Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Wikipost
Atrakcje:
http://www.fly4free.pl/forum/neapol-wsz ... 1227,27560
Dojazd z lotniska:
http://www.fly4free.pl/forum/z-lotniska ... 1272,27551
Jedzenie:
http://www.fly4free.pl/forum/neapol,1317,19087
Noclegi:
http://www.fly4free.pl/forum/noclegi-w- ... 1362,34853
Artecard:
campania-artecard-informacja,1227,111687
Komunikacja miejska:
neapol-komunikacja,1407,111419


Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 259 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Neapol
#201 PostWysłany: 29 Maj 2018 11:21 

Rejestracja: 22 Maj 2018
Posty: 6
Loty: 10
Kilometry: 16 088
Przejazd na ArteCard autobusami SITA Sud. Pytałem człowieka, który sprzedawał bilety na Sitę w Sorrento na postoju autobusowym i zaprosił nas do środka.
Trzeba uważać i pytać u źródła, bo kilka min wcześniej inna osoba faktycznie powiedziała, że na ArteCard jedynie transport publiczny. Na szczęście 20eur w kieszeni :)

Mam jeszcze dwa nieużywane bilety po 1,5eur na busy na Ischii, bo zgapiłem się i kupiłem, a można też spokojnie na ArteCard jeździć :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
 Temat postu: Re: Neapol
#202 PostWysłany: 18 Cze 2018 08:53 

Rejestracja: 13 Kwi 2015
Posty: 1615
Loty: 56
Kilometry: 51 059
niebieski
Ktoś był (jest ?) może w Neapolu i orientuje się czy "Żaglowce" na Scampii to jeszcze stoją ? Jakiś czas temu przeczytałem że mają je burzyć i nie wiem czy była to kaczka dziennikarska czy faktycznie bo nie za bardzo można znaleźć jakieś na ten temat informacje. Może zrezygnowali ? ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#203 PostWysłany: 27 Cze 2018 12:41 

Rejestracja: 06 Gru 2011
Posty: 281
Loty: 2
Kilometry: 9 598
niebieski
Żagle stoją i mają się dobrze. Byliśmy przedwczoraj.
Góra
 Profil Relacje PM off
Kravkrk uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: Neapol
#204 PostWysłany: 07 Paź 2018 20:46 

Rejestracja: 07 Mar 2016
Posty: 32
Loty: 2
Kilometry: 16 498
Hej, jedziemy w listopadzie (2-12 listopada) z żoną i 6-cio miesięcznym synem do Neapolu na 10 dni. Czy macie jakieś pomysły jak ten czas spożytkować (co zobaczyć), co zobaczyć mając na uwadze poruszanie się z wózkiem dziecięcym ? Chciałbym się również wybrać gdzieś poza Neapol na jakąś plażę aby trochę poleniuchować :) Będę wdzięczny za pomoc !
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#205 PostWysłany: 08 Paź 2018 08:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Maj 2018
Posty: 123
Loty: 82
Kilometry: 191 577
Byłam na małej plaży w Torre del Greco, może bez szału, ale darmowa. Jechałam kolejką z dworca głównego. Piasek na plaży jest ciemny, wulkaniczny. To taka mała plaża na wiosce. Byłam w zeszłym roku w październiku i było ciepło, kąpałam się i opalałam.

Co do zwiedzania okolic Neapolu z wózkiem to może być troszkę ciężko, np. Capri- mała, kręta wysepka na skale, małe autobusiki albo wjazd kolejką. Pompeje z wózkiem- też trochę ciężko. W samym Neapolu zresztą chodzić z wózkiem między tymi jeżdżącymi i trąbiącymi autami może być też mało komfortowo. No ale gwarantuję, że po powrocie dziecko będzie przyzwyczajone do hałasu :D My celowo nie braliśmy dzieciaków do Neapolu, mimo, że sporo z nami podróżują też od małego, ale tam jakoś sobie nie wyobrażałam z nimi zwiedzać, bo bym się tylko wkurzała, ale wiadomo- czasami nie ma wyjścia oraz dla chcącego nic trudnego.
_________________
Kate on the way na Instagramie
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#206 PostWysłany: 08 Paź 2018 09:20 

Rejestracja: 14 Maj 2016
Posty: 1439
Zbanowany
niebieski
Rzeczywiscie dla chcącego nic trudnego ale...czasami mam wrażenie , ze dumni rodzice zbyt ryzykownie szafują zdrowiem a czasami niestety i życiem swoich dzieci. Podróżowanie jest fajne przy założeniu , że potraficie przewidzieć wiele sytuacji które możecie spotkać i wyjść z nich bez poniesienia szkody. To jest Neapol powiedzmy delikatnie...niegrzeczne miasto. Poczytajcie co się dzieje ze starymi nawet wyjadaczami w tym miescie i przemyślcie ponownie sens swojego pytania. Poza tym gdybym ,,musiał" już zabierać 6-miesięczne dziecko ze sobą to bym zainwestował w nosidełko a wózeczek pozostawił w Polandii. Ale to tak BTW :P
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#207 PostWysłany: 08 Paź 2018 09:30 

Rejestracja: 07 Mar 2016
Posty: 32
Loty: 2
Kilometry: 16 498
Dzięki za informację. Zastanawiam się też nad spędzeniem kilku dni w Neapolu (pierwszych kilku), a następnie opuścić miasto do jakieś pobliskiej wioski aby spędzić czas w ciszy :) Dziecko nie budzi się na hałas także jest ok :) !
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#208 PostWysłany: 08 Paź 2018 09:38 

Rejestracja: 28 Lut 2018
Posty: 41
-- 08 Paź 2018 09:31 --

Na plaze w listopadzie? To Europa a nie Antyle, jestem w okolicach od polowy sierpnia, niestety nie moglem pòjsc na plaze w tym czasie, a obecnie juz chyba z miesiac nie jest to mozliwe. Deszcze, wichury niekiedy takie , ze trudno wyjsc z domu, w nocy czesto burze z grzmotami i piorunami trwajace i cala noc. Noca temperatura gwaltownie spada, tak ze nie wystarczy juz samo przescieradlo, ja mam koc, ale trzeba bedzie cos jeszcze cieplejszego. Przebywam 60 km za Neapolem i teoretycznie powinno byc jeszcze cieplej a temperatura jak dobrze pòjdzie to w poludnie 17 stopni nawet pisza, ze i 20 ale dookola ludzie juz wszedzie w jesiennych kurtkach.Wczasie gdy Pan bedzie jest wielka atrakcja turystyczna w prowincji Salerno. Zeby jednak ja zobaczyc i w niej uczestniczyc trzebaby raczej spac nie w Neapolu a na miejscu, gdyby interesowalo doradze na pryw , pozdrawiam Klaudio

-- 08 Paź 2018 09:38 --

Teraz przeczytalem Panska odpowiedz, zwracam uwage na fakt, ze komunikacja u nas nie dziala jak powinna i z wiochy jest sie trudno wydostac. i to z takiego chaosu jakim jest prowincja Neapolu. Jednakze moze mòglbym Panu zaproponowac idealne miejsce bezpieczne i czyste przy tym niedrogie, bo ja bywam tu od paru lat to znam ceny, ale autobusy do duzego miasta chodza raz na pol godziny. a odleglosc 7 km, ceny pozywienia w restauracjach i kawiarniach sa bardzo dobre.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#209 PostWysłany: 08 Paź 2018 09:59 

Rejestracja: 14 Maj 2016
Posty: 1439
Zbanowany
niebieski
tentyp1...fantazje połączone z realizmem dają czasami dobre efekty :lol: :lol: :lol:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#210 PostWysłany: 08 Paź 2018 10:50 

Rejestracja: 07 Mar 2016
Posty: 32
Loty: 2
Kilometry: 16 498
Ale, że co ? :) Wszystkie rady są cenne. Obecnie tak jak wcześniej pisałem, zastanawiam się coraz poważniej o nocowaniu w Neapolu od 2 do 7 listopada, a 7-mego przenieść się do Rione Terra, Pozzuoli. Znalazłem tam fajny apartament, stamtąd można się udać koleją gdzieś niedaleko aby pospacerować nad morzem. Jakieś uwagi co do takiego planu, może w Pozzuoli nie da się wytrzymać ze względu na zapach siarki z wulkanu :) ?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#211 PostWysłany: 08 Paź 2018 11:23 

Rejestracja: 14 Maj 2016
Posty: 1439
Zbanowany
niebieski
Klient zawsze ma rację :lol: :lol: :lol: A tak bardziej na poważnie. Listopad to zazwyczaj najgorszy z miesięcy na południu Włoch przynajmniej z danych historycznych i moich doświadczeń. Niestety często leje deszcz...nie pada a właśnie leje. Często w grudniu nawet możesz fajnie się opalać a nawet kapać a właśnie listopad bywa do...dooopy :lol: Oczywiście zyczę Ci trafiejki w postaci tej pięknej pogody i wtedy Twoje plany będą miały sens. :P
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#212 PostWysłany: 08 Paź 2018 11:35 

tentyp1 napisał(a):
może w Pozzuoli nie da się wytrzymać ze względu na zapach siarki z wulkanu :) ?

Akurat byłem tam w listopadzie. Było ciepło, słonecznie , a zapach siarki był niewyczuwalny. Miasteczko nam się podobało.
Decyzja należy do Ciebie...
Góra
 PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#213 PostWysłany: 08 Paź 2018 12:07 

Rejestracja: 28 Lut 2018
Posty: 41
-- 08 Paź 2018 11:54 --

Wszystko niestety zalezy os szczesliwego trafu w tym roku pogoda jest zwariowana, dwa lata temu listopad byl piekny od pierwszego do szòstego potem caly czas deszcze, w naszym miescie mamy bardzo oryginalnego czlowieka a mianowicie siada na rower tylko w slipach i jezdzi glowna ulica, Ostatnio widzialem go w zeszla srode , widywalem w maju , w czerwcu , ale a bywam tu pare razy na rok nigdy w listopadzie czy pòzniej, a pytanie o plaze w listopadzie nie jest takie odosobnione, kiedys gdy klimat byl lepszy nawet w pazdzierniku woda byla cieplejsza niz w Baltyku, ale generalnie juz od polowy wrzesnia plazowania z lezakami, parasolami nie ma.

-- 08 Paź 2018 12:07 --

Dobrze to Pan okreslil, u nas generalnie istnieje przekonanie, ze z dziecmi nie jezdzi sie na wakacje czy wczasy az do ukonczenia przez nich 9-u lat.Ja zaczalem jezdzic z synkiem, gdy ten ukonczyl lat 3 i w srodowisku patrzylo sie na nas z zona jak na troche trzepnietych...niestety przydazylo sie nam wiele przykrych spraw podczas wedròwek lacznie z okradzeniem oraz koniecznoscia zawiezienia synka na pogotowie i pozostawienia go w szpitalu. A to kosztowalo nas bardzo duzo pod kazdym wzgledem i materialnym tez bo normalne ubezpieczenie nie wystarcza. Nie wiem czy Pan widzial w sieci zdjecia z pogotowia ratunkowego w miescie Nola pod Neapolem, szokuja, chorzy leza na ziemi, bez materacòw i przescieradel....jest tez rzecza normalna, ze na poludniu czesto nie sa oznakowane przystanki autobusowe, a juz w 98% brakuje na nich rozkladòw jazdy, a wiec tylko znalezienie wzglednie taniego mieszkania nie gwarantuje spokojnego urlopu. Tak od wulkanu Solfatara jest dosc daleko do miasta S. Loren, wiec smròd siarki nie dociera
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#214 PostWysłany: 19 Paź 2018 14:23 

Rejestracja: 12 Lip 2018
Posty: 193
Właśnie wróciłem z Neapolu, po poczytaniu forum miałem trochę obaw przed wyjazdem, więc pokrótce opiszę swoje wrażenia i kilka doświadczeń praktycznych.

Kartę ArteCard miałem kupioną wcześniej przez internet, na lotnisku okazało się, że w punkcie naprzeciwko informacji turystycznej można tylko kupić nowe karty, natomiast zamówione online odbiera się w informacji. Dziwne, ale poszedłem, kartę odebrałem, nie płaciłem żadnej dopłaty 1 euro.
Potrzebowałem jeszcze bilet dobowy i jednorazowy, miałem problem ze zlokalizowaniem Tabak (musiałem nie doczytać na forum - jest na końcu hali odlotów, trzeba przejść przez cały budynek) - bilety kupiłem, dałem się oszukać na 1 euro przy wydawaniu reszty i poszedłem, bo zorientowałem się dopiero po chwili :)
Krótka wycieczka do przystanku autobusu 182 - był straszny korek ale miałem szczęście, bo czekałem niecałe 10 minut. Jazda do miasta prawie godzinę. Apka Gira Napoli działała znakomicie i razem z Google Maps bardzo pomagała mi w poruszaniu się po mieście. Jazdy samochodem po Neapolu raczej bym się nie podjął.

Pierwsze wrażenia - hmm, trochę zderzenie kulturowe, nie byłem jeszcze w takim mieście. Harmider, hałas, dość brudno, śmieci leżą, wszyscy krzyczą, trąbią, i te wszechobecne skutery jadące slalomem :D Dla mnie, jako motocyklisty, niezłym szokiem było ich podejście do bezpieczeństwa jazdy - mnóstwo ludzi jeździ bez kasków, a przewożenie małych dzieci przed sobą na kolanach u matki jadącej 50 km/h skuterkiem to standard :shock: Trochę trwało, nim przywykłem, można powiedzieć, że do panującej atmosfery zaadaptowałem się dopiero następnego dnia ;) Nie wiem, czy są w tym mieście ciche miejsca, dla mnie spanie było możliwe tylko przy zamkniętym oknie i zatyczkach w uszach.

Karta ArteCard sprawdziła się świetnie, darmowe wejścia wykorzystałem pierwszego dnia na Muzeum Archeologiczne i Pompeje, razem 27 euro (przy koszcie karty 32). W komunikacji też działała bez zarzutu, jeździłem autobusami, metrem, funicularami i circumvesuvianą. Dalsze zniżki na atrakcje już dużo mniej korzystne, ale to trzeba sobie sprawdzać na stronach konkretnych atrakcji. Na katakumby zniżka 40%, ale już na Sotterranea tylko 10%. Na zamek Elmo 50%. Katakumby bardzo mi się podobały, cmentarz Fontanelle też, natomiast podziemia uważam za niewarte 10 euro. No ale co kto lubi. Nie udało mi się wejść na Wezuwiusz, bo tuż przed moim przylotem coś się tam oberwało i wejście na szczyt krateru było zamknięte, podobno sprzątanie ma trwać około tygodnia. I tak jak pisano wcześniej - do Circumvesuviany zdecydowanie lepiej jest wsiadać na Porta Nolana, bo tam jest luzik, a na Garibaldim stoją tłumy.

Pizza neapolitańska nie rzuciła mnie na kolana, może dlatego, że sam robię lepszą :lol: Cenowo też bez szału, od 5 eur w górę, pół butelki wina od 4 eur. Wszędzie tam gdzie byłem, był doliczany serwis do rachunku, mimo tego kelnerzy domagali się jeszcze dodatkowego napiwku dla siebie, czasem nawet dość natrętnie :? Natomiast w ciastkach z neapolitańskich pasticcerii zakochałem się od pierwszego gryza :D

Bezpieczeństwo - mimo pierwszego szoku, ostatecznie czułem się dość bezpiecznie. W wielu miejscach były stałe posterunki wojska czy czegoś tam, trzech mundurowych z długą bronią stoi sobie na posterunku i robią groźne miny. Nie widziałem żadnych sytuacji typu zrywanie kobiecie torebki z ramienia, aczkolwiek na pewno są miejsca, gdzie lepiej mieć oczy dookoła głowy. Ja osobiście raczej nie odstraszam wyglądem, a mimo to nie czułem wielkiego dyskomfortu chodząc np. po Sanita, chociaż fakt, że bardzo głęboko w boczne uliczki się nie zapuszczałem. W każdym razie, nigdzie nie towarzyszyło mi poczucie, że muszę stale oglądać się za siebie. Miasto jak miasto, Sanita czy Quartieri Spagnoli nasuwały mi nieodparte skojarzenia z warszawską Pragą. A tam niektórzy lewobrzeżni też boją się jeździć ;)

No i zapomniałem kupić magnesika, więc muszę tam wrócić 8-)
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Neapol
#215 PostWysłany: 19 Paź 2018 15:28 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4054
Nie rozumiem, jak może nie smakować pizza w Neapolu :shock: z pieca opalanego prawdziwym drewnem, z przecierem z pomidorów nagrzanych słońcem na stokach Wezuwiusza?
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Neapol
#216 PostWysłany: 19 Paź 2018 15:54 

Rejestracja: 12 Lip 2018
Posty: 193
@Japonka76 Nie napisałem, że nie smakowała, tylko że nie rzuciła na kolana :) Wiesz, oczekiwałem wraz z pierwszym kęsem smaku niebiańskiej ambrozji przy akompaniamencie aniołów śpiewających "Alleluja, mamma mia, alleluja!", a tu nic takiego nie nastąpiło, jeno lekki posmak zwęglonego ciasta na podniebieniu i smak przecier pomidorowego Primo Gusto... ale może przecier faktycznie był z marketu u stóp Wezuwiusza, a ja profan swym plebejskim zmysłem smaku tego nie rozpoznałem xD
Góra
 Profil Relacje PM off
tarman lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Neapol
#217 PostWysłany: 19 Paź 2018 16:02 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4054
Mój pierwszy kielonek wódki też mi nie posmakował, a abstynentką jednak nie zostałam :P Daj tej pizzy jeszcze szansę :D
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Neapol
#218 PostWysłany: 30 Paź 2018 19:57 

Rejestracja: 28 Lut 2018
Posty: 41
w dniu dzisiejszym tj 30 pazdziernika 2018- dziennik "La città" ukazujacy sie w Kampani a dotyczacy miasta Salerno i jego prowincji zamiescil sensacyjna wiadomosc - majaca zwiazek z bezpieczenstwem w Neapolu. Otoz trzy lata temu 61-o letni turysta pochodzenia wegierskiego zostal napadniety i obrabowany ze wszystkiego na stacji w Neapolu, na skutek traumy stracil zupelnie pamiec i blakal sie po okolicach, az w koncu zainteresowala sie nim opieka socjalna i umiescila w domu dla ludzi starszych. Tam mieli z nim klopoty bowiem nie mogli sie z nim skomunikowac, nie wiedzieli jakim jezykiem on rozmawia, podano nawet ten przypadek do telewizji do popularnego programu : Kto widzial. ale sprawa ruszyla z miejsca dopiero niedawno, gdy jeden z wlascicieli biura inwestygacyjnego zglosil sie do tego domu w ktòrym ten czlowiek przebywal i zorientowal sie, ze chodzi o obywatela wegierskiego. Sprawa zainteresowal sie konsulat Wegier i w dniu dzisiejszym zjawil sie tam konsul tego kraju z biletem i pieniedzmi, a byla ofiara napadu przynajmniej czesciowo odzyskala pamiec.i zostanie przewieziona do kraju. Skopiowany artykul ponizej, My stad pochodzacy doskonale wiemy jak tam jest , ale gdy chce sie przestrzec przyszlych gosci otrzymuje sie przed wizyta lub po niej takie spostrzezenia- bajki opowiadasz. A co do pogody to prasa lokalna podala, ze na skutek wczorajszej wichury w naszej prowincji zmarlo 8 osòb a rannych jest okolo 30-u. Dzis natomiast bylo wzglednie cieplo i nie padalo. Pare dni temu bylem w prowincji Torre Annunziata- dzis ze wzgledu na pogode sa tam szkoly zamkniete. W samym miescie kupy smieci przed stacja kolejowa, pojemniki na kwiaty puste, natomiast w uniwersyteckim miasteczku Baronissi w prowincji Salerno miasto przyozdobione kwiatami fiolkami alpejskimi, te nawet umieszczone na lampionach to duzy kontrast z niechlujstwem widzianym w Torre. a oba miasta dzieli tylko 50 km.

Perde la memoria, la ritrova dopo 3 anni a Bracigliano
Meccanico di origine ungherese fu vittima nel 2015 di una rapina alla stazione di Napoli e subì un grave trauma. Ora arriva un diplomatico che lo riporterà finalmente in patria

30 ottobre 2018
Perde la memoria a causa di un evento traumatico, la riacquista dopo circa due anni e mezzo e oggi, dopo tre anni, le istituzioni del suo Paese di origine vengono a Bracigliano per rimpatriarlo. Sembra il racconto di un romanzo o la trama di un film. Invece si tratta di un fatto realmente accaduto, in cui lo sventurato protagonista è Polya Imre , 64enne di nazionalità ungherese, che nel 2015, mentre si trovava alla stazione centrale di Napoli subì un’aggressione da parte di ignoti, che lo derubarono di tutto ciò che portava con sè: soldi, portafogli, documenti ed altri effetti personali. A seguito di questo episodio traumatico, Imre, meccanico in pensione, che si trovava in Italia in vacanza da solo, perse completamente la memoria e l’orientamento del luogo in cui si trovava. Solo oggi, dopo più di tre anni, a seguito di un’intensa attività investigativa condotta da Raffaele Di Benedetto , ufficiale della croce rossa militare e titolare di un’agenzia investigativa con sede a Siano, è stato possibile ricostruire la cronologia dei fatti accaduti al malcapitato cittadino ungherese dopo aver subito la violenta aggressione. Un avvenimento che, inizialmente, provocò alla povera vittima un traumatico shock, inducendolo a mettere in atto una serie di azioni sconclusionate e pericolose per la propria incolumità. Subito dopo l’aggressione, il 64enne ungherese si “imbarcò” su un vagone della circumvesuviana che lo condusse ai confini tra le province di Napoli e Salerno, in prossimità dell’Agro-nocerino. Da qui a piedi, raggiunse il Comune di Sarno, dove, in evidente stato confusionale fu preso in carico dai servizi sociali comunali. Gli operatori socio-sanitari, constatato l’evidente disagio psicologico in cui versava il paziente, decisero di affidarlo in cura presso “Villa Carmela” a Bracigliano, una casa albergo per anziani e gruppo appartamento per disabili, gestita da Carmela Corvino e ritenuta tra le più idonee ad ospitare persone affette da disturbi di natura post-traumatica. «È una storia incredibile – racconta la signora Corvino – quella di questi tre anni vissuti insieme a questo simpatico cittadino ungherese. Lo abbiamo preso a cuore e lo abbiamo trattato con cura come facciamo con tutti gli anziani ospitati presso la nostra struttura. Abbiamo avuto molte difficoltà di comunicazione con lui perché non capivamo la sua lingua e fino a qualche mese non conoscevamo nemmeno la sua nazionalità. Fino a quando è intervenuto il maggiore della croce rossa Di Benedetto, che attraverso la sua attività investigativa ha scoperto che è un ungherese ». Prima di questa scoperta ci sono stati anche numerosi tentativi di fuga da parte di Imre. «Quando nell’estate scorsa – racconta ancora Corvino – il nostro ospite ha iniziato a riacquistare la memoria, si è imbattuto in alcune fughe dalla nostra struttura. Una volta, tramite una denuncia e un annuncio su Facebook, fu avvistato a Battipaglia. Poi da lì si diresse, non so come, a Taranto. Le forze dell’ordine locali, in riferimento alla nostra denuncia di scomparsa, contattarono la nostra struttura riferendoci che Imre voleva imbarcarsi clandestinamente in Albania per poi raggiungere da lì il suo Paese d’origine. Abbiamo contattato anche la trasmissione “Chi l’ha visto” per sapere dove fosse finito. In ultimo siamo riusciti a rintracciarlo e a riportarlo nella nostra casa di riposo ». L’ultima fuga è avvenuta nel settembre scorso. Il maggiore Di Benedetto, davanti alla sua abitazione, in via S. Vito a Siano, si è imbattuto in questa persona, che è parsa infreddolita, smarrita e disorientata. «Dopo averlo soccorso e rifocillato – racconta Di Benedetto - ho provveduto ad allertare le forze di polizia locale ed i carabinieri di Mercato S. Severino. A seguito di questi interventi, si veniva a conoscenza che l’anziano signore era di nazionalità ungherese, senza parenti e senza fissa dimora, ed era ospite di” Villa Carmela” a Bracigliano. Grazie all’app per traduzioni del mio telefono cellulare, sono riuscito a stabilire un minimo di colloquio». È stato poi Di Benedetto, grazie alla sua attività investigativa a mettersi in contatto col console ungherese, Tamas Ivan Heintz , il quale stamattina, verrà a riprendersi, insieme alla sua segretaria, il suo connazionale per riportarlo in Patria e porre fine a questa incredibile ed affascinante storia. Alla cerimonia parteciperà anche il sindaco di Bracigliano Antonio Rescigno , che ha ringraziato tutte le persone intervenute per il lieto fine di questa incredibile storia.

Mario Rinaldi
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#219 PostWysłany: 31 Paź 2018 11:22 

Rejestracja: 14 Maj 2016
Posty: 1439
Zbanowany
niebieski
Niestety moje ,,prognozy" pogodowe się tym razem sprawdziły. Italia w katastrofie. Z opalania i plazowania to chyba nic nie wyjdzie w tym okresie jak sobie życzyli niektórzy :oops: :oops: :oops:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Neapol
#220 PostWysłany: 02 Lis 2018 16:40 

Rejestracja: 28 Lut 2018
Posty: 41
A no wlasnie w wyniku ulewy - nie pada leje pare dni temu mamy 8-u zabitych i okolo 30 osòb rannych tylko w naszej prowincji a wczoraj nie mozna bylo wyjsc z domu tak lalo, wiec nawet na cmentarz nie poszedlem dzis caly dzien leje. Ja chcialbym bardzo zobaczyc impreze swiatel zaczynajaca sie za pare dni, a jest to cos pieknego. wiec poczekam jeszcze pare dni moze deszcz sie uspokoi na tyle by mòc ja zobaczyc..
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 259 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: metia oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group