Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Narty w Gruzji
#1 PostWysłany: 03 Lut 2018 22:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lut 2014
Posty: 1049
Loty: 328
Kilometry: 456 296
niebieski
Ponieważ nie byłem jeszcze w Gruzji, a narty lubię, w tym roku na wyjazd zimowy wybór padł na Gudauri – podobno najlepszy gruziński kurort narciarski. Wyjazd był przede wszystkim narciarski, więc mało było zwiedzania. Lot Wizzairem do Kutaisi przebiegł bezproblemowo, Gruzja przywitała mnie pięknym widokiem Kaukazu.
Załącznik:
Kaukaz.jpg
Kaukaz.jpg [ 88.35 KiB | Obejrzany 10611 razy ]

Na lotnisku szybki i bezproblemowy odbiór samochodu – wypożyczony w http://cars4rent.ge/ Nissan Pathfinder – bez użycia karty kredytowej – tylko spisane dane z paszportu i numer telefonu. Samochód spisywał się bez zarzutu. Dojazd na miejsce zajął mi około 5 godzin. Generalnie spodziewałem się gorszych warunków, droga okazała całkiem przyjemna. Przejazd częściowo autostradą z ograniczeniem prędkości 110 km/h – i nikt mnie nie wyprzedzał, w odróżnieniu od mniejszych dróg lokalnych, gdzie kierowcy są lekko szaleni – szczególnie ci marszrutek i tirów... Lekko onieśmielony ich jazdą w Surami zaparkowałem przed sklepem przejeżdżając linię ciągłą. Jak wyszedłem ze sklepu czekał już na mnie policjant (albo milicjant) z mandacikiem 60 lari – absolutnie nie chciał gotówki; do zapłaty w banku albo w czymś w rodzaju bankomatu – taka maszyna do wszelkich opłat - jest w sklepie w Gudauri, nie można płacić kartą – tylko gotówką. Do obsługi tej maszyny, pomimo obrania języka angielskiego, wskazana jest znajomość alfabetu gruzińskiego - część danych jest do wpisania ich „robaczkami”. Mandatu nie można też zapłacić na komisariacie – miałem nawet wrażenie, że policjanci wpadli w lekkie przerażenie (albo oburzenie ?) jak wyjąłem gotówkę. Tak przy okazji, policjantów spotyka się dość często, również na stoku, a same komisariaty są nowe i wyróżniają się wśród dość biednej zabudowy.

Po drodze jest parę ciekawych miejsc, ale ograniczyłem się jedynie do pobieżnego obejrzenia tych bezpośrednio przy drodze – Twierdza Surami z XVI/XVII wieku - wznosi się wśród zabudowań mieszkalnych

Załącznik:
Surami (2).jpg
Surami (2).jpg [ 197.03 KiB | Obejrzany 10611 razy ]

Załącznik:
Surami (3).jpg
Surami (3).jpg [ 254.67 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


W okolicy przy drodze minąłem liczne mini „piekarnie” placków nazuki – bardzo smaczne bułeczki z cynamonem i rodzynkami.
Załącznik:
Nazuki (1).jpg
Nazuki (1).jpg [ 212.19 KiB | Obejrzany 10611 razy ]

Załącznik:
Nazuki (2).jpg
Nazuki (2).jpg [ 210.97 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
3

Tuż przed Gudauri znajduje się XVI wieczna forteca Ananuri z XVII wieczną cerkwią Zaśnięcia NMP.

Załącznik:
Ananuri (4).jpg
Ananuri (4).jpg [ 211.97 KiB | Obejrzany 10611 razy ]

Załącznik:
Ananuri (3).jpg
Ananuri (3).jpg [ 195.89 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


Wieczorkiem dojechałem na miejsce. Gudauri powstało za czasów ZSRR – w latach 80 XX wieku, znajduje się na wys. ok 2200 m n.p.m., składa się z dość chaotycznej zabudowy – niewiele
prywatnych domków oraz hoteli. Kilka apartamentowców jest w budowie, więc pewnie za kilka lat pojawią się tłumy, a może nie. W centrum jest stacja benzynowa (nie można płacić kartą, zresztą na stacjach w ogóle nie udało mi się jej użyć – tylko gotówka, ale przyznam się, że bardzo nie szukałem), kantor, „supermarket” - w nim z kolei można płacić kartą, kilka budek z pamiątkami i produktami lokalnymi – miód, wino, czacza, owoce itp.

Załącznik:
IMGP0480.jpg
IMGP0480.jpg [ 161.08 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0476.jpg
IMGP0476.jpg [ 192.28 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0475.jpg
IMGP0475.jpg [ 147.07 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0391.jpg
IMGP0391.jpg [ 188.98 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0384.jpg
IMGP0384.jpg [ 175.93 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


Rano Kaukaz przywitał mnie piękną pogodą, widoki cudowne. Bez problemów wypożyczyłem narty – jest kilka wypożyczalni, mają narty, deski, buty i kaski. Ja akurat kask i buty miałem własne. Jeśli chodzi o trasy – to szału nie ma. Jest sześć wyciągów krzesełkowych i jedna gondolka, trasy od 2200 do 3300 m, w większości niebieskie, jedna czarna, 2 czerwone. Wszystkie bardzo dobrze utrzymane – wyratrakowane, są też tereny do jazdy poza trasami w puchu. Śniegu oczywiście w bród. No i przede wszystkim luźno, bez kolejek. Wyciągi czynne od 10 do 17.
Dodatkową atrakcją są loty na paralotni – w tandemie. Ja akurat się nie skusiłem....ale moja córka była zachwycona – leciała z mistrzem Rosji w akrobatyce spadochronowej. Cena – 250 lari, 100 $ lub 100 €; nietargowalne – przynajmniej mi się nie udało. Chętnych sporo. Dużo też instruktorów – trafiliśmy nawet na Polkę – przyjeżdża do Gudauri na cały sezon, była bardzo zadowolona – córka podszkoliła się na snowboardzie. Cena – 60 lari/godzina, 100 dwie.

Załącznik:
IMGP0690.jpg
IMGP0690.jpg [ 215.87 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0620.jpg
IMGP0620.jpg [ 216.65 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0616.jpg
IMGP0616.jpg [ 115.63 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0607.jpg
IMGP0607.jpg [ 158.88 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0602.jpg
IMGP0602.jpg [ 177.4 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0507.jpg
IMGP0507.jpg [ 161.74 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0239.jpg
IMGP0239.jpg [ 153.94 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0288.jpg
IMGP0288.jpg [ 136.27 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


Zawsze mnie intrygowała Gruzińska Droga Wojenna – czyli trakt przez Kaukaz z Tbilisi do Władykaukazu – więc nie mogłem sobie odpuścić przyjemności jej przejechania – oczywiście części gruzińskiej. Ponieważ do granicy jest tylko około 40 kilometrów wybrałem się na przejażdżkę po nartach. Po drodze sznur Tirów na poboczu. Przed Stepancmindą chyba na tle Kazbegi znajduje się kościół, początkowo myślałem, że to słynny monaster Cminda Sameba, ale nie.

Załącznik:
IMGP0320.jpg
IMGP0320.jpg [ 164.75 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0325.jpg
IMGP0325.jpg [ 274.02 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


W pewnym momencie nawierzchnia drogi traci asfalt i dalej już nie jechałem – skończyła się Gruzja. Widoki pewnie ładne, ale ponieważ było ciemno trudno mi to było potwierdzić.

Załącznik:
IMGP0326.JPG
IMGP0326.JPG [ 177.27 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0328.jpg
IMGP0328.jpg [ 86.13 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


Do monasteru Cminda Sameba droga prowadzi pod górę, na końcu znajduje się parking – dalej nie dojechałem i ponieważ była już noc też nie poszedłem… Trzeba będzie wrócić latem.

Załącznik:
IMGP0330.jpg
IMGP0330.jpg [ 178.35 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
Załącznik:
IMGP0331.jpg
IMGP0331.jpg [ 78.7 KiB | Obejrzany 10611 razy ]


Przejazd Gruzińską Drogą Wojenną okazał się bardzo emocjonujący – jadąc w górę, ruch tirów był wstrzymany, w drodze powrotnej tiry ruszyły. Kierowcy chyba strasznie wkurzeni byli czekaniem, bo na tej w sumie wąskiej drodze z serpentynami urządzali sobie wyścigi – wystarczyło by jeden z tirów jechał wolniej, a reszta od razu go wyprzedzała. Marszrutki i osobowe oczywiście cały czas jechały pod prąd. W sumie ciekawe doświadczenie.

Podsumowując – wyjazd okazał się bardzo udany – Gruzja „zaliczona”, narciarsko źle nie było – z miejsc w których szusowałem na pewno w Dolomitach, Trzech Dolinach czy nawet w naszym Szczyrku tras jest więcej i są bardziej urozmaicone. Jednak brak kolejek, piękne widoki, przyjaźni mieszkańcy całkowicie to zrekompensowały.


Wypożyczenie samochodu -267 € z ubezpieczeniem
Benzyna 95 – 2,3 lari/litr
Nocleg w Gudauri – przez Airbnb 280 € z śniadaniami 3 osoby/7 dni w pokoju 4 osobowym
Karnet – 6 dni w styczniu - 213 lari dorosły, 133 dziecko.
Wypożyczenie nart/deski – 20 lari dziennie, buty 10
Kantor na lotnisku – ostatni tydzień stycznia ( kursy lepsze niż w Gudauri) $-2,514 €-3,06

Załączniki:
Kaukaz.jpg
Kaukaz.jpg [ 88.35 KiB | Obejrzany 10611 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
 Temat postu: Re: Narty w Gruzji
#2 PostWysłany: 03 Lut 2018 23:16 

Rejestracja: 26 Kwi 2013
Posty: 842
niebieski
Jak oceniasz przygotowanie tras?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Narty w Gruzji
#3 PostWysłany: 03 Lut 2018 23:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lut 2014
Posty: 1049
Loty: 328
Kilometry: 456 296
niebieski
Codziennie przygotowane - równiutko wyratrakowane. Jeden dzień sypał cały czas śnieg i była mgła więc oczywiście warunki się pogorszyły, ale następnego dnia wszystkie trasy były równiutkie.
Załącznik:
trasy.jpg
trasy.jpg [ 180.78 KiB | Obejrzany 10573 razy ]
Załącznik:
trasy 2.jpg
trasy 2.jpg [ 131.95 KiB | Obejrzany 10573 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
KondzikS lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Narty w Gruzji
#4 PostWysłany: 14 Lut 2018 00:34 

Rejestracja: 08 Kwi 2012
Posty: 381
niebieski
Do tego - przynajmniej jak byłem - mały tłok na trasach, więc nie są rozjeżdżone. I mnóstwo możliwości freeridu
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Narty w Gruzji
#5 PostWysłany: 14 Lut 2018 11:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lut 2014
Posty: 1049
Loty: 328
Kilometry: 456 296
niebieski
Największy tłok był na dole o 10 - jak otwierały się wyciągi - 10 minut stania, na trasach pusto, pewnie jak wybudują te wszystkie rozpoczęte hotele to się zagęści. Z drugiej strony budują też nowe wyciągi (gondole).
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Narty w Gruzji
#6 PostWysłany: 15 Lut 2018 14:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lip 2013
Posty: 475
Loty: 93
Kilometry: 149 830
niebieski
Dzięki @pawel-p za fajny opis :).
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: smatekk oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group