Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 27 Maj 2017 14:06 

Rejestracja: 22 Wrz 2013
Posty: 26
Witam
Mianshan (Mian Shan), to kolejne miejsce na naszej trasie którą systematycznie próbujemy ogarnąć organizacyjnie i merytorycznie.
Niestety poza chińczykami mało kto tam dociera i trudno o ciekawe informacje i relacje.
Może ktoś tam był i może podzielić się wrażeniami i wskazówkami?
Będziemy bardzo wdzięczni.
pozdr.
JBr.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Rendez-vous w Paryżu ♥️🍷 Zbiór lotów do francuskiej stolicy od 168 PLN 🇫🇷🥐 Rendez-vous w Paryżu ♥️🍷 Zbiór lotów do francuskiej stolicy od 168 PLN 🇫🇷🥐
Greckie wczasy z parkiem wodnym 🏊‍♂️🌊 Tydzień all inclusive na Zakintos za 2704 PLN Greckie wczasy z parkiem wodnym 🏊‍♂️🌊 Tydzień all inclusive na Zakintos za 2704 PLN
#2 PostWysłany: 15 Lip 2018 13:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Mar 2016
Posty: 44
Loty: 4
Kilometry: 18 452
Witam,
Wczesniej nie dotarlam do tego postu, wiec moze z Twojej perspektywy informacje nie beda juz uzyteczne... ale :-)
Bylismy w Pingyao jako baza wypadowa do wlasnie Mianshan. To niesamowite miejsce w 100% warte odwiedzenia. Klasztory zwisajace nad przepasciami, piekna, wijaca ssie wokol nich droga, kolejka gorska, ktora moze wyniesc Cie do najwyzszego punktu.
My bylismy tam w Listopadzie, kiedy odradzano nam wycieczke, " bo to juz po sezonie". W rezultacie bylismy parawie jedynymi turystami na trasie, pogoda piekna, pustki - zyc nie umierac!

Aha, koniecznie trzeba przejsc sie schodami smierci - stalowe element wystajace ze skaly a pponizej 2-5m w dol... niesamowite przezycie, umiarkowanie bezpieczne mimo to.

Do Pingyao dotarlismy szybkim pociagiem z Pekinu. Z pingyao (spalismy w srodku starego miasta) zamowilismy kierowce, ktory najpierw zawiozl nas na miejsce a po ~5h nas odebral, bez problemu.

Tak wiec, szczerze polecam.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 20 Sie 2025 20:10 

Rejestracja: 01 Cze 2015
Posty: 311
Loty: 111
Kilometry: 260 580
niebieski
Byłem tam właśnie a widzę, że mało jest osób, które się tam wybierają. No w pędzie po najgrubszych atrakcjach można to przeoczyć ale myślę, że rzecz jest warta uwagi. Zwłaszcza jak ktoś lubi góry i górskie widoki dodatkowo tutaj "upstrzone" malowniczo położonymi świątyniami. Jest to głęboka, długa dolina o stromych - zwłaszcza z jednej strony - ścianach, na których postanowiono w fantazyjny sposób zbudować te świątynie. Impreza na cały dzień a najlepiej na dwa. Da się też tam przenocować ale nie interesowałem się tym. Całość jest spięta drogą wykutą w skale i szlakami turystycznymi które spinają atrakcje położone wysoko nad drogą.

Z uwag organizacyjnych. Warto mieć wygodne buty. Przygotujcie się na dużo chodzenia (no chyba że oglądacie po łepkach), dużo schodów i podchodzenia pod górę, choć można tym trochę zarządzać. Można wyczerpać roczny limit chodzenia po schodach. Kolana dostają mocno. Chińczycy mają jakiś problem z przygotowywaniem mapek obszarów turystycznych bo do co oferują - najdelikatniej mówiąc jest do dupy. Takie tam świstki z nagryzmolonymi ołówkami jakimiś ścieżkami bez żadnej skali i bez informacji o odległościach czy czasach. Dlatego z domu bardzo trudno jest opracować sensowny plan zwiedzania obszaru. Nie ukrywam jednak, że silnie wspomagałem się artykułem z internetu, który sporo pomaga ma zdjęcia głównych atrakcji. Ale nie załatwia wszystkiego a przedstawiony plan w odniesieni do mapy jest ciężki do zrozumienia: https://www.travelookapp.com/best-of-ch ... cenic-area.

Drogą o której wspomniałem jeżdżą atobusiki. Jest to zorganizowane jako hoop Bus. Jest ich dużo jeżdżą często i mają kilkanaście przystanków w miejscach wyjść do głównych atrakcji. Problem jest z nazewnictwem przystanków ponieważ na mapce się nazywają czasami inaczej a inaczej na samych przystankach. Miałem też wrażenie, że ilość przystanków była inna na mapce niż w rzeczywistości. Bilet na ten transport kupuje się razem z głównym biletem przy kasie biletowej. Później już nie jest sprawdzany. Po prostu czeka się parę minut na kolejny autobus i się jedzie. I tak można do zamknięcia. W sezonie to chyba 18sta. Pod koniec dnia te autobusy jeżdżą rzadziej ale nie ma tragedii. Na terenie jest dodatkowo 2 kolejki linowe i 3 windy, które mogą trochę pomóc w organizowaniu planu i zaoszczędzić kolana.

Naszą bazą wypadową było Pingyao. Bardzo fajne zabytkowe miasteczko (starówka) ale w godzinach szczytu mocno zatłoczona. Byliśmy tam 3 dni i jeden poświęciliśmy na Mianshan.

Didi sugerowało, że można podjechać pod kasę biletową z Mianshan z jakimś upustem za mniej niż 80 Juanów. Trochę kusiło bo była by to łatwizna ale już wiedziałem, że różnie z tym jest. Dotychczas jeszcze nigdy nie zapłaciłem tyle ile pokazywało tylko potem musiałem dopłacać. Myślę że bliżej by temu było do 120Juanów bo takie opcje też się pojawiały. Jest to opcja dl 3 czy 4 osób.

Zdecydowałem się na pociąg. Pociągi odchodzą ze stacji Pingyao, który jest blisko centrum w odróżnieniu od stacji szybkiej kolei (PingYao South lub Gucheng) - do stacji Jiexiu. Jeżeli mieszkacie w obrębie murów miejskich to tam w dużej części starówki ruch zmotoryzowany jest wyłączony. W pozostałej części ze względu na tłok odbywa się bardzo wolno. Może się więc okazać że czeka wasz długi marsz do stacji. Weźcie to pod uwagę przy planowaniu.

W godzinach porannych było 3 pociągi godne uwagi: o 9:05, 9:22, 10:05. Bilety kupowałem na Trip.com bo mi było wygodnie i razem z prowizją kosztowały 19 juanów w tym prowizja 10 juanów :-) Czyli sam bilet 9 juanów. Kto bogatemu zabroni. Chciałem zaoszczędzić na czasie i stresie na dworcu. Pociąg jedzie do Jiexiu 25 minut. Zdecydowałem się na pociąg o 9:22 choć wyszło że na ten wcześniejszy też byśmy zdążyli.

W Jiexiu, około 300 metrów w lewo od dworca kolejowego miał się znajdować mini dworzec autobusowy skąd ponoć można za 11 Juanów złapać autobus nr 302. Ale nie znaleźliśmy go a szkoda było czasu na dłuższe szukanie i wziąłem Didi. I tak ściągnęło mi 34,56 juana ale przyjechała taryfa i gość miał taksometr. Taksometr po dojechaniu wskazał kwotę 48,8. I Didi pod koniec dnia upomniało się o resztę. Jeżeli nie wpłacicie to nie można zamówić kolejnego kursu.

Taryfa jechała około 30 minut. Kasa biletowa to monumentalny betonowy budynek trochę niepasujący do otoczenia. Przygotowany na inwazję Chińczyków. Oznacza to że czasami może ich być tu dużo. Ale dziś w środku tygodnia nie ustawiały się nigdzie żadne kolejki. Choć ogólnie pusto nie było.

UWAGA! gdy dojeżdżaliśmy do kas biletowych, przy małym przystanku stał ten autobus 302 ale było wcześnie więc chyba nikt jeszcze nie wracał, więc stał pusty. Obiecaliśmy sobie, że na powrocie będziemy go łapali żeby zobaczyć gdzie będzie ten dworzec przy stacji kolejowej.

Po hali wewnątrz można się ganiać. Jest tam stoisko z pamiątkami i sklepik. Jeśli się nie ma jakiś ciasteczek czy wody to warto kupić. Wewnątrz parku pewnie jakaś restauracja by się znalazła, ale po prostu szkoda czasu na stołowanie się. Za bilet zapłaciliśmy 160 juanów za osobę i to był jeden bilet ale w jego składzie 110Juanów to jest wejściówka a 50 juanów koszt tego nielimitowanego transportu po obszarze. To jest cena sezonowa bo ponoć poza sezonem koszt samego biletu to 90 juanów. Chyba istnieje opcja nie kupienia tego transportu bo po obszarze jeździły prywatne samochody ale w ilościach niewielkich. Bilety mają godzinę 10:48 z czego wynika, że od wejścia do pociągu o 9:22 do zakupu biletów w Mianshan minęło 1h i 26 minut.

Informacje z artykułu mówiły, że podróż jest rozbita na 2 części. Pierwszym autobusem jedzie się do Dragon Head Temple (to jest pierwszy przystanek) i tam przesiadamy się do drugiego busa. Ale chyba coś się zmieniło, bo niektóre busy jechały od razu w głąb. Do tego pierwszego przystanku był spory kawałek ostro w górę, aż kierowca kazał zapinać pasy w autobusie.

Dragon Head Temple i jej okolica wygląda fajnie i jest stąd kolejka linowa do czegoś co się nazywa Dragon Head Temple scenic area. Z dziadowskich mapek wynikało że jakaś ścieżka jest ale na aplikacji Maps.me, która na tym obszarze sprawowała się najlepiej, która miała mnóstwo innych ścieżek, wydawało się, że ten teren jest odizolowany i nie da się przejść z niego - gdzieś górą to pozostałej części doliny. Nie chcieliśmy już przystawać tylko zostawiliśmy ten teren na powrót. Jak się okazało nie starczyło na to czasu. Dlatego wydaje mi cię, że dokładna eksploracja wymagała by dwa dni i chyba nawet gdzieś czytałem, że istnieje bilet dwudniowy ale żadnych szczegółów.

Postanowiliśmy pojechać jako pierwsze zwiedzanie do przystanku Qixian Valley. Na załączonej mapce przy tej nazwie jest narysowana winda (jedyna narysowana bo są jeszcze 2 inne) a ta narysowana akórat nie działała i widać, że była w rozsypce.

W Qixian Valley rozpoczyna się interesujący szlak pieszy, który prowadzi bardzo wąską doliną strumienia po metalowo drewnianych stopniach pod górę. Bardzo to jest fajne ale wytrawnych górskich wędrowników nie zaskoczy. Wejście rozpoczyna się placem i a zaraz potem pawilonem w stylu chińskim na wodzie a zanim jest coraz wężej i w górę. Niestety Z góry jest cały czas ruch schodzących i czasami kompletnie nie przygotowanych Chińczyków. Droga jest trochę rozdzielona wchodzący idą po prawej. Ale wchodzących jest mało. Nie ma co czekać aż Chińczycy się skończą bo się nie kończą i nie wpadną na to żeby w miejscu gdzie ścieżki się nachodzą albo przez moment jest tylko jedna - ustąpić wchodzącym. Trzeba się niestety pchać. Jest sporo pod górę ale nie wychodzi się całkiem na górę. Dochodzi się do trochę szerszego miejsca skąd szlak ostro skręca w prawo i zamienia się w wygodną utwardzoną ścieżkę łagodnie w górę. I tu się wyjaśnia dlaczego tylu jest schodzących. Bo oni nie wchodzili i schodzili tylko szli skądś indziej a skąd to zaraz wyjaśnię.
Skomponowałem prostą mapkę wyjaśniająca plan sytuacyjny. Po wejściu na górę okazuje się, że jest tam winda w budynku małej pagody. Winda jest płatna i wydaje mi się, że kosztuje 35 juanów od osoby. Z tego miejsca jeździ w dół. Natomiast z pobliża przystanku Qixian Valley na wysokości placu przed pawilonem i przed wejściem do doliny, trzeba pójść w ścianę na prawo, wchodzi się w tunel który ma ileś tam metrów i dochodzi się do dolnej stacji tej windy. I można jechać w górę do tej pagody i tą trasą zejść w dół. Tak robili Chińczycy i dlatego ciągle ktoś schodził. Chociaż uważam że wejście jest bardziej interesujące i wbrew temu, że pod górę - łatwiejsze. Trudniej się potknąć i pośliznąć.
To jednak nie kończy tego rozważania. Krótkim spacerem od górnej stacji windy są 2 warte uwagi świątynie: Zhao De Men i Jie Gong Temple. Bardzo urokliwie położone i jeszcze pawilon widokowy. Ten spacer jest w zasadzie po prostej. Winda jest oznaczona grubą czerwoną kreską i wskazane położenie świątyń.

Jak widać można sobie wyobrazić taką trasę: Pojechać do Shuitaogou - to jest następna stacja od Qixian Valley i zarazem ostatnia. Wjechać tą kolejką na Jiegong Scenic Area 35 juanów/os) i przejść górną ścieżką do górnej stacji Windy (na mojej mapce są jeszcze inne ścieżki ale ja ich nie widziałem choć niewykluczone, że są). Pójść do świątyń, potem wrócić do windy i albo zjechać albo zejść doliną Qixian. To nie jest jakaś długa trasa. Dłużej będzie w okolicy świątyń bo są po prostu fajne.

UWAGA!!! nie wjeżdzajcie kolejką na Jiegong Scenic Area tylko dla samego wjazdu. Kolejka jedzie bardzo wolno że glut zwisa z nosa a na górze nie ma żadnych widoków. Traktujcie ją tylko jako element transportu przy planowaniu trasy.

Dobra epopeja mi się z tego robi i może coś dopiszę jutro.

Załączniki:
Komentarz do pliku: Mój plan sytuacyjny Qixian Valley.
Qixian Valley mapka.jpg
Qixian Valley mapka.jpg [ 74.16 KiB | Obejrzany 119 razy ]
Komentarz do pliku: Qixian Valley
Qixian Valley.jpg
Qixian Valley.jpg [ 981.4 KiB | Obejrzany 119 razy ]
Komentarz do pliku: Mapa sytuacyjna Mianshan. Ale pełna wad
MianShan.jpg
MianShan.jpg [ 340.96 KiB | Obejrzany 119 razy ]
Komentarz do pliku: Dragon Head Temple
Dragon Head Temple.jpg
Dragon Head Temple.jpg [ 973.2 KiB | Obejrzany 123 razy ]
Komentarz do pliku: Monumentalne centrum obsługi turystów z kasami biletowymi w Mianshan
kasa biletowa mianshan.jpg
kasa biletowa mianshan.jpg [ 746.08 KiB | Obejrzany 125 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
zbery lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group