobić bezgotówkowo, niech zaproponują coś ze swojej sieci współpracujących warsztatów lub zgłoś im, że chcesz do ASO oddać.

_________________
Ibiza 2013

Z tego co się orientuję to lakierowanie jednego elementu to około 500 zł, max 1k przy skomplikowanym i dużym elemencie, więc podejrzewam że ten pierwszy lepszy warsztat to było ASO Porsche albo podobne

@kostek966 Za 500 to pędzel i Hammerite

@kittycate Zakładając, że nie jeździsz 30 letnim Oplem Astrą, koszt lakierowania nie spowoduje szkody całkowitej i zderzak był w oryginale to wstawiać do ASO i niech sie rozliczają bezgotówkowo z ubezpieczycielem sprawcy.

Wątek proponuje wydzielić, zaraz będzie 10 dodatkowych stron.

_________________

-- 07 Maj 2025 18:58 --



Oczywiście z fotek, rzeczoznawca do takich dupereli teraz nie przyjeżdża.

-- 07 Maj 2025 19:00 --



Tak chciałem zrobić, tylko przez niewielkie rysy które były wcześniej zrobili mi tzw. potrącenie 10% więc jeśli ASO wystawi rachunek na kilka tysięcy bo znajdą pourywane zaczepy itp. to będę musiał 10% dopłacać z własnej kieszeni.

A chcesz dostać kasę (ile?), czy naprawiać bezgotówkowo?

Liczyłem na kasę, ktoś tu wspominał że Pan Heniek mi za 500 zł polakieruje w garażu. Ale teraz widzę że lepiej w ASO z dopłatą 10% z własnej kieszeni za wcześniejsze rysy. Sądziłem że uda się wywalczyć 80% tego co zaśpiewało ASO (czyli 2340), zamiast 940 które zaproponowało PZU.

Dlatego myślałem zrobić cesję do jakiejś firmy która będzie się z nimi użerać pismami w tę i z powrotem.

Odrzuć ich propozycję i zaproponuj ugodę np. na 2500. Zaoferuj rezygnację z auta zastępczego.

Skoro naprawa w ASO wynosi mniej więcej 2300 + auto zastępcze to nie wiem czy pójdą na 2500 dla mnie do kieszeni ale warto spróbować.

@Hose robiłem w zeszłym roku w normalnym warsztacie lakierniczym z ponad 30 letnią tradycją właśnie za 500 zł, było kilka elementów i jeden dodatkowy, minimalna szkoda doszedł po targach za 300 zł, więc można a w małych miejscowościach jeszcze taniej, ASO unikam, chyba że auto na gwarancji

Sam napisz odwołanie. W zeszłym roku przerabiałem podobny temat, po jednym piśmie firma podniosła dwukrotnie propozycję. To nie było PZU, ale wszystkie firmy działają podobnie.