Fly4free.pl

Dzięki za odpowiedź.
Oglądałem na mapy.cz nachylenie zboczy w okolicy, ech ... niestety jeszcze lub już nie dla mnie . Chyba jednak skieruję się w stronę plaży, na płaskim daję radę
Pozdrawiam

No i jak poszło?

Też jestem ciekaw

A z mojej strony pytanie czy ktoś z Was próbował wchodzić na Jebel Toubkal od strony południowo-zachodniej? A dokładniej od Jeziora Lac d'Ifni? Wybieramy się w marcu i niekoniecznie chcielibyśmy wchodzić od Imlil. Trochę więcej zachodu z dojazdem od drugiej strony, ale czasowo jesteśmy w stanie to przyjąć.

Chcesz iść poza szlakiem?

Z tego co mi wiadomo tam też jest szlak i są też komercyjne wycieczki kilkudniowe robiące pętlę z wejściem na Toubkal tą trasą.
https://www.atlastrekshop.com/6-day-tou ... r8I86PcMMA

Faktycznie są tam ścieżki, ale ostatnia prosta jest w zasadzie tą samą drogą. Sam jestem ciekaw bo spróbowałbym czegoś takiego

Przede wszystkim interesuje mnie samo Jezioro Lac d'Ifni jako jedyne w tym rejonie i stąd pytanie o wejście z nad niego, ale nie wykluczałbym też zejścia tam po wejściu na Toubkal drogą normalną. Nie ukrywam jednak, iż im mniej komercji tym lepiej

czy ktoś z Was zdobywał szczyt początkiem kwietnia? jak warunki?

właśnie lecę do Marakeszu 8.03 i tak myślę żeby skoczyć na 4 tysięcznik,
czy schronisko ma jakąś stronę aby zarezerwować nocleg?
ktoś próbował w marcu?

_________________

Schronisko francuskie https://www.refugedutoubkal.com/en
Schronisko Les Mouflons http://www.refugetoubkal.com

Ja wchodziłem na przełomie kwietnia i maja i krótko powyżej schronisko zaczynała się pokrywa śnieżna, w wyższej część do wysokości pasa i wyżej.

Sorry dawno nie zaglądałem na ten wątek , my mieliśmy przewodnika , który dołączył do nas w Imlli , podjechaliśmy pod wejście do parku narodowego i tam już stała policja . Przewodnik wziął nasze paszporty i za chwilę wrócił , poszliśmy dalej .
Co do schroniska to zdecydowanie polecam francuskie

francuskie schronisko super,
właściwie wszystko zorganizowali, dwa noclegi, taxi z/d Marakeszu, przewodnik, full jedzenie (do wyboru czy posiłki na trasie czy w schronisku za 130 euro od osoby przy 5 osobach),
pewnie da się nieco taniej samemu ale mnóstwo czasu zaoszczędzone,

niestety na szczyt nie udało się wejść, fatalna pogoda - 40/50 km/h wiatr już od 3500 , na szczycie -20C odczuwalna,
wszystkich zawracali na 4 k,
na pewno trochę pecha bo w inne dni było o wiele lepiej

_________________

Wchodziłem na początku kwietnia, śniegu już tylko odrobinę raki okazały się niepotrzebne.

Polecam kontakt z Saidem (FB https://www.facebook.com/said.winter.3). Podał mi namiary na swój hostel w Aroumd, gdzie za nocleg z pełnym wyżywieniem zapłaciłem 150 MAD. Na następny dzień zorganizował przewodnika za 800MAD od grupy i po nocy w schronisku udało się zdobyć szczyt. Na dole już w Aroumd czekała na nas zamówiona Grand Taxi, więc nie musieliśmy przebijać się ponownie do Imlil. Wszystko bez większych targów i w miłej atmosferze.

Wchodził ktoś na szczyt solo bez przewodnika w jeden dzień z Imlil? Myślę, że jest to do zrobienia przy dobrej kondycji.

Nie wiem czy to się uda , przy bramie wejścia do parku narodowego stoi policja i sprawdza czy masz przewodnika

Chyba w takim razie będę musial wziąć przewodnika, internety mówią to samo, że akurat na Jebel, bez to ciężko, w przeciwieństwie do innych szlaków w rejonie Atlasu Wysokiego.

Odnośnie wejścia w jeden dzień: można, ale raczej nie polecam. Całość zajmie jakieś 10 godzin, tylko będzie to straszna gonitwa i zwiększone ryzyko wystąpienia choroby wysokościowej.

Wrażenia estetyczne przy wejściu na szczyt o wschodzie słońca, domyślne przy dwudniowym, też stawiam zdecydowanie wyżej.

Pytanie, czy ktoś ostatnio wynajmował przewodnika na wejście na Toubkal i może się podzielić aktualnymi cenami? Interesuje mnie sam przewodnik na 2 dni (bez organizacji wyżywania i noclegów; start z Imlil). Sam na razie sprawdziłem i mam dwie opcje dla grupy 6 osobowej - jeden chce 130 EUR, natomiast polecany przez @Ch0udini (przy okazji dzięki) 1000 MAD (~93 EUR).

Dla potwierdzenia - przewodnik na 6 osobową grupę 1000 MAD. Nie był bardzo rozmowny, ale w zasadzie też nie był potrzebny (tylko do przejścia przez posterunek), bo resztę trasy pokonywaliśmy z kolegą dużo z przodu.

Dla osób, które nie chcą w ogóle przewodnika mały tip - można dojść do posterunku i poczekać na jakąkolwiek grupę. Tak spotkaliśmy cztero osobową ekipę (w tym dwójkę rodaków), którzy zapytali, czy mogą do nas dołączyć i za 50 MAD na osobę mogli dojść do Café Chamharouch (oczywiście nie trzeba się tam zatrzymywać ).

Gdyby ktoś potrzebował wypożyczyć sprzęt górski (w tym raki) to mogę polecić Atlas Extreme (https://maps.app.goo.gl/4AXWAZMAdpw5UfkU6) - pytałem w 4 punktach i tylko tutaj mieli dostępne. Cena za dzień:
- 3 EUR za raki,
- 2 EUR za kijki trekkingowe.

Pod koniec października śnieg był już na wysokości 3800m i za 6 EUR nie warto ryzykować.