Fly4free.pl

Tutaj jest kalendarz, co, gdzie, kiedy na Galapagos:

https://www.galapagosislands.com/nature ... endar.html

_________________
Let us live so that when we come to die, even the undertaker will be sorry
Mark Twain

Nie mogę znaleźć, w której relacji była wspomniana nazwa najtańszej agencji na Santa Cruz. Blisko portu,ale na maps tez jej nie widzę. Chodzi o bilet na Isabele. Bodajże po 25usd, choć teraz moze byc drozej-za parę dni sie okaze. Ktoś pomoże? @cart @tropikey ?

_________________

Zajrzałem do mojej relacji i faktycznie, płaciłem 25 USD, ale nie chce mi się wierzyć, że nadal jest ta sama cena.
Niestety, nazwy agencji nie pamiętam, ale w tym odcinku jest zdjęcie plakietki "boardingowej", a na niej jakieś numery tel. i adresy email - może Ci się to przyda
gnam-se-sam,219,144662&p=1259898&hilit=Isabel%2A#p1259898

Gdzieś na forum było która ta agencja. I nawet jej zdjecie, tylko nie mogę znaleźć.
Mailowo pisali o cenach 35usd. Jutro się przekonam jak jest na miejscu.
@tropikey relacje czytałam kilka razy zaraz właśnie ruszam na zwiedzanie Guayaquil twoim śladami:)

_________________

Dzis kupowałam bilet na Isabele za 30usd. Taniej nie znalazłam.
Cennika wycieczek tez specjalnie nie pokazywał nikt.
Bartolome to koszt od 240usd, najtaniej znalazłam za 270. O dziwo większość sprzedawców odradza wycieczkę. Jej plan jest taki: start o 6 rano, przejazd na drugą stronę wyspy busem, tam prom i 3h rejs na wyspę. Na miejscu trekking, jakiś snorkling i powrót. Za takie pieniądze to rzeczywiście chyba bez sensu.
Pinzon od 130usd.

_________________

Prawdę mówiąc to my się skusiliśmy na Bartolome, mimo ceny i byliśmy bardzo zadowoleni. Faktem jest, że Bartolome jest też filmowe (dzięki "Panu i Władcy" Weira), ale też ikoniczne ze względu na widoki. Więc zagryźliśmy zęby i pojechaliśmy.
I tu jedna uwaga, prawdę mówiąc agencja, przez którą się załatwia wycieczkę na Galapagos ma naprawdę niewielkie znaczenie. Znaczenie ma to, kto organizuje wycieczkę. W tym przypadku był to Finch Bay Hotel. I to była wycieczka z tej wyższej półki, bardziej luksusowa (stąd cena). Prawdę mówiąc to miły bonus, ale dla mnie ważniejsze jest to, że dała to czego szukałem. Jasne dochodzą tu takie bajery jak ręcznik, lunch (z bufetem), napoje, prysznic z słodką wodą po nurkowaniu, przebieralnie. Miłe rzeczy, ale za niższą cenę chętnie bym z nich zrezygnował. Jednak dwie najważniejsze rzeczy dla nas to przede wszystkim jacht, na którym mogliśmy poruszać się spokojnie i płynąć w kierunku Bartolome obserwować zwierzęta i wodę. To już sprawiło, że ta wycieczka była dla nas dużo ciekawsza niż dwie pozostałe. Druga rzecz, to zodiak. I już przy samym Bartolome, przesiedliśmy się na zodiaka i tam pływaliśmy z przewodnikiem oglądając wszystko w okolicy. Było dwóch przewodników, mieli grupy 7-8 osobowe. Zodiak kręcił tak, by każdy mógł sobie zobaczyć i sfotografować pingwina czy głuptaka, bez przepychania, no i przewodnik dostosowywał się do nas. Na wszystko był czas. I co ważniejsze potrafili zorganizować czas osobom zainteresowanym, jak i niezainteresowanym. Mimo ceny nawet tu się znaleźli ludzie, którzy woleli na jachcie siedzieć na internecie (co kto lubi, dla mnie lepiej jak takimi osobami zajmuje się obsługa statku a nie przewodnik).

Mieliśmy też dwie inne wycieczki na San Cristobal i Isabelę. W przypadku San Cristobal na wyspie wycieczkę organizowała firma Linea Nautica. Tam była to prywatna wycieczka, więc na San Cristobal było całkiem spoko, ale tylko z lądu (plus snoorkling). W obu przypadkach jednak mieliśmy transport z Santa Cruz "zbiorowy", więc praktycznie albo trzeba było się przespać, albo czytać/grać na komórce, bo nie dało się wiele zobaczyć (trzeba siedzieć). Tu nie było pokładu widokowego, czy czegoś takiego, raczej morski zbiorkom ze słabymi oknami.

Natomiast nie podeszła nam Isabela, bo tam była zbiorówka. Jedna przewodniczka na jakieś 17 osób... na łodzi która jest na 16 (a jeszcze załoga ). Efekt był taki, że Isabela była strasznie przepędzona (wzięliśmy dwudniową wycieczką, ale z perspektywy czasu to nie ma sensu). Ale i tak o 14:30 koniec... bo niektórzy przecież wzięli jedno dniową. Tam organizatorem była firma Ohana i tej nie polecamy. Nie można było się nacieszyć właściwie niczym, bo przewodniczka pędziła, a łódź nie była tak obrotna, więc nawet przy pingwinach to straszne przepychanki były. Owszem widzieliśmy żółwie lądowe (w wylęgarni), 3 flamingi, rekiny (z góry) i jedną płaszczkę w porcie, plus z daleka jakieś ptaki lądowe (to dodatkowe zwierzęta w porównaniu do Bartolome). Mając tę wiedzę, drugi raz Ohany bym nie wybrał, bo miałem raczej niedosyt. Bardziej bym poszukał albo droższej, albo bardziej prywatnej wycieczki.

_________________
https://www.star-wars.pl
https://www.filmowe-szlaki.pl

Hej,

czw - przylot na SCY o 12.30
pt - San Cristobal
sb - poranny rejs na Santa Cruz
nd - poranny rejs na Isabelę
pon i wt - Isabela
śr rano - rejs na Santa Cruz
czw - wylot z GPS o 13.30

Brzmi sensownie?

Wydaje mi się to całkiem zgrabne.
Rozważyłbym jedynie, czy nie zrobić lotu z SCY na Isabelę (zamiast rejsu via Santa Cruz), a wtedy zwiedzanie Santa Cruz zostawiłbym na koniec, przed wylotem z GPS.
Lot jest naprawdę wart swej ceny (w sumie to nie aż tak wysokiej).

@QbaqBA Tak, choć sytuację polepszyłby przelot SCY-IBB i ja bym tak właśnie zrobił. Czas, wygoda i jak odliczyć koszta promów (i opłaty portowej w Isabeli (?) - nie wiem czy tego haraczu nie biorą jeśli drogą lotniczą) to będzie mniej portfel bolało.

_________________

Tak, zdecydowanie rozważam tę opcję. Choć jeszcze wewnętrzna walka trwa
Pomijając ten aspekt - broni się taki rozkład proporcji między wyspy?
Ja to z tych, co lecą tam głównie dla fauny i to chętniej tej oglądanej spod powierzchni wody.

W wersji z pływaniem między wyspami proporcje są OK. A jeśli zdecydujesz się na lot, będziesz mieć do dyspozycji 1 dzień więcej i przeznaczyłbym go na Isabelę.

Edit: jeszcze co do oglądania fauna pod wodą, to przypomniałem sobie, że z San Cristobal można zrobić wycieczkę do miejsca, którego nazwy nie pamiętam, będącego skupiskiem rekinów młotów. Ja już niestety nie miałem na to czasu, ale Ty możesz sobie to też jakoś uwzględnić.

@QbaqBA Bierz lot. Wymęczysz się promami i te niepełne dni, które plan pogarszają. Szkoda na tak za*ebiste miejsce jak Galapagos. Na nurkowaniu się nie znam, ale pisali, że chyba San Crostobal pod tym kątem najlepszy - chyba jest o tym na forum.

Ja bym zrobił tak, choć jeśli zdecydujesz się na jeden dzień więcej na Cristobal albo Cruz, to też będzie dobrze. Jest co tam zobaczyć, szczególnie jeśli ogarniesz nurkowanie.
1. Cristobal
2. Cristobal
3. Lot na Isabelę
4. Isabela
5. Isabela
6. Isabela (opcjonalnie prom na Cruz, bo ostatniego dnia już za dużo nie zwiedzisz)
7. Poranny prom na Cruz
8. Cruz

Edyta: Albo jeszcze inaczej. Ogarnij, które wycieczki chcesz uskutecznić na Isabeli i na tej podstawie zdecyduj jak długo tam zostać.

_________________

@QbaqBA plan wygląda bardzo sensownie. Ważne, żeby możliwie jak najwięcej czasu spędzić na Isabeli, bo to zdecydowanie najpiękniejsza wyspa. Dobrze wygląda też pomysł, żeby wybrać poranne promy. Podobno statystycznie z rana ocean jest spokojniejszy. Nie wiem czy to prawda, ale my płyneliśmy trzy razy między wyspami, za każdym razem rano i było w porządku: szybko i umiarkowanie wygodnie, podczas gdy na forum nie wszyscy dobrze wspominają te przeprawy. Z naszej perspektywy atrakcyjność wysp była taka: Isabela, potem długo nic, Santa Cruz, a ostatnie w kolejności San Cristobal.

_________________
Let us live so that when we come to die, even the undertaker will be sorry
Mark Twain

Od sierpnia bedzie naprawde drogo. Oplata za wjazd zostanie podniesiona ze 100$ do 200$ za paxa

https://galapagosconservation.org.uk/ga ... ease-2024/

_________________

Udalo mi się wygenerować 6 dni po świętach które mogę spedzic na Galapagos. Mam.dosyc sztywne daty i nie wydłużę tego. Mogę jedynie pole manewru z przylotem i wylotem GPS, SCY ale na chwilę obecną najbardziej optymalny wydaje się przylot na GPS i wylot z SCY. Oczywiście gdyby to było mozliwie to zostałbym dluzej, ale nie mam takiej opcji. Zlozylem sobie taki szkielet i bardzo chętnie wysłucham wskazówek co do optymalizacji.
Przylot 30.12- 12:13 na GPS. Transfer do Puerto Ayora (Tortuga Bay w planie tego samego dnia, wieczór w Puerto Ayora)
31.12 - 7:00 prom na Isabele. Cały dzień na Isabeli (w planie wycieczka) sylwester w Puerto Villamil. 01-02.01 na Isabeli (mam kilka miejsc które chciałbym zobaczyc)
02.01 wylot o 14:00 z Isabeli na San Cristobal (14:45 przylot)
Popoludnie na plaży.
03.01-04.01 San Cristobal
04.01 o 13:40 wylot z SCY

Za wszelkie wskazówki będę wdzięczny. Bralem pod uwagę rowniez tylko 2 wyspy, ale wylot z GPS mni3j mi pasuje. Zastanawiałem się też nad sylwestrem na Santa Cruz, ale nie wiem czy Isabela nie ma bardziej wyjątkowego klimatu.
Z góry dziękuję za wskazówki

_________________

Bardziej podobało mi się w GPS niż SCY, więc wolałabym dzień więcej tam. Ale to chyba nie jest kluczowe

_________________

Czytałem różne opinie i sam nie wiem. Są osoby które pisza ze SCY jest ciekawsze. Mógłbym je kompletnie pominąć i wracac z GPS ( przy odjęciu kosztu lotu z IBB na SCY na to samo by mnie to wyszło). Jest też opcja żeby 02.01 zamiast samolotem wziac prom do SCY przez GPS bo tam jest stop ok 5h ale nie wiem czy te 5h cokolwiek mi tam da

_________________

Ja głosuję za pierwotnym planem (analogicznym z grubsza z tym, jak wyglądało to w moim przypadku ).
Moim zdaniem, jest to optymalna opcja na 6 dni, no i zawiera przelot z Isabeli do SCT, który już sam w sobie jest kapitalny.
Na marginesie... Sylwester na Isabeli - zazdroszczę! Ciekawe, czy mocno na ten czas podnoszą ceny noclegów?

@tropikey dzięki, swego czasu czytałem Twoja relacje Live w 2019 i czekalem tylko na okazję. Właśnie dziwie się ale ceny noclegów są w zupełności akceptowalne. Oczywiście wpada 2x 200$ za samo "postawienie nogi" ale taniej to juz było i nigdy nie bedzie. Dywagowalem z sylwester miedzy Santa Cruz a Isabela ale chyba na Isabeli jest mniej turystyczny klimat

_________________

Na San Cristobal moim zdaniem koniecznie 360 tour wkalkuluj.