Fly4free.pl

Nie, no, spoko, nie oczekuję, że powiecie, że będzie dobrze.

Duzo wtopiłes ?

Grosze , 100 eur.

Zdarzyło się kilka razy zastrzegać kartę oraz mieć 0 na niej. Nic mi nie obciążyli - zwłaszcza rachunku karty (o karcie nie wspominając), więc nie wiem czy to tak działa. Raz w Polsce nawet nie potrącili mi za pierwszy dzień ale to chyba z racji tego, że to był długi weekend i mieli chętnych na to miejsce. A może po prostu mi się udawało.

Wracając do tematu błędnej rezerwacji. Mój plan wycieczki do Rzymu zakłada albo trzy dni w Rzymie i trzy noclegi, albo dwa dni w Rzymie i jeden nocleg. Bardzie się skłaniam do wersji drugiej. Stąd kliknąłem fatalnie ten nocleg na trzy dni bez możliwości anulowania,. Wcześniej jednak dokonałem rezerwacji pokoju pięcioosobowego na jedną noc z możliwością odwołania, który znalazłem któregoś tam dnia. Po dokonaniu rezerwacji, na drugi dzień mam info z booking.com, że hotel nie może przetworzyć mojej karty (notabene tej, którą zastrzegłem po tej drugiej rezerwacji). Posłałem im drugą. Za dwa dni apiać to samo, wysłałem trzecią. Minęło półtorej tygodnia, znowu to samo, myślę sobie, chyba nie bardzo chcą mi w tej cenie dać ten pokój, ale spoko, macie czwartą. No i wreszcie po kolejnych czterech dniach wczoraj mail z booking.com: " Chcieliśmy skontaktować się z Państwem telefonicznie w sprawie błędu w cenie rezerwacji w obiekcie Roma Balance B&B. niestety ze wzgędlu na Wigilię ,pora była nie odpowiednia. W imieniu Booking.com oraz obiektu Roma Balance B&B przepraszamy za wspomniany błąd. W rzeczywistości cena w obiekcie Roma Balance B&B to: 109.90 EUR , a nie 25.90 EUR , jak widnieje w Państwa rezerwacji. Liczymy na Państwa zrozumienie i współpracę w znalezieniu rozwiązania satysfakcjonującego dla obu stron. Chcielibyśmy przekazać Państwu następującą propozycję ze strony obiektu: 85 EUR. Prosimy, aby rozważyli Państwo zaproponowane warunki i możliwie jak najszybciej poinformowali nas, czy wyrażają Państwo na nie zgodę. Z góry dziękujemy za zrozumienie. Jesteśmy do Państwa dyspozycji przez całą dobę, aby służyć pomocą w osiągnięciu porozumienia."
Co o tym sądzicie? Rozumiem, że ktoś się walnął. Ale teraz z mojego punktu widzenia, ja się walnąłem i booking.com pomógł mi na tyle, że w kilkanaście minut po rezerwacji nie mógł mi pomóc w jej anulowaniu, teraz zaś chcą, żebym to ja był wyrozumiały dla innego hotelu... Not fair.

Co o tym sadzimy jest zapisane na 56 stronach.
Takie sa warunki, ktore coraz czesciej egzekwuja, czy to sie nam podoba, czy nie.
Mozesz sie nie zgodzic, a pewnie wkrotce rezerwacje anuluja.

Czyli w konfrontacji hotel - klient, to silniejszy (czyt. hotel) z pomocą booking.com ma zawsze rację ?

Oszzcędzając Ci czytania 50 stron wstecz odpowiem na pytanie: TAK.
Jednak zauważalna jest różnica w podejściu do klienta, który zostawia jakieś pieniądze na booking.com, nie będąc przy tym zwykłą pojawą rezerwującą jedynie same błędy hotelowe.
Wynikiem tego jest między innymi z mojej strony uznanie paru faktycznie nieprawdopodobnych błędów cenowych.
Tutaj zatem sam musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest o co walczyć

Tak. Też mnie to wkurza. Ale powoli zaczynam to ignorować.

Ja nie szukałem błędu cenowego . Nie powiem, że cena mnie nie zdziwiła lekko, bo pokoj 5 osobowy był tańszy od dwuosobowego, ale pomyślałem, że akurat mają takie rezerwacje, że jeden dzień jest "pusty", poza tym, w opisie było "dzisiejsza promocja", czy cos kolo tego. Z kolei, od rezerwacji minął jakiś czas, ceny mogły wzrosnąć, więc anulacja rezerwacji jest dla klienta realną stratą.
@ scorpion1077 - a jak ja mogę z nimi (banda łysego, dwoch na jednego ) sam walczyć?

Heh, no i udało się. Dzisiaj mail przekazany przez booking :"hi, you can cancel now with any fee", po telefonie do booking transakcja anulowana. Ale wcześniej z datą 24/12 dwie transakcje odrzucone na kk z opisem: "Wymagana konsultacja", jedna zdaje się na całą kwotę, druga na ponad połowę - z banku zero telefonu w celu "konsultacji". Jak się nie udało obciążyć zastrzeżonej karty, to hotel łaskawie zezwolił na anulację. Czyli to chyba nie do końca jest tak, że z zastrzeżonej karty mogą sami sobie ściągnąć.

Ale lepiej przyjąć takie założenie, żeby później nie było, że komuś innemu się nie udało załatwić pozytywnie w ten sposób tak sprawy (inaczej mógłbym rezerwować noclegi w fajnych cenach, a później zastrzegać karty po kolei skoro nie mogę anulować rezerwacji)

Gratuluję

Gdyby nie szybkie zastrzeżenie, ściągnęliby forsę i byłoby po krzyku, a tak się udało. Kartami to chyba nie warto tak szafować, zresztą nie miałem na celu jakiś dziwnych rezerwacji, tylko mi oczy "czymśtam" zarosły w momencie rezerwacji . No to teraz trza występować o duplikat.

Zastrzeżenie karty nie ma nic do rzeczy. Jej rachunek nadal można obciążyć w takim przypadku - pisaliśmy Ci to kilka razy, ale Ty widzę wiesz najlepiej...

To dlaczego rachunek nie został obciążony, a transakcje figurują jako odrzucone?

Dlatego:

Te transakcje były widoczne już 25/12 (a może były widoczne i 24, ale w wigilię nie zaglądałem na konto) jako odrzucone, a anulacja nastąpiła dzisiaj. Po dwóch próbach ściągnięcia kasy nie widać innych, a te wykonywane były już po zastrzeżeniu. Hotel, który 15 minut po rezerwacji (23/12) nie był łaskaw anulować rezerwacji, 24/12 próbował dwa razy obciążyć kartę, nagle po świętach poczuł nagły przypływ dobroci i odpuścił sobie dalsze ściąganie kasy z karty, jeżeli ma dalej taka możliwość? Być może, ale mi się widzi, że odpuścił, bo stwierdził, że w ten sposób jej nie ściągnie, a zabawa dla 100 eur w jakieś sprawy sądowe byłaby nie warta skorki za wyprawkę. Masz dość lakoniczny sposób wypowiedzi, może pochwalisz się, skąd taka pewność w Twych wypowiedziach? Pracujesz w branży hotelarskiej i tak robiłeś, a może w banku i wiesz, że i tak obciążysz kartę jako pracownik, jak ktoś Ci prześle takie zlecenie?

Wynika ona ze znajomości przepisów prawa.

tego nie rozumiem, prosze oswiedzcie mnie. czyli wychodzi na to, ze hotel moze obciazac moja karte
mimo ze jest zablokowana ?? logiki w tym wogole nie widze...

Na poprzedniej stronie kolega @mik111 napisał:


Ja również mam doświadczenie, że zastrzeżona karta nie została obciążona, ale kolega @boots twierdzi, że można, popierając to słowami:


Mi np. w wakacje buchnął ktoś aparat i zgodnie z przepisami prawa powinien ponieść za to karę. Ale z przyczyn technicznych, tj. niewykrycia sprawcy, kary tej nie poniósł, a ja aparatu nie mam... Nie chodzi więc o to, czy to jest zgodne z prawem, tylko czy technicznie jest to możliwe. Może ktoś, kto tak kombinował, tj. zastrzegł kartę, by uniknąć jej obciążenia przez hotel, a mimo to hotel obciążył go, wypowiedziałby się?