Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Kungsleden
#1 PostWysłany: 12 Maj 2019 20:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Gru 2018
Posty: 53
Wybieram się na szlak w lipcu i zastanawiałam się, czy moglibyście mi pomóc z odpowiedzią na kilka pytań. Odpowiedzi w googlu szukałam, i znalazłam... na tyle dużo, że się nawzajem wykluczają ;)

1. Czy na Kungsleden trzeba przechodzić przez rzeki? Chodzi mi o ten najpopularniejszy północny fragment + ewentualnie Tarfala. Na Kebnekaise nie wchodzę. W internecie znalazłam info zarówno że wszędzie są mosty, jak i że jest dużo rzek bez mostów.
2. Czy można zaryzykować picie wody prosto z rzeki, czy jednak filtracja jest konieczna?
3. Czy jeżeli śpię na dziko w namiocie, to czy mogę skorzystać z toalety w schroniskach? Znalazłam zarówno info że tak, za darmo, jak i również że to kosztuje tyle co dostęp do kuchni, czyli bardzo drogo... Domyślam się, że jest to dziura w ziemi.
4. Czy w tym 17h pociągu ze Sztokholmu jest dostęp do prądu/wody/wrzątku?
5. Jakieś sprawdzone środki na komary? :)

Dzięki za pomoc!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wczasy w Grecji: tydzień w 4* hotelu z all inclusive na Zakintos za 2299 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Grecji: tydzień w 4* hotelu z all inclusive na Zakintos za 2299 PLN. Wyloty z 2 miast
Afryka mniej znana: loty z dużym bagażem do Togo, Kamerunu i Liberii z Warszawy od 1494 PLN Afryka mniej znana: loty z dużym bagażem do Togo, Kamerunu i Liberii z Warszawy od 1494 PLN
 Temat postu: Re: Kungsleden
#2 PostWysłany: 13 Maj 2019 15:54 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Sty 2011
Posty: 7790
Zapraszam do relacji ;) jesiennie-za-kolem-podbiegunowym,1507,101051
A na szybko:
1) Tak, choć poziom zazwyczaj nie jest wysoki
2) Do indywidualnej oceny, ja stosowałem filtrację ze względu na to że są tam jednak zwierzęta które wodę mogą zanieczyścić
3) Nie wiem bo nie korzystałem, bo.. po co? (prawdopodobnie płatne, ale zależy od obsługi)
4) Nie korzystałem, nie wiem, ale obstawiałbym że jak w zwykłym pociągu - prąd i woda nie pitna są, wrzątek jak kupisz
5) Mugga
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
NorthisCalling lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Kungsleden
#3 PostWysłany: 13 Maj 2019 20:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Gru 2018
Posty: 53
Dziękuję, piękne zdjęcia z tej wyprawy. Aż żałuje że jednak nie idę jesienią ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Kungsleden
#4 PostWysłany: 10 Lip 2019 18:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Gru 2018
Posty: 53
Wróciłam. Pełnej relacji nie piszę, już takowe są, a ja chyba nic odkrywczego nie znalazłam ;) Mimo wszystko mam parę luźnych komentarzy, może się komuś przyda :)
1. Rzeki - nad rwącymi i głębokimi rzekami są porządne mosty, nad płytszymi są albo drewniane kładki albo da sie przejść po kamieniach, bez zmiany butów. Nie ma konieczności brodzenia po pas, przynajmniej na północnym odcinku.
2. W górach jest mnóstwo wartkich potoków, piłam z nich wodę bez filtracji i wszystko było ok (mogłam mieć po prostu szczęście). W niższych partiach, tam gdzie rzeki musiały już dłuższy kawałek przepłynąć, nie ryzykowałam.
3. Ze schronisk nie korzystałam, poza ostatnią nocą już po przejściu szlaku. Dobrych miejsc na rozbicie trzeba trochę poszukać, ale wszędzie są. Nie można się rozbijać jedynie w parku narodowym Abisko. Do wyboru jest wtedy pole namiotowe przy schronisku Abiskojaure (300 SEK) albo można przejść ok. 2 km od chatki wgłąb szlaku, za granicą parku narodowego jest dzikie miejsce.
4. Widziałam bardzo mało dziko rozbitych namiotów. Większość osób na szlaku to Szwedzi. Z kim nie rozmawiałam, to mówił że śpi po chatkach bo nie chce mu się nosić namiotu i zestawu do gotowania. Najwyraźniej dla Szwedów ceny chatek nie są zaporowe, ale dla mnie były ;)
5. W czasie mojego pobytu temperatura to było między 3 stopnie w nocy a może 6 w dzień. Większość czasu wiało i była mżawka, raz padał świeży śnieg. Raz było 12 stopni i słońce i wtedy rozbierałam się do koszulki, tak było gorąco. Ciężkich ulew nie było, kurtka i plecak nie przemokły. Buty miałam mokre od chodzenia po błocie, ale nieprzemakalne skarpetki załatwiły sprawę. Generalnie chyba miałam pecha do pogody, bo i tydzień wcześniej i tydzień później było dużo cieplej i słonecznie...
6. Krem z filtrem niezbędny nawet gdy są ciężkie chmury. W niektórych miejscach był spore płaty śniegu, wystarczyło parę promieni żebym sobie poparzyła boleśnie nos.
7. Z komarami nie było tragedii, chyba dzięki tej pogodzie. Atakowały tylko w pierwszy i ostatni dzień (odcinki Nikkaluokta-Kebnekeise oraz od Abiskojaure do Abisko). Tam są niższe partie, było cieplej i były drzewa. Mimo wszystko, te dwa dni wystarczyły żebym była cała w ugryzieniach, pomimo Muggi i moskitiery na twarz.
8. W internecie często piszą, że nie warto brać wysokich trekkingowych butów i wystarczą podejściówki. Nie wiem, może tak, ja miałam wysokie buty bo zawsze w takich chodzę, i 90% mijanych ludzi też miało wysokie.
9. Dzień polarny mnie wymęczył. Jest to ciekawe zjawisko, ale bardzo źle spałam, budziłam się po 10 razy w ciągu nocy. Maska na oczy nie pomagała, budziłam sie spanikowana że mam coś na twarzy. Miałam też takie uczucie że nie mam się gdzie schować. Wielkie równiny, zero drzew, i do tego zawsze jasno. Gdybym miała jechać jeszcze raz to bym pojechała w sierpniu jak już jest noc, zważywszy że teraz i tak było zimno.
10. Reniferów mało, chyba dopiero je wypuszczali.
11. Nie miałam żadnego zasięgu, zero, od schroniska Kebnekeise aż do samego Abisko. Więc lepiej na telefonie nie polegać.
12. Na północ i z powrotem dotarliśmy pociągiem, który bardzo polecam. Przedziały są przestronne, kuszetki wygodne, jest dużo kontaktów, czyste łazienki i przystępna cenowo restauracja. 17h podróż minęła bardzo szybko, większość przespałam. Pomimo bardzo długiej trasy, pociąg był punktualnie na każdej stacji. Tutaj chciałam wstawić porównanie z naszym narodowym przewoźnikiem, ale jednak sie powstrzymam....

Ogólnie szlak jest przepiękny, polecam. Jest dziko, ale jednak spotykamy ludzi, gdyby się coś działo to są te chatki... Na pewno dobre miejsce dla kogoś początkującego. Ja na pewno do Laponii wrócę, chociaż pewnie w bardziej dzikie miejsca. Chciałabym też przyjechać zimą.

Załączniki:
P1000298.JPG
P1000298.JPG [ 369.64 KiB | Obejrzany 4880 razy ]
P1000252a.JPG
P1000252a.JPG [ 346.28 KiB | Obejrzany 4880 razy ]
P1000241.JPG
P1000241.JPG [ 362.8 KiB | Obejrzany 4880 razy ]
P1000290a.JPG
P1000290a.JPG [ 367.21 KiB | Obejrzany 4880 razy ]
P1000278a.JPG
P1000278a.JPG [ 390.76 KiB | Obejrzany 4880 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
BooBooZB uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: Kungsleden
#5 PostWysłany: 20 Wrz 2020 16:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Lip 2012
Posty: 3699
srebrny
Wróciłem tydzień temu więc świeże info.
Połączenie lotnicze Gdańsk-Kopenhaga-Sztokholm-Kiruna return z bagażem podręcznym SAS za 570 PLN więc bardzo dobra cena.
Cały sprzęt (namiot, śpiwór, samopompa, kuchnia) odzież i prowiant tradycyjnie spakowałem do worka osprey kestrel 38. W Gdańsku nikt się nie interesował bagażem za to w Kirunie zważyli mi plecak i mały zgrzyt bo miałem 11 kg a dopuszczalne jest 8 kg. Musiałem improwizować i pooupychać trochę po kieszeniach.

Zrobiłem trasę z Abisko do Nikkaluokta. Z tracka wyszło mi niecałe 120 km. Maszerowałem cztery pełne dni ale byłem sześć, dwa dni to dojścia po kilka km na przystanek itp. Dziennie robiłem po ok.25 km. Trasa raczej łatwa, podejścia dzienne to max. 500-600 m, podobnie z zejściami. Upierdliwy jest odcinek od mniej wiecej okolic schroniska Tjaktja do Singi ze względu na rumosz. Pogoda też skutecznie może popsuć humor i poza pierwszym i ostatnim dniem była podła, deszcz, śnieg, śnieg z deszczem, wiatr, wilgoć i zgnilizna :lol:
Temperatura to stabilne 4-6°C w dzień, w nocy chłodniej a w górach na wysokości ok 1000 m n.p.m. okolice i poniżej 0°C
Na szlaku stosunkowo mało ludzi, dziennie od kilku do kilkunastu osób spotykałem. Głównie samotni wędrowcy albo zestawy 2, 3 osoby.
Zero latających owadów typu komary czy meszki.

Z Kiruny do Abisko autobus kosztuje 225 SEK i mimo informacji na stronie przewoźnika, że można kupić u kierowcy to kierowca nie sprzedał biletu. Odesłał mnie, siedząc już w autobusie do zakupu online.
Autobus jest skomunikowany z przylotami do Kiruny i jedzie do Narwiku.

Z Nikkaluokta do Kiruny autobus jedzie 2 razy dziennie i chyba tylko do 20 września. Zakup online dzień przed odjazdem, koszt to 200 SEK. W autobusie spore obłożenie. Sporo Szwedów wyskoczyło na weekend na Kebnekaise.

UWAGA
W Abisko w supermarkecie nie ma gazu w kartuszach. Można zakupić w stacji turystycznej przy wejściu na Kungsleden, 240 gram czerwony primus to 65 SEK.
Po drodze w schroniskach można coś tam kupić ale ceny po zbóju. Przykladowo piwo z gatunku szczoch, carlsberg 0,33 3,5 volta 25 sek, pasta szynkowo serowa w tubce 40 sek, bułka 10 sek, 2 x puszka coli 0,33 60 sek.

Koleżanka @NorthisCalling mówi, że nie można się rozbijać w Parku Narodowym Abisko. Można w tym miejscu legalnie rozbić namiot bo sam tam spałem pierwszego dnia
Nissonjokk tältplats https://mapy.cz/s/resujoboge
Miejscówka genialna, położona przy rzece, przygotowane paleniska na ogień, drewno, latryny (papier toaletowy, płyn odkażający), szopka, sznurki na pranie, grill itp.

Jako nałogowy saunowicz bardzo chciałem skorzystać z sauny w dziczy, niestety ze względu na cholerny covid, WSZYSTKIE ZAMKNIĘTE :roll:

Na początku września jesień w pelnej krasie. Widoki cudowne, jak dla mnie top 3 z miejsc za kołem podbiegunowym w których byłem.
Zdjęcia z komórki, tradycyjnie.
AHOJ, do zobaczenia na szlaku.

Załączniki:
9.jpg
9.jpg [ 371.35 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
8.jpg
8.jpg [ 269.83 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
7.jpg
7.jpg [ 398.08 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
6.jpg
6.jpg [ 340.88 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
5.jpg
5.jpg [ 333.91 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
4.jpg
4.jpg [ 496.04 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
3.jpg
3.jpg [ 380.06 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
2.jpg
2.jpg [ 394.84 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
1.jpg
1.jpg [ 372.2 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
12.jpg
12.jpg [ 458.15 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
IMG_20200915_170531_820.jpg
IMG_20200915_170531_820.jpg [ 227.22 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
IMG_20200915_170531_798.jpg
IMG_20200915_170531_798.jpg [ 234.4 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
IMG_20200915_170531_831.jpg
IMG_20200915_170531_831.jpg [ 215.39 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
IMG_20200915_170531_799.jpg
IMG_20200915_170531_799.jpg [ 234.67 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
IMG_20200915_170531_796.jpg
IMG_20200915_170531_796.jpg [ 206.71 KiB | Obejrzany 3327 razy ]
_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 5 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group