Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Brunatna Norymberga
#1 PostWysłany: 01 Lut 2018 14:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 559
niebieski
Kiedy pojawiły się loty z Krakowa do Norymbergi w zawrotnej cenie ok. 80zł, obudziła się we mnie zazdrość. Ale jak zaczęłam liczyć i kombinować z godzinami i dojazdem z Wrocławia, potem doliczyłam noclegi i jedzenie w Niemczech, to jakoś mi się średnio widziała taka logistyka. W końcu spojrzałam na mapę i dodałam dwa do dwóch: przecież zamiast jechać do Krakowa, mogę pojechać do Pragi i stamtąd do Norymbergi! Tym sposobem upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu – chociaż Pragę widziałam milion trzysta osiemdziesiąt pięć razy i przestałam się zachwycać wszystkim dokoła, to jednak zawsze miło wrócić w znajome kąty.
Układ połączeń Polskiego Busa i Flixbusa okazał się bardzo korzystny, dlatego nie trzeba było wiele planować. Bez większych problemów namówiłam na wyjazd koleżankę, która w Pradze jeszcze nie była.
Wystartowałyśmy w czwartek po południu, PB zgodnie z planem, z zewnątrz już przemalowany na zielono, ale w środku nadal czerwone fotele i ciasno. Internetu brak, ale jakoś przeżyjemy. ;) Wieczorem meldujemy się w hotelu i jeszcze na godzinę jedziemy metrem na Most Karola. Kupujemy bilet 24-godzinny z uwagi na niedawne skręcenie nogi mojej towarzyszki, nie chcemy ryzykować przeciążenia.

Załącznik:
PN01.jpg
PN01.jpg [ 185.39 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Następnego dnia po śniadaniu ruszamy do centrum. Klasyczna trasa przez rynek, Most Karola, Hradczany ze zmianą warty, katedra św. Wita, powrót na Stare Miasto.

Załącznik:
PN07.jpg
PN07.jpg [ 331.32 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN06.jpg
PN06.jpg [ 342.63 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PiN02.jpg
PiN02.jpg [ 201.01 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PiN06.jpg
PiN06.jpg [ 269.21 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN08.jpg
PN08.jpg [ 364.36 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PiN03.jpg
PiN03.jpg [ 160.27 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN11.jpg
PN11.jpg [ 382.1 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN14.jpg
PN14.jpg [ 455.63 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Po obiedzie mamy nadal dość siły, więc ruszamy na Vyszehrad. Pod Nuselákiem powiedzenie: "mieszkam pod mostem" nabiera zupełnie nowego znaczenia. :)

Załącznik:
PN19.jpg
PN19.jpg [ 273.8 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Dzień jest jednak krótki, a słońca i tak niewiele było przez cały dzień. Nie chcemy się tym razem włóczyć do późna, bo czeka nas wczesne wstawanie.

W piątek o 6:45 opuszczamy hotel, śniadanie zjemy na Florencu. Autobus przyjechał lekko opóźniony, a jak opuszczaliśmy Pragę, akurat zaczynało padać. Pogoda, wygodne siedzenia i wczesna godzina zachęcały jeszcze do spania. Na szczęście deszcz ustał jeszcze przed Norymbergą.
Z dworca autobusowego, który dworca nie przypomina, jest prosta droga do centrum. Wchodzimy uliczką na tyłach kościoła św. Wawrzyńca. W przeciwieństwie do praskich kościołów – tutaj wstępy są bezpłatne. Do środka warto wejść, a nawet trzeba – w nawie głównej można zobaczyć nietypową (a przynajmniej ja pierwszy raz się z taką spotkałam) ozdobę: medalion ze sceną Zwiastowania, dłuta Wita Stwosza z 1517 roku.

Załącznik:
PiN07.jpg
PiN07.jpg [ 268.89 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PiN09.jpg
PiN09.jpg [ 246.62 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Po wyjściu z kościoła nogi nas niosą przed siebie – szerokim deptakiem szybko docieramy pod Białą Wieżę i chyba najciekawszą rzeźbę w mieście, czyli Karuzelę Małżeńską. Myślę, że nie wymaga dodatkowego komentarza. ;)

Załącznik:
PN26.jpg
PN26.jpg [ 401.27 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN27.jpg
PN27.jpg [ 436.81 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN29.jpg
PN29.jpg [ 415.59 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN32.jpg
PN32.jpg [ 379.68 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN33.jpg
PN33.jpg [ 400.23 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Następnie kierujemy się w stronę Ulicy Praw Człowieka, gdzie na wysokich słupach są wyryte kolejne prawa w kilku językach świata.

Załącznik:
PN34.jpg
PN34.jpg [ 265.06 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN35.jpg
PN35.jpg [ 253.07 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Chcemy wrócić do centrum, ale nie patrzymy na mapę i wybieramy jakąś dziwną trasę… idziemy wzdłuż murów miasta, a dokładnie po chodniku wzdłuż zabudowań, kiedy nagle, kilka metrów przed nami, z okna na parterze wyłania się postać i obraca głowę w naszą stronę: Murzynka z wielkimi, czarnymi oczami patrzącymi prosto na nas, czarną grzywką do połowy czoła i warkoczem, i z bardzo głębokim dekoltem wystawionym na parapet… zaraz zaraz, ona nie ma bluzki z dekoltem – ona po prostu nie ma bluzki… nie ma nic... brrr zimno! W kolejnych oknach za szybą widać dość „oryginalne” szpilki i czerwone ledowe lampki… ups… ;)

Załącznik:
PN25.jpg
PN25.jpg [ 402.49 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PiN10.jpg
PiN10.jpg [ 202.02 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN36.jpg
PN36.jpg [ 536.76 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Jakoś jednak udaje nam się trafić z powrotem na plac, gdzie stoi kościół św. Wawrzyńca. Tym razem idziemy w prawo, w kierunku Hauptmarkt. Mijamy Most Muzealny i Szpital św. Ducha, dochodzimy do kościoła Najświętszej Maryi Panny – jednak za późno, aby obejrzeć ruchome figurki (codziennie o godz. 12:00).

Załącznik:
PN21.jpg
PN21.jpg [ 291.96 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN37.jpg
PN37.jpg [ 301.71 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN40.jpg
PN40.jpg [ 391.43 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PiN12.jpg
PiN12.jpg [ 231.53 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN43.jpg
PN43.jpg [ 343.46 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN46.jpg
PN46.jpg [ 341.97 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN45.jpg
PN45.jpg [ 386.74 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Piękna Studnia, która w rzeczywistości jest repliką (oryginał stoi w Muzeum Niemieckim), przypomina nam raczej dekorację z jarmarku bożonarodzeniowego, niż studnię.

Załącznik:
PiN13.jpg
PiN13.jpg [ 186.8 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Nie zajmujemy się nią długo i ruszamy dalej, w stronę Zamku Cesarskiego. Po drodze nęci nas zapach bratwurstu. :)

Załącznik:
PiN14.jpg
PiN14.jpg [ 265.02 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Północna część miasta może się poszczycić kolejnym dużym kościołem – św. Sebalda. Do środka również trzeba wejść: znajdują się tam kolejne dzieła Wita Stwosza, ale też grób św. Sebalda, uznawany za arcydzieło sztuki odlewniczej, który przypomina trochę makietę kościoła.

Załącznik:
PiN15.jpg
PiN15.jpg [ 207.43 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN48.jpg
PN48.jpg [ 372.12 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Z kościoła udajemy się na Zamek Cesarski – nie wchodzimy do środka, a z zewnątrz (dziedziniec i mury) nie zajmuje nam wiele czasu. W tej sytuacji chyba jedyną atrakcją, którą zamek może zaoferować, jest panorama.

Załącznik:
PiN16.jpg
PiN16.jpg [ 181.21 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN49.jpg
PN49.jpg [ 505.7 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN50.jpg
PN50.jpg [ 609.69 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN52.jpg
PN52.jpg [ 322.77 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN53.jpg
PN53.jpg [ 356.57 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Dlatego dość szybko opuszczamy to miejsce i skręcamy w stronę domu Albrechta Dürera – ani artysta, ani jego dom nas nie interesują. Na miejscu w zasadzie nie nic szczególnego, jest za to jednooki paskudny zając.

Załącznik:
PN55.jpg
PN55.jpg [ 456.58 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN57.jpg
PN57.jpg [ 381.46 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN58.jpg
PN58.jpg [ 379.67 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Zawracamy jeszcze pod Dom Pellera, bo zostało nam trochę czasu – wstęp jest darmowy, można wejść do atrium i na pierwsze piętro, ale stąd też szybko uciekamy. Zresztą mamy tylko godzinę do powrotnego busa, więc i tak trzeba się pomału zbierać. W drodze powrotnej zahaczamy tylko o zbrojownię i kościół św. Klary, zaraz potem wychodząc poza mury starego miasta, w stronę dworca.

Załącznik:
PiN17.jpg
PiN17.jpg [ 187.01 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN59.jpg
PN59.jpg [ 336.05 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN61.jpg
PN61.jpg [ 326.65 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN62.jpg
PN62.jpg [ 226.9 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Po powrocie do Pragi zmęczenie dało się nam trochę w kość. Idziemy tylko na zupę czosnkową i wracamy do hotelu.
Ostatniego dnia po śniadaniu pakujemy walizki i zostawiamy na chwilę w hotelu – mamy w planie zdobyć jeszcze wzgórze na Vitkowie i popatrzeć na miasto z nowej perspektywy. Jest dość wietrzenie, ale pogoda znowu dopisuje, zrobiło się całe +10stC. O cieplejszej porze roku park na wzgórzu jest z pewnością większą atrakcją i miejscem wypoczynku.

Załącznik:
PiN18.jpg
PiN18.jpg [ 119.64 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN66.jpg
PN66.jpg [ 290.25 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN63.jpg
PN63.jpg [ 434.64 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Po zejściu zabieramy bagaże i odnosimy na Florenc do przechowalni. Tym razem już pieszo idziemy do centrum, zrobić jeszcze małe zakupy, odwiedzamy żydowski Josefof, na koniec obiad i powrót na dworzec. Polski Bus tym razem jeszcze w swoich barwach, z boku miał jedynie naklejkę „we współpracy z Flixbus”. Czekaliśmy chwilę dłużej na spóźnialskich, którzy jednak nie zdążyli i kierowca musiał ruszać. Tym razem internet też nie działał.

Załącznik:
PN05.jpg
PN05.jpg [ 368.27 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN03.jpg
PN03.jpg [ 385.68 KiB | Obejrzany 7513 razy ]

Załącznik:
PN04.jpg
PN04.jpg [ 386.31 KiB | Obejrzany 7513 razy ]


Zastanawiałam się, czy chcę jeszcze do tej wycieczki dorzucić okres hitlerowski. Zdecydował chyba brak czasu - niby miałyśmy pełne 5h w mieście, ale zdecydowanie nie chciałyśmy biegać z wywieszonymi językami. Myślę, że dla osób, które mogą zacząć zwiedzanie o 9 rano i trafią tam o cieplejszej porze roku, kiedy dzień jest dłuższy, spokojnie do godziny 18 zdążą obejrzeć wszystko.
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
 
      
Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa) Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa)
Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast
#2 PostWysłany: 01 Lut 2018 14:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2014
Posty: 320
niebieski
Ciekawy sposób na odwiedzenie Norymbergi.
Miałam podobne dylematy: tani lot + drogie noclegi i w końcu zrezygnowałam.
Ale tak jak piszesz, pora roku w tym przypadku ma znaczenie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 01 Lut 2018 15:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
A dlaczego brunatna?
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 01 Lut 2018 15:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Też mnie to zastanawia. Szczególnie że wywołuje to dość jednoznaczne skojarzenie.
No i tytuł mylący nieco, skoro większe pół wycieczki jest o Pradze ;-)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 01 Lut 2018 16:12 

Rejestracja: 02 Sty 2013
Posty: 2049
Loty: 4
Kilometry: 17 154
srebrny
Podbijam pytanie...Akurat w okolicach stadionu to chyba nie byłyście.A pomiątki po czasach 3 rzeszy można nawt znależć na ścianie Burger kinga przy Hans -Kalb strasse.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 01 Lut 2018 16:35 

Norymberga zawsze będzie brunatnym miastem, tak jak Neapol zawsze będzie stolicą pizzy. Miasto wielu zjazdów nazistowskich, wiecy NSDAP, w którym nawet architektura wykazuje związki z nazizmem.
Góra
 PM off  
      
#7 PostWysłany: 01 Lut 2018 16:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 559
niebieski
@firley7
Generalnie pierwotny pomysł był taki, żeby to jeszcze połączyć z Ratyzboną (też dobra komunikacja Flixem i z Pragi, i bezpośrednio z Norymbergi!), ale koleżanka mogła przeznaczyć tylko 1 dzień urlopu. No i właśnie może niekoniecznie w styczniu. :)

@namteH @BrunoJ
W moim odczuciu ten kolor dominuje w Norymberdze i widzę to na zdjęciach, które przywiozłam. Być może pora roku i pogoda również wpłynęły na moje postrzeganie w tym dniu.

@samaki9
Napisałam przecież, że nie dotarłyśmy nigdzie dalej, poza ścisłe centrum. I nie - nie oglądałam ściany Burger Kinga, nie to było naszym celem. :)


Ostatnio edytowany przez Antares, 02 Lut 2018 09:51, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 02 Lut 2018 09:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Lip 2012
Posty: 3711
srebrny
Anonymous napisał(a):
Norymberga zawsze będzie brunatnym miastem, tak jak Neapol zawsze będzie stolicą pizzy.

Można też tak: Norymberga zawsze będzie miastem pierników (Nürnberger Lebkuchen) tak jak Neapol zawsze będzie stolicą Camorry.
_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 02 Lut 2018 09:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 559
niebieski
Jeszcze garść informacji o cenach.
Bilet dobowy obejmuje metro, tramwaje i busy od momentu skasowania. Do kupienia w automatach przy ulicy oraz przed wejściem do metra – płatność tylko monetami (wydają resztę).
Na Florencu znajduje się kilka kawiarni, gdzie można dostać śniadanie za ok. 100 CZK – w ofercie m.in. sandwiche, pannini, wypieki z ciasta francuskiego, herbaty, kawy, spory wybór i wszystko świeże. W godzinach południowych można też dostać zupę z grzanką (nie było okazji spróbować).
Przechowalnia kosztuje 60 CZK za bagaż, bez względu na rozmiary. Toalety po 10 CZK – jedna przy peronie 3, druga w hali obok kas. Płatne w automacie, który nie wydaje reszty.
W rynku i przyległych uliczkach można dostać kubek grzanego wina w cenie 29-59 CZK. Słowacki trdelnik/trudlo zaczyna się od 60 CZK – zauważyłam, że ten biznes się bardzo mocno rozwinął, bo jeszcze niedawno nie było żadnego straganu.
Toalety w Norymberdze po 1,50 EUR, też automat nie wydający reszty. Kawa i herbata po 1,50-2,50 EUR. Na dworcu autobusowym mały fast food – kawałek pizzy od 3 EUR (co najmniej 4 rodzaje), jakieś zapiekanki, herbata 1,50 EUR, można też kupić małe buteleczki wina bodajże 0,33l za 3,70 EUR i napoje z lodówki.

Koszty:
Polski Bus – 90,50 PLN
Flixbus – 110 PLN
Hotel – 190 PLN
Bilet 24h w Pradze – 110 CZK

Przygotowane 1000 koron i 10 euro wystarczyło idealnie.
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 02 Lut 2018 12:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
Sorry, ale brunatność Norymbergi przedstawionej w tej relacji to albo brak pomysłu albo marna próba wzbudzenia kontrowersji.
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 02 Lut 2018 16:22 

Rejestracja: 27 Mar 2014
Posty: 4059
złoty
cypel napisał(a):
Anonymous napisał(a):
Norymberga zawsze będzie brunatnym miastem, tak jak Neapol zawsze będzie stolicą pizzy.

Można też tak: Norymberga zawsze będzie miastem pierników (Nürnberger Lebkuchen) tak jak Neapol zawsze będzie stolicą Camorry.

Każdy ma takie skojarzenia, jakie myśli i upodobania ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off
Antares lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 02 Lut 2018 19:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Gru 2013
Posty: 559
niebieski
namteH napisał(a):
Sorry, ale brunatność Norymbergi przedstawionej w tej relacji to albo brak pomysłu albo marna próba wzbudzenia kontrowersji.

Nie od dziś wiemy, że panowie mają problemy z rozróżnianiem kolorów (zwykle znają dwa: czarny i babski), dlatego odsyłam do google: "brunatny kolor". :)
A wszystkim, którzy chcą się dalej bawić w domysły "albo... albo...", polecam ewentualny zakup nowej szklanej kuli.

Poza tym jest jeszcze niedźwiedź brunatny, węgiel brunatny i parę innych... :mrgreen:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 02 Lut 2018 20:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Mylisz się , mężczyźni odróżniają trzy kolory: fajny, do bani i gejowski.
W pytaniach o kolor zaś chodziło właśnie o to , ze relacja nijak tego nie dotykała, również zdjęciami.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 03 Lut 2018 15:21 

Rejestracja: 25 Paź 2012
Posty: 1023
niebieski
A to się chłopcy rozpisali o kolorach...Ha, ha,ha. Bardzo fajna relacja. I zdjęcia świetne! Zachęca to wszystko do podróży.
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 03 Lut 2018 17:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Nikt nie pisał ze niefajna.
Jakby ktoś miał chwile więcej czasu to warto wyjść z zamku na drugą stronę, jest kawałek ładnego parku w ramach „fosy”. W okolicach lata można tam od czasu do czasu trafić na festyn czy beerfest. Podobnie jak na głównym rynku.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group