Fly4free.pl

Cześć,
poszukuję aparatu do 1000 zł (budżet ściśle studencki, im mniej tym lepiej ). Póki co zaczynam przygodę z fotografią, więc chciałabym kupić aparat, który da mi opcję rozwinięcia się w temacie . Zależy mi na tym, żeby:

- robił relatywnie dobre zdjęcia w nocy (zdaję sobie sprawę, że przy słabym świetle żaden aparat nie zrobi genialnego zdjęcia przy kiepskim oświetleniu, ale jeżeli jest jakiś wyróżniający się aparat w tym aspekcie to chętnie wezmę go pod uwagę ),
- miał możliwość ustawienia niektórych parametrów ręcznie,
- miał możliwość robienia zdjęć panoramicznych,
- kręcił filmy w full HD,
- ekran był odchylany.
wszelkie inne bajery mile widziane

Aparat oczywiście najbardziej eksploatowany będzie w podróżach. Zależy mi na porządnej jakości pamiątkach. Naczytałam się, że im większa matryca, jaśniejszy obiektyw tym lepiej. Ale no amatorem jestem, nie profesjonalistą .

Znalazłam w internetach Nikona Coolpix L840, ale opinie są różne. Liczę na Wasze, może polecicie coś innego i lepszego?
Z góry dzięki

Nie sądzisz, że lepiej spytać na specjalistycznym forum?

_________________

Temat poszedł także na specjalistyczne forum. Istotna jest dla mnie opinia ludzi często podróżujących, wskazówki, na które powinnam zwrócić uwagę przy doborze sprzętu na takie wypady.



Lubię gotować, więc było świetnie, gdyby aparat nie odbierał mi tej przyjemności. Na wypady biorę mapy, a w razie czego potrafię sama spytać o drogę . O baterii trzymających miesiąc marzą chyba wszyscy. Ale skoro już się wypowiedziałeś na ten temat to może jesteś w stanie polecić aparat o dobrym stosunku jakości do ceny do 1000 zł?

Poszukaj Samsung NX 20 + 18-55 mm, na Allegro są powystawowe za 1099, pytanie w jakim stanie. Dodatkowo system NX jest już martwy, więc nie ma co liczyć na nowe obiektywy. Ewentualnie Nikon 1 S2 + 11-27.5mm za 1099 w sklepach, ale nie ma ruchomego ekranu i ma mniejszą matrycę (zdjęcia w nocy będą gorsze). Ten Nikon, który podałeś ma matrycę 1/2.3 cala, więc nie będzie robił dobrych zdjęć w nocy. Jeżeli możesz zwiększyć budżet poszukaj czegoś na matrycy APS-C (większość lustrzanek i np. seria NEX i alpha od Sony) lub 4/3 (Olympus/Panasonic). Osobiście używam NEX-F3, którego kupiłem kilka lat temu za 1400 i zdjęcia w nocy wychodzą super nawet w ISO 3200, co daje możliwość robienia zdjęć "z ręki" (krótki czas otwarcia migawki).

W podróży możesz mieć dwa priorytety: albo bardzo mały aparat (i wyżej masz podanych sporo dobrych typów), który zwykle ma wadę w postaci potrzeby częstego ładowania, bo te wszystkie aparaty z elektronicznym wizjerem "wystarczają" na 200-300 zdjęć i trzeba mieć drugi, trzeci akumulator.
dużą zaletą jest mały rozmiar kompaktu lub bezlusterkowca.

albo, jeśli naprawdę Ci zależy na jakości zdjęć,

wspomniany bezlusterkowiec (chociaż mnie jakość nie przekonuje)
ale jest jeszcze

mała, używana lustrzanka, ja bym obstawiał coś z małego Canona, np. Canon 1000D z obiektywem 18-55 IS (stabilizowany optycznie)
plastyka obrazu z lustrzanki jest nieporównywalnie lepsza niż z kompaktu,
na aku zrobisz między 500 a 1000 zdjęć, więc można w zasadzie nie ładować przez cały wyjazd.
minusem lustrzanki są jej wymiary i waga,

ja bym brał używaną lustrzankę.
jak się wkręcisz, to można przejść z JPG na RAW i wyciągać z foto dużo więcej niż zrobi jakikolwiek kompakt.

kupisz na popularnym portalu aukcyjnym między 600 a 800 złotych, często cały zestaw (aparat, obiektyw, torba, aku, karta pamięci)

Pamiętam mój pierwszy aparat, kiedy zdecydowałem, ze do podróży lepiej mieć większego bydlaka z lepszym zoomem, kupiłem go w 2012, i decyzja spadła na tym: http://www.fotopolis.pl/n/5880/sony-cyb ... c-h9-test/

Wtedy kosztował mi 400 PLN, i na te czasy (do dziś prawie, bo mój brat się bawi), byłem mega zadowolony. Po pierwsze, 400 PLN to nie majątek, i tak zafascynowałem się fotografią, ze po 2 lat, pozbierałem pieniądze żeby kupić lustrzankę.

Obecnie H9 stoją po 200 PLN na allegro

polecasz mu podstawowy bubel canona z uzytecznym iso 800 i ciemnym kitem jak noc....
Dla amatora lustro kompletnie nie ma sensu bo tryby auto sa srednie, kolejna sprawa bez obrobki tych zdjec ogladac sie nie da.
Najlepsza opcja to hybryda czyli kompakt z wymienna optyka, male, mozliwosc wymiany szkla, dobre tryby auto ale niestety nie w tym budzecie ze wzgledu na to iz jasne szklo kosztuje wiecej niz Twoj budzet a z ciemnym kitem nie ma to sensu bo w nocy bedzie lipa tym bardziej w JPG bo z RAWA bys jeszcze cos wyciagnal.
Skoro zajmujesz sie amatorsko bedziesz robil wszystko na auto to jedyna opcja to kompakt z jasnym obiektywem ale to raczej w tej kwocie bedzie uzywka.
Nie pakuj sie w zadne aparaty z jasnoscia szkla f/3.5 i wiecej bo w pomieszczeniach bedziesz lampa po twarzach blyskal a to nie o to chodzi