Fly4free.pl

Atrakcji na Bohol jest ogrom. Ja jechałem tam z myślą spełnić kilka ze swoich marzeń...i powiem Wam, że nigdzie nie spełniłem ich na raz tyle co na Bohol. Rajskie plaże z krystaliczną wodą i białym piaskiem? Jest w czym tam wybierać. Snorkeling z rekinami olbrzymimi - są na wyciągnięcie ręki. Wyrak upiór - tak blisk nie spotkacie go nigdzie indziej (dużo zdjęć w relacji). Rejsy na malutkie, niezamieszkane wyspy? Z pewnością kilka do polecenia....i wiele wiele innych, bo Filipiny same w sobie to chyba od teraz mój ukochany kraj.

Zbyt dużo tego by tu opisywać dlatego zachęcam do rzucenia okiem na moją fotorelację:

http://czterykranceswiata.com/filipiny-bohol/

_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży

Fajna relacja i fotki (zwłaszcza te z towarzyszką podróży)

Mógłbyś napisać kilka słów o cenach i dostępności alkoholu na Filipinach? Lecę w grudniu a to dość istotna część mojego podróżowania

_________________

Zobacz tu:
ceny-jedzenia-i-alkoholu-na-filipinach,1035,74028&p=724795#p724795

Do tego alkohole importowane w cenach porównywalnych lub lekko wyższych niż w Polsce.
Ceny różnią się na różnych wyspach, ale masz jakiś punkt odniesienia
Dostępność w każdym prawie sklepie i knajpie.

Przy czym w każdym sklepie najczesciej dostepne jest piwo. Mocniejsze alkohole na Boholu dostepne w supermarketach, tylko uwazaj na Vino Kulafu Ceny z grubsza jak w Polsce.

Alko na Filipinach:
filipiny-moje-najwieksze-rozczarowanie,1134,81067&p=650164

Po Pierwsze dzięki za miłe słowa
a po drugie:
Mi jako autorowi pozostaje tylko potwierdzić prawdę powyższych podanych sum. Alkohol to podstawowy towar przynajmniej na Bohol i Palawan. Znajdziesz piwo i rum w każdym najmniejszym sklepiku. Od siebie dodam, że jadąc na Filipiny nastaw się na RUM Jest kosmicznie tani jak podawano powyżej (w przeliczeniu na pln to ok 8-9 zł za 0.7), a do tego na prawde dobrej jakości. Kilka rodzajów rumu do wyboru - normalne, są też słodsze z odrobiną mniej % np dla towarzyszki podróży. Ja polecam szczególnie Tanduay (to producent 80% rumów tam) ale dokładnie w wersji Superior - czyli 12 letni. To już kawał dobrego rumy a kosztuje ok 180-220 peso...Jak będziesz miał szczęście znajdziesz 15 letni - rzadko spotykany. Ja kilka razy trafiłem i powiem, że to już majstersztyk jeśli chodzi o rumy.
Jeśli chodzi o piwo to rozszerzę jeszcze, że Filipińskie w mojej ocenie są na prawde całkiem niezłe - odradzam więc importowane. Gdyby ktoś lubił odświeżające piwko a'la radler to też znajdzie o smaku cytrynowym lub jabłkowym
W mniej turystycznych knajpkach ceny alko w barze niewiele się różnią od tych sklepowych.

_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży

Chciałbym dorzucić drugą część mojej wizyty na Filipinach. Tym razem byliśmy na Palawanie. Miejsce chyba najczęściej odwiedzane przez turystów na Filipinach, ale jednak co ciekawe nadal zachowało swoją dziewiczość. Co najważniejsze Palawan ma dużo więcej niż podziemna rzeka w Puerto Princesa wybrana na jeden z 7 naturalnych cudów świata. Wiele osób decyduje się tam na eksplorację Archipelagu Bacuit często porównywanego do najsłynniejszej na świecie – wietnamskiej zatoki Ha Long. W mojej subiektywnej ocenie tutejsze formacje skalne wypiętrzone wysoko w górę z głębin wodnych w niczym nie są gorsze czy brzydsze. Do tego te filipińskie posiadają przepiękne, dzikie plaże co dodaje im niebywałego klimatu. Polecam przede wszystkim Port Barton...zdecydowanie mój nr jeden. Nadmorska wioska, do której trzeba dojechać drogą, która właściwie dopiero jest w budowie zadowoli nawet wybrednych podróżników. Zdjec zbyt dużo bym tu wrzucił dlatego zachęcam do zajrzenia na: http://czterykranceswiata.com/filipiny-palawan/

_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży

Droga do Port Barton ......ulewny deszcz,roboty budowlane ,a ja motocyklem.....zapamietam do konca zycia

Filipiny sa mega.

zgadzam się w 100%...Wydaje mi się, żę Filipiny są bardzo niedocenianym krajem pod względem turystycznym...aczkolwiek może to właśnie jego wielka zaleta

_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży

Przyłączam się do zachwytów nad Bohol'em
Do tego tarsiery - nie wiem czy Bohol jest faktycznie jedyną wyspą na której żyją ale nawet jeśli nie to zbyt wiele takich wysp zapewne nie ma

Okoliczne małe wysepki też są super.

Zrobiłeś mi ochotę swoją relacją na napisanie swojej - ale to jak się odkopię z zaległości w pracy po powrocie z wyjazdu

Jeśli ktoś będzie w okolicy Carmen (czekoladowe wzgórza) czy rezerwatu tarsierów, warto zahaczyć o Danao Adventure Park.

Zaliczyliśmy

• Suislide (zipline nad dolino-przepaścią "na Supermana") 350 PHP za dwa przejazdy (tam i z powrotem) - absolutnie polecam!
• Moderate caving (1.5h w podziemnej jaskini z przewodnikiem, trochę wspinania, trochę brodzenia w wodzie, kąpiel w podziemnym jeziorku) 350 PHP zbite na 300 PHP
• Nocleg w pokoju rodzinnym (2x dbl) 650 PHP

Tłumów nie ma, w lutym większość gości stanowili lokalsi. Dojazd jest trochę tricky, najlepiej mieć swój skuter lub wynajętego vana, bo do parku żadnym autobusem ani jeepneyem nie dojedziemy. Nas podwieziono motorem z Jetafe ostatecznie za 250 PHP za dwa motory (pierwsze wołanie 200 PHP za jeden).

Pełna lista atrakcji na http://www.eatdanao.com/ lub poniżej:

Jeśli chodzi o zip line popieram w 100% - też to robiłem i muszę przyznać, że mega adrenalina. No na pewno nie zwykła tyrolka...Przeżycia murowane!

Michalax dzięki za miłe słowa. Parę postów wyżej wrzuciłem też relację dotyczącą Palawanu, gdyby ktoś chciał się czegoś dowiedzieć o innej wyspie. Dla zainteresowanych zapraszam też do obejrzenia innych moich relacji na czterykranceswiata.com

_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży

Co ja bym polecił na Bohol? Więc na pewno Panglao na część pobytu. Odradzam Alonę, jest to w sumie jedyne miejsce na Bohol, gdzie jest mnóstwo turystów. Takie EL Nido na Boholu. I ceny wyraźnie wyższe niż w okolicy. Oczywiście wpaść warto. Z plaż Panglao na których byliśmy - najładniejsza Dumaluan.

Oprócz tego: Floating restaurants - pływające restauracje - 650 PHP taka przyjemność za szwedzki stół. My sobie darowaliśmy. Tym bardziej że one nigdzie nie płynęły, przynajmniej ja nie widziałem.

ZOO - tam motyle, węże dusiciele pomiędzy ludźmi. 100 albo 90 PHP, nie pamiętam. Habitat Butterfly and Botanical Garden.

Wiszące mosty - 35 PHP

Safari na quadach po wzgórzach czekoladowych. 1h kosztuje 1000PHP za jednoosobowy quad i 1900 za dwuosobowy. Płaci się też 40 PHP za wstęp do parku.

ZIP line - tam możliwy przejazd w dwie strony nad rzeką. Ok. 130 m wysokości. ZIP Line - 450 PHP, Eleganckim wagonikiem 350 PHP. Są też jakieś pakiety kilku przejazdów.

Anda - no bym polecił. Fajne zagubiona wioska. Transport z Tagbilaran do Guindulman z Integrated Bus Terminal - przejazd 2-3h 90 PHP za zwykły bus a VAN 120 PHP. Dalej to już na własną rękę. Dobre żeby sobie wyluzować i pobyczyć się. Tam również piękne plaże a także skalne minijeziorka do których wstęp jest płatny. Wypożyczenie skuterka kosztowało 300PHP chociaż częściej wołali 400 i 500 PHP.

Także polecam to ZOO z Wyrakami. No ale nie pamiętam nazwy

Możliwe dwa rodzaje wycieczek u tubylców. 2000 PHP 4 osoby i wozi was po w/w miejscach (VAN 2500). Oraz island hopping ale to następnym razem sprawdzę.

Transport po wyspie nieskomplikowany. Jak stoicie przy drodze, to pewnie zaraz się ktoś zatrzyma i zapyta gdzie. Wyspa przepiękna. Warta odwiedzin.

No właśnie .

Nawiazując do zachwytów autora tematu postu , ze na tym wspaniałym Bohol są piaszczyste plaże ( a są na Panglao), są rekiny ( a są w Oslob) , wycieczki na pobliskie wyspy czyli jednak nie Bohol.
To ja się pytam nad czym się tu zachwycać?

Można poświecić na pobyt jeden dzien , żeby zobaczyć czekoladowe wzgórza, które są czekoladowe dopiero w porze suchej czyli gdzies od marca wzwyż , albo zobaczyć małpki, co jest bardzo słaba atrakcja, jak wszystkie dotyczące zwierząt trzymanych w zamknięciu albo tresowanych. Atrakcja z rekinami , tez pod to podchodzi.
Poza tymi wątpliwymi atrakcjami, Bohol nie ma nic szczególnego do zaoferowania.
Wiec odczarujmy to miejsce, jako obowiązkowe w trakcie wakacji na Filipinach.

@Yaacak nie zgodze sie kazdy ma swoje preferencje - Bohol ma duzo do zaoferowania i jeden dzien to zdecydowanie za malo. Bylismy 7 dni i z checia zostallibysmy dluzej, szczegolnie na Andzie,.. cisza, spokoj mozna sie zresetowac - do tego piekna rafa i bardzo malo turystow

Dla mnie Bohol jest mega i moim zdaniem oferuje mnóstwo atrakcji. Ponieważ jesień życia planuję spędzić na Filipinach, więc rozglądałem się po wyspach (świeżo wróciłem z 6 podróży na Filipiny) i moim wyborem jest Bohol. Rzadko podnoszoną zaletą Bohol jest również bezpieczeństwo (nr 2 na Filipinach) i czystość. Z punktu widzenia Europejczyka nie jest z tym nadal idealnie, ale z punktu widzenia płd-wsch Azjaty Bohol jest chyba krystalicznie czysty Zastawiawiam się jedynie nad tym, czy osiedlić się w Andzie czy raczej w Dauis (ta spokojniejsza część Panglao). Obydwa miejsca mają masę zalet.

Potwierdzam, Dumaluan bajka a Alona syf totalny i mega tłumy. Chociaż i tak Boracay uważam że ma najładniejszą plażę (ale nie byłem na Palawan).

_________________
Life is short and the world is wide.

Coś tam polecisz jakąś knajpkę lub hotel i czy tam też organizują wycieczki ?

@mucha, nie mogę już edytować, ale pytanie jak wyżej, jestem na miejscu i chętnie skorzystam z polecenia

Na Dumaluan spałem w "On Board Panglao", spartańskie warunki ale tanio i super ogród z widokiem. Jeśli chodzi o wycieczki to myśmy wynajęli samochód z kierowcą z agencji przy Alona Beach (Valeroso), też mogę polecić.

_________________
Life is short and the world is wide.