Fly4free.pl

Wiem ze to nie jest odpowiedni temat - ale w sieci / na forum mało jest tego typu informacji - czy był ktoś w Kolumbii z niemowlakiem / rocznym dzieckiem i mógłby podzielić się wrażeniami ?

Bo walczę ze sobą, czy nie skorzystać z tej oferty

@Zjadacz też właśnie chcę w październiku z (wtedy) już rocznym dzieckiem lecieć. Chyba się zdecyduję, najwyżej zostanie u dziadków

My bardziej listopad i jak już to w komplecie

Jeśli ktoś był to prośba o podzielenie się wrażeniami

nie byłam z dzieckiem, ale Kolumbia to normalny kraj są tereny gdzie wskazane jest szczepienie na żółtą gorączkę - robią je za darmo na lotnisku w Bogocie.

_________________

Niedawno wrocilismy z Kolumbii, podrozujac z 6.5 letnia corka (relacja wkrotce). Ogolnie, zaczelismy podrozowac poza Europe wlasnie kiedy nasza corka zblizala sie do pierwszego roku zycia i jestesmy z tej decyzji bardzo zadowoleni. Oczywiscie wszystko zalezy od specyfiki danej rodziny.

Patrzac z punktu widzenia podrozy do Kolumbii z bardzo malym dzieckiem:
- w kraju jest wzglednie czysto, mozna znalezc toalety ktore sa na nie najgorszym poziomie jesli chodzi o higiene
- sklepy sa podobnie zaopatrzone jak u nas. Co prawda nie przegladalismy polek z artykulami niemowlecymi, ale spodziewalbym sie, ze wszystkie podstawowe rzeczy dla malych dzieci powinny byc dostepne
- ruch drogowy jest spokojniejszy niz w Azji, latwiej tez poruszac sie z wozkiem po miastach (chodniki sa typowo drozne etc.)
- jedzenie w knajpkach dla lokalsow mocno przypomina nasze (jakis kawalek miesa, ryz, z grubsza normalna zupa, smazony platan (tego akurat u nas nie ma ) ), nie jest ostre, jak na przyklad w Azji. Dziecko ktore jada juz "dorosle" rzeczy spokojnie moze zjesc zupe czy tez cos z drugiego dania
- we wszystkich miejscach (z wyjatkiem Bogoty i Villa de Leyva), gdzie sie zatrzymywalismy byla wylacznie zimna woda do mycia. Nam to jakos bardzo nie przeszkadzalo, bo klimat jest cieply, ale z bardzo malym dzieckiem to pewne utrudnienie. Ciepla woda jest typowo jedynie w drogich hotelach.


Pewna rzecza ktora trzeba wziac pod uwage jest kwestia potencjalnej choroby wysokosciowej, Bogota jest na 2600m, a wiele miejsc jest znacznie wyzej. Natomiast spokojnie mozna ustalic atrakcyjny plan wyprawy i jednoczesnie unikac bardzo wysoko polozonych miejsc. Sama Bogote mozna zreszta potraktowac "po lebkach", bo w tym kraju jest tyle ciekawszych miejsc.

Przy czym odpuscilismy okolice Amazonii ze wzgledu na wieksze ryzyko chorob. Ale Kolumbia jest tak fantastyczna i roznorodna, ze nie zalujemy.

Podsumowujac z punktu widzenia podrozy z malym dzieckiem, oceniam, ze Kolumbia jest latwiejszym krajem niz cos w Azji poludniowo-wschodniej, od ktorej zaczynalismy.

_________________
Moje relacje: WIetnam - taki piękny chaos
Singapur, Kuala Lumpur, Japonia
Meksyk: Relacje z podróży » Ameryka Północna » Ale Meksyk!
Chiny: Relacje z podróży » Azja Południowo-Wschodnia »Azja Południowo-Wschodnia »Pekin i Szanghaj - czyli nigdzie nie lecimy