Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 23 Mar 2025 20:49 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
W sumie, to nie planowałem tworzyć relacji z tej podróży, bo to szybki wyjazd praktycznie bez urlopu + poprzednia relacja (ze wschodniej Afryki) "czeka na lepsze czasy", ale znajomi prosili, a nawet nalegali i ... w końcu się zebrałem :)

Zachodnia Afryka, o ile zwiedzenie jej kiełkowało u mnie już od jakiegoś czasu, to pomysł na tę wycieczkę pojawił się zupełnie spontanicznie. Chciałem polecieć lotem OW do Senegalu lub Gambii i przemierzyć zachodnią Afrykę w górę (przez Dakar, Saint-Louis, Mauretanię, Saharę Zachodnią aż do Maroko), ale taka podróż wymaga zupełnego odcięcia się od bieżących spraw i obowiązków na co najmniej 7-10 dni, na co tym razem niestety nie mogłem sobie pozwolić.

Intensywnie szukałem czegoś na ostatnią chwilę, aby uciec od lutowych mrozów w PL i z pomocą przyszedł Rainbow, który zaoferował w niezłej cenie loty RT do Gambii - Bandżulu. Szybka rezerwacja w czwartek po południu pozwoliła nam już w piątek cieszyć się słoneczną pogodą, temperaturą 28-30 stopni Celsjusza i pięknym zachodem słońca na afrykańskim wybrzeżu.

Obmyślona wcześniej trasa tym bardziej nie miała żadnego sensu, skoro mieliśmy powrotny bilet z tego samego kraju. Zacząłem więc na szybko szukać inspiracji, co można zwiedzić mając do dyspozycji tylko 4 pełne dni wolnego (od piątku do poniedziałku). Opcji było kilka:
1. Wynajmujemy auto i jedziemy w głąb kraju robiąc pętlę z przekroczeniem rzeki pomiędzy stolicą, a miastem Barra.
2. Odwiedzamy Dakar oraz pod drodze Fathala Wildlife Reserve i Park Narodowy Delta du Saloum, które są niedaleko granicy z Gambią.
3. Jedziemy na karnawał do Gwinei Bissau.

Opcję 1 i 2 zostawimy na wspomnianą wcześniej podróż po zachodniej Afryce, natomiast opcja 3 wydała się o tyle atrakcyjna, że trafiamy na finał karnawału, a dodatkowo archipelag Bijagós wpisany jest na listę UNESCO (https://www.unesco.org/en/mab/bolama-bijagos). Stawiamy pieczątkę z ziemniaka przy opcji nr 3 i niech się dzieje...

Skoro decyzja zapadła, to trzeba się zająć logistyką, ponieważ potrzebne są 2 rzeczy: wiza oraz transport.

Wiza

Można ją wyrobić będąc na miejscu albo w ambasadzie w Serekundzie w Gambii (w pobliżu hotelu Palma Rima; https://maps.app.goo.gl/8Eot6Aa5Ze86Nzmx9) albo w Ziguinchor w Senegalu (https://maps.app.goo.gl/mop9Jvc3NGVr7Sj37). Ten drugi sposób jest tańszy i ponoć szybszy (30 000 XOF; ~45,73 EUR; ~190,48 PLN), ale niestety trafiamy na sam początek Ramadanu i jeszcze piątek, więc postanawiamy ją wyrobić jeszcze w Gambii. Nie chcemy stracić dodatkowego dnia na utknięcie w Senegalu lub w ogóle tam się nie dostać (jeśli ambasada w weekendy jest zamknięta). Koszt wizy to 4200 GMD (~57 EUR; ~239,11 PLN) i całą procedurę ogarniamy w czwartek w około 1-1,5h, gdzie najdłużej trwa płatność, ponieważ po otrzymaniu karteczki z numerem rachunku do wpłaty w Zenith Bank musimy udać się do najbliższej placówki tegoż banku (nie da się zapłacić na miejscu).

Wypełniamy wnioski, zostawiamy zdjęcia oraz robimy kopie paszportów, za które trzeba zapłacić dodatkowe 20 GMD (x2) i udajemy się do banku. Co ciekawe, oddział banku znajduje się bardzo blisko najbardziej znanej ulicy w kraju, jednak niemal nikt z zapytanych o placówkę miejscowych nie potrafił jej wskazać. Dokładnej lokalizacji próżno też szukać na mapach - tutaj znajdziecie przybliżony adres (za Senegambia Craft Market; https://maps.app.goo.gl/jw6DedSAn5u9Bg2t9).

Po opłacaniu wniosku wracamy z potwierdzeniem i po 10 minutach otrzymujemy paszporty z wklejoną wizą do Gwinei Bissau. Dodam, że warto mieć odliczone 20 GMD za kopię paszportu, ponieważ nikt nie ma gotówki, aby rozmienić nam 100, czy 200 GMD, a przy odbieraniu paszportów zupełnie zapomniałem o tej opłacie i potem musiałem się jeszcze raz wracać do ambasady.

Transport

Ten pkt jest nieco bardziej skomplikowany i sprawdziłem kilka opcji, które opisałem na forum. Wrzucę też tutaj, aby była całość:

1. Samochód. O ile wypożyczenie auta z możliwością przekroczenia granicy z Senegalem da się ogarnąć, to nikt nie zgadzał się na przejazd do Gwinei Bissau. Jeśli ktoś kiedyś znajdzie taką opcję, to warto sprawdzić jaki jest limit kilometrów na dzień, bo niektóre wypożyczalnie dają tylko 50 km na dzień.
2. Autobus. Widnieje na stronie lokalnego przewoźnika GTSC (Gambia Transport Service Company - https://www.gtsc.gm/international-trips/), ale niestety nie jest w sprzedaży i tak naprawdę, nikt o nim nie wie (nawet w kasie biletowej na dworcu).
3. Prywatny transport. Zapytałem z ciekawości w jednej z agencji turystycznych przy Senegambia Rd. Kwota 45 000 GMD (~2 570,62 PLN) za OW to lekka przesada. Tutaj nawet nie było czego negocjować. Przypadkowy taksówkarz chciał 3 000 GMD (~171,31 PLN) za dojazd OW do granicy z Senegalem (Seleti).
4. Lokalny transport. Do przejechania jest niecałe 300 km drogi, ale trasę trzeba podzielić na kilka etapów, ponieważ przejeżdżamy przez 3 kraje. Ciekawe było dla mnie ile jako biali turyści zapłacimy "podatku turystycznego".

Decydujemy się na opcję na 4, pakujemy plecaki w czwartek wieczorem i po śniadaniu z samego rana w piątek startujemy. Google Maps szacuje, że zajmie to 6-7 godzin :)
Załącznik:
Komentarz do pliku: Serekunda -> Bissau
Serekunda-Bissau.png
Serekunda-Bissau.png [ 122.35 KiB | Obejrzany 1057 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
All inclusive w słonecznej Kalabrii 🏖️🍹 4* hotel z basenem za 2607 PLN All inclusive w słonecznej Kalabrii 🏖️🍹 4* hotel z basenem za 2607 PLN
Bez dzieci, bez stresu, tylko chill na Wyspach Kanaryjskich 🔞🍹🌞 7 dni za 1865 PLN Bez dzieci, bez stresu, tylko chill na Wyspach Kanaryjskich 🔞🍹🌞 7 dni za 1865 PLN
#2 PostWysłany: 25 Mar 2025 01:51 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
Budzimy się rano, jemy śniadanie i na szybko jeszcze raz odwiedzam ambasadę w Serekundzie, aby podać zaległe 40 GMD (ambasada otwarta jest od godziny 9), a następnie łapiemy żółtą taksówkę do Westfield. Jakimś sposobem trafiliśmy na taksówkarza, z którym w ogóle nie negocjowałem, ponieważ powiedział kwotę 200 GMD (~11,46 PLN) za dojazd. Dzień wcześniej za odcinek 1km (Senegambia Rd - ambasada Gwinei Bissau) inni taksówkarze potrafili rzucić więcej (300 GMD), a tutaj do przejechania było ponad 7 km.

Kierowca daje nam znać, że są dwa miejsca, z których można dostać się do granicy z Senegalem:
- Westfield, gdzie łapie się busa do Birkamy, a następnie z Birkamy do Seleti,
- BUNDUNG GARAGE, gdzie są bezpośrednie busy do Seleti.

Wybieramy opcję pierwszą, gdzie przy Westfield wsiadamy do małego busika za 50 GMD (~2,86 PLN). Duży był za 30 GMD i na tej trasie nie ma to większego znaczenia, bo wszyscy jadą tak samo wolno (ze względu na korki). Płatność u kierowcy i o dziwo ruszamy, gdy bus wypełniony jest tylko w połowie.

Kierowca wysadza nas w Birkamie w miejscu oznaczonym Car Park i daje znać, gdzie się udać, aby kupić bilety do granicy z Senegalem. Tutaj już w "oficjalnej" kasie kupujemy bilety do Seleti za 70 GMD + plecak 20 GMD (5,14 PLN). Ta oficjalna kasa, to jeden z wielu Panów siedzący przy stoliku pod daszkiem, który urywa kawałek kartki papieru i długopisem wypisuje coś co tylko miejscowi potrafią przeczytać :)
Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama
Birkama1.jpg
Birkama1.jpg [ 177.81 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama
Birkama2.jpg
Birkama2.jpg [ 182.02 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama ("oficjalna" kasa biletowa)
Birkama3.jpg
Birkama3.jpg [ 238.96 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama
Birkama4.jpg
Birkama4.jpg [ 124.08 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Sama Birkama widać, że to nie jest już turystyczna Serekunda i panuje tutaj lokalny klimat. Busy zanim ruszą muszą się całe zapełnić, wokół "dworca" kręci się mnóstwo ludzi, którzy próbują sprzedać najróżniejsze rzeczy (od artykułów spożywczych, po akcesoria do telefonu, okulary, czy szczotki do sprzątania / zamiatania). To ostatnie jest o tyle dziwne, że co trochę je widujemy, a podróżując po południowo-zachodniej części Gambii widać dużo śmieci, którymi nikt się nie przejmuje (zresztą jak w wielu krajach Afryki :().

15 osobowy bus, w którym standardowo powinno być max 8-9 osób zapełnia się dość szybko (~15 min.) i ruszamy w kierunku granicy. Wyjazd z Birkamy idzie dość sprawnie i dalej nie ma już korków na drogach, więc sprawnie dojeżdżamy do wyjazdu z Gambii. Kierowca zatrzymuje się na obu przejściach granicznych, gdzie po chwili czekania otrzymujemy pieczątki do paszportu (wyjazdowa z Gambii oraz wjazdowa do Senegalu - ważne, aby tego dopilnować).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama - Seleti
Birkama-Seleti1.jpg
Birkama-Seleti1.jpg [ 193.7 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama - Seleti
Birkama-Seleti2.jpg
Birkama-Seleti2.jpg [ 125.87 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama - Seleti
Birkama-Seleti3.jpg
Birkama-Seleti3.jpg [ 138.29 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama - Seleti
Birkama-Seleti4.jpg
Birkama-Seleti4.jpg [ 148.13 KiB | Obejrzany 933 razy ]

W Seleti łapiemy 8 osobowe kombi do Ziguinchor za 2 500 XOF + plecak 500 XOF (19,15 PLN), do którego na tył została dołożona kanapa, aby zmieścić dodatkowe 3 osoby. Bilety podobnie jak w Birkamie kupowaliśmy w "oficjalnej" kasie. Przy okazji wymieniam u lokalnego cinkciarza 50 EUR na nową, lokalną walutę (XOF - frank zachodnioafrykański) po kursie, który oczywiście nie jest korzystny (30k zamiast około 32,8k), ale będąc poza turystycznymi miejscami prawdopodobieństwo zapłaty kartą jest bliskie zeru. Niestety nikt nie chciał negocjować i wszyscy mieli stałą cenę dla Europejczyków :P
Załącznik:
Komentarz do pliku: Seleti
Seleti.jpg
Seleti.jpg [ 145.03 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Seleti - Ziguinchor
Seleti-Ziguinchor1.jpg
Seleti-Ziguinchor1.jpg [ 188.14 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Seleti - Ziguinchor
Seleti-Ziguinchor2.jpg
Seleti-Ziguinchor2.jpg [ 149.52 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Seleti - Ziguinchor
Seleti-Ziguinchor3.jpg
Seleti-Ziguinchor3.jpg [ 102.07 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Seleti - Ziguinchor
Seleti-Ziguinchor4.jpg
Seleti-Ziguinchor4.jpg [ 100.46 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Z ciekawostek: Frank CFA (XOF i XAF), to waluta, która obowiązuje w 14 afrykańskich państwach i jest najczęściej używaną walutą w Afryce. Ma sztywny kurs do EUR (1 EUR = 655,957 CFA) i instytucjami odpowiedzialnymi za emisję pieniądza oraz politykę pieniężną w zachodniej i środkowej Afryce są odpowiednio Centralny Bank Państw Afryki Zachodniej (BCEAO) oraz Bank Państw Afryki Środkowej (BEAC).

Jeżeli ktoś kolekcjonuje banknoty, to na awersie w prawym górnym rogu jest oznakowanie kraju (jednoliterowe). Przykładowo poniższe banknoty posiadają literę S i podpowiem, że nie jest to Senegal :)
Załącznik:
Komentarz do pliku: Frank CFA (XOF)
XOF.jpg
XOF.jpg [ 379.39 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Z kodów promocyjnych na TS zostało jeszcze jedno piwo ("bezalkholowe"), więc mogę je przeznaczyć dla pierwszej osoby, która zgadanie co to za kraj :) Oczywiście proszę bez ChataGPT i Googla :)

Wracając do trasy, to do tego momentu całość szła bardzo sprawnie. Droga też była niezła i tylko czasami nie było asfaltu (przy przekraczaniu rozlewisk rzek).

Ostatni odcinek to przejazd z Ziguinchor do Bissau, gdzie łapiemy busa za 4000 XOF + 1000 XOF plecak (~31,91 PLN) i tutaj zaczęła się typowa afrykańska organizacja - najpierw 1,5h czekania na zapełnienie busa (20-25 osób), a następnie ogarnianie wszystkiego co potrzebne do podróży (pompowanie kół, dopakowywanie i przykrywanie bagaży, załatwianie papierów itp.). Jest takie powiedzenie, że "Europejczycy mają zegarki, a Afrykańczycy mają czas" i to się tutaj naprawdę sprawdza :)
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor
Ziguinchor1.jpg
Ziguinchor1.jpg [ 123.45 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor
Ziguinchor2.jpg
Ziguinchor2.jpg [ 193.1 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor
Ziguinchor3.jpg
Ziguinchor3.jpg [ 147.12 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Nasz bus - chyba najgorszy lump jakim kiedykolwiek podróżowałem :) Nie dość, że wymontowali oryginalne siedzenia i wstawili ławki, aby zmieścić dwa dodatkowe rzędy dla pasażerów, to jeszcze połowa drzwi się nie zamykała i np. kierowca całą trasę je trzymał :P Ciekawe było to, że po każdym przystanku walił z 5-7 razy drzwiami i próbował je zamknąć, ale efekt zawsze był ten sam - drzwi pozostawały otwarte :) Nie liczyłem, ale myślę, że setka uderzeń spokojnie "pękła" podczas naszej podróży :P Zacząłem nawet rozkminiać co się musi dziać w głowie naszego kierowcy, który myśli, że robiąc to samo dziesiąty raz uzyska inny efekt :) Niepojęte :)

Przed ruszeniem ogarnęliśmy jeszcze kartę SIM na Senegal (Orange), aby zamówić nocleg w Bissau, bo najprawdopodobniej dojedziemy kiedy będzie zapadał już zmrok i nie ma sensu chodzić oraz pytać, czy dany hotel ma coś wolnego...

Kiedy już ruszyliśmy, odcinek do granicy był jeszcze ok, przekroczenie granicy podobne do poprzedniego, ale dalej... stan dróg w Gwinei Bissau jest tragiczny, bo kiedyś to była droga asfaltowa, ale dzisiaj są takie dziury, że kierowca albo zwalnia do zera, albo jedzie 10-15 km/h. Jeśli droga jest na tyle szeroka, że ma pobocze, to wszyscy jadą obok.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor
Ziguinchor4.jpg
Ziguinchor4.jpg [ 131.18 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor
Ziguinchor5.jpg
Ziguinchor5.jpg [ 175.84 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor
Ziguinchor6.jpg
Ziguinchor6.jpg [ 146.49 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Po drodze mijamy zdezelowane i porzucone przy drogach busy oraz nasz kierowca zatrzymuje się ze dwa razy, aby pomóc innym kierowcom, którym auto rozleciało się w trasie. Nawet moja małżonka się śmiała, że nasz nie ma szans na dojechanie do celu...
Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau1.jpg
Ziguinchor-Bissau1.jpg [ 171.93 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau2.jpg
Ziguinchor-Bissau2.jpg [ 130.11 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau3.jpg
Ziguinchor-Bissau3.jpg [ 126.12 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau4.jpg
Ziguinchor-Bissau4.jpg [ 116.74 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau5.jpg
Ziguinchor-Bissau5.jpg [ 117.25 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau6.jpg
Ziguinchor-Bissau6.jpg [ 89.82 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau7.jpg
Ziguinchor-Bissau7.jpg [ 125.73 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Ziguinchor - Bissau
Ziguinchor-Bissau8.jpg
Ziguinchor-Bissau8.jpg [ 97.21 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Nie myliła się...

Przed godziną 21, a więc już po zmroku, w naszym busiku gasną wszystkie światła i przez chwilę jedziemy zupełnie nic nie widząc. Kierowca zatrzymuje busa, otwiera klapę z tyłu, najprawdopodobniej wali w coś młotkiem i po chwili światło wraca :) Za to parę minut później zatrzymujemy się na dobre pośrodku niczego. Gwiazdy ładne, a lokalne atrakcje oraz pokaz afrykańskich umiejętności w pakiecie - naprawa pompy wody :)
Załącznik:
Komentarz do pliku: Gwiazdy
Gwiazdy.jpg
Gwiazdy.jpg [ 44.58 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Mercedes
Mercedes1.jpg
Mercedes1.jpg [ 83.52 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Mercedes
Mercedes2.jpg
Mercedes2.jpg [ 109.76 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Mercedes
Mercedes3.jpg
Mercedes3.jpg [ 50.86 KiB | Obejrzany 933 razy ]

Muszę przyznać, że czas mieli naprawdę dobry, bo w 45-50 min. rozebrali osprzęt i wyjęli pompę wody, naprawili ją młotkiem + naoliwili, a następnie złożyli. O dziwo wszystko zadziałało za pierwszym razem. Myślę, że już nie raz trenowali naprawę auta w trasie :)

Podsumowując, koszt naszej podróży do Bissau, to trochę ponad 70 PLN na osobę + do tego trzeba doliczyć jeszcze wymianę waluty u cinkciarzy na granicy. Czasowo zajęło to około 14,5 godziny, z czego ostatni odcinek trwał 7,5 godziny (od ruszenia w Ziguinchor).

Tuż przed północą łapiemy jeszcze taxi z poznaną w autobusie Hiszpanką, która od pół roku mieszka w Bissau i udajemy się do wcześniej zamówionego hotelu (Dunia Hotel Bissau). Za taxi płacimy 1 500 XOF (~9,56 PLN).
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
kameander uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 26 Mar 2025 00:58 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
Jeszcze zanim położyliśmy się spać trzeba było zmyć z siebie afrykański kurz, na który prysznic niestety nie działa :P Po kąpieli na białym ręczniku dalej zostaje czerwony pył, który towarzyszy nam aż do powrotu do Polski :P

Z samego rana standardowo jemy szybkie śniadanie i udajemy się taksówką do centrum, aby kupić lokalną kartę SIM (znowu Orange), uzupełnić zapas wody (w marketach, które prowadzone są przez Chińczyków możliwe są płatności kartą), wypłacić lokalną walutę (Orabank oraz ECOBANK ma darmowe wypłaty z bankomatów) oraz poszukać transportu na archipelag Bijagos (na wyspę i do miasta o tej samej nazwie - Bubaque).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau1.jpg
Bissau1.jpg [ 183.69 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau2.jpg
Bissau2.jpg [ 187.89 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau3.jpg
Bissau3.jpg [ 146.15 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau4.jpg
Bissau4.jpg [ 196.64 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau taxi
Bissau5_taxi.jpg
Bissau5_taxi.jpg [ 155.84 KiB | Obejrzany 829 razy ]

To ostatnie wiemy, że będzie droższe, bo niestety od pewnego czasu jest tylko jeden oficjalny prom na wyspę, który wyrusza w piątek, a wraca w niedzielę. Godziny wypłynięć promu zawsze podawane są na bieżąco, ponieważ zależą od pływów i warunków na morzu.

Odwiedzamy pierwszą lepszą agencję przy jednej z głównych ulic w Bissau (Avenida Pansau Na Isna), ale dostajemy tylko info dot. powrotu z wyspy oficjalnym promem, orientacyjny czas oraz ceny i miejsce, gdzie można szukać tzw. speed boat. W porcie (Cais Comercial) kierują nas do kolejnej agencji, która ma w swojej ofercie transport, ale niestety ceny są za wysokie, ponieważ dot. wynajęcia całej łódki. Przykładowo na Bubaque koszt w jedną stronę to 175 000 XOF i taka sama cena za powrót, czyli około 1 110 PLN za OW i 2 230 PLN za RT. Tanio nie jest, ale odległość też nie jest mała, bo około 70 km w linii prostej.

Gdyby ktoś był w grupie i chciał podzielić koszty na więcej osób, to poniżej dodaję rozpiskę z cenami na inne wyspy.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau speed boat
Bissau9_speedboat.jpg
Bissau9_speedboat.jpg [ 176.89 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Dla nas było to drogo, więc udajemy się do drugiego portu (Cais Velho) i tam akurat pakuje się lokalna łódka na Ilha Formosa. Zagadujemy do miejscowych i teoretycznie dałoby radę dostać się na Bubaque (może następnego dnia), ale widząc jak "szybko" trwa ładowanie rzeczy na lokalną łódkę postanawiamy nie brnąć dalej... Myślę, że do dnia dzisiejszego byśmy nie wrócili :P
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau port
Bissau8_port.jpg
Bissau8_port.jpg [ 93.57 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Chwilę kręcimy się po porcie obmyślając plan co zrobić dalej i wracając w stronę centrum jeszcze raz zagadał do nas gościu, który wcześniej pokazał nam lokalną łódkę. Daliśmy znać, że nic nie znaleźliśmy, więc jak to w takich krajach bywa (kiedy biały człowiek "potrzebuje" wydać pieniądze) uruchamia się wszystkie kontakty :) Zaprowadził nas najpierw do jednego gościa, potem drugi gościu do trzeciego, a ten dał znać, że o 14 będzie wypływała łódka do Bubaqe :) Cena pokrywała się z tym co powiedziano nam w pierwszej agencji (30 000 XOF za osobę, czyli ~191,19 PLN), a czas transferu to 40 minut. To ostatnie było o tyle dziwne, że wszędzie w Internecie czytałem, że speed boat płynie około 1,5 godziny, ale może są dobre warunki. Opcja nam się spodobała, więc umówiliśmy się, że będziemy o wyznaczonej godzinie i akurat mieliśmy czas, aby udać się na zwiedzanie stolicy Gwinei Bissau. Oczywiście nie zostawialiśmy żadnej zaliczki.

W samym Bissau można odwiedzić kilka miejsc, które łatwo dostępne są z samego centrum (nie są to może atrakcje najwyższych lotów, ale zawsze coś :P):
- Sé Catedral de Bissau,
- Fort São José da Amura,
- Mão de Timba,
- Palácio da República
- Praça do Império,
- Mercado Central.
Dodatkowo kawałek od centrum jest jeszcze Centro Artístico Juvenil oraz meczet Mesquita, które zostawiamy na powrót z archipelagu Bijagos.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Palácio da República
Bissau6_PalacioDaRepublica.jpg
Bissau6_PalacioDaRepublica.jpg [ 126.52 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Praça do Império
Bissau7_Pracado Imperio.jpg
Bissau7_Pracado Imperio.jpg [ 96.18 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau10.jpg
Bissau10.jpg [ 143.17 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau11.jpg
Bissau11.jpg [ 143.16 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau12.jpg
Bissau12.jpg [ 132.04 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Sé Catedral de Bissau
Bissau13_SeCatedral1.jpg
Bissau13_SeCatedral1.jpg [ 143.31 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Sé Catedral de Bissau
Bissau14_SeCatedral2.jpg
Bissau14_SeCatedral2.jpg [ 152.76 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau15.jpg
Bissau15.jpg [ 156.92 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau16.jpg
Bissau16.jpg [ 126.62 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau17.jpg
Bissau17.jpg [ 157.98 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau18.jpg
Bissau18.jpg [ 103 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Mão de Timba
Bissau19_MaoDeTimba.jpg
Bissau19_MaoDeTimba.jpg [ 148.6 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau20.jpg
Bissau20.jpg [ 187.49 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Fort São José da Amura
Bissau21_FortSaoJoseDaAmura.jpg
Bissau21_FortSaoJoseDaAmura.jpg [ 232.03 KiB | Obejrzany 829 razy ]

O godzinie 14 wracamy do portu i ... zaczyna się nawijanie makaronu na uszy :P Najpierw ruszamy za 15 min., potem czekamy jeszcze na parę, która ma do nas dołączyć na rejs i która pojawia się za kolejne 30 min., rejs będzie trwał 55 min., zamiast 40 min., potem znowu chwilę czekamy i zaraz ruszamy :P Znowu nasuwa się cytat, który pewnie sprawdza się w większości państw w Afryce - "Europejczycy mają zegarki, a Afrykańczycy mają czas." :P Ostatecznie wyruszamy chwilę przed 15:30, w momencie jak pojawiła się kolejna para na rejs :) 3 pary po 30k XOF daje 180k XOF, więc budżet się spina i można płynąć :) Tak to już jest w tej Afryce :)
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau port
Bissau_port.jpg
Bissau_port.jpg [ 107.18 KiB | Obejrzany 613 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau22.jpg
Bissau22.jpg [ 89.79 KiB | Obejrzany 829 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau23.jpg
Bissau23.jpg [ 126.55 KiB | Obejrzany 829 razy ]

W momencie ruszania na szybko jeszcze zarezerwowałem jedną z niewielu dostępnych opcji noclegowych na Bubaque - Mango Eco Lodge. Ocenę na hotels.com miało bardzo dobrą - 1 na 10 :P Człowiek jednak lubi życie na krawędzi :)


Ostatnio edytowany przez tetr1s, 27 Mar 2025 19:27, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
kameander uważa post za pomocny.
 
      
#4 PostWysłany: 26 Mar 2025 18:00 

Rejestracja: 15 Lut 2016
Posty: 499
Loty: 131
Kilometry: 163 087
niebieski
tetr1s napisał(a):
Szybka rezerwacja w czwartek po południu pozwoliła nam już w piątek cieszyć się słoneczną pogodą, temperaturą 28-30 stopni Celsjusza i pięknym zachodem słońca na afrykańskim wybrzeżu.


czy ja dobrze zrozumiałem, że w czwartek po południu kupiłeś lot i w piątek rano poleciałeś? czy w czwartek po południu poleciałeś? ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off
tetr1s lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 26 Mar 2025 23:21 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
@Qba85 opcja nr 1 :) Aż tak szalony tym razem nie byłem, ale różnie bywa :P Chociaż i tutaj łatwo nie było, bo wylot był o 11:15 z Katowic, więc szybka pobudka o 4 rano, dopakowanie rzeczy oraz ogarnięcie chaty i wyjazd przed 6, aby zdążyć na lot.


Ostatnio edytowany przez Gadekk, 27 Mar 2025 10:39, edytowano w sumie 1 raz
Literówka
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 27 Mar 2025 00:37 

Rejestracja: 15 Lut 2016
Posty: 499
Loty: 131
Kilometry: 163 087
niebieski
@tetr1s nieźle, chciałbym być aż tak spontaniczny :D

tam potem w relacji jest, że w czwartek coś ogarnialiście na miejscu po przylocie, więc coś mi tu nie pasowało ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off
tetr1s lubi ten post.
 
      
#7 PostWysłany: 27 Mar 2025 19:52 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
-- 27 Mar 2025 19:35 --

@Qba85 to jeszcze małe uzupełnienie :) Cały wyjazd, to nie tylko przylot do Gambii i podróż do Gwinei Bissau oraz powrót, ale spędzenie dodatkowych 11-12 dni w Gambii (całość trwała 14-15 dni). Jednak tylko w ten środkowy ("wydłużony") weekend mogłem sobie pozwolić na odcięcie się od obowiązków i bieżących spraw z PL.

-- 27 Mar 2025 19:52 --

Ostatecznie podróż na Bubaque trwała niecałe 1,5h i speed boat dawał radę, bo płynęliśmy z prędkością 50-60 km/h.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Speed boat
SpeedBoat1.jpg
SpeedBoat1.jpg [ 96.96 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Speed boat
SpeedBoat2.jpg
SpeedBoat2.jpg [ 138.68 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Speed boat
SpeedBoat3.jpg
SpeedBoat3.jpg [ 101.22 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Docieramy na wyspę przed godziną 17 i fajnie, bo to jeszcze ponad 2 godziny przed zachodem słońca, a więc uda się zobaczyć pokazy i wyspę za dnia.

Pierwsze wrażenie po dopłynięciu, to od razu zderzenie z lokalnym klimatem i tonami śmieci :( To nie jest Bocas del Toro, które pomimo miasta wypadowego na archipelag o tej samej nazwie, jest całkiem nieźle utrzymane. Tutaj nikt się tym nie przejmuje :(
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque1.jpg
Bubaque1.jpg [ 220 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque2.jpg
Bubaque2.jpg [ 187.95 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Na szybko meldujemy się w hotelu, gdzie poznajemy zakręconą i bardzo pozytywną Francuzkę, która prowadzi przybytek na wyspie. Dostajemy wskazówki, gdzie się udać, co zjeść, gdzie będą imprezy i pytanie dlaczego jesteśmy tak krótko i czy nie chcemy zostać na tydzień :) Daje nam znać, że w promieniu 1-1,5 km dzisiejszej nocy będzie głośno i nikt nie będzie spał :)

Zostawiamy plecaki i ruszamy na "miasto", gdzie najpierw chcemy coś zjeść, ale polecana "restauracja" "U Damiany" otwarta będzie dopiero po godzinie 18:30, więc udajemy się na lokalne pokazy. Rio to może nie jest, ale ma swój lokalny charakter.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque3.jpg
Bubaque3.jpg [ 172.47 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque4.jpg
Bubaque4.jpg [ 158.77 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque5.jpg
Bubaque5.jpg [ 125.67 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque6.jpg
Bubaque6.jpg [ 171.84 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque7.jpg
Bubaque7.jpg [ 129.04 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque8.jpg
Bubaque8.jpg [ 135.42 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque9.jpg
Bubaque9.jpg [ 138.77 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque10.jpg
Bubaque10.jpg [ 130.56 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque11.jpg
Bubaque11.jpg [ 208.38 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque12.jpg
Bubaque12.jpg [ 150.1 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque13.jpg
Bubaque13.jpg [ 228.64 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque14.jpg
Bubaque14.jpg [ 223.63 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque15.jpg
Bubaque15.jpg [ 187.89 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque16.jpg
Bubaque16.jpg [ 125.09 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque17.jpg
Bubaque17.jpg [ 166.96 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque18.jpg
Bubaque18.jpg [ 196.82 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque19.jpg
Bubaque19.jpg [ 174.71 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque20.jpg
Bubaque20.jpg [ 221.85 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque21.jpg
Bubaque21.jpg [ 180.82 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Po 19 wracamy do polecanej "restauracji" i o dziwo - ceny są już Unijne :) Za obiad płacimy po 5 000 XOF za osobę (~31,92 PLN). Może to kwestia wyspy, a może dopłacamy podatek dla Europejczyka :P
Załącznik:
Komentarz do pliku: U Damiany
Bubaque22.jpg
Bubaque22.jpg [ 122.79 KiB | Obejrzany 604 razy ]

W międzyczasie kupujemy jeszcze bilety na powrotny prom na następny dzień, który odpływa o 9 rano oraz wejściówki na lokalną imprezę. Całość załatwia właścicielka Mango Eco Lodge i to w okazyjnej cenie (po 50% zniżce) za najgorszą 3 klasę na promie (2 500 XOF; ~16,01 PLN).

Sam karnawał i zabawa na wyspie, to ciekawe przeżycie i muszę przyznać jedno - lokalsi mają rozmach :P Bailando trwało do 7:30 rano i muzyka ani na chwilę się nie zatrzymywała :) A jako, że nie jest to strice muzułmański kraj (tylko ~45% ludności wyznaje islam), to widać portugalskie wpływy w postaci wszędzie serwowanych piw Super Bock, Cristal Pilsner i Sagres oraz brazylijskiej Caipirinhy w lokalnym wydaniu.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque23.jpg
Bubaque23.jpg [ 188.25 KiB | Obejrzany 604 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bubaque
Bubaque24.jpg
Bubaque24.jpg [ 144.35 KiB | Obejrzany 604 razy ]

To była długa i męcząca noc... :P
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
kameander uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 31 Mar 2025 00:22 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
Idziemy rano na śniadanie i po godzinie 8 udajemy się na prom powrotny, który ma swój klimat. Jest lepszy niż 3 klasa pociągu, który kursuje pomiędzy Bangkokiem a granicą z Kambodżą. Nie wiem, czy za bagaże dopłaca się jakąś dodatkową opłatę, ale z jakiegoś powodu miejscowi ładują większość rzeczy na prom bokiem :P Dodatkowo za popilnowanie bagażu dla jednej Pani, chciała mnie obdarować kilkoma surowymi warzywami (wyglądało to coś pomiędzy batatem, a ziemniakiem). Serdecznie podziękowałem, bo na pewno tej Pani bardziej się przydadzą :)

Prom wyrusza zgodnie z zapowiedzianą godziną i dzieje się coś czego się nie spodziewałem. Dalej jest weekend i dalej trwa karnawał, więc przez kolejne 4 godziny nie będziemy się nudzić :) Na promie rozłożył się zespół z perkusją, gitarami oraz głośnikami i impreza trwała nadal :) Dokoła rozłożyli się sprzedawcy, gdzie serwowane było wszystko czego człowiek tylko zapragnie: dania na zimno i ciepło, drinki oraz zmrożone piwko w uczciwych cenach (np. 0,66l Super Bock w cenie 1 500 XOF - ~9,58 PLN). Muzyka była tak głośna, że zagłuszała nawet komunikaty z promu :) W skrócie - 3 klasa na promie bawiła się jak na Titanicu - prawdziwa, dzika impreza (taniec, śmiech, picie piwa i skakanie) :)
Załącznik:
prom1.jpg
prom1.jpg [ 186.65 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom2.jpg
prom2.jpg [ 222.55 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom3.jpg
prom3.jpg [ 189.24 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom4.jpg
prom4.jpg [ 178.41 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom5.jpg
prom5.jpg [ 160.17 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom6.jpg
prom6.jpg [ 182.47 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom7.jpg
prom7.jpg [ 185.26 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom8.jpg
prom8.jpg [ 145.11 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
prom9.jpg
prom9.jpg [ 115.48 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Równo o 13 cumujemy do portu w Bissau i mieliśmy plan od razu wracać do Ziguinchor, aby zrobić pół trasy, ale poznana na promie włosko - hiszpańska para dała nam znać, że w niedzielę miejsce skąd odjeżdżają busy do Senegalu (Paragem Central) jest zamknięte. Zamiast tego proponują, aby następnego dnia wziąć wspólnego busa, którym szybciej dojedziemy do Ziguinchor. Zapisujemy kontakt, umawiamy się na następny dzień na godzinę 9, a następnie udajemy się do centrum, aby jeszcze trochę się pokręcić wśród architektury kolonialnej.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau1.jpg
Bissau1.jpg [ 176.49 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau2.jpg
Bissau2.jpg [ 174.4 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau3.jpg
Bissau3.jpg [ 135.82 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Palácio da República
Bissau4.jpg
Bissau4.jpg [ 133.27 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Zmęczenie ostatnich dni jednak szybko nas dopada i rezerwujemy ten sam hotel co poprzednio (Dunia Hotel Bissau). Tani nie jest, ale przynajmniej ma basen na zewn., co przy temperaturze 37-38 stopni pozwoli szybko się schłodzić.

Przy głównej drodze łapiemy taxi do naszego hotelu (łatwo nie było, bo wszystkie były zajęte przez ludzi wysiadających z promu), ustalamy cenę 1 000 XOF (~6,39 PLN; bez negocjacji) i szybko docieramy na miejsce. Najpierw idziemy coś zjeść i zamawiam / próbuję zamówić coś lokalnego - stek z koniny. Czy rzeczywiście to była konina, mam wątpliwości, ale na pewno nie była to wołowina, baranina, czy kurczak.
Załącznik:
taxi.jpg
taxi.jpg [ 211.76 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
jedzenie1.jpg
jedzenie1.jpg [ 130.58 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
jedzenie2.jpg
jedzenie2.jpg [ 134.11 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Po obiedzie na szybko zostawiamy bagaże w przydzielonym pokoju i udajemy się na basen, przy którym zasypiamy na dobre 2-3 godziny :P Jednak to już nie są czasy studenckie, kiedy można było balować do 6 rano, a o 7:30 normalnie pójść na zajęcia. Resztę dnia spędzamy na odpoczynku przy badanie i w pokoju hotelowym, bo doskonale wiemy co nas czeka w dniu następnym...
Załącznik:
Komentarz do pliku: Dunia Hotel Bissau
DuniaHotelBissau1.jpg
DuniaHotelBissau1.jpg [ 97 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Dunia Hotel Bissau
DuniaHotelBissau2.jpg
DuniaHotelBissau2.jpg [ 82 KiB | Obejrzany 446 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Dunia Hotel Bissau
DuniaHotelBissau3.jpg
DuniaHotelBissau3.jpg [ 191.98 KiB | Obejrzany 446 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
kameander uważa post za pomocny.
 
      
#9 PostWysłany: 31 Mar 2025 21:33 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
Poranek to już standard w naszych podróżach - szybkie śniadanie, pakowanie i ruszamy. Robimy check out, wychodzimy na główną drogę (Estrada da Granka dp Pessube) i łapiemy taxi do Paragem Central. Znowu bez negocjacji, bo kierowca współdzielonej taksówki chciał tylko 1 000 XOF, czyli ~6,39 PLN (za przejechanie 6,5-7 km).
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau1.jpg
Bissau1.jpg [ 178.49 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau
Bissau2.jpg
Bissau2.jpg [ 154.95 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Mesquita
Bissau3.jpg
Bissau3.jpg [ 165.57 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Jesteśmy chwilę przed umówioną godziną z poznaną ekipą hiszpańsko-włoską i pierwsze zdziwienie jest takie, że nikt nami zupełnie nie jest zainteresowany. Nie chcą nam nic sprzedać, nie proponują taxi / busa / transportu i dopiero na moje pytanie, gdzie startują busy do Ziguinchor, dostaliśmy info gdzie podejść. Zupełnie inaczej niż w sąsiednim Senegalu i Gambii.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Paragem Central
BissauParagemCentral1.jpg
BissauParagemCentral1.jpg [ 152.5 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Paragem Central
BissauParagemCentral2.jpg
BissauParagemCentral2.jpg [ 260.19 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau Paragem Central
BissauParagemCentral3.jpg
BissauParagemCentral3.jpg [ 175.48 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Chwilę przed 9 spotykamy naszych nowo poznanych znajomych i w zasadzie w tym momencie nie musimy już nic załatwiać. Kolega z Włoch bez problemu dogaduje się w języku portugalskim i biegle włada językiem francuskim, co od razu wyznacza inny poziom negocjacji z lokalsami. To była dobra decyzja, aby jednak zostać jedną noc więcej w Bissau i wspólnie zorganizować transport do Ziguinchor. Przejazd 8-osobowym busikiem w 5 osób kosztował nas po 7 000 XOF (~44,80 PLN) i miał trwać dużo szybciej, bo około 4 godziny.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor1.jpg
Bissau-Ziguinchor1.jpg [ 120.89 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor2.jpg
Bissau-Ziguinchor2.jpg [ 215.34 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor3.jpg
Bissau-Ziguinchor3.jpg [ 219.07 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor4.jpg
Bissau-Ziguinchor4.jpg [ 165.57 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor5.jpg
Bissau-Ziguinchor5.jpg [ 142.07 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Jedyny minus, to poziom bezpieczeństwa... W połowie drogi zatrzymaliśmy się, aby rozprostować kości, skorzystać z toalety oraz wypić napoje chłodzące. Nasz kierowca również był chętny i od nowo poznanych znajomych dostał w prezencie 1l wina w kartonie (made in Portugal). Myślałem, że je zostawi na później... W 3/4 drogi do Ziguinchor było to już wspomnienie... To jest coś czego totalnie nie popieram i gdybym miał świadomość, że tak będzie to niech ekipa sobie sama jedzie, ale w połowie drogi nie było wyjścia. Dojechaliśmy szczęśliwie, ale dla potomnych zostawiam info, że kierowcy nie zawsze są trzeźwi i świadomi, a co za tym idzie poziom bezpieczeństwo jest "jako taki to max". Nie oceniam, nie zachęcam ... każdy musi sam zdecydować.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor6.jpg
Bissau-Ziguinchor6.jpg [ 162.49 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor7.jpg
Bissau-Ziguinchor7.jpg [ 169.16 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor8.jpg
Bissau-Ziguinchor8.jpg [ 164.32 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor9.jpg
Bissau-Ziguinchor9.jpg [ 173 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor10.jpg
Bissau-Ziguinchor10.jpg [ 207.11 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor11.jpg
Bissau-Ziguinchor11.jpg [ 156.48 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor12.jpg
Bissau-Ziguinchor12.jpg [ 217.71 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor13.jpg
Bissau-Ziguinchor13.jpg [ 244.95 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor14.jpg
Bissau-Ziguinchor14.jpg [ 216.49 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor15.jpg
Bissau-Ziguinchor15.jpg [ 213.28 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor16.jpg
Bissau-Ziguinchor16.jpg [ 136.07 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor17.jpg
Bissau-Ziguinchor17.jpg [ 132.42 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor18.jpg
Bissau-Ziguinchor18.jpg [ 181.18 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Bissau - Ziguinchor
Bissau-Ziguinchor19.jpg
Bissau-Ziguinchor19.jpg [ 151.35 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Gwinea Bissau granica
GwineaBissau.jpg
GwineaBissau.jpg [ 132.84 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Dojechanie do Ziguinchor w 4h było miłe, ale dla nas to tylko połowa trasy i żegnamy się z resztą grupy. Na głównym parkingu ogarniamy transport do Seleti - był w tej samej cenie (2 500 XOF + 500 XOF za plecak). Na szczęście na zapełnionego busa nie musimy długo czekać (max 15 min.) i ruszamy. Droga, tak jak poprzednio - szału nie ma, ale kierowca wyrabia się w czasie, który pokazuje Google Maps.

Kolejny odcinek to granica z Seleti do Gambii (Birkama lub Serekunda). Wybieramy opcję od razu do Serekundy, gdzie standardowo trzeba poczekać na zapełnienie busa. Kosz to 100 GMD (~5,49 PLN) i ruszyliśmy w przeciągu 20-30 min. Miejscowi mieli jakąś ogromną spinę o miejsca, ale nie wiem o co chodziło :P Po drodze było kilka przystanków, aby "rozładować" miejscowych i na koniec szczęśliwie docieramy do BUNDUNG GARAGE, skąd po negocjacjach łapiemy taxi w okolice Senegambia Rd za 300 GMD (~16,46 PLN). Finish w okolicy 19:30, gdzie cała trasa zajęła ~10 godzin (od startu z Bissau, do hotelu w okolicach Kololi w Serekundzie). Czas zdecydowanie lepszy niż podróż w pierwszą stronę.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Birkama - Serekunda
Birkama-Serekunda1.jpg
Birkama-Serekunda1.jpg [ 148.77 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Tego dnia postanawiamy już nic nie robić i udajemy się do pobliskiej restauracji, aby zjeść coś normalnego.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Serekunda
Serekunda1.jpg
Serekunda1.jpg [ 93.41 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Serekunda
Serekunda2.jpg
Serekunda2.jpg [ 120.7 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Załącznik:
Komentarz do pliku: Serekunda
Serekunda3.jpg
Serekunda3.jpg [ 127.69 KiB | Obejrzany 359 razy ]

Koniec :) "Well, I'm back." :)
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
kameander uważa post za pomocny.
 
      
#10 PostWysłany: 31 Mar 2025 21:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sie 2021
Posty: 405
srebrny
I hyc, kolejni zarażeni Afryką - ktoś kiedyś opisze, jak to działa, ale działa ewidentnie 😂

Świetna relacja, skorzystam na pewno.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
tetr1s lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 31 Mar 2025 22:29 

Rejestracja: 25 Lis 2023
Posty: 306
Loty: 138
Kilometry: 393 855
srebrny
@kameander dzięki :)
Odnośnie zarażenia Afryką, to zdania w rodzinie są podzielone :P "Nic w tych krajach nie ma", a jednak człowiek tam wraca :P
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group