Fly4free.pl

Cześć wszystkim
Jak w temacie- szukam ciekawych pensjonatów, noclegów w całej Polsce, nieważne, czy gdzieś nad wodą, w lesie, na pustkowiu, czy blisko centrum.
Ważne jest dla mnie, by właściciele byli gościnni, można było czuć się, jakby odwiedziło się rodzinę, posiedzieć nawet wieczorami z nimi, zjeść swojski posiłek, po prostu taki klimat "wiejski" i rodzinny z mega sympatycznymi, otwartymi ludźmi.
Słyszeliście o czymś takim lub znalazłyście takie miejsce?
Z góry dziękuję

Bardziej klimatycznie się nie da, byłem sprawdziłem. Razem z gospodarzami kiełbaski jadłem, bimber piłem, imię dla konia wymyślałem

http://viatradycja.pl/spanie-na-sianie

_________________
ODZYSKAĆ TĘCZĘ!

Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy.

Jeśli chodzi o miasto to miałem tak w Gdyni

https://www.booking.com/hotel/pl/maynar ... ia.pl.html

_________________


"Podróżować to żyć..."

Dziękuję bardzo właśnie chodzi mi dokładnie o taki nocleg- "wujek" poczęstuje swoim bimbrem, spróbuje się lokalnych produktów i poczuje ten prawdziwy klimat ktoś jeszcze o czymś takim słyszał?

Polecam Pod Wierzbami Gospodarstwo Agroturystyczne Anna Filarowska, Ścinawka Górna 61, 57-410 Ścinawka Średnia, https://g.co/kgs/4EA9uu

Atmosfera jak u rodziny na wsi.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Podobny klimat odczułem w Gospodarstwie Agroturystycznym "u Rychterów" w Kiełpinie na Kaszubach. Spędziłem tam z rodziną wielkanoc i wszyscy byli bardzo zadowoleni. Agro prowadzi Gospodyni, którą można nazwać ze spokojem business woman - wszystkiego dogląda, załatwia, reklamuje w Internecie, zajmuje się płatnościami itd. Gospodarz natomiast był gospodarzem pełną gębą - takiej ilości bimbru, którym wszystkich częstował, jeszcze w życiu nie wypiłem. Do tego głowa nie bolała ani trochę Nie muszę wspominać, że wszystko w kaszubskim klimacie, z ich powiedzeniami i językiem. I na przykład przejażdżka bryczką była dodatkowo płatną atrakcją, ale przejeżdżając obok gospodarz rozpoznał nas na spacerze i przewiózł po całej wsi ku naszej uciesze - pod opłatą wypicia z nim średnio co jakieś 500 metrów (serio). Jeśli ktoś szuka "intymnej", klimatycznej relacji w stylu dwóch gospodarzy i 4 gości to jednak nie będzie to miejsce - agroturystyka jest spora i zazwyczaj wypełniona gośćmi, głównie z Gdańska. Natomiast jako odskocznia od codzienności sprawdza się idealnie. Jest klimatycznie, swojsko, ludowo i biesiadnie. Polecam.

Jak na południu to Bogata Nędza

http://www.agroturystyka-wypoczynek.com.pl/

Takiego śniadania jak robiła właścicielka nie jadłem nigdy wcześniej i później, a i % swojskie się znalazły

Północny wschód

Gościniec nad Stawem, Romany koło Szczytna

https://gosciniecnadstawem.mazury.com/

są tez na bookingu, można poczytać komentarze - nie kłamią

_________________
vivere militare est

Dlatego nie wiem czy nie lepiej po prostu wynajac domek letniskowy. Nam w Giżycku dla grupy 5 osob wcale nie wyszlo jakos bardzo tragicznie kosztowo, a bylo bardzo klimatycznie ;p Bo po naszemu. Tam jest mnostwo takich miejscowek i nie ma tylu ludzi jak wszedzie zwlaszcza po sezonie. Dlatego fajnie tez jest podjechac jesienia. A przy takiej pogodzie to i zwiedzic mozna, pochodzic po moście obrotowym czy wejsc dla kondycji na wieżę ciśnień. Atrakcji nie brakuje