Fly4free.pl

Z racji tego, że wyjazd low-costowy nie jest przeważnie długi trzeba w jak najkrótszym czasie zobaczyć jak najwięcej
Idealny wyjazd zaczyna się od znalezienia tanich biletów.
Na sam start od razu humor jest super

Z czego rezygnuję?
Chyba jak wszyscy z częstych pojedynczych przejazdów środkami komunikacji.
Jeśli całodzienny bilet się nie opłaca zwykle dużo chodzę na nogach, co osobiście lubię.
Muzea sztuki, wystawy, itp. - bardzo rzadko wstępuje.
Bardziej podobają mi się muzea techniki, motoryzacji, lotnictwa itp.
Z racji ograniczonego budżetu niestety odpada też stołowanie się w restauracjach i spanie w hotelach.
Zawsze wybieram mniejsze knajpki i hostele.

ja nigdy nie rezygnuje z

- miejsca, gdzie mozna sie wygodnie wyspac
w sensie nie sypiam w samochodach ani krzakach - jesli wyjazd jest parodniowy i chcemy duzo zwiedzic, to oszczedzanie na snie i tak nie ma sensu - jesli sie nie wyspimy to w dzien bedziemy 'zmuleni' i nie bedziemy mieli sily zwiedzac
moze byc najtanszy hostel, ale ma byc lozko i koniec
z tego samego powodu staram sie nie spac na lotniskach w drodze 'do' jesli wyjazd jest krotki
jesli wyjazd jest na dluuugo badz jest to droga powrotna to jeszcze ok [ choc ogolnie i tak nie przepadam za tym, choc to zawsze ciekawe przezycie ]

- zjedzenia konkretnego obiadu - tutaj przypomina mi sie pamietna [ przynajmniej dla mnie ] dyskusja na forum z jednym z userow o napchaniu sie pysznymi rogalikami za 2 euro
tudziez poszukiwania przez wielu userow restauracji typu " bufet libre "



w skrocie tyle

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik