Fly4free.pl

Na przełomie marca i kwietnia planuję ponownie odwiedzić Japonię i tym razem większość pobytu (12 dni) spędzić na Kiusiu. Chcę się skupić głównie na naturze - góry/wulkany itp. chociaż oczywiście trochę czasu też spędzając w miastach. Bardzo wstępny plan obejmuje góry Kirishima, Kuju, Aso oraz być może Yufu. Z miast: Kagoshima, Kumamoto, Fukuoka i Nagasaki. Ktoś coś doda do tej listy?

Nikt nie był na Kiusiu?

Jeżeli lubisz gorące źródła, to polecam Kurokawę ( 黒川温泉 ) - to dość blisko Aso, z kwitnącymi wiśniami w tym okresie będzie niesamowicie. Yufuin ( 由布院 ) też jest bardzo klimatyczne, ale chyba trochę mniej byś tam miał po drodze patrząc na to co planujesz.

Tak, o Kurokawie myślałem i Yufuin też biorę pod uwagę starając się tak zaplanować trasę, żeby zahaczyć o te dwa miejsca. Bardzo wstępny plan przewiduje podróż koleją z Honsiu przez Fukuokę, Kumamoto do Aso, następnie autobus do Kurokawy i dalej do Yufuin, a następnie koleją przez Oitę, Miyazaki w góry Kirishima i na koniec przez Kagoshimę z powrotem na północ zachodnim wybrzeżem. Takie kółeczko po wyspie.

Z Kurokawą mam jednak jeden problem - piekielnie drogie noclegi. Znasz jakiś sposób na coś tańszego niż kilka stówek za nockę?

Nie jest to tanie miejsce i chyba wyśrubowanymi cenami próbuje utrzymywać swoją ekskluzywność. Na dodatek w samej Kurokawie większość noclegów oferowana jest z posiłkami (często nie ma nawet innej opcji) co dodatkowo utrzymuje ceny na wysokim poziomie.
Na Twoim miejscu nocowałabym w jakimś tanim miejscu niedaleko dworca w Aso, rano dojechała do Kurokawy autobusem, spędziła tam cały dzień, wróciła na noc do Aso i następnego dnia ruszyła dalej. Ewentualnie, jak chcesz spędzić w Kurokawie więcej niż dzień to powtórzyć powyższy scenariusz z noclegiem - wyjdzie taniej. W samej Kurokawie obawiam się, że taniego noclegu nie znajdziesz.

Jest to faktycznie jakieś wyjście. Odległość w końcu nie jest aż taka duża.

Trudno Ci coś doradzić, bo wygląda na to, że z jednej strony już teraz dobrze się orientujesz gdzie warto pojechać, a z drugiej - to masz dość oryginalny plan wyjazdu w bardzo odległy rejon świata skupiając się na relatywnie małym obszarze. Jeżeli szukasz niebanalnych atrakcji turystycznych, może zainteresuje Cię coś z tej listy:

- Ogród Kawachi Fuji - tunel z kwiatów glicynii (pref. Fukuoka),
- Kurume Daikannon (pref. Fukuoka),
- Tarasowe pola ryżowe Hamanoura no Tanada (pref. Saga),
- Świątynia Yutoku Inari Jinja (pref. Saga),
- Most wiszący Kokonoe Yume Otsurihashi (pref. Oita),
- Klif Umagase (pref. Miyazaki),
- Przylądek Sata – najbardziej wysunięty na południe punkt głównych wysp japońskich (pref. Kagoshima),
- Centrum lotów kosmicznych Tanegashima (pref. Kagoshima).

Ponadto, jeżeli nie masz jeszcze biletu lotniczego, sprawdź ofertę lotów KLM do Fukuoki. Może okaże się, że wygodniej będzie Ci polecieć na Kiusiu z pominięciem Honsiu.

Aso, dzięki, dorzucę pewnie coś z tej listy do mojego planu. Szczególnie interesują mnie miejsca ciekawe krajobrazowo, perełki nie zawsze znajdujące się na głównych szlakach, ładne widoki itp.

Z tego co się orientuję, na kwitnienie glicynii będzie jeszcze za wcześnie, więc to miejsce sobie zostawię na kolejny raz

Bilet już mam, niestety do Osaki, chociaż (o ironio) z międzylądowaniem w Fukuoce. Ale nie ma tego złego, bo zanim trafię na Kiusiu, to wpadnę do Kioto na chwilę i zahaczę po drodze o Miyajimę.

A co do wyjazdu... Japonia jest jednym z etapów mojej tegorocznej podróży po Azji, więc spokojnie, nie lecę na drugi koniec świata, żeby kilkanaście dni spędzić na jednej wyspie

Kilometrowo to blisko, ale wiedz tylko, że lokalny autobus jedzie prawie godzinę.

Tak, będę musiał to jakoś sensownie rozplanować, żeby z jednej strony nie stracić majątku na noclegach, a z drugiej zbyt wielu czasu na dojazdach.

Wielkie dzięki za wszystkie zebrane tutaj rady, bo sam w marcu lecę do Osaki i też rozważam ruszyć najpierw ku Kiusiu, a póki co to praktycznie nic nie wiem o tej wyspie.

Cały czas się też zastanawiam, czy kupić ten 3-tygodniowy bilet na kolej, bo 420 euro to straszna drożyzna, ale obawiam się, że kupując przejazdy na bieżąco na tak długich trasach, wydam w sumie więcej, a to już ostatni dzwonek, by zamawiać ten bilet...

chartsman, odnośnie transportu... rozważ też lokalne pass-y (nie tylko JR) lub Seishun 18 Kippu. Wadą tego ostatniego jest brak możliwości korzystania z szybkich pociągów, zaletą - brak obowiązku wykorzystywania go dzień po dniu (można go wykorzystać np. przed 5 dni na przestrzeni kilku tygodni) oraz możliwość skorzystania z niego więcej niż jednej osoby (nie jest to bilet imienny). Japonia daje całkiem sporo możliwości obniżenia kosztów transportu, trzeba tylko trochę pokombinować.

Pamiętajcie, że obecny 青春18きっぷ, który będzie w sprzedaży między 20/02 a 31/03 jest ważny jedynie od 01/03 do 10/04. Następny będzie latem - to tak tylko na marginesie jeżeli ktoś myśli, że to jest bilet dostępny cały rok, bo tak nie jest.

(Widzę, że @chartsman leci w Marcu więc wszystko OK, ale piszę to dla innych ewentualnie chcących skorzystać z tego biletu.)

Jeżeli chcesz się przemieszczać na dalekich odległościach szybko (czyli z pominięciem nocnych autobusów - które oczywiście są zdecydowanie tańsze) to bierz pass, bo on się zwraca bardzo szybko. Przykładowo normalny bilet powrotny na trasie Osaka-Hiroshima-Osaka to ¥19,000, a Tokio-Osaka-Tokio ¥27,000 już pomijając, że Tokyo-Hakata (Fukuoka)-Tokyo to ¥44,000 w dwie strony shinkansenem - oczywiście bez rezerwacji miejsc, bo ta podwyższa cenę o około 1000 jenów w każdą stronę.

Ewentualnie pomyśl tak jak pisze @Mar77 o lokalnych passach, np Sanyo albo coś takiego w zależności jak Twój wyjazd wygląda.

Właśnie dopiero zaczynam czytać o tych biletach i trochę to na razie zawiłe wszystko.
Jadę na prawie cały miesiąc, więc początkowo myślałem objechać wszystkie wyspy, przy czym w żadnym wypadku nie zależy mi ani na komforcie, ani na szybkości (nawet lepiej jeśli połączenia będą nocne, bo wtedy o nocleg nie będę musiał się martwić). Szkoda tylko, że zaczynam, jak i kończę przygodę w Osace, bo to będzie trochę takie robienie kółka, gdybym chciał zahaczyć o północ i południe. Ten bilet 18 kippu idealnie pokrywa się z moim pobytem w Japonii, bo wracam 9 kwietnia. Zaraz poszukam, jak on działa i na co obowiązuje.

Kupujesz go normalnie w kasie na dworcu w JP, bo to zwykły bilet dostępny również dla obywateli JP (w przeciwieństwie do passów na które voucher kupuje się przed przylotem) jedyna bolączka to, że ponieważ to są tylko pociągi lokalne - żadnych limited express, tym bardziej shinkansenów jak już wcześniej jest napisane. Podróż Hiroshima - Tokyo to 15 godzin i 7 przesiadek, a ponieważ są to lokalne pociągi którymi ludzie często dojeżdżają do pracy to są one zatłoczone.
Nie odradzam tego, bo jeżeli masz czas to to jest przygoda sama w sobie, ale optimum w Twoim przypadku wydawałoby mi się połączenie tego biletu z jakimś passem autobusowym. Tutaj większość osób korzysta z Willera, ale nocnych połączeń autobusowych jest w Japonii od groma, tylko 95% ma strony jedynie po japońsku. Listę wszystkich autobusów odjeżdżających z A do B dostaniesz w biurach NTA (Nippon Travel Agency), które są na większości dużych dworców kolejowych.

A co do powrotu... Zawsze możesz skończyć podróż gdzieś indziej, a do Osaki dolecieć chociażby Jetstarem. 8-go i 9-go kwietnia z Sapporo, Kumamoto i Oity dostaniesz się do Osaki za ¥2,490 + bagaż, z Okinawy za ¥2,990 + bagaż. 20kg bagażu to ¥1,540.

Doskonały pomysł z tym powrotem, dzięki!
Widzę, że ten bilet obowiązuje 5 dni, a kosztuje około 90 euro. Dobrze, że da się go w kasie dostać, ale muszę naprawdę go porównać z autobusami i być może lotami, skoro są w tak przystępnych cenach. Bagażu ze sobą nigdy nie wożę żadnego poza małym plecakiem, więc o tyle dobrze.

Jak masz linki do jakichś autokarowych przewoźników, to będę bardzo wdzięczny, nawet po japońsku. Hiraganę i katakanę umiem czytać, więc może się tam coś wyznam.

To jest dobra multiwyszukiwarka: http://travel.rakuten.co.jp/bus/ - niestety prefektury i miasta w kanji, ale jak przetłumaczysz je sobie w google, a na dodatek ogarniasz hiraganę i kanę to nie będziesz miał chyba większego problemu.

Co do tych 5 dni biletu to tak jak było wcześniej napisane - pamiętaj, że to nie jest 5 kolejnych dni, tylko 5 losowych w terminie ważności biletu co jest dużym plusem. Jedna uwaga - ten bilet nie jest dobrym rozwiązaniem w trójkącie Kyoto-Osaka-Nara, bo mimo iż JR tam kursuje, to prywatni przewoźnicy kolejowi mają o wiele lepszą siatkę połączeń.

Od 21/03 do 05/04 jest przerwa szkolna więc ceny mogą być wyższe i pokoje szybciej schodzić.

Jeszcze raz dzięki za rady. Gdy ja już się decyduję na coś, to oczywiście ceny muszą skoczyć dwukrotnie.
Oczywiście lotów poniżej 4000 jenów już nie ma, eehh...

Coś czuję, że chyba autostopem tę Japonię objadę.

Patrz jeszcze na Peach i Vanilla Air

Ja podczas niedawnego pobytu w Japonii odwiedziłem Kagoshimę (do której można dotrzeć Shinkansenem na JRP). Z portu jest widok na aktywny wulkan, który "kopci" (i dlatego w mieście po deszczu drogi są zamulone spłukanym pyłem).

Około 1h jazdy pociągiem na południe jest miejscowość Ibusuki. Jest tam niewielka piaszczysta plaża, gdzie za Y920 można dać się zakopać w gorącym piasku. Piasek jest tak gorący, że woda z morza intensywnie paruje Poza tym jak na początek czerwca wszystko było tam pozamykane na 10 spustów i zero turystów (pustki na plaży).

_________________