Fly4free.pl

Witam,
nie wiem czy temat już był poruszany. Chodzi mi o to jak rozwiązać problem zabezpieczenia/schowania dokumentów, pieniędzy, komórki na plaży, tak aby swobodnie można było sobie popływać gdy nie ma kto przypilnować rzeczy. Myślałem o jakiejś torebce wodoszczelnej na pasku. Będę miał samochód, ale pozostawianie tych rzeczy w samochodzie to chyba niedobry pomysł, zwłaszcza, że kluczyki od samochodu i tak trzeba mieć przy sobie.

Jak rozumiem jesteś sam. A więc zostawiasz wszystko w aucie, a kluczyki na pasku przyczepiasz do ręki, nogi czy czego tam chcesz. To i tak bezpieczniejsze niż zostawienie dokumentów i kasy na plażowym ręczniku.

_________________

mogę ci udzielić licencje na mój sposób
kluczyki i dokumenty w malym woreczku zakopywałem w piasku pod ręcznikami,oczywiście megaa dyskretnie
a potem już hop do wody

_________________


kliknij pomógł

Metoda niezła, aczkolwiek widzę małe ryzyko w sytuacji, gdy zapomnisz, że coś zakopałeś, pozbierasz swoje manele i pod samochodem sobie przypomnisz, że zakopałeś kluczyki. Może być problem z odnalezieniem tego samego miejsca, w którym byłeś rozłożony (albo może już ktoś tam leżeć).

Dziękuję za wskazówki
Kiedyś widziałem sposób z "przerobioną" na schowek puszką coli ale to nie bardzo nadaje się do ukrycia smartfona.
Z pozostawianiem rzeczy w samochodzie nie mam zbyt dobrych doświadczeń - 2 razy we Włoszech włamali mi się do samochodu (na wierzchu oczywiście nic nie było kuszącego). Przekopali wszystkie torby, na szczeście nic nie zabrali - dokumenty i pieniądze miałem wtedy przy sobie.
Swoją drogą, przydało by się (przy plażach) coś w rodzaju szafek na basenie, gdzie można by było zostawić swoje rzeczy. Przed zamknięciem można by od wewnątrz ustawić własny kod otwarcia - wtedy nie trzeba by mieć nawet przy sobie kluczyka/opaski otwierającej szafkę.
Osobiście myślałem o czymś takim: http://www.decathlon.pl/kieszonka-coolock-nieb-id_8093796.html
ale musiało by być jakoś dodatkowo mocowane do pasa żeby się z szyi nie zsunęło. Poza tym chyba niezbyt wygodne przy pływaniu.

Wersja zrób-to-sam tego produktu (najlepiej lekko odrapana i pobrudzona piaskiem):
http://www.firebox.com/product/2829/TanSafe

Dobre !

Nie mogłem się powstrzymać
Kolczyk w pępek, pokrowiec na telefon i można pływać

_________________

Są wodoodporne etui na aparaty, dokumenty, portfele itp. Jeden z wielu przykładów na allegro w cenie 45 zł: http://allegro.pl/wodoodporne-etui-na-a ... 33615.html

_________________
http://skokispadochronowe-pl.blogspot.com

Dotychczas mialam szczescie i miejmy nadzieje ze tak zostanie ale nigdy nie zostalam okradziona na plazy, a w hotelu tak. Zawsze reczniki zostawiam dosc blisko wody, rozlozone. W malej torebeczce wszystkie wazne rzeczy i na to porozrzucane inne rzeczy np ciuchy w ktorych sie przyszlo, jakas chustka, czapka, krem, tak wiec wyglada to na balagan. A jak mam juz cos bardzo waznego ze soba ktos z grupy poprostu zostaje na brzegu, albo jest bardzo plytko.

Swietny pomysl, napewno rozwaze cos takiego przed nastepnymi wakacjami

hehe napewno nikt nie ruszy

@elwirka To raczej rzadko występujący okaz na plaży.

Po prostu prosisz kogoś nieznajomego ale budzącego zaufanie aby zwrócił uwagę na Twoje rzeczy. Ryzyko, że akurat trafisz na złodzieja jest bardzo małe.

Sposób becka wydał mi się najbardziej rozsądny i tani.

robie tak, nigdy nic nie zginelo.
nie wiem czy sam wzbudzam zaufanie, ale tydzien temu na plazy w tel avivie miejscowy poprosil mnie o opieke nad jego rzeczami

Gadżet Beach Vault:

Jeśli chodzi o dokumenty to ja paszport zawsze zostawiam na recepcji w hotelu - nigdy nie biorę paszportu na plażę. Posiadam przy sobie dwie kserokopie dokumentu - jedną zawsze zostawiam w schowku w samochodzie, drugą mam przy sobie. Jeśli to możliwe, to proszę w hotelu o prostą adnotację pod kserokopią, że oryginał paszportu znajduje się w hotelu - podpis + pieczątka załatwiają sprawę. Dotychczas to wystarczyło - nikt mi nie odmówił. Tak postępuję w krajach, które nie należą do UE.

Na Dominikanie raz miałem kontrolę drogową - pokazałem kserokopię paszportu z adnotacją z hotelu, nikt nie robił z tego tytułu problemów.

Wszystko co inne mam ze sobą, a nie chcę tego zostawić w samochodzie, zostawiam w pierwszym lepszym sklepiku lub restauracji na plaży lub w pobliżu plaży, ewentualnie w recepcji jakiegoś pobliskiego hotelu. Nigdy nie było z tym problemu - zawsze ludzie byli skłonni do pomocy.

W aucie (jeśli masz) można spróbować wrzucić w mniej dostępne, mniej oczywiste miesjca typu - pod zakręcaną oponą zapasową,
od spodu pod siedzeniem jeśli można zakleszczyć koło sprężyn albo na plecach pod "narzutą" na siedzenie. Można też pod tylnymi siedzeniami, o ile się podnoszą. Przy kradzieży, bynajmniej w ciągu dnia, złodziej raczej nie ma czasu i miesjca na bardziej pracochłonne zabawy w przeszukiwanie, bierze to, co zauważył podczas oględzin - łatwe i z wierzchu.
W aucie zawsze (dla mnie bynajmniej), to jakieś podświadome bezpieczeństwo, że leży toto chociaż w zamkniętym miejscu, niż gdziekolwiek na plaży zakopane, nawet własnoręcznie - niech się tam pojawi nagle dziecko z łopatkami i wiaderkiem, a Ty dasz nura na dno. Wystarczy chwila nieuwagi, plaże też są non-stop "skanowane" przez odpowiednich osobników.

Pzdr, Art.