Fly4free.pl

Czy ktoś moze zgłębił temat (nie)legalności airbnb w Nowym Jorku?
Szukałam informacji na ten temat ale rożne źrodła podają rożne informacje.

Jak masz wrednego sasiada i jeszcze w sposob niestandardowy zwracasz na siebie uwage, to wszystko teoretycznie jest mozliwe. http://podroze.onet.pl/nowy-jork-nieleg ... -com/dlf23

_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!

Chciałbym wykopać poniższy temat.

O ile dobrze obczytałem, AirBNB w przypadku gdy Host nie mieszka w mieszkaniu jest zasadniczo w NY nielegalne. (za wyjątkiem wynajmów >30 dni). Gra jest warta świeczki, bo jakość zakaterowania w granicach $100/noc w mieście oraz w okolicach oferowana w 'oficjalnych' kanałach dystrybucji to najczęściej klita z karaluchami, podczas gdy na AirBNB można za to dostać rozsądny pokój z czystą pościelą.

Pytanie - jak to jest w praktyce? Portal jest zawalony ogłoszeniami zarówno całych mieszań, jak i dużych mieszkań działających w zasadzie jak hotele (wszystkie pokoje wystawione na AirBNB). Czy ktoś używał podobnych ofery szarej strefy? Wrażenia, problemy?

Mam zarezerwowane lokum w NYC (Brooklyn) właśnie przez Airbnb - jak wrócę, to podzielę się wrażeniami.

To ja w takim razie odpowiem swoją cegiełką, podsumowując moją wycieczkę odbytą w maju

W NY AirBnB jest dyskusyjne, w New Jersey jest za to w pełni legalne.

Noclegi w Jersey City są średnio tańsze, a pokoje są większe, niż ich odpowiedniki po drugiej stronie rzeki Hudson. Jersey City jest lepiej skomunikowany z Manhattanem niż dalsze fragmenty Brooklynu i Queens, o ile nasze lokum leży przy kolejce PATH. PATH jest dodatkowo płatne, lecz koszt użytku tego w-te-i-we-wte to $5 dziennie. Pociągi są w miarę częste (~15min), jeżdżą 24h/dobę.

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo - Jersey City w okolicach pierwszych dwóch stacji PATH (Newport, Grove Street) to wzór bezpieczeństwa i komfortu. Do tego multum barów i sklepów. Sczególnie spożywczych. Podobno dalej (Journal Square) robi się bardziej... nowojorsko, a jeszcze dalej (Newark) lokalsi nie polecają się wybierać bez powodu. Jednakże, dzielnice NY w których jest najwięcej AirBnB w naszej kategorii cenowej (Bedfort-Stuyvesant, East Wiliamsburg, Ozone Park, Jamaica) są jeszcze gorsze, a wieczorem niektórzy mogą się tam czuć conajmniej niekomfortowo.

Long story short - polecam rozważyć nocleg w bliskim Jersey City, niedaleko kolejki PATH.

To i ja dodam jak wyglądało nasze doświadczenie z Airbnb w NY.

Spaliśmy w East Harlem, jakieś 5 minut pieszo od Central Parku, także zanim tam dotarliśmy spodziewaliśmy się, że będzie to raczej luksusowa dzielnica (no w końcu Manhattan). Z wiadomych względów zdecydowaliśmy się na Airbnb i to chyba był najtańszy pokój w okolicy, kosztował nas jakieś 100$ za noc, a spaliśmy w nim we troje. Sypialnia była tak mała, że jedyne, co w niej się zmieściło to łóżko i materac, a jak wnieśliśmy nasze torby to nie było ani skrawka miejsca na podłodze.

Pokój wynajmowaliśmy od Chinki, która może kiepsko znała angielski, ale była bardzo przedsiębiorcza. Gdy wysłałam do niej zapytanie o pokój, poprosiła, żebym zarezerwowała tylko 1 noc, a kolejne 2 ona sobie wpisze do kalendarzyka i rozliczymy się już bez opłat dla Airbnb. Trochę się baliśmy, że zostaniemy na lodzie, ale było ok i dla nas też wyszło to taniej. Co ciekawe, jakieś 2 tygodnie przed przyjazdem poinformowała nas, że się przeprowadza, ale dalej będzie w East Harlem i jeśli nam to nie przeszkadza to wciąż możemy się u niej zatrzymać. Jak się potem okazało, człowiek, od którego wynajmowała mieszkanie nie był zadowolony z jej biznesów i kazał jej się wynieść. Niezrażona, kontynuowała serwis Airbnb w kolejnym mieszkaniu

Podsumowując, myślę, że lokalizacja, mimo że może trochę 'podejrzana', była super i do większości miejsc mogliśmy dojść pieszo, a i do metra było z 7 minut spacerem. Chinka-gospodyni spała w salonie, co było trochę niezręczne, ale jeśli komuś zależy na oszczędnościach, to polecam!