Fly4free.pl

Hotel/Booking sam obciąża kartę gdy minie termin bezpłatnego odwołania. Ale jak widać nie zawsze.

Dość ciekawa jest też kwestia konieczności potwierdzenia, natychmiastowego zezwolenia przez klienta, autoryzacji obciążenia karty.

A przed tym Booking zawsze informuje, kiedy to uczyni

Dyskutujesz i podejmujesz wątek nie warty tego. A dlatego, że płatności możesz dokonać kiedy i kartą jaką chcesz, gdyż od dokonania rezerwacji jest taka opcja

Nie zgodzę się z Tobą. W momencie robienia rezerwacji miałem do wyboru albo płatność od razu albo na miejscu w hotelu. Poza tym pisałem, że wcześniej byłem we Włoszech i hotel bez problemu ściągnął płatność z mojej karty, Ten hotel natomiast zażądał autoryzacji karty poprzez potwierdzenie tego w aplikacji mobilnej. Poza tym, nawet gdybym nie dotarł do hotelu to jak rozumiem musiałbym się liczyć z tym, ze hotel mnie obciąży zgodnie z warunkami.
Tak jak wyżej napisałem, w momencie robienia rezerwacji miałem wybór zapłacenia od razu lub w hotelu...

_________________

Zły tok rozumowania, bo taki sposób zakłada, że "na pewno" wszystkie hotele/apartamenty, gdzie zarezerwowałem - chcą specjalnie i złośliwie anulować mi ją. Generalnie wszyscy są źli, a ja jestem biedny, podejrzliwy muszę być na każdym - czyli wpadać w paranoję.
Zasadniczo IMHO sprawa jest prosta:
Zarezerwowałem.
Ma być pokój.
A jak nie ma mnie, to niech mnie obciążą.

A nie - wpadać w paranoję. Wtedy lepiej nigdzie nie jeździć. Przypadki chodzą po ludziach, to fakt. Ale to absurd pokazywać, że tak należy traktować drugą osobę i każdą spotkaną: jak oszusta, złodzieja, bandytę. Absurd. Paranoja.

Inna sprawa, że Booking dawno temu zszedł na psy, a teraz już daleko niżej.

Generalnie w moim przypadku hotel ewidentnie skorzystał z okazji, żeby sprzedać dwa zarezerwowane przeze mnie pokoje komuś innemu za znacznie pewnie wyższą cenę. Nie opisałem tej sytuacji, żeby ktokolwiek wpadał w paranoję ale na przestrogę dla tych, którzy potencjalnie będą chcieli dokonać rezerwacji w tym hotelu.
I podkreślę jeszcze jedną rzecz, która uszła uwadze komentującym. Hotel próbował autoryzować kartę jako Crown Plaza a nie Millenium Downtown w którym dokonałem rezerwację. Sama praktyka żądania potwierdzenia autoryzacji zamiast po prostu obciążenia na karcie jest co najmniej dziwna. Tym bardziej, ze taka możliwość jest już w momencie dokonywania rezerwacji na booking.com. Tym bardziej jest więc dziwne, ze jest ona dokonywana przez inny podmiot niż ten którego rezerwacja dotyczy.

_________________

Nie jest w ogóle dziwna, bo przecież wybrałeś płatność na miejscu.

Tak na przyszłość: Skype jest za free na darmowe numery w USA.
Na screeni'e bookingowy nr. w USA.

Skoro wybrałem płatność na miejscu to dlaczego autoryzacja odbywa się na kilka godzin przed moim dotarciem na miejsce w momencie kiedy siedzę w samolocie? Przypomnę, że hotel był powiadomiony w jakich godzinach do niego dotrę.

_________________

Dlatego, żeby mieli pewność zapłaty, gdybyś jednak się nie pojawił.

A co jeśli ktoś nie korzysta z bankowości mobilnej? Który to bank?

potwierdzenie w aplikacji bankowej wybiera się samodzielnie (zamiast np. kodów sms) i ta opcja jest dostępna tylko w przypadku korzystania z aplikacji

No właśnie…
Czyli jeśli ktoś autoryzuje kodami sms to ma podać hotelowi kod?
To zabronione.
Mało tego. Np. w PKO BP płacąc kartą czasem trzeba wpisać nr klienta i hasło do bankowości internetowej jeśli nie mamy ustawionych potwierdzeń w aplikacji.

Bez sensu... Przecież opcji rezygnacji już nie mam w tym momencie więc gdybym nie dotarł do hotelu spokojnie mógłby pobrać po prostu opłatę z mojej karty a nie próbować ją autoryzować. Jaki w ogóle jest sens autoryzowania karty w dniu przyjazdu klienta??? Rozumiem w momencie robienia rezerwacji ale po co w dniu przyjazdu?

_________________

Akurat to czy wskakuje konieczność autoryzacji nie zależy raczej od sprzedawcy, usługodawcy, w tym wypadku hotelu a od banku.

No i w tym rzecz. gdyby hotel chciał, żebym zapłacił to pobrałby po prostu z karty pieniądze. Natomiast najwyraźniej liczył na to właśnie, że nie autoryzuję tej operacji i zapewne dzięki temu spokojnie sprzedał pokoje komuś innemu. Przypomnę po raz kolejny, że próba tej autoryzacji była z innego podmiotu (Crown Plaza) a nie z Miellenium Downtown, którego rezerwacja dotyczyła. Nawet więc gdybym nie siedział w samolocie i był akurat w miejscu gdzie miałbym darmowe wi-fi to i tak bym tej transakcji nie autoryzował. Przypominam też, że dostałem maila z booking.com od otrzymania którego miałem dwie godziny na dotarcie do hotelu i dokonanie płatności. Nie tylko dotarłem w tym czasie ale przede wszystkim dotarłem w godzinach, w których zapowiedziałem swoje przybycie. I przypominam, że pomimo tego nie tylko została anulowana moja rezerwacja ale też nie było już więcej wolnych pokoi w hotelu. Był to więc ewidentny wał ze strony hotelu, który sprzedał pokoje drożej. I piszę o tym właśnie na przestrogę tym, którzy potencjalnie mogą znaleźć się w podobnej sytuacji wybierając ten hotel.

_________________

Wybieram sie na Barbados - daj znac jaki to obiekt zebym sie nie naciela

Mieliście taka sytuację? Zarezerwowałem apartament na bookingu, wymagana była płatność z góry, więc użyłem karty. Podałem wszystkie dane, zatwierdziłem płatność i wyrzuciło mnie na stronę główną, gdzie mój apartament był już niedostępny. Żadnego potwierdzenia rezerwacji, na maila też nic nie dostałem. Ale sprawdzam konto i pobrało mi pieniądze. Co gorsze, rezerwacji dokonałem bez logowania się na swoje konto w Bookingu i teraz nie mam żadnego potwierdzenia i udokumentowania, że coś rezerwowałem. A pieniądze z konta ściągnięte. Na dodatek właściciel tego apartamentu sprzedaje noclegi tylko przez Booking, nie ma żadnego innego kontaktu. Natomiast Booking do sprawdzenia rezerwacji wymaga numeru rezerwacji i PIN-u, które powinienem dostać na maila. Uprzedzę - spam sprawdzony, nic tam nie ma. Na Bookingu opisałem sytuację w formularzu kontaktowym, zadałem też pytanie na stronie bookingowej apartamentu do właściciela, ale na razie cisza. A, po kilku godzinach, jak sprawdziłem Booking, ten apartament znów stał się dostępny i teoretycznie mógłbym go znowu zarezerwować... Mieliście takie doświadczenia? Co robić?

Kontakt telefoniczny z booking, kontakt z bankiem, chargeback..

Po pierwsze - czy pobranie na karcie wisi jako blokada czy już jako rozliczona transakcja? Jeśli blokada to możliwe, że sama zniknie po 14 dniach.
Po drugie - czy w tytule płatności nie ma jakiegoś numeru, identyfikatora na który mógłbyś się powołać?

_________________
//Bartek

Pilnie zmień limity karty na bardzo małe lub czasowo ją zablokuj.
Prawdopodobnie będziesz musiał zastrzec i wymienić KK.
Jak zostałeś oszukany wystąpisz pisemnie o chargeback do banku wystawcy KK.