Fly4free.pl

Przeglądajac ostatnio ofertę lotu znalazłem tani lot na sylwestra do kairu i na ferie [stycze, luty] do Stambułu. teraz mam dylemat gdzie sie bardziej opłaca wybrać, tak waszym zdaniem ? Nie ukrywam ze koszty tutaj też maja znaczenie. Z tego co tak mniej wiecej patrzyłem to Kair jest tanśzy niz Stambuł. Przeglądajac hostelworld hostle mozna znalesc już od 15 zł [nie wiem jak to jest daleko od centrum i innych atrakcji i bus.ów, ani jak tam jest, robale, klimatyzacja], natomiast z stambule jak patrzyłem to pokój jednoosobowy jest za 100 zł doba. Dodam że taka cena to jest troche nadto jak dla mnie. No i same atrrakcje zwiedzania w Stambule drozsze. Narazie się zastanawiam i jestem w ropce, moze ktos doradzic gdzie się lepiej wybrać jak tam z pogodą w tych okresach, no i jak z cenami czy to ja cos żle patrzę czy tak jest rzeczywiście. No i jeszcze jedno czytałem na paru stronach o tych miastach i wyczytałem że mozna spotkać jakieś taranule, robale, skorpiony i jakos w podswiadomosci mam już teraz lęk że coś mi wlezie do łózka, buzi buta plecaka czy gdzie tam właza, niekoniecznie że mnie ugryza i umrę samo taka niespodzianka będzie dla mnie szokiem.

Stambuł zdecydowanie ciekawszy. Droższy, ale łatwiej się poruszać po mieście, można się wszędzie dogadać.

Kair to smog, korki, brak sensownie oznaczonej komunikacji miejskiej, brak większych atrakcji (w zasadzie tylko piramidy).

_________________
Life is short and the world is wide.

szczerze mowiac ciezko sie odnalezc w metropolii ktora ma prawie 20 milionów ludzi..
bylem w kairze(tzw wielki kair) z wycieczką zorganizowaną i jego ogrom poraża. Inna sprawa ze tam zwiedzania jest na jeden, gora dwa dni - ile mozna ogladac piramidy?

ja bym bral zdecydowanie stambuł. Relatywnie wiecej atrakcji + wybrzeże = brak nudy.

Polecam Stambuł, jest wiele miejsc do zobaczenia gdzie nie trzeba płacić, jasne Topkapi i Hagiaofia są płatne ale meczety już nie bazary też nie...

_________________

Jeżeli ktoś z Kairu zapamiętał tylko piramidy to współczuję, niepotrzebnie tam pojechał, są na każdym zdjęciu i jest to najnudniejsza część okolic Kairu (piramidy są w Gizie). W Kairze jest przede wszystkim Muzeum Starożytności z genialną kolekcją przedmiotów wykopanych w Dolinie Królów i Piramidach (m.in. wyroby ze złota z Grobowca Tutenchamona), jedyne w sobie Kościoły Koptyjskie i autentyczne bazary, których już nie ma w Stambule (te co są to raczej tak dla turystów). Z Kairu możesz także pojechać do oazy na Saharze. Stambuł, Kapadocja i wybrzeże to nie Turcja, to raczej enklawy zrobione dla turystów, fakt, że niektóre bardzo ciekawe. Oczywiście pójście do Hagia Sophii jest przeżyciem jeżeli wyobrazisz sobie czas kiedy została zbudowana, podobnie Cysterny, natomiast Pałac Topkapi przereklamowany, niewiele tam można zobaczyć. Turcja jest bardzo łatwa do podróżowania samodzielnie, właściwie brak zagrożeń, można się tam czuć jak w Europie. Kair to prawdziwe, duże arabskie miasto z wszystkimi zaletami i wadami, ale jak najbardziej autentyczne z równie autentycznym bałaganem, podobnie wyglądał Stambuł 30 lat temu. A jeżeli ktoś chce poznać miasto lub kraj niech się trzyma z daleka od zorganizowanych przez biura podróży wyjazdów. Jadąc z biurem pozna je z okien klimatyzowanych turystycznych autobusów, parę zabytków i niewiele więcej. Po takim wyjeździe, nawet nie będzie potrafił samodzielnie się po nich poruszać.
Maćku wykup lot obojętnie do którego z tych miast (jak dla mnie obydwa są warte wyjazdu), zaplanuj sobie co chcesz zobaczyć, przedyskutuj to na thorn tree lub na travelbicie (tam Ci odpowiedzą jak będziesz miał pytania), weź do ręki przewodnik (może być Lonely Planet) i w drogę. Świetna przygoda, zobaczysz więcej i poznasz fajnych ludzi podróżujących tak jak Ty (backpackersów), a zorganizowane wyjazdy zostaw leszczom, dającym zarobić biurom podróży i podążającym za pilotem jak kurczaczki za kwoką.
Pozdrawiam Zbyszek

Również współczuję tym, dla których Kair to tylko piramidy i idiotyczne zdjęcia pod nimi wlepiane potem na nk. Ale to już jest niestety ogłupiające działanie wycieczek wciskanych turystom olinkluziw z hurgady i innych "kurortów".

Wracając do meritum: obie metropolie są warte najwyższej uwagi, obie kwitną i w obydwu każdy, kto potrafi choć trochę podrózować, nie będzie się ani minuty nudził. Natomiast planując wyjazd w najbliższych miesiącach musisz wziąć pod uwagę sytuację społeczno-polityczną w Egipcie; ona nadal jest bardzo napięta i po zbliżających się wyborach może ulec pogorszeniu, więc pod tym względem Kair jest bardziej ryzykowny, w sensie ewentualnej konieczności modyfikacji planów wyjazdowych.