Fly4free.pl

Dla mnie pokazanie takiej gołej ceny jest właśnie szalenie niepraktyczne, bo przez to nie wiem, jaka naprawdę będzie cena końcowa z normalnym bagażem kabinowym (zejście na poziom torebki czy plecaczka jest czasem akceptowalne, ale raczej dla krótkich wycieczek i to podczas dobrej pogody, gdy nie trzeba robić żadnych backupów z ubrań, bo np. będzie padać). Irytują mnie prezentowane ceny biletów LCC linii w USA, Frontier czy Spirit, w których dokupienie czegokolwiek robi cenę bardzo często wyższą niż w liniach regularnych - w wyszukiwarkach muszę albo je odfiltrować, albo żmudnie ręcznie sprawdzać, czy może jednak jeszcze się opłaci.

Oczywiście nie mam nic przeciwko pokazaniu gołej ceny W6 czy FR, ale przy niej fajnie by było zobaczyć cenę końcową właśnie z takim samym bagażem, jak mam w bilecie linii regularnej (np. LOT). Zawsze to mam z tyłu głowy, patrząc na te ceny pokazujące nie ten sam produkt.

@man4business być może niedługo nie będziesz miał problemu z porównaniem, bo linie regularne też wprowadzają tylko małe bagaże podręczne w najniższych taryfach (np. SAS, Finnair), każą płacić za wybór miejsc nawet przy odprawie, itp. Finnair nawet nie daje rejestrowanego w najtańszych taryfach Business i Premium Economy.
Leciałem ostatnio Finnair do USA, gdzie za wybór miejsca przy oknie w klasie biznes chcieli prawie 700zł ! Darmowe były tylko te w środkowych rzędach.
Tradycyjne linie zamiast podnosić ceny, obniżają standard, właśnie redukując usługi wliczone w cenę biletu (np. bagaż, bezpłatny wybór miejsc, gorszy lub brak posiłku itp.)

@skrzat nie mam z tym problemu. Nie wartościuję oferty A czy oferty B, tylko chcę widzieć cenę, która możliwie najwierniej prezentuje taką samą ofertę. Co w przypadku LO oraz bliskich nam LCC, póki co, nie ma miejsca. Myślę, że jest to całkowicie zrozumiałe. Żeby zobaczyć realną dla mnie cenę FR czy W6, muszę poświęcić czas, iść na ich stronę, wpisać interesujący lot i przejść co najmniej do tej strony, gdzie łaskawie pokażą ile trzeba dopłacić za bagaż kabinowy (nazywany, dla kolejnej ściemy, pod hasłem "priority boarding"). Jeszcze raz podkreślę - ja się też nieraz jarałem na widok super cen na loty w USA, do chwili, w której, żmudnie sprawdzając i tracąc dobrych kilka minut (trzeba przeklikać i wpisać naprawdę sporo danych), żeby dość do głęboko rozczarowującej informacji, która powinna być od razu. Taki prymitywny zabieg marketingowy w wykonaniu LCC.

Hmm myślę,że każdy obecny tu na forum zna rozmiar podrecznego w FR i W6 i wie czym jest taka oferta. Tym bardziej,że to wrzucone od @tom971 jest na jedną noc. No jak ktoś potrzebuje kabinowki i plecaka na jednodniówkę to jego sprawa niech płaci a inny poleci za 39€ rt

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Metodologia porównywania wymaga zestawienia ze sobą jak najbardziej zbliżonych ofert. Jak będzie ultra-ultra low costowa linia, która dosłownie nic nie pozwoli mieć jako bagaż wnoszony, to też będziemy porównywać? Nic więcej nie twierdziłem, a tym bardziej nie wchodziłem w dyskusje "po co komu nadawany bagaż", albo "po co komu kabinowy bagaż". Mam wrażenie, że uprawiamy przysłowiowe "bicie piany" i "obronę Częstochowy" więc już nic nie napiszę p.s. i pomyśleć, że ktoś się burzy, jak opublikuje się jakąś niską cenę z OTA, gdzie można zapłacić tylko kartą Maestro (a przecież słusznie się burzy, bo takie porównanie jest po prostu nieuczciwe, nawet jeśli "ktoś na forum" ma taką kartę).

Kończąc z mojej strony ten OT napiszę, że porównywania low costów z liniami tradycyjnymi (nawet na tych samych trasach) generalnie jest bez sensu, ponieważ w 99% przypadków:
- w liniach tradycyjnych cena jest stała, obniżana co jakiś czas podczas promocji, np. szalonej środy, błędów taryfowych itp., a im bliżej terminu cena robi się wyższa.
- w low costach cena potrafi się zmieniać raz lub więcej razy każdego dnia górę i w dół, a im bliżej lotu, nie oznacza, że cena rośnie, bo czasami bywa, że maleje z powodu np. słabego popytu.