Fly4free.pl

Witam
Wybieram się niedługo na Majorkę, czy może ktoś polecić jakieś ciekawe klimatyczne miejsca do zobaczenia? Będziemy mieli tam auto wiec możemy jechac wszędzie (i dojść wszędzie). Napiszcie o różnych ciekawych miejscach, mile widziane też mapy z zaznaczonymi fajnymi miejscówkami do zobaczenia/sfotografowania. Odrazu mówię, że nie chodzi mi tu o miasta/zabytki, raczej o jakieś naturalne miejsca typu zatoczki, skały.
Ostatnie, ale też ważne: SKAŁY DO SKAKANIA. Piszcie gdzie, w jakich miastach są skały gdzie ludzie skaczą do wody, i gdzie się skacze w callas de mallorca.
POZDRAWIAM
Piotrek

Z miejsc do zobaczenia polecam Sa Calobra i Port de Soller. Pierwsze to wąska, kamienista plaza do której dojść można przez tunel wykuty w skale, a drugie urokliwa zatoczka otoczona górami.

Warto wybrać sie do Valldemossy. Fajny klimat miasteczka+muzeum Chopina.

Sa Callobra - jedzie się piękną trasą z serpentynami i olśniewającymi widokami, ale sama plaża, moim skromny zdaniem, trochę przereklamowana

Warto zobaczyć Valldemossę, Soller i Polence (razem z wycieczką na Puig de Maria - niewielka górka, ale ładne widoki), Alcudię (ładna starówka), Palmę (katedra nad zatoką robi ogromne wrażenie). Z atrakcji naturalnych polecam jeszcze Formentor (też droga z serpentynami na półwysep najdalej wysunięty na wschód z latarnia morską) i wejście na Massanellę (2 najwyższa góra na Majorce - trzeba liczyć na wyprawę w tę i z powrotem z 8 h).

Witam. Sam jestem zainteresowany gdyż we wrześniu lecimy na Majorkę. Podłączam się więc pod temat. Pozdrawiam

_________________

To ja dorzucę jeszcze Cala Ratjada - piękna plaża i latarnia morska na skałach, z których przy dobrej pogodzie widać Minorkę.

Warto zobaczyć zatoczkę Cala Sant Vicenc, można poskakać .
Jak będziesz miał auto to wsiadasz i jedziesz dookoła każdą ścieżkę, znajdziesz wiele ciekawych miejsc, jak zrobisz min.1000km. to na pewno zobaczysz to co trzeba, opisywane wielokrotnie na forum, poszukaj wcześniejszych postów.
Ekstremalne skoki ok 20m. wysokości Cala dOr zatoczka Cala Gran, skaczą raczej tylko miejscowi, nie zawsze, oczywiście nie są to legalne miejsca do skakania.
W Torrent de Pareis , jest niezła półka ok 10m. na ścianie przy tunelu.

Dziękuje bardzo wszystkim za pomoc w tym temacie, jak coś wam się jeszcze przypomni to piszcie! Władku, jakieś jeszcze miejscówki podobne do Torrent de Pareis, z jakimiś tunelami? Czy raczej na zasadzie "wjeżdżamy w każdą ścieżkę i coś znajdziemy" też zobaczymy fajne miejsca?

Dodatkowo polecam coves del drac oraz cuevas hams w porto cristo

_________________

Coves del Drac urywa jaja, szczególnie ten pokaz w kompletnych ciemnościach, jak płyną łodzie z pochodniami.

Poskakać można do wody na Sa Calobra. Polecam, chociaż miałem problem, żeby się przełamać

Ja polecam Cap de Formentor. Pod zdjęcia bardzo fajne miejsce. Warto zatrzymać się nie tylko na samym końcu drogi przy latarnii morskiej ale również w kilku miejscach wcześniej (są małe zatoczki parkingowe). Po skalnych spacerach można odpocząć na Platja de Formentor.

Z innej strony wyspy - Cala Pi. Urokliwa zatoczka a nad nią wysokie skały. (warto wybrać się na spacer prawą stroną, wejście na skały znajduje się za budyneczkiem z łódkami). Miejsce w okresie letnim może być zatłoczone ale w zasadzie ta sama uwaga tyczy się wszystkich bardziej popularnych miejsc na Majorce.

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

Oprócz wspomnianych juz sa Calobra, plaży i drogi do tego miejsca, atrakcyjny jest sam wąwóz i 2-3h trekking po jego dnie.

Mocno polecam posiadłość/skansen Sa Granja około 35km od Palmy. cudownie położona wśród zielonych ogrodów. Po zwiedzaniu degustacja miejscowych smakołyków i win.

Coves del Drac? może coś bliżej? Pozdrawiam

_________________

Jaskinie na wschodnim wybrzeżu, w miejscowości Porto Cristo. Dość duże, wraz z efektownym pokazem na końcu.

Wpuszczane są spore grupy, wejścia bodaj o równej godzinie ale w ciągu dnia jest ich tylko kilka (nie co godzinę). Wstęp około 20 Euro (w tym momencie nie pamiętam, a ich strona nie działa). Obok jaskiń, duży darmowy parking. Można fotografować, byle bez flesza.

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

O tak! jaskinie wymiatają Oprócz już wymienionych miejsc wartych zobaczenia polecam Cala Mondrago! Praktycznie całą Majorkę zjechaliśmy i chętnie byśmy zrobili to ponownie, ale za dużo promo na f4f i nie wiadomo na co się decydować

_________________
moje relacje:
http://www.fly4free.pl/forum/sztuka-ame ... ,212,81860
minirelacja-z-maxiwyspy-ilha-grande,212,96928&start=0

Witam. Dokonałem rezerwacji hotelu w miejscowości Cala Bona. Uprzejmie proszę o kilka zdań, podpowiedzi na temat tej miejscowości i tego co warto w pobliżu zobaczyć, gdzie chodzić na plażę? Może wiecie jak się dostać z niej do Port Alcudia i Palmy? Będę wdzięczny. Pozdrawiam

_________________

Co do jaskini Cuevas del Drach: http://www.cuevasdeldrach.com/?lang=en
Wchodzi się (w sezonie) między 10-tą a 17-tą co godzinę (z wyłączeniem 13-tej). Cena 14 euro (dzieci - połowa). Dzikie tłumy, naraz wchodzi z 300-400 osób. Mimo tego idzie się przez jaskinię w swoim tempie i cały tłum mniej więcej się rozciąga na tyle, że można obejrzeć jaskinię, a nie głowy ludzi. Jaskinia jest bardzo bogata we wszelkie formy naciekowe, a potem równiez jezioro. Na koniec dochodzi się do wielkiej jaskini przy jeziorze i zaczyna się dość tandetny koncert "muzyki na wodzie" (wypływają podświetlone łódki i fałszujący muzycy, którym już bokiem wychodzi tysięczne granie tego samego). Jeszcze bardziej żenujące podczas tego koncertu jest "polowanie" obsługi na kogokolwiek próbującego zarejestrować ten "koncert". Panowie wręcz na wyścigi ganiają do kogokolwiek, u kogo zobaczą "źródło światła" (które natychmiast uznają za kamerę), zapalają latarkę i nie tak cichym szeptem upominają, że "nie wolno". Normalnie bym stwierdził, że wiochę odstawiają ci, którzy mimo wszystko próbują coś kamerować, ale to co wyczynia obsługa to jeszcze większa wiocha... Potem można się przepłynąć łódką, ale że miejsc w łódkach jest bardzo niewiele, większość po prostu wychodzi, przechodząc też malowniczym chodniczkiem obok jeziorka. Całość trwa dokładnie godzinę. Poza koncertem, można kręcić i robić zdjęcia - bez flesza (...i bez statywu).

Z innych atrakcji to też polecam jechać do Sa Calobra, droga jest super serpentyniasta i widokowa, ale koniecznie późnym popołudniem. Inaczej przeżyjecie koszmar ciągłego mijania się na wąskiej drodze (a pomiędzy 13-15-tą koszmar z autokarami), wydoją was za parking i ogólnie tłum odbierze cały urok. Po 18-tej lub lepiej później (po 19-tej) robi się naprawdę pusto, cicho, przyjemnie... Można zaparkować przed parkingiem (który jest do 19:30) bo są miejsca. Na "plaży" ktoś tam zwykle jeszcze siedzi, ale to już zupełnie inny klimat.

Jako ciekawe miejsce polecam też Safari Zoo w Sa Coma. Wprawdzie opinie w tripadvisor są skrajne, a niektórych ogromnie obrusza śmierdząca woda, w której leżą hipopotamy i ogólnie "udręka zwierząt wystawionych na upał", jednak jest to coś innego... pawian wskakuje na auto, żyrafa i zebry wpychają prawie głowę przez okno samochodu. Zwłaszcza w sobotę (kiedy podobno jest "zmiana turnusów") jest tam dziwnie pusto... wygląda to jak obiekt "opuszczony" i "zakurzony", no ale zwierzęta jakoś żyją i są aktywne (chwilowo nie ma słoni, bo malują im zagrodę, z zielonego na beżowy;)

Natomiast Marineland ( http://www.marineland.es/mallorca/ ) to głównie ludzie, ludzie, ludzie i jeszcze raz ludzie... ale chyba nie po to się tam przyjeżdża? OK, największe natężenie w połowie czasu otwarcia. Nie należy panikować, że się nie wejdzie na pokaz lwów morskich/delfinów, bo niektórzy ustawiają się w kolejce niczym "do boardingu Ryanaira".... (jeśli wiecie o czym piszę...). Pokaz delfinów jest fajny, mi się już trochę przejadło bo widziałem 3 inne wcześniej (na Gran Canaria - najlepszy, na Malcie - "personalny" bo było nas bardzo mało, w Walencji - strasznie kiepski). Papugi też są fajne, ale sam show nie jest aż tak rozbudowany (jak w Palmitos Park na Gran Canaria czy choćby na Malcie). Jeśli jesteście z dziećmi, weźcie stroje kąpielowe, i po 17-tej udajcie się do niedużego, ale fajnego basenu-brodziku na kąpiel. I na koniec - informacja o "karmieniu zwierząt" oznacza nie to, o czym myślicie - to nie pokaz karmienia, tylko pora gdy zwierzęta znikają... na swój obiad.

Małe sprostowanie. Bylem w jaskiniach pod koniec czerwca i bilet dla dorosłego kosztuje już 21 euro, dla dzieci połowa. W dniu, w którym byłem tandetny koncert był z płyty, a na jezioro wypłynęła łódka ze sternikiem i dwiema kukłami ... ha ha. Ogólnie nie polecam, szkoda pieniędzy.

@yarciak
To ciekawe, bo ja byłem w tej jaskini 29 czerwca (w zeszłą sobotę) i zapłaciłem dokładnie tyle ile jest napisane na stronie (tzn. 14 euro/dorosły i 7 euro/dziecko). Nie ma możliwości płatności kartą, tylko gotówka. Wchodziłem o 14-tej, bilet kupowałem kwadrans przed wejściem. Dodatkowo bez problemu można znaleźć ulotki/kupony obniżające cenę o 3 euro, albo nawet sobie je wydrukować (np. ze strony http://www.cuevas-hams.com/english/english.html ). Reasumując, można wejść za 11 euro.

Dziwna sprawa, byłem w jaskiniach 27.06 o 11.00. Za 2 bilety dla dorosłych i 1 dla dziecka zapłaciłem 52,50 euro. Pani w kasie zapytała mnie skąd jesteśmy i poinformowała, że w cenie jest tapas w barze przy wejściu.
Być może cena biletów zależy od wysokości słupka rtęci