Fly4free.pl

Cześć,
na początku listopada będę przez ponad tydzień w Singapurze. Zastanawiam się gdzie w tym okresie najlepiej wyskoczyć na kilka dni na plażę, tak żeby ryzyko opadów było niewielkie i temperatura powietrza przyjemna. Coś na północ typu Langkawi, Phuket czy Pattaya czy raczej na południe na przykład Bali? Zależy mi żeby lot z SIN nie był dłuższy niż 3 godziny. Dodam, że będzie to moja pierwsza wizyta w Azji
Parę lat temu był na forum podobny temat, ale dotyczył października i może coś się od wtedy zmieniło w tym rejonie turystycznie.

_________________

Singapur ma plażę - wyspa Sentosa

_________________

moze Phu Quoc, nie trzeba wizy.

druga opcja to Langkawi, bo sporo lotow bezposrednio. albo Phuket - tyle ze to sezon.

Bali - ryzyko opadów bliskie zeru, loty tanie. Langkawi to raczej zły pomysł, będzie można się kąpać głównie w kałużach

Żartujesz prawda?

Wiem, że Singapur ma plażę, ale pierwsza połowa listopada to już początek pory deszczowej i pogodowo może być różnie, podobnie chyba na Langkawi. Dlatego pytam o jakieś inne, pewne pogodowo w tym terminie lokalizacje. Może ktoś był na początku listopada na Phuket albo na Bali i mógłby powiedzieć, jaka była wtedy pogoda..

_________________

Byłem ostatnio w listopadzie w khao lak i langkawi i pogodowo było ok, ale… to nic nie znaczy, w Singapurze też wtedy było ok, ale w tym roku nie musi być.
Ja bym jednak “ryzykował”, wybrał coś i poleciał, plaża w Singapurze jest, ale jednak to nie ten klimat

Co do Singapuru to byłem w nim 6 razy w grudniu czy styczniu a nawet na początek lutego. Pora deszczowa? przecież na dobra sprawę tam jest taka sama pora przez cały rok
Jeśli chodzi o moje spostrzeżenia to na ogół padało przez chwilke codziennie, nawet chwilowe oberwanie chmury ale co to za deszcz jak po godzinie nie było po nim śladu. Ewentualnie nieco (jeszcze większa) wilgotność. Na Sentosie (na plaży byłem 2 razy) - jak dla mnie OK jak ktoś ma ochotę poplażować (a nie godzinami chodzić brzegiem morza )
Południowa Tajlandia to nie tylko Phuket a (moim zdaniem) przede wszystkim Krabi (Ao Nang) - byłem 4 razy (grudnie, stycznie, luty). Niemal nie było deszczy a jak już to zawsze nocą.
Na Bali byłem w styczniu , Phu Quoc (kwiecień) - w obu przypadkach podobnie jak na Ao Nang. + wiele innych tropikalnych krajów
Generalnie nie rozumie ludzi którzy sugerują się "porą deszczową" lub pytają o sam... deszcz.
ps. W każdym razie w moim przypadku jeszcze sie tak nie zdarzyło aby padało całymi dniami (za dnia) codziennie i to długo.

_________________
You will be assimilated. Resistance is futile!

Widzisz, z Twojego wpisu wynika, że byłeś w Azji w różnych miejscach co najmniej kilka razy, ja lecę pierwszy raz i akurat na początku pory deszczowej, stąd te dziwne pytania o deszcz
Dzięki za informacje, które napisałeś, na pewno się przydadzą.

_________________