Fly4free.pl

Witam, w listopadzie wybieram się na krótki 4-dniowy wypad do Hiszpanii. Zastanawiam się, które miasto wybrać Malagę czy Barcelonę? Wiem, że Barcelona, jest 1000-krotnie fajniejsza i ładniejsza od Malagi ale...
Myślałem, żeby z Malagi wybrać się w inne miejsca, najbardziej chciałbym zobaczyć Sevillę, ale to chyba zbyt daleko? Podróż busem chyba trwa 3h i jest zbyt kosztowna?
Ale jak nie Sevilla to myślałem aby na 1 dzień wybrać się na Girbaltar, Cordobę lub Granadę, która z tych 3 miejscowości jest najciekawsza? No i z Malagi do tych miejsc chyba łatwo się dostać?

Pozdrawiam

Moim zdaniem to Malaga jest 1000 razy ładniejsza i fajniejsza od Barcelony. 4 dni to trochę mało żeby ruszać gdzieś dalej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rozważając ten dylemat (Malaga czy Barcelona) można brać czynnik ekonomiczny. Barcelona jest dla mnie ciekawsza niż Malaga i przez 4 dni jest co zwiedzać, atrakcji nie powinno zbraknąć. W Maladze po jednym dniu trzeba się ruszyć dalej i najlepiej pożyczyć auto by dotrzeć sprawnie do takich atrakcji jak Grenada, Ronda czy Gibraltar. Na podróże autobusem do tych wszystkich miejsc może być mało czasu.

Malaga i całe Costa del Sol. W listopadzie powinno tam być zdecydowanie cieplej niż w Barcelonie;-)

_________________

jak masz tylko 4 dni to przeznacz je w całości na Barcelonę
no chyba że zamiast zwiedzać wolisz spędzać czas w busie/pociągu...

Oczywiście, że lepsza Malaga. Zwłaszcza w listopadzie. Gwarantowana dobra pogoda, ciekawsze okolice na czele z Gibraltarem i nie kradną jak w Barcelonie, gdzie musisz non stop trzymać się za portfel.

_________________

Jeżeli nie byłeś w Barcelonie, a lubisz city break-i to zacznij od BCN. Barcelona poza sezonem jest świetna.
Zgadzam się że pogoda będzie lepsza w rejonie Malagi.

W listopadzie tylko Malaga

Jeśli to Twoja pierwsza wizyta w Hiszpanii to jedź do Barcelony. Każda następna będzie tańsza

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Jako ,że miałem przyjemność być w Barcelonie i Maladze to się wypowiem.
z racji mojej sympatii do Blaugrany zawsze miałem słabość do Barcelony jednak 3 dni w zupełności na nią wystarczyły.
Z kolei z Malagi wynajętym autem zwiedziłem miasto , Laguna de la Fuente de Piedra ( flamingi ) ,Ronde ,Tarife ( fajne uczucie idąc promenadą po lewej masz tafle morską a po prawej fale oceanu ), Gibraltar , wszystko to na pełnym luzie w 4 dni.
Jeśli mam być szczery to 60/40 dla Malagi.

_________________

Tobie 3 dni wystarczyły a innym 2 tygodnie to mało...

Barcelona.
A wybór, jak między Krakowem, a Sopotem.

barcelona jako miasto na pewno ciekawsza, 4 dni wg mnie to malo..

na malage wystarczy jeden dzien, drugiego mozna wyskoczyc do ronda albo granada

cordoba albo sevilla raczej za daleko, choc sevilla jak dla mnie najlepsza

Dziękuję za tak liczne odp, myślałem że raczej wszyscy będą polecać Barcę, a tu proszę Malaga także chwalona
Co do Hiszpanii, byłem raz w Madrycie i Toledo i teraz przydałby się inny region

na Malagę to nawet tego jednego dnia, o którym wiele osób tu pisze, szkoda.
A co do lepszej pogody - tak, będzie pewnie z 5 stopni cieplej. Tylko co z tego?

wkoło Malagi może być ciekawie, ale to raczej 4 dni w trasie. Pytanie kto jaki wypoczynek lubi.
Jak zwykle polecę miejscowość Nerja.

btw ktoś tu polecał Tarifę. Proszę o minimum przyzwoitości bo autor posta wybiera się tam w listopadzie.
O ile widoki w listopadzie się nie zmieniają, o tyle miasto jest niemalże zupełnie opustoszałe [poza zapalonymi kitesurferami], i turystycznie jest kiepską atrakcją.

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

W Barcelonie już byłem ,bierz Malaga,tikitaki i kasztanki

_________________