Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 05 Kwi 2022 19:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Wrz 2011
Posty: 321
Loty: 1190
Kilometry: 2 367 039
platynowy
Ciężki czas na pisanie relacji ale na odwiedzenie Dubaj Expo 2020 zdecydowałem się jeszcze przed wojną na Ukrainie. Bilety kupione w Emirates po cenie normalnej. Emirates zdecydował, że razem z biletem nabywa się nielimitowaną wejściówkę na Expo w jego cenie (ta nielimitowana to tylko na marzec).
Lecimy 17 marca lotem wieczornym z przylotem rano w piątek a powrót 21 marca z samego rana. Na miejscu 3 pełne dni. Lecę z żoną, która będzie w Dubaju po raz pierwszy więc pierwszy dzień po podróży (lądujemy o 6 rano) spędzimy basenowo – zwiedzaniowo a dwa następne to Expo.
Zabiera nas Benek 777 Emirates.

Image

Na pokładzie pełniutko. Coś się osłabił serwis, przekąsek i drinków brak, na danie ciepłe czekaliśmy 2 godziny a śniadanie… śniadania nie było wcale! Normalnie byłem w szoku.
Wbijamy się metrem do hotelu. Zarezerwowałem coś blisko Expo, przy stacji metra Ibn Batuta.

Zaczynamy od odpoczynku basenowego i szybciutko odkrywam, ze zewsząd dochodzi mnie język rosyjski. No tak, Dubaj otwarty szeroko na „turystów rublowych”
No ale obok baru jest wielki telebim. Lokales puszcza kanał z wiadomościami i pyta mnie (bo siedzę najbliżej) czy Ok czy zmienić na sport? Oczywiście, że chcę Newsy. Miny ruskich na leżakach bezcenne, tych co patrzą…

Image

Zbieramy się na miasto. Byłem w Dubaju już kilka razy ale nigdy na palmie więc wbijamy się na monorail i oglądamy Hotel Atlantis The Palm i otoczenie.

Image

Image

Spacerujemy potem po Dubai Marina (ale się tu zmieniło od mojej ostatniej wizyty 5 lat temu!) i nawet kąpiemy się z Zatoce Perskiej.

Image

Image

Wieczorem udajemy się pod Burj Khalifa podziwiać piękne widowisko świetlne na tym wieżowcu a potem IMHO najlepszy na świecie pokaz fontann.

Image

Image

Image

Image

Na Souk Al Bahar otworzyło się nowe miejsce – Time Out Market. Miejsce w stylu znanym z Warszawskiej Hali Koszyki czy Elektrowni Powiśle. Zbiór fajnych lokali w stylu „foodtrucki pod wspólnym dachem”. Udaje mi się tam zjeść pierwszego w życiu kraboburgera:

Image

Ale jest też miły epizod, obok przy stole siedzi grupa Anglików i słysząc nasz język zagadują do nas. Okazuje się, że mamy bardzo dobrą prasę obecnie w Europie dzięki pomocy dla Ukraińców. Bardzo nam dziękują w imieniu UK i twierdzą, że cała Europa podziwia dziś Polaków za postawę. Obyśmy tego dobrego wrażenia nie zchrzanili....

Następnego dnia jedziemy już na Expo metrem. Po drodze osiedla mieszkaniowe dla bogatszych mieszkańców Dubaju.

Image

Wbijamy na Expo, bilet z Emirates działa i trzeba tylko pokazać dowód szczepienia.
Wow jaki to wielki teren i jakie tłumy. Przeczytałem, że Expo odwiedza dziennie ponad 100.000 osób!
Wejście:

Image

Image

Na początek Al Wasl Plaza. Piękna kopuła, która jest jednocześnie ekranem do wieczornych pokazów światło i dźwięk.

Image

Image

Expo to nie targi przemysłowe. To pokaz potencjału wszystkich krajów świata w duchu ekologii, zgody z naturą i technologii przyszłości. Hasłem przewodnim jest „Connecting minds, creating the future” Różne kraje na swój sposób interpretują to przesłanie.
Organizatorzy zostawili wolną rękę poszczególnym krajom jak mają wyglądać pawilony ale sami zadbali o futurystyczne otoczenie:

Image

Image

Image

Image

Ponieważ wszystkich krajów wystawiających się na Expo jest ponad 180 a my mamy tylko 2 dni więc odpowiednio wcześniej poszukałem w sieci ranking najlepszych 20 pawilonów. Zaznaczam je sobie na mapie i ustalam trasę.
Pokażę Wam te imho najpiękniejsze i najfajniejsze.
No ale … do każdego fajnego pawilonu są niebotyczne kolejki. Pierwszy na mojej liście to pawilon Emiratów Arabskich – koleja na 2,5h stania!

Image

Potem idzie Szwecja – przywieźli drzewa:

Image

Brazylia ma pawilon na palach na wodzie a w środku multimedialny pokój z ekranami wszędzie i model kuli ziemskiej

Image

Image

Przed pawilonem Czechów wisi flaga ukraińska – przynajmniej Ci się solidaryzują bo oprócz Polski to cicho tutaj o wsparciu.

Image

No Czechów nie ma na mojej liście ale przez flagę wbijamy się do ich pawilonu. No i proszę można napić się świeżutkiego Pilznerka! (ale nie jest tanio)

Image

Jeden z najpiękniejszych show w środku pawilonu Holandii.

Image

Rozdali nam parasole i na nich wyświetlali filmy! Wow – niesamowite

Image

Image

Image

Image

Pawilon Singapuru cały w roślinach tropikalnych, trochę chcieli przenieść klimat Gardens by the Bay.

Image

Image

U Hiszpanów wita nas … bohater z Domu z Papieru. A w środku najdłuższy na świecie ekran LCD i fantastyczny film o kulturze i turystyce Hiszpani połączony zgrabnie z dbaniem o klimat (nie można było nagrywać). Hiszpania w pierwszej trójce!

Image

Image

W pawilonie Izraela piękny ekran z prezentacją o kraju i muzyka na żywo

Image

Duża kolejka (ale szybko idzie) do pawilonu USA. Jak się domyślacie to jeden z największych na Expo. W środku ruchomy chodnik i prezentacje multimedialne głównie o potędze Ameryki i podboju kosmosu. Jest nawet łazik marsjański – kopia Exploration Rover:

Image

Image

Image

Image

A obok stoi… Falcon 9 w skali 1:1!!!

Image

Pawilon Szwajcarii jest ładny tylko na zewnątrz – jego fasada to gigantyczne lustro:

Image

Image

Robi się ciemno a wtedy efektownie wygląda pawilon Wielkiej Brytanii:

Image

W środku można napisać wybrane słowo na tablecie, które się wyświetla wewnątrz i na zewnątrz.

Image

Idziemy w końcu do pawilonu Polski. No właśnie na świeżo dostał nagrodę za najładniejszy pawilon na Expo (z zewnątrz) i rzeczywiście sprawia wrażenie.
Te sylwetki ptaszków drżą na wietrze i ładnie to wygląda.

Image

Wspieramy Ukrainę

Image

A w środku….

Image

…. Żenada ☹ No nie! NIC konkretnego o Polsce – przecież mamy tyle pięknej przyrody do pokazania, osiągnięć itp. Jakieś tableciki, małe witrynki z nieznanymi produktami (kawior z Kutna????) i … nie uwierzycie: makietki uzdrowisk z Ciechocinkiem na pierwszym miejscu.
Ja na miejscu zwiedzających szybko bym zapomniał o Polsce i nie planował podróży i zwiedzania…. ☹ Szkoda, bo inne kraje potrafiły multimedialnie zachęcić co Wam zaraz pokażę a u nas tylko ładne hostessy (to akurat na plus).

No i idziemy do pawilonu Ukrainy:

Image

Jej bogata ekspozycja gdzieś zeszła na drugi plan. Ukraina krzyczy o pomoc do całego świata. Krzyczy w granicach, której jej dopuścili organizatorzy Expo więc po cichu ☹

Image

Ale ludzie nie zapominają i wspierają. Każdy odwiedzający zostawia karteczkę ze wsparciem. Może napisać co chce i przykleić ją wszędzie w pawilonie. Wygląda to tak:

Image

Image

Image

Image

To jest jakieś wsparcie moralne i obsługa naprawdę szczerze za to dziękuje.

Na terenie Expo jeżdżą automatyczne roboty, dzieci, których tu jest bardzo dużo mają niezłą radochę.

Image

Image

Odwiedzamy Peru:

Image

Image

Image

Piękny multimedialny pokaz przyrody i zachęta do przyjechania. Moja żona zachwycona i wbija mi Peru na naszą wspólną listę (sam byłem już w Peru 2 razy). Można zaprezentować dobrze kraj???

Wychodzimy na zewnątrz i akurat trafiamy na wspaniały pokaz sztucznych ogni. Wow prawie 15 minut super widowiska dookoła całego Expo. Dowiaduję się, ze ten pokaz z okazji 20.000.000 gościa!!!.

Image

Idziemy w kierunku Al Wasl Plaza. Codziennie wieczorem organizowany jest pokaz multimedialny światło i dźwięk, gdzie kopuła staje się ekranem a w środku jest rewelacyjne nagłośnienie.

Image

Rozpoczyna się półgodzinne show. Opada mi szczęka… nie widziałem jeszcze nigdy czegoś takiego. WOW! Zdjęcia nie oddają, mam nagrane filmiki i też nie oddają, można znaleźć na youtube ale przeżycie niesamowite. Zobaczcie kilka fotek:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Tylko dla tego pokazu warto było wydać tą kasę i tu przyjechać!!!
Teren Expo wieczorem wygląda po prostu kosmicznie!

Image

Image

Image

Image

Ostatniego dnia robimy zakupy w Ibn Batuta Mall, który wygląda jak przegląd pałaców z 1000 i jednej nocy w środku:

Image

Wbijamy jeszcze do Mall of Emirates aby sprawdzić dla Was ceny skipasów na sztuczny stok narciarski.

Image

Pomni kolejek do foodtrucków i restauracji na Expo z poprzedniego dnia postanawiamy zjeść coś przed zwiedzaniem. Przed podróżą kupiłem okolicznościowy egzemplarz Travellera z relacją z Dubaju gdzie znalazłem jedzeniową inspirację:

Image

Allo Beirut, podobno najlepsza libańska knajpa poza Libanem. Aby do niej dotrzeć trzeba trochę odejść od morza i przebić się przez linię wieżowców. Odkrywamy, że kończą się po prostu pustynią:

Image

Zamawiam fantastyczną tabbouleh, manakisha z serem owczym, zupę z ciecierzycy i danie główne czyli jagnięcinę nadziewaną orzechami z libańskimi przyprawami, jogurtem i ryżem. Palce lizać!!!

Image

Image

Najedzeni jedziemy z powrotem na Expo. Dziś niedziela, chyba jeszcze większe tłumy niż wczoraj.
Widok na pawilon Arabii Saudyjskiej (ten ukośny) – kolejka na 2,5h – odpuszczam z żalem, był na liście.

Image

Czekamy do pawilonu Maroka (bardzo polecanego) prawie 1,5 godziny w ostrym słońcu, na szczęście organizatorzy roznoszą wszędzie wodę butelkowaną.
Pawilon Maroka rewelacyjny

Image

Image

Pokój multimedialny wymiata

Image

Image

Image

Na koniec odpoczynek na dywanach 😊

Image

Wbijamy do futurystycznego pawilonu Pakistanu. Do niego dłuuuga kolejka samych facetów, wyglądających na Pakistańczyków pracujących lokalnie w Dubaju (ale idzie szybko).

Image

Pawilon w środku jest rewelacyjny. Duże ekrany z fantastyczną przyrodą i zabytkami, mnóstwo ludzi nagrywa.

Image

Image

Image

Image

Na koniec prezentacja o turystyce i zachęta do odwiedzenia. Wow, jeden z najpiękniejszych pawilonów i wystaw. Naprawdę aż się chce tam pojechać!
Idziemy jeszcze do Nowej Zelandii:

Image

Tam oprócz przepięknej prezentacji przyrody, super atrakcja interaktywna z rzeką, w której można robić wiry ruchami rąk – extra zabawa:

Image

Kolejna na liście: Australia – wejście przez ładny tunel:

Image

A w środku 2 sale multimedialne gdzie wyświetlają film o wierzeniach Aborygenów:

Image

No i gigantyczne ekrany z przyrodą Australii i zachęceniem do odwiedzenia! Oczywiście!

Image

Image

Image

Image

Obok Australia ma scenę, gdzie akurat gra sławny francuski skrzypek.

Image

Dodatkowo Australia serwuje winko 😊 (odpłatnie)

Image

Jeszcze raz wracamy do kopuły Al Wasl. Show jest codziennie inne. Tym razem motywy lokalne i też fantastycznie.

Image

Image

Image

No to koniec zwiedzania. Zobaczyliśmy 22 pawilony (na ponad 180) przez dwa dni w tym jedne z najfajniejszych. Nie udało się wbić do Japonii i Korei (tam tylko na zapisy w weekend). W pierwszej trójce uplasowały się Maroko, Hiszpania i Pakistan (to moja opinia oczywiście). Ale był też czarny koń!!! To pawilon Czech. Zawsze gdy mi zaschło w gardle wpadałem tam na zimniutkiego Pilznerka, więc czeski pawilon poznałem najlepiej 😉
Expo to też niesamowita podróż przez świat, każdy narodowy pawilon skrzętnie dba o pokazanie własnego kraju i zachęca do odwiedzić. Często są w nim małe sklepiki z pamiątkami i lokalnymi potrawami (kupiłem sobie kurkumę z Bhutanu!). Co za wspaniały świat w pigułce. Naprawdę fajna przygoda!

Eeech, to także koniec tego krótkiego wypadu do Dubaju, wiezie nas do Polski znowu Emirates na B777.

Image

Na śniadanie dostajemy… o to:

Image

Gorzej niż w LOT z tą Putką. Emirates zeszli na psy z cateringiem niestety….

Warto było na pewno polecieć na Expo. Udało się tuż przed końcem tej imprezy. Następne expo w Osace – tej na pewno już nie przegapię czego i Wam życzę.
_________________
Image

"Turysta to ktoś, kto już od przyjazdu myśli o powrocie do domu, podczas gdy podróżnik nie wie, czy w ogóle wróci"
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
 
      
Loty na Kubę w dobrej cenie: Hawana z dużym bagażem z Krakowa od 2471 PLN Loty na Kubę w dobrej cenie: Hawana z dużym bagażem z Krakowa od 2471 PLN
Urlop w Grecji: all inclusive w 4* hotelu na Korfu za 1538 PLN. Wylot z Warszawy Urlop w Grecji: all inclusive w 4* hotelu na Korfu za 1538 PLN. Wylot z Warszawy
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group