Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 50 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 07 Wrz 2020 13:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sie 2013
Posty: 4007
Loty: 457
Kilometry: 671 186
platynowy
Nie wyobrażam sobie mieszkania przez 2-3 tygodnie w jednym miejscu, choćby najciekawszym.

Moim zdaniem powinieneś odwiedzić przez ten czas kilka miast i pomieszkać w każdym po 3-4 dni - w tym czasie zwiedzić miasto i porobić np. jednodniowe wycieczki.
Koleje i marszrutki są bardzo tanie.
_________________
Image

"Podróżować to żyć..."
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
#22 PostWysłany: 07 Wrz 2020 13:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 1987
Loty: 123
Kilometry: 110 954
niebieski
pabien napisał(a):
Jeśli chcesz wiedzieć 3 tyg w jednym miejscu to lepiej w Czerniowcach niż we Franku.

Franek ma ciekawe miejsca (cyrk handlowy) ale Czerniowce to zupełnie inny level. I zawsze na bazar można pójść - ciekawe jak on dodała Covidowo? Może się okazać, że nie na bazar a miejsce po bazarze


Dokładnie, z Czerniowców sobie zrobisz wycieczkę do IF na 1 dzień i starczy, a poza tym masz blisko Mołdawię, Rumunię, Kamieniec Podolski, Chocim :)
_________________
vivere militare est
Góra
 Profil Relacje PM off
mediolan lubi ten post.
 
      
#23 PostWysłany: 07 Wrz 2020 15:38 

Rejestracja: 31 Maj 2016
Posty: 367
niebieski
Mając w zapasie 3 tygodnie można spokojnie zjeździć całą zachodnią Ukrainę wte i wewte. Najlepiej podzielić ten czas na kilka etapów, np. tydzień w Iwanofrankowsku (i stąd można robić wypady np. do Kołomyi czy w Karpaty), tydzień w Czerniowcach (z wypadami do Kamieńca i Chocimia - można w jeden dzień, a jak już granice będą funkcjonować normalnie to i do rumuńskiej Suczawy można skoczyć), jeszcze tydzień można poświęcić na Zakarpacie, koniecznie z przejazdem koleją z Kołomyi do Rachowa.
Góra
 Profil Relacje PM off
mediolan lubi ten post.
 
      
#24 PostWysłany: 07 Wrz 2020 18:46 

Rejestracja: 06 Wrz 2020
Posty: 24
Co do knajp, to widzę, że jak tylko nie będę odwiedzał tych typowo turystycznych, to nie będę przepłacał.

Mogłyby być i Czerniowce. Ale wszystko rozchodzi się o język... Nie będę uczył się cyrylicy tylko po to, aby spędzić dwa lub trzy tygodnie na Ukrainie. A jeśli chodzi o język mówiony, to puściłem sobie wczoraj z ciekawości film na you tube po ukraińsku i powiem szczerze, że z całych dialogów, rozumiałem może 5% :( I gdzie tu to podobieństwo??? Znając kontekst wypowiedzi podczas rozmowy dwóch Słowaków, jestem w stanie zrozumieć 50-70%. Ale ten ukraiński, to już zupełnie inna bajka...

W zasadzie to nie widzi mi się zwiedzać kilku miast. Nie mam duszy podróżnika. Chciałbym naprawdę spocząć w jednym miejscu i po prostu "pomieszkać", zobaczyć jak to jest. Na ogół prowadzę spokojny tryb życia i na brak zajęć nie narzekam... Podczas ostatniego urlopu byłem pierwszy raz w Krakowie. Spędziłem tam ponad tydzień. Jako tako nie zwiedzałem. Zobaczyłem tylko Wawel, razem z wystawami, rynek, itp. Mimo wszystko wspaniale spędziłem ten czas. A najlepiej wspominam popijanie kawy na Wawelu - bezcenne. Robiłem to wiele razy podczas tamtego pobytu w Krakowie. Nie zamieniłbym tego na nic innego. Taki już jestem. Mi dużo do szczęścia nie trzeba ;) Takie zwiedzanie jak największej ilości miejsc, kojarzy mi się tylko z niepotrzebnym stresem i parciem na to, aby na siłę zobaczyć jak najwięcej. Ja chcę odpocząć, a nie tułać się po całej zachodniej Ukrainie...


Ostatnio edytowany przez Abcn, 07 Wrz 2020 19:13, edytowano w sumie 1 raz
język ukraiński *małe u*
Góra
 Profil Relacje PM off
eskie lubi ten post.
eskie uważa post za pomocny.
 
      
#25 PostWysłany: 07 Wrz 2020 20:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sie 2013
Posty: 4007
Loty: 457
Kilometry: 671 186
platynowy
Wiesz co - ciężko zrozumieć o co ci chodzi...

Czemu koniecznie chcesz jechać na Ukrainę, skoro nie znasz nawet podstaw rosyjskiego ?
Skoro nie masz duszy podróżnika i nie chcesz zwiedzać, to zaszyj się gdzieś w Polsce na ścianie wschodniej.
Równie spokojnie, drożej niż na Ukrainie nie będzie.
_________________
Image

"Podróżować to żyć..."
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 07 Wrz 2020 20:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 1987
Loty: 123
Kilometry: 110 954
niebieski
To jednak jedź do Lwowa :)

A po polsku się dogadasz bez problemu - oni w większości rozumieją polski, nawet jak odpowiadają po swojemu ;)
Tak jak Litwini w Wilnie...

Taka scenka z Kijowa miesiąc temu - kupuję fajki w kiosku, proszę Marlboro sinyje, rzucam do koleżanki "niebieskie to sinyje, nie? " a pani z kiosku do mnie"to sinyje czy niebieskie?" :D
_________________
vivere militare est
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#27 PostWysłany: 07 Wrz 2020 22:29 

Rejestracja: 06 Wrz 2020
Posty: 24
Tomo14... Już tłumaczę o co chodzi. Ja jestem ze "ściany wschodniej" - jak to nazwałeś. Dokładnie z okolic Sanoka na Podkarpaciu. I uwierz mi, że jest tu dużo drożej, niż na Ukrainie. Wielu jeździ właśnie na Ukrainę, aby coś kupić i sprzedać w Polsce. Oczywiście głównie papierosy, alkohol i paliwo, ale nie tylko.

Sam ma do najbliższej granicy z Ukrainą jakieś 100 km, a jednak nigdy w tym kraju nie byłem. Pomimo tego, że mam prawie 30 lat... Dlatego chciałem tak po prostu wreszcie tam pojechać na urlop i pomieszkać jakiś czas. Zobaczyć jak się tam żyje, itp. A jako, że nie zarabiam wiele, nie chce też trafić w jakieś miejsce, gdzie będzie drogo, gdyż być może nie będzie mnie na to stać. Dlatego wypytuje o ceny, itp.

A jeśli chodzi o język, to czytałem, że na zachodniej Ukrainie można jako tako dogadać się po polsku. Szczególnie w Lwowie. Rosyjski bardziej na wschód. Zależy mi na komunikacji w języku polskim, gdyż nie chce uczyć się ukraińskiego ani russkiego, tylko po to, aby spędzić na Ukrainie dwa lub trzy tygodnie.


Ostatnio edytowany przez Abcn, 08 Wrz 2020 01:29, edytowano w sumie 1 raz
po polsku *małe p*
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#28 PostWysłany: 08 Wrz 2020 09:47 

Rejestracja: 12 Kwi 2010
Posty: 351
niebieski
To jedź.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#29 PostWysłany: 08 Wrz 2020 10:04 

Rejestracja: 25 Sie 2011
Posty: 8900
Loty: 993
Kilometry: 955 401
platynowy
Kubas33 napisał(a):
Nie będę uczył się cyrylicy tylko po to, aby spędzić dwa lub trzy tygodnie na Ukrainie.

Błędne podejście. Ja nawet jadąc na tydzień, czy dwa staram się nauczyć czegoś w lokalnym języku, łącznie z pisownią, niewykluczając arabskiego, czy chińskiego. To zawsze pomaga.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#30 PostWysłany: 08 Wrz 2020 10:17 

Rejestracja: 06 Wrz 2020
Posty: 24
Nauczę się tych najbardziej podstawowych zwrotów, typu dzień dobry, dziękuję, ile to kosztuje, itp. Poza tym, wiele wpadnie do głowy na miejscu, gdyż są to języki podobne. To kwestia języka mówionego. Jeśli chodzi o cyrylicę, to naprawdę nie widzę sensu się uczyć :) No chyba, że mi się tam spodoba i będę miał zamiar częściej wracać.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#31 PostWysłany: 08 Wrz 2020 10:51 

Rejestracja: 04 Lut 2017
Posty: 300
Loty: 205
Kilometry: 194 715
niebieski
Uwierz mi, byłem na Ukrainie kilkanaście razy i bez cyrylicy niewiele zdziałasz. Większość liter jest taka sama, zostaje kilkanaście do poznania, żeby złożyć słowo. Nie chodzi o naukę języka, ale o naukę alfabetu. Jest prosty.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#32 PostWysłany: 08 Wrz 2020 11:14 

Rejestracja: 02 Paź 2011
Posty: 804
niebieski
Kol. @Kubas33
Ales sie czepil tego Stanislawowa... Przeciez na zachodniej Ukrainie jest tyle innych miast, skoro juz nie chcesz Lwowa, gdzie nie znajac jezyka powinno Ci byc najlatwiej, to dlaczego nie Chmielnicki, Kamieniec Podolski czy Zytomierz? Tam zyje najwiecej Polakow na Ukrainie, wiec statystycznie wieksza szansa na spotkanie kogos, kto rozumie i mowi po polsku (choc i tak najwieksza we Lwowie z uwagi na polskich turystow).
Albo cos blisko granicy, np. Stryj, Drohobycz, Czerwonogrod...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#33 PostWysłany: 08 Wrz 2020 11:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sie 2013
Posty: 4007
Loty: 457
Kilometry: 671 186
platynowy
Byłem na Ukrainie pewnie ok. 15 razy w ciągu ostatnich 17 lat.
Aktualnie z cen, które mogą interesować przy 2-3 tygodniowym pobycie, to tańsze są: komunikacja, wstępy, mocny alkohol, nieturystyczne restauracje.
Dla pobytu turystycznego paliwo i papierosy cię nie interesują (pierwszego nie masz jak przewieźć, a drugie tylko 2 paczki).

Po raz kolejny powtórzę, to co już czytałeś w tym wątku.
Ceny produktów spożywczych są niemalże identyczne na terenie całej Ukrainy (sieci sklepów), więc kwestia miejsca ma znaczenie wtórne.

Ceny noclegów obczaisz albo na Bookingu, albo na Air BnB, albo poszukaj grup na FB i pokoresponduj (Google translator).

Jeżeli nie będziesz znał choć podstaw języka rosyjskiego lub ukraińskiego, to będziesz brany za 100% turystę i trudniej będzie coś negocjować.

Uważam, że jeżeli chcesz jechać na 2-3 tygodnie to warto pouczyć się kilka godzin podstawowych zwrotów+liczebników - to załatwi sprawę porozumiewania się, tym bardziej, że na zachodniej Ukrainie większość osób mówi po ukraińsku, a nie po rosyjsku (a ten język jest bardziej zbliżony do polskiego niż rosyjski). Poza tym jakakolwiek znajomość języka, to zawsze wartość dodana i może procentować w przyszłości.
_________________
Image

"Podróżować to żyć..."
Góra
 Profil Relacje PM off
mediolan lubi ten post.
 
      
#34 PostWysłany: 08 Wrz 2020 11:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 1987
Loty: 123
Kilometry: 110 954
niebieski
Tomo14 napisał(a):
Ceny produktów spożywczych są niemalże identyczne na terenie całej Ukrainy (sieci sklepów), więc kwestia miejsca ma znaczenie wtórne.



I niestety bardzo zbliżone już do polskich, nie bez powodu przy przejściach granicznych stoją Biedronki w których jest taniej niż w UA
_________________
vivere militare est
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 08 Wrz 2020 12:00 

Rejestracja: 09 Sie 2014
Posty: 25
Co wynajmu mieszkania, to polecam grupy Ukraińców w Polsce, pomoc życzliwej duszy do tłumaczenia (lub trafienie na kogoś, czyja rodzina wynajmuje) i szukanie przez tamtejsze serwisy typu olx/gumtree. Albo samodzielne rozmowy przez translatora i szukanie w taki sposób.

Wydaje mi się, że będzie szansa znaleźć cos taniego, bo po dłuższym okresie zamknięcia granic ludzie będą chcieli dorobić.

Na Ukrainie byłam tylko raz. Najpierw szukałam mieszkania przez airbnb, ale wychodziły jakieś krzywe akcje - ludzie chcieli zaliczek przez Western Union. Śmierdziało mi to przekrętem, więc na grupie Ukraińców w Polsce zapytałam, czy to normalna praktyka.
Jakaś kompletnie obca dziewczyna przejęła się tym, uznała że to może być scam i pomogła mi znaleźć mieszkanie przez serwis ogłoszeniowy. Motywację miała taką, że jej zależało na dobrej opinii Polaków o Ukraińcach i by Polacy odwiedzali Lwów.

Dziewczyna w szczycie sezonu (tydzień w którym wypadał 15 sierpnia) za jakieś 400 PLN na tydzień dla 4 osób znalazła mi perłę: ogromne mieszkanie (2 wielkie sypialnie, ogromny salon, kuchnia, łazienka) przy ul. Rappaporta (po drugiej stronie ulicy - wielki plac targowy), czyli w odległości spaceru od centrum. Miało nawet spoko WiFi. Płatne gotówką pierwszego dnia, bez żadnych transferów WU.
Okazało się, że mieszkanie na codzień zajmuje małżeństwo w średnim wieku, ale żona była na na wyjeździe (do pracy w Polsce), a mąż, by dorobić, okazjonalnie wynajmował to mieszkanie turystom i przenosił się na ten czas do matki. Zostawił nam pełną lodówkę jedzenia i zachęcał do korzystania (choć tego nie chciał, to zostawiliśmy ekstra kasę, bo mam było strasznie głupio), pamiętam że miał tam jakąś kopę wiejskich jajek. Właściciel mieszkania mówił mniej więcej po polsku, miał polskie korzenie.

To było trzy lata temu, ceny pewnie troszkę poszły w górę od tego czasu. Mimo wszystko z mojej perspektywy Ukraina była niezwykle tania. Nawet te turystyczne restauracje, jak Arsenał czy Kryjówka, są - w porównaniu do Polski - tanie.

W Krakowie piłeś sobie kawę na Wawelu i się delektowałeś, we Lwowie w tej cenie zjesz obiad. I to miasto do delektowania się jest świetne, bo centrum jest prześliczne.
Transport publiczny we Lwowie kosztuje grosze (o ile mnie pamięć nie myli, to było 2 hrywny za przejazd, czyli jakieś 27 GROSZY), może wagony leciwe, ale ma to swój urok i da się wszędzie dojechać. Można więc szukać czegoś taniego nieco dalej od centrum, to nie jest super atrakcyjne dla turystów, dzięki czemu będzie tanio jak dla lokalsów.

Pro-tip: pierwszą rzeczą po przyjeździe powinien być zakup karty SIM z internetem, bo roaming, nawet bardzo bardzo krótki, jest szalenie drogi. Takie karty nie są drogie. Przy dworcach i w centrum są małe stoiska operatorów (ktoś ma rozłożony stolik i stoi na ulicy). Taką karta bardzo ułatwia życie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 08 Wrz 2020 14:38 

Rejestracja: 01 Cze 2016
Posty: 412
Troszeczkę ceny poszły, od conajmniej dwóch lat przejazdy komunikacją miejską 5 hrywien.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#37 PostWysłany: 08 Wrz 2020 15:47 

Rejestracja: 09 Sie 2014
Posty: 25
Bruner napisał(a):
Troszeczkę ceny poszły, od conajmniej dwóch lat przejazdy komunikacją miejską 5 hrywien.
150% to bardzo dużo, ale dla nas nadal super tanio, 68 groszy.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#38 PostWysłany: 08 Wrz 2020 17:53 

Rejestracja: 06 Wrz 2020
Posty: 24
Tom Steed...Jeśli mam bez cyrylicy naprawdę niewiele zdziałać, to może jednak warto trochę się tego pouczyć...

flus... W zasadzie, to czepiałem się tego Stanisławowa tylko dlatego, że jest to duże miasto. W końcu "stolica obwodu". Te miejscowości, które wymieniasz, są trochę małe. Ale jeśli dogadam się tam lepiej po polsku, niż w Stanisławowie, to warto nad tymi miejscami pomyśleć.

Tomo14... Co do cen, to wiem już, że w zasadzie można "tanio" pomieszkać we Lwowie, jak i w innych miastach. Bardziej chodzi o tanie wynajęcie mieszkania, ale nawet we Lwowie trafiają się perełki. A co do języka, to trochę pouczyć się będę musiał.

vivere... Nigdy nie sądziłem, że jakkolwiek w Polsce mogłoby być taniej niż na Ukrainie. Tym bardziej nie na tyle, aby Ukrainiec jeździł na zakupy do polskiej biedronki :) Dziwna sprawa.

Nette... Nigdy w życiu nie wpłaciłbym jakiejś zaliczki w ciemno. Na takie coś chyba niewielu się nabiera. Ale jednak może się ktoś znaleźć :) Pomyślę o czym dalej od centrum, bo rzeczywiście ceny są dużo mniejsze, a dojechać łatwo. Ale jak się dobrze poszukać, to i w centrum Lwowa można znaleźć coś niedrogiego. Tyle tylko, że nie będzie to mieszkanie pierwszej klasy. Ale to nie o luksusy mi chodzi... A kartę SIM, to jak najbardziej kupię i pakiet internetowy też. Wiem, że brak tego może sporo kosztować :)

Bruner... Mam nadzieję, że tylko komunikacja miejska podrożała aż tak bardzo. Bo gdyby wszystkie ceny poszły tak w górę, to byłaby przesada. Tym bardziej na ukraińskie zarobki...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#39 PostWysłany: 08 Wrz 2020 18:03 

Rejestracja: 09 Sie 2014
Posty: 25
Bez cyrlicy będzie Ci ciężko choćby odczytać adres. To tylko parę liter do przyswojenia, które mogą ułatwić życie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#40 PostWysłany: 08 Wrz 2020 19:27 

Rejestracja: 01 Kwi 2012
Posty: 3528
srebrny
Podróżnicze rozterki młodego Wertera. Komentarza o braku zainteresowania nauką języka, bo tylko na 2 tyg, to się pozniej nie przyda - trudno. Pozostanie Egipt all in z polskim rezydentem albo Mielno. Ale to dopiero wtedy zapłacisz, zamiast w tych samych pieniądzach poleżeć w hamaku gdzieś w Tajlandii albo gdzie indziej.
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 50 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group