Fly4free.pl

Miały być dwie, ale nastąpiła zmiana planów. I to jeszcze zanim dowiedziałem się jak Turunianie nazywają Bydgoszczan. Na pewno wolałbym być Krzyżakiem.

Samo miasto zdecydowqnie zasługuje na spędzenie w nim więcej niż doby.

Do Bydgoszczy przyleciałem. Nie pamiętam czy to był mój pierwszy taż na tym lotnisku czy drugi, ale jeśli myślę o zrobieniu korony lotnisk musiałem być pewny, że to lotnisko mam zaliczone.

Po wylądowaniu okazało się, że miejski autobus jest słabo zsynchronizowany z przylotami lotu. Na szczęście BZG to nie lotnisko Warszawa Radom czy inny Szczecin, więc korzystając z ładnej pogody poszedłem na spacer w kierunku miasta

A było warto. Po drodze dostrzegłem rozjechanego skorpiona (z Bydgoszczy chyba nie lata się na południe?) ciekawy budynek i ciężarówkę do bitcoinów.







Nie miałem specjalnych planów związanych z oglądaniem miasta, nie zrobiłem riserczu. Na pewno chciałem zobaczyć pomnik 1000 lecia obroniony przez @iwannazwisko (z instagrama) - z tego co zrozumiałem pomnik chciano zburzyć jako relikt z poprzedniej epoki, pomijając kompletnie, że on jest całkiem prawomyslny, a przy tym ciekawy.

Niestety Iwan, jak to zwykle u nas bywa pomnik odzyskał i ogrodził


W mojej ocenie województwo Kujawsko - Pomorskie jest najbardziej vintage. Ten środek Polski jakoś inaczej przeszedł transformację. W Bydgoszczy nowoczesności jest sporo, część nawet ciekawa, ale łatwo natknąć się na miejsca, które wyglądają jak 30 lat temu









W ogóle witryny to w tym mieście rzecz ciekawa





Inne informacje na ulicach też bywają interesujące





Chciałem dokończyć tę mikrorelację, ale że z Bydgoszczy wróciłem chory nie mam już siły.

A będzie o podrobach i planowaniu przestrzennym

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

Chodząc dwukrotnie natknąłem się na informację o sercu Bydgoszczy. Jedna zdaje się być trochę insajderska



Druga dotyczy inwestycji deweloperskiej



To coś powstaje na terenie pofabrycznym obok opery i takiej słodkiej śluzy (po której przeciwnej stronie już powstała jakaś kupa przykryta nowszą wersją sajdingu)



Za tą inwestycją jest xx wieczne miasto z kamienicami. Trochę secesji, jakieś art deco. Nic wielkiego, ale jednak efekt jakiegoś planu urbanistycznego.

A serce Bydgoszczy jest przeskalowane, zbyt agresywne, szybko się zestarzeje, z zabudowań pofabrycznych zostają jakieś nędzne szczątki.



To nie jest budowa na światowym tylko raczej warszawskim poziomie (najwięcej metrów z metra powierzchni plus pseudonwoczesność, pogarda dla ładu przestrzennego).

Gdzieś piszą o trosce o środowisko, przy czym sprowadza się ona do trawnika na dachu (pewnie podlewanego z wodociagu) i kilku drzewek - o wykorzystaniu rozwiązań zaawansowanych związanych z odzyskiem zasobów czy energią odnawialną ani słowa.

Nie wiem czy nie masz pomieszanych zdjęć w drugim poście, 2x ta sama śluza, jakby nie pasuje do tekstu.

Natomiast z pierwszego jestem pod wrażeniem. Część miejsc znam, ale niektóre to nie mam pojęcia skąd wygrzebałeś. Inna sprawa, że są dzielnice w których nie bywam i pamiętam je co najwyżej z czasów szkolnych. I po przemyśleniu, byłbym w stanie wskazać sporo podobnych smaczków. Mimo wszystko mam nadzieję, że chociaż dla kontrastu pokażesz jakieś 'klasyczne' widoki centrum. Coby Ci, którzy nigdy nie byli, nie zostali po tej relacji z przekonaniem, że właściwszą nazwą byłoby Brzydgoszcz.

A już tak na marginesie - jako autochton praktycznie nigdy nie spotykałem się z tym mitycznym konfliktem tyfusowo-krzyżackim. Pomijam sportowe przepychanki bo to wiadomo. Ale reszta pachniała mitologią. Jeździłem do Torunia nie raz i nikt mi auta nie podrapał Jeśli już to temat pojawił się w ostatnich latach, a tak naprawdę po trochu od czasu gdy porobiono nowe województwa i podzielono część urzędów pomiędzy miastami, potem połączono bydgoską AM z torunskim uniwersytetem itp Tutaj widać mocne przepychanki i ciągnięcie na sznurki do swojego grajdołka. Ale to nie przeszkadza ludziom z Torunia pracować w Bydgoszczy i odwrotnie.

A z banerów widzianych kilka dni temu na mieście, jeden polityczny więc pominę, chociaż byłem zaskoczony że takie rzeczy się wiesza. A drugi ciekawy - apel o ignorowanie ofert pracy, które nie mają podanej stawki. Interesujące.

W każdym razie - czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki, życząc zdrowia

_________________

@BrunoJ zdjęcia poprawiłem, a o Tyfusach i Krzyżakach nie wiedziałem przed przyjazdem. Ciekawe, że Krzyżak miał być równie obraźliwy co Tyfus. I tu pytanie dlaczego? Bo Niemiec (tak w przybliżeniu) czy Niemiec i katol?

Jeśli chodzi o pokazanie innej Bydgoszczy to niestety ja takich zdjęć nie mam. Po części dlatego, że ich nie robię - są łatwo dostępne w Internecie a po części (bo jednak cos chciałem sfotografować), dlatego że mój telefon nie lubi się z nocą, a o tej porze spacerowałem po starym mieście.

Mogę natomiast napisać, że jest ciekawe, zadbane i przede wszystkim żyjące. Mieszkańcy ewidentnie spędzają tam czas wolny. Warto przy tym dodać, że można tam znaleźć ciekawe nowe budynki. Chodzi mi o Nowe Spichrze - nie przeskalowane, nawiązujące do okolicznej architektury, choć pełniące nowoczesną funkcję.

Jest jeszcze dworzec w formie odważnej jak na PKP (i w rozmiarze olbrzymim jak na umiarkowanie rozbudowany rozkład). To wcięcie w budynku służy wyeksponowaniu starego dworca z osi ulicy Dworcowej (na moim zdjęciu tego nie widać)



Niech będzie, choć to nie moja bajka to trochę secesji też sfotografowałem









Jeszcze wypada zauważyć bydgoskie mosty (widzialwm jeszcze i drugi linowy, ale nie zrobiłem mu zdjęcia)



A pod mostem takie rzeczy można zastać (obok jest Towarzystwo Wioślarskie, a po Brdzie pływają wszelakie rodzaje kajaków i kanadyjek)



Bydgoszcz ma też bardzo elegancki i zupełnie modernistyczny pałac młodzieży





A na przeciwko dom technika, nienadzwyczajny, ale klatka schodowa wygląda OK



I to by było na tyle z Bydgoszczy

Wyzdrowiałem i wróciłem do Województwa Kujawsko - Pomorskiego, dokąd to później

Po drodze natrafiłem na ciekawe bloki w Wąbrzeźnie. Z jednej strony modernizm (na szczycie w surowej formie) a z drugiej wieżyczki z balkonami

Komentując od końca - balkoniki konkretne pojechane. Ale rozumiem, że po prostu miało sie wyróżniać. No i te anteny wszędzie. Lata 90te jak nic...

Co do Krzyżaków, to nie ma tutaj ukrytych przesłań, chodzi wprost o Krzyżaków, którzy kiedyś tam zawitali i nawet jakiś zamek poczynili, podobnie jak w wielu innych pobliskich miejscowościach (jeden z bardziej znanych to pewnie w Golubiu-Dobrzyniu, gdzie odbywały się coroczne turnieje rycerskie). Bydgoszcz zresztą też miała swój zamek (ale nie krzyżacki... Tyle że nie przetrwał czasu, a po którymś z kolei pożarze nie został już odbudowany. Mniej więcej za ostanim "nowym spichrzem", jest tam tablica i nawet taka metrowa miniaturka-pomnik. Teraz już chyba nie ma, ale swego czasu pomiędzy tymi spichrzami stało wielkie czerwone krzesło, a to na pamiątkę książki/filmu "Magiczne krzesło", której akcja toczyła się między innymi w Bydgoszczy właśnie.

A Krzyżak wiadomo - nie Polak. Czyli dziś faktycznie synonim złego Niemca. Z kolei tyfusowo też nie jest czystą złośliwością, tylko odniesieniem do jakichś epidemii, które miały miejsce w przeszłości. Ale nie pamiętam szczegółów.

Dworzec fajny, trochę przekombinowany, ale dobrze zastąpił starą komunistyczną halę, która tam stała i straszyła.
Pałac młodzieży tez odnowiony, bo w oryginale był z szarych płyt, takich jak budowało się masowo bloki.

Most z wielkim pylonem, jest przykładem sukcesu i porażki jednocześnie. Sukcesu, bo komunikacyjnie naprawdę bardzo ułatwił połączenie dwóch części miasta. Porażki bo plany były wielkie, a realia zweryfikowały rezultat końcowy. Nie ma chodnika ani ścieżki dla rowerów, mimo że była w pierwotnych planach a sam most miał być szerszy. Zapowiadano również, ze na szczycie pylonu będzie punkt widokowy, z wjazdem windą. A skończyło się po prostu na przerośniętych rurach, szkoda, bo myslę, że byłaby to atrakcja, a zdjęcia znalazłyby się w tej relacji. Na dodatek kilka lat temu most został zamknięty raptem po kilku latach użytkowania, bo okazało się, że są jakieś problemy z mocowaniami lin i zapachniało, że może się urwać. Przez półtora roku przepychali się kto winny i dlaczego. Ostatecznie cośtam wzmocnili i niby jest teraz ok. Ale na długie kilkanaście miesięcy most był zamknięty, a akurat w tym czasie przebudowywano inny ruchliwy kawałek przy innym moście, więc komunikacyjnie zrobił się spory chaos.
Drugi most to pewnie blisko dworca, ten z kolei dla tramwajów i pieszych tylko, umyślnie budowany, żeby uruchomić (po latach) linię tramwajową do dworca pkp.

Zaś co do telefonu, mogę tylko polecić, żeby wymienić na współczesny, bo jednak trochę technika do przodu poszła, i jest zauważalna różnica między dzisiejszymi a takimi sprzed kilku lat. I często najbardziej widać właśnie w kwestii zdjęć nocnych bo w dzień to każdym jakieś zdjęcia wyjdą. Jeśli oczywiście muszą być już robione telefonem, bo może wystarczyłby jakiś mały kieszonkowy aparacik typu rx100.

_________________

A jaki telefon ma @pabien? Zdjęcia wyglądają poprawnie.

@BrunoJ A jaki telefon polecasz?

Np ja mam Huawei Mate 20, który był wydany w 2018r. Kupiłem chyba koło 2020r. Wciąż działa bardzo dobrze. Zastanawiam się, czy zauważyłbym różnicę...

Zresztą te dzisiejsze telefony to bardziej tablety niż telefony, ciężko znaleźć coś mieszczącego się w kieszeni spodni.

_________________
Czy The Office US jest najlepszym serialem komediowym?
Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że tak, inni że owszem.

Nie wiem jaki telefon był używany, ale napisał, że nocne zdjęcia nie wyszły. Z w miarę nowych Iphonów czy Samsungów wychodzą. Z tych nieco starszych dzienne wychodzą bezproblemowo, a nocne już wyraźnie gorzej. Kwestie rozmiarów pomijam, można kupić iphone w wersji mini, który tabletem nie jest. Dla mnie ważniejsze są mapy, czy aplikacje do biletów/parkingów/banku, niż aparat. Ale jak już jest, to fajnie żeby dało się zrobić zdjęcia w każdych warunkach, bo czasem to jedyna opcja.
Dalej to już można się wgłębiać, bo telefony tez potrafią RAWy robić, a wtedy można przy zdjęciu trochę posiedzieć. Chociaż uważam, że nie wytrzymują porównania z normalnym aparatem (wielkość matrycy, jakość obiektywu...)

_________________

Dziś przypadkiem trafiłem do Turunia i oni już chyba tych krzyżaków się nie wstydzą i nawet w oficjalnej promocji miasta wykorzystują