Fly4free.pl

Moje TOP 5
1. LEGZIRA -zachód słońca
2. Sidi Ifni
3. Marrakesh -plac
4. Dolina Dades
5. Ait Benhaddou -w tle ośnieżone szczyty Atlasu

Nie polecam :
Agadiru-betonowe miasto

Byłam w Maroko ponad dwa lata temu, za tydzień jadę po raz drugi -coś w tej liście pewnie się zmieni

moje top ileś:
- przejazd z wąwozu Dades do Todry przez góry (i miasto Agoudal) z noclegiem po drodze - przepiękne widoki! lekka adrenalinka, czy się dojedzie, ale WARTO. Dacia Logan dała radę w czerwcu - polecam Wam ogromnie.
- nocleg w Tiznit podczas targu - bardzo klimatyczne miasto
- długa, acz piękna droga z Tiznitu to Warzazatu, w wielu miejscach bezkresne widoki i zero ludzi

Moje TOP 10:

10. Wąwóz Todra
9. Moulay Idriss
8. Ruiny Volubilis
7. Fez
6. Al Dżadida
5. Wodospady Ouzoud
4. Wydmy Erg Chebbi
3. Ait Benhaddou
2. Marrakesz
1. Szefszawan - zdecydowany nr 1!!!!!

cześć i czołem!
wybieramy się do Maroko od 2go do 9go grudnia, jak myślicie które z najczęściej powtarzanych na waszych listach must see ( najbardziej spodobały mi się wąwozy Todra i Dades, wodospady Ouzoud, Noc na Saharze, Chefchaouen, Legzira) będzie nieosiągalne ze względu na pogodę? przylatujemy do Marrakeszu i stamtąd też wracamy.
Dzięki za pomoc
Piątka!

_________________
RELACJA Z IRLANDII http://www.fly4free.pl/forum/irlandia-na-weekend,1511,69282
RELACJA Z MAROKO http://www.fly4free.pl/forum/rallye-du-maroc-czyli-7-dni-na-drogach-i-bezdrozach-afryki,213,89280

Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu.

z miejsc i rzeczy które widziałem osobiście

1) Casablanka i meczet na wodzie
2) Marakesz i Jema El Fna - obowiązkowy soczek pomarańćzowy za 4dh lub mix za 10
3) Fez i farbianie - mimo, że wyremontowane ciągle robią wrażenie
4) Safi - i wypalarnie tajinów oraz róznej ceramiki z gliny
5) Essouira - urocza ale lekko męcząca no i zapachy w porcie....

_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)

1. Chodzenie po wydmach z jazdą na sandboardzie koło Hassilabied
2. Paradise Valley i skoki z klifów do wody
3. Wejście na Toubkal
4. Kąpiel w publicznej łaźni w Szafszawan + niebieska medyna
5. Todra Gorge
6. Suk w Marrakeszu
7. Labirynty medyny w Fezie
8. Plac Jemaa el-Fnaa w nocy (w dzień nic specjalnego)

Jestem nieco rozczarowany:
Dades Gorge i Ajt Bin Haddu- w rzeczywistości nie robią dużego wrażenia. Jeśli się przejeżdża obok to można o nie zahaczyć, ale specjalnie do nich bym się nie wybierał.

_________________
Moje relacje:

Zachód USA mocno rozszerzony i skondensowany jednocześnie
Transsybirem do Chin
Indie z podręcznym
Autostopem po Jordanii

Praktycznie wszystko już zostało w tym poście powiedziane, ale...

dla mnie absolutnym hitem było przejście z Chefchaouen do Parku Narodowego Talassemtane w górach Rif. Zrobiliśmy sobie trekking górami zamiast iść standardowo krętą asfaltową ścieżką. Prawde mówiąc - zgubiliśmy się.
Gdy dotarliśmy do skrzyżowania, gdy w jedną stronę odchodziła asfaltowa droga, a w drugą polna, nieutwardona, naznaczona śladami kopyt osłów, poprosiliśmy napotkanego Marokańczyka o wskazówkę. Uśmiechnął się przyjaźnie i powiedział, że do celu dotrzemy - nieważne jaką drogę wybierzemy, ale on poleca tą nieutwardzoną. I był to absolutny strzał w dziesiątkę. Ruszyliśmy i przez pół dnia maszerowaliśmy po górach z plecakiem i kijkami. Natrafiliśmy na dziesiątki marokańskich wiosek, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, po drodze mijając pola marihuany, które ciągnęły się po horyzont. Niezapomniany widok. Niezapomniane uczucie, kiedy wchodząc do wioski nikt z mieszkańców nie podbiega z ofertami noclegu, tanich błyskotek czy innych produktów, ale zamyka okiennice i nieufnie spogląda zza zabudowań. TEGO było tak dużo, że absolutnie byłem w szoku. I co najśmieszniejsze - na wyciągnięcie ręki, jak zboże czy pszenica w Polsce. Możemy się tylko domyślać co do formy zatrudnienia lokalnych mieszkańców.

Jeżeli ktoś będzie w Chefchaouen i będzie miał zamiar odwiedzić Talassemtane i chce poczuć dreszczyk emocji - polecam taki spacer.