Fly4free.pl

Pytanie może głupie (a może nie?), ale czy toczący się aktualnie konflikt w związku z ustawą ma jakieś przełożenie na bezpieczeństwo, komfort, swobodę podróżowania po Izraelu? Nie obawiam się bynajmniej o to, że mi jakiś fanatyk wbije kosę pod żebro, ale raczej na ten przykład utrudnień na granicy, celowego przedłużania kontroli bezpieczeństwa etc. Leciał ktoś ostatnio (w szczególności do Ovdy) i może zweryfikować, czy cokolwiek się w tym zakresie zmieniło? Planuję lot KTW - OVD w połowie marca, a potem transfer prosto do Taba Heights i chciałabym uniknąć niespodzianek.

Jak na razie upubliczniono jedynie to zdarzenie:
https://www.wprost.pl/kraj/10101765/dob ... raelu.html

A ile ich faktycznie było? Nie wiem.

Drodzy Forumowicze, od kilku dni borykam się z decyzją co do wyjazdu do Izraela. Jakiś czas temu zakupiliśmy bilety i zarezerwowaliśmy hotel. W między czasie wybuchła cała ta afera na płaszczyźnie naszych stosunków międzynarodowych z Izraelem.. to oczywiście jedna kwestia.. dziś za to kolejna rzecz czyli krążące informacje w internecie w związku z wypowiedzianą przez Izrael wojną Iranowi (zestrzelony izraelski F-16, z podejrzeniem posiadania na pokładzie broni jądrowej). Wylot mamy zaplanowany na 3go marca.. i teraz nie wiem.. odwołać rezerwację hotelu i stracić kasę za zakupione bilety lotnicze lecz mieć wolną od zmartwień głowę, czy zaryzykować i wyjechać. A jeżeli już zdecydujemy się na drugą opcję, to czy na miejscu może nam coś grozić, czy to wszystko jedynie gierki polityczne którymi nie warto zawracać sobie głowy. Czy jest tutaj w ogóle ktoś kto boryka się z podobnym problemem?

Nie rozumiem was.

Bo jakiego grzyba kupujecie bilety do Izraela, jak dobrze wiecie, ze tam co chwilę coś się dzieje.
Czy to intifada, czy to zamieszki czy, czy, czy...

Jak na razie MSZ nie zmienił statusu:
https://polakzagranica.msz.gov.pl/IZRAE ... Y,ISR.html

Moim zdaniem, nie masz jeszcze podstaw (wynikających z obniżenia poziomu bezpieczeństwa) do rewizji planów.

@Zeus, ja nie kupuję

A ja kupiłem 2 raz,
pierwotnie mieliśmy lecieć 13.12 ale po ogłoszeniu przez Donka T z Washington DC odwołałem,
teraz mam bilety na przełom maja i czerwca, może trafimy na okienko dobrych stosunków.
Myślę że większa szansa na kosę lub maczetę w plecy jest jak ktoś nie z Krakowa pojedzie do Krakowa i zapytają go czy kibicuje Cracovii czy Wiśle .
Obecny konflikt około-obozowy jest podsycany głownie przez media na potrzeby elektoratu zarówno u nas jak i w Izraelu gdzie wkrótce wybory, bardziej skupiłbym się na rozwoju sytuacji korespondencyjnej rozgrywki Izrael vs. Iran na terytorium Syrii

_________________
Podróżowanie sprawi, że zaniemówisz z wrażenia, a potem zamienisz się w gawędziarza

Trzeba oddzielić wielką politykę od życia zwykłych ludzi i będzie się wtedy przyjemniej podróżowało. Ja bym się nie przejmował obecnym konfliktem, bo zapewne przeciętny Izraelczyk ma to głęboko gdzieś.

Podczas ostatniej wizyty 30.1-3.2 jedyne co się zmieniło to fakt że w tv widziałem Morawieckiego.
Jeszcze jadąc wieczorem do Akko na motocyklu policja uznała że może nasze tablice są palestyńskie i dała znak aby się zatrzymać . Po kilku zdaniach gdy zorientowali się że my tylko turyści, pojechali dalej.
W szabas z kolei trafiliśmy przez przypadek do religijnego kibucu, akurat była impreza i brama była otwarta, nie obrzucili nas kamieniami, wypiliśmy kawę , podziwialiśmy widoki i tylko na koniec musiałem przeciskać motocykl przez furtkę w bramie bo tą zamknęli.

Wczoraj rozmawialiśmy z naszym znajomym na temat tego F16 (o nim dowiedziałem się od odwiedzających nas Szwajcarów), nasz Izraelczyk akurat jechał na rowerze w tamtym kierunku i słysząc alarm (takie procedury) niespecjalnie się tym przejął. Facet ma 80 lat i raczej ma doświadczenie życiowe, można powiedzieć że na tego irańskiego drona czekali od jakiegoś czasu.
Pamietam jak podczas pierwszej wizyty w Izraelu przebookowaliśmy bilety z listopada na kwiecień , bo akurat w listopadzie Hamas testował skuteczność 'żelaznej tarczy'. My mamy bilety na 3.3 i raczej będziemy się przygotowywać do tej wycieczki , raz ze względu na plan wizyty w Jordanii a dwa Benek obchodzi te swoje 80 urodziny.




Over

Lecę za tydzień - 20.02 na 6 dni. Co ma być to będzie, telewizyjnymi strachami się nie przejmuję, media zawsze starszą, szczególnie polskie. Dam znać na miejscu czy jest się czego obawiać .

_________________
www.miniclassic.pl

Bo chcemy zwiedzić ten kraj? Bo są tanie bilety i można tanio się dostać do Jordanii/Egiptu? To, że tam co chwilę coś się dzieje nie oznacza automatycznie, że zaczyna być niebezpiecznie dla turystów. Wiele razy już było tak, że w mediach straszono jakimiś zamieszkami, a na przykład lecąc na południe kraju, do Eilatu, w ogóle tematu nie ma. I stąd pytanie. Podobnie ktoś mógłby spytać, po co ktoś jedzie na Ukrainę, skoro tam niedawno trwała wojna. A przecież od Kijowa do Donbasu hektary.

Tak OT na Ukrainie nadal trwa wojna - w Donbasie (i formalnie i de facto)

_________________

Tym bardziej

Od września byłam w Izraelu kilka razy i nigdy nie poczułam się niebezpiecznie. Podczas tych pobytów nie zdarzyło się, żeby ktokolwiek potraktował mnie gorzej, dlatego, że jestem z Polski/ innego kraju niż Izrael.
Dla mnie to piękne państwo z ciekawą kulturą. Ciągle zadziwia mnie jak wiele wspólnego mamy ze sobą.

Skąd wylatujecie? my również mamy lot na 3.3. z Krk do Tel- Awiwu

Też z Krakowa



Over

Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu. Kilka razy brano nas za Niemców/Rosjan lub pytano o narodowość. Zawsze odpowiadaliśmy zgodnie z prawdą lub prostowaliśmy opinię. Nie spotkaliśmy się z żadnymi nieprzyjemnościami. Pod ścianą płaczu starszy jegomość ubrany na modłę ortodoksa zagaił:
- Skąd jesteście?
- Z Polski.
- Żydzi?
- Nie, Polacy. Nic nie wiemy o żydowskim pochodzeniu.
- Jeszcze .
po czym wymieniliśmy kilka uprzejmych jeszcze zdań już poza tematem narodowościowym.
Podczas podróży słuchaliśmy radia i serwisów informacyjnych. Nie padło w nich ani słowa nt. rzekomego kryzysu. Gazet nie przeglądałem, na TV nie było czasu.
Podczas kontroli na VDA i TLV również nie zauważyliśmy żadnych różnic w traktowaniu Polaków w stosunku do osób innych narodowości.