Fly4free.pl

Dwa lata temu byłem w na północy w Sidari i bardzi mi się podobało.
W tym roku w lipcu dla odmiany będę na południu w Kavos

typowy kurort - są plaże, hotele, knajpy i sklepy

Wszystko zalezy, czego oczekujesz.
Jak masz mniej niz 25-28 lat , to bedzie ci sie podobac, bo to wielka imprezownia jak Ibiza.
Cale samoloty angielek i anglikow tam baluja.

Jezeli chodzi o zwiedzanie , to bedziesz w czarnej dupie

Mam duużo więcej niż 30lat.
W Greckich imprezowaniach bywałem na Rodos w Faliraki,na Krecie 2x w Mali i wiem co się jest w Kavos.
Auto biorę na 3 dni i mi to w zupełności wystarczy

Stanęło na 3 dni w Ipsos i 4 dni w Acharavi, teraz będzie trzeba dojazdy popatrzeć aby do Kerkyry móć się dostać i Paleokastritsa. W okresie majówki już trochę ludzi powinno być aby można było pospacerować i w życiu nocnym pouczestniczyć.

_________________

Ma ktoś jakieś namiary na lokalne biura podróży? Próbuję coś namierzyć, żeby wziąć rejs na Paxos/Antipaxos i jakiś relaksacyjny ze smażeniem się na pokładzie i poza Castaway Travel nic nie znalazłem. Tylko jakieś private toury za jakieś kosmiczne pieniądze.

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

Pamiętam że w okolicy portu było bardzo dużo tych biur podróży i napisów PAXOS, z jednego zdjęcia gdzie coś tam było widać, wziąłem nazwy i znalazłem ich strony internetowe, doświadczeń osobiście żadnych nie mam, nie korzystałem z rejsów.

http://web.anek.gr/portal/page/portal/ANEK_prod
http://bouastours.gr/
http://www.minoan.gr/en
http://www.ionian-cruises.com/tickets.php

_________________

W każdej miejscowości imho coś znajdziesz. Ja korzystałem z ionian cruises. Zgarnęli nas z Sidari do Kerkyry, wycieczka i powrót do Sidari. Bardzo polecam.

_________________

a jak z bankomatami, płatnościami kartą w sklepach,restauracjach itp?
Gdziesz czytałem,że nie ma ich tam za dużo.

Bankomaty sa ale lepiej mieć trochę gotówki bo nie wszędzie da sie płacić karta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

no jasne - czyli standard bez żadnych anomalii?

A jakie mają być anomalie. Korfu to jak najbardziej "Europa" w złym tego słowa znaczeniu - tłumy turystów w sezonie i wiocha oferowana na miejscu (nie wszędzie, ale często trzeba "przebrnąć", żeby znaleźć coś autentycznego).

Bankomaty są, kartą płacić się da. Pewnie nie w każdej tawernie dla miejscowych i nie w każdej wioseczce, dlatego lepiej mieć gotówkę.

Przez tydzień uzylem tylko raz karty, wylatjujac z Korfu w dutyfree(swoja droga bardzo fajne ceny) Generalnie mało gdzie mozna płacić karta, w marketach np widziałem od 10e, także kolega ma racje, w ostatnie dni musiałem wypłacać pieniądze z bankomatu, po raz pierwszy za granica. W ipsos, gdzie na przystanku moim był bankomat, co 2-3 min ktoś podjezdzal samochodem aby wypłacić pieniądze, takze lokalni tez chyba preferują gotowke

_________________

Gdzie lepiej zamieszkać mając do wyboru miejscowości: Moraitika lub Benitses, pod kątem przyjemnej plaży, spacerów, dostępu do komunikacji (autobusy), lokalne biura podróży, fajne (niedrogie) tawerny.

My mieszkaliśmy w Messonghi, czyli zaraz obok Moraitiki i było ok, aczkolwiek trzeba mieć świadomość, że Moraitika to typowy kurort. Autobus jest zaraz przy głównej drodze w Moraitice, więc bez problemu. Jeśli chodzi o tawerny to mogę polecić bardzo fajną w Messonghi - Fisherman's haunt.

Benitses to kurort z górnej półki.

_________________
http://banner.flightdiary.net/szczepan

Tak mi się teraz przypomniało, że parę tygodni temu w jakieś audycji radiowej ostrzegali jadących na wakacje do Grecji, żeby brać gotówkę, bo jak Grecja zbankrutuje to nie będzie pieniędzy w bankomatach

Pozdrowienia z Glyfady. Plaża super, bankomatow nie stwierdzono, 3 markety i tawerny na krzyż ? Cisza i spokój.
Morze pięknie szumi, za chwilę ruszamy z buta przez wzgórze na Myrtiotisę znalezioną ścieżką.

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

No to tak na szybko dzień po powrocie:

Glyfada - świetne miejsce na prawdziwy odpoczynek. Pierwszy raz na wakacjach w Grecji odpocząłem totalnie. Nie do końca wiem czy to efekt otoczenia czy po prostu intensywnego półrocza ale takiego lenia złapałem, że szok. Świetna plaża, jedna z niewielu tak naprawdę piaszczystych plaż na Korfu. Miejscowość maleńka, w pobliżu inne fajne plaże, przede wszystkim Myrtiotisa oraz punkt widokowy w Pelekas - Kaiser's Throne. A największe pozytywne zaskoczenie to tawerna Akti Glyfada - to był nasz piąty raz w Grecji, w wielu knajpach jadaliśmy i to z czołówki rankingów TA ale tu żarełko było WYŚMIENITE. Może nie najtańsze ale naprawdę rewelacyjne, warte każdego wydanego euracza. Zdecydowanie każdemu polecam wizytę na plaży w Glyfadzie i posiłek w tej tawernie choć jeden raz. Ceny w sklepach za podstawowe produkty do 20% wyższe jak w marketach i masakrycznie zawyżone na alkoholach i pamiątkach. Wino które w Kerkyrze kosztowało 2,32€ w Glyfadzie w sklepie 5,90
Kerkyra - w porównaniu do innych stolic wysp na których byłem to jest metropolia Spokojnie na cały dzień a i pewnie na dwa starczyłoby atrakcji do zwiedzania. Dodatkowo jeden to na luzie kobiety spędzą na szwendaniu się po sklepach, ledwo zapanowałem nad lepszą połową Bankomatów sporo i działają. Kryzys się w oczy nie rzuca.
Achillion - warto, choć cena IMO troszkę wygórowana, 8€/os. Są zniżki i grupówki.
Sidari - świetne widoki, plaże takie sobie. Dodatkowo jak traficie na taki wiatr jak my to masakra.
Paleokastritsa - widoki, plaże, zatoczki. Rozległa miejscowość. Żeby dostać się na fajne plaże najlepiej korzystać z wodnych taxi ale dużo lepiej wypożyczyć sobie samemu na cały dzień, widzieliśmy oferty od 50€. Do zrobienia również rejsiki po grotach. Tu również mocno wiało i falowało więc nie poszaleliśmy zbytnio. W pobliżu wart odwiedzenia zamek Angelokastro.
Peroulades - klify bomba, knajpa "7 niebo" i balkonik ze szklaną podłogą. Jak nie wieje to pewnie jest świetnie.
Grobla Kanoni - Perama - rewelacyjny spacerek. Najlepiej chyba podjechać autobusem z Kerkyry do Peramy lub Kanoni, przejść groblą na drugą stronę i stamtąd wrócić innym autobusem. A jak już coś ląduje lub startuje to w ogóle My dotarliśmy do Peramy linią10 z Achilionu a potem 2 pojechaliśmy z Kanoni do Kerkyry.

Mimo planów poza wyspę się nie wybraliśmy, rozleniwiliśmy się w tej Glyfadzie totalnie. Ale za to wróciliśmy naładowani energią po uszy Wkrótce relacja na blogu.
Zauważone: autka od 30€/doba, skutery od 10€, rejsy na Paxos/Antipaxos od 23€. Jakby ktoś był w Starej Twierdzy i potrzebował wi-fi poniżej dane dostępowe z knajpy.

_________________

MOJE RELACJE Z PODRÓŻY

Dwa dni po powrocie.

Wycieczka zorganizowana na tydzień. Nocowaliśmy w Sidari na północy wyspy. Bardzo fajna miejscowość z barami, restauracjami (raczej brak typowych tawern, takie często można spotkać na odludziu), także dyskoteki (imprezy głównie w weekendy, kiedy przyjeżdżają okoliczni Grecy), i mnóstwem Anglików, jednak dość spokojnych. W Sidari funkcjonuje wiele wypożyczalni samochodów, skuterów i quadów (ceny auta na 1 dzień od 35 euro) i lokalnych agencji turystycznych, w których polecam wykupić wycieczki zorganizowane, które są w dość atrakcyjnych cenach (przykładowo rejs statkiem po wcześniejszym transporcie autokarowym na wyspy Paxos i Antipaxos - 20 euro). Na 1 dzień wypożyczyliśmy quada za 40 euro, który objechaliśmy się północną część wyspy. Pierwsze miejsca warte odwiedzienia na północy to Kanał Miłości w Sidari, Cape Drastis ok. 5 km od Sidari i plaża Limos (?) z tarasem widokowym i przyjemną tawerną, plaża znana jest z bardzo ładnych zachodów słońca. Bardzo polecam miejscowość Paleokastriksa z piękną zatoczką, na której odbywają się rejsy motorówką (cena 15 euro, rejs trwa godzinę) z możliwością wpłynięcia do jaskiń i dostania się na Rajską Plażę dostępną tylko od strony morza. Wcześniej podziwialiśmy widoki na zamek w Angelo Castro. Z Paleokastriksy udaliśmy się na polecaną w przewodnikach plażę Myrtiotissa niedaleko miejscowości Ermones (nieopodal rekomendowanej tutaj plaży Glyfada). Cudowne miejsce, plaża jest podzielona na dwie części, z których jedną stanowi plaża dla naturystów odgrodzona od "zwykłej" skałami posiadająca odrębne zejście. Typowa plaża na odludzi, prowadzi na nią stromy zjazd po wertepach, dlatego też zdecydowaliśmy się na quada, którym można dojechać na samą plażę. W okolicy jedna restauracja. Kolejne mijane miejscowości to Dassia, Ipsos, Roda i powrót do naszego Sidari. Szczególnie spodobało się nam Ipsos z piękną promenadą nad brzegiem morza i ładną plażą.

Druga wycieczka to już lokalnymi autobusami, które funkcjonują bardzo dobrze. Najpierw udaliśmy się do miejscowości Kassiopi na północnym-zachodzie, z której to miejscowości jest znakomity widok na Albanię (koszt autobusu Sidari-Kassiopi 3.2 euro), a następnie do stolicy Kerkyry (z Kassiopi do Kerkyry 3.7 euro, wszystko green line). Autobusy jeżdżą stosunkowo często (w tygodniu co 1.5 - 2 godziny, w sobotę rzadziej, w niedzielę tylko dwa, dlatego zalecam takie wycieczki w dni powszednie). Stolica wyspy nas nie zachwyciła, 3/4 dnia to zdecydowanie wystarczający czas na jej zobaczenie. W sklepikach w Kerkyrze lokalne pamiątki, alkohole droższe niż w typowych kurortach.

Generalnie wyspa warta odwiedzenia, ale zdecydowanie na tydzień, dłuższy pobyt tutaj mógłby stać się już nużący.

Ewentualne pytania proszę zadawać poniżej, chętnie odpowiem.