Fly4free.pl

Cześć,

W sobotę mam przesiadkę na BHX - przylatuję Ryanem z Hiszpanii i lęcę dalej Ryanem do Polski.
Czy 50 minut (oczywiście jeżeli samolot będzie o czasie) wystarczy na lotnisku na przesiadkę ? Będe miał tylko bagaż podręczny.

Z góry dzięki za pomoc

_________________

Teoretycznie wykonalne, ale 1. lot musi być o czasie lub przed, a Ty będziesz musiał się sprężać. Do bramek jest blisko.

Screenshot ze strony lotniska (Arrivals and Departures):

O ile kojarzę, to nie ma tam strefy tranzytowej (a bynajmniej nigdy się w niej nie znalazłem, a swego czasu sporo stamtąd latałem). Obawiam się, że może to być bardzo trudne, bo z reguły kolejki do kontroli paszportowej i security są długie.

Czy ktoś może przerabiał temat przesiadki na tym lotnisku? Przylatuję do BHX linią Jet2 i odlatuję Wizzairem. Mam na przesiadkę 2 godziny i bagaż do odebrania i ponownego nadania. Wyrobię się czy zbyt duże ryzyko?

Dwie godziny bez problemu.

Pod warunkiem, że przyleci punktualnie. Szczerze bez bagażu bym sie nie przejmował, ale jeśli masz go odebrać i jeszcze raz nadać, może nie być wesoło...

_________________

Przesiadka w zeszły czwartek. W6 po wylądowaniu 10 minut stał na płycie lotniska, nie wiem na co czekając. Od momentu wyjścia z samolotu do wejścia do hali przylotów (już po kontroli paszportowo-dowodowej) minęło 20 minut - w tym czasie nie było innych samolotów. Następny wylot miałem dopiero za 3 godziny, więc na luzaku pochodziłem sobie po lotnisku. Kolejny samolot to Vueling, więc jak tylko otworzyli check-in ustawiłem się w kolejce po kartę pokładową. Stałem w niej 15 minut. Poszedłem na górę w stronę security i tam na ekranie, wyświetlana jest informacja, że do kontroli czeka się około 10 minut. No to jeszcze skoczyłem cyknąć fotkę tej kolejce, która można dojechać na dworzec. Wracam i widzę ogromny wężyk ludzi stojących do security. Wpierw kolejka do skanowania kart pokładowych a potem do kontroli. Nie wiem jak to się ma do informacji wyświetlanej na monitorze przed security. W sumie stałem w kolejce 40 minut, więc jeszcze nie tak źle, ale wrażenie robiła masa czekających ludzi i facet z obsługi chodzący i łowiący pasażerów, którym zbliża się zamknięcie bramek. Zaraz obok jest płatna Express Lane, więc jakby ktoś chciał dojść do kontroli bezstresowo może z niej skorzystać.

Po zsumowaniu tych minut można powiedzieć, że po półtorej godziny od wyjścia z jednego samolotu, byłem przy bramkach do kolejnego. Jakby odliczyć checki-in Vuelinga jeszcze krócej.

Dwie godziny na przesiadkę na BHX to minimalne minimum

W czerwcu wybieram się na mecz Polski na Euro 2020 w Dublinie i szukam powrotnego połączenia dzień po meczu. Znalazłem ciekawą opcję z przesiadką w Birmingham. Według rozkładu powinienem lądować w Birmingham z Dublina o 7.30, a wylot do Warszawy jest już o 8.20. Czyli na przejście do kolejnej bramki teoretycznie będę miał 50 minut. Nie będę odbierał żadnych bagażów i żadnych nie muszę nadawać, jednak 50 minut to dość mało czasu. Jak duże jest lotnisko w Birmingham i czy myślicie że jest szansa się wyrobić?

Z góry dzięki za wskazówki.

-- 19 Lut 2020 18:20 --

Przy super sprzyjających warunkach tak, natomiast osobiście na pewno takiej przesiadki w Birmingham sam być nie ćwiczył

-- 19 Lut 2020 18:20 --

Przy super sprzyjających warunkach tak, natomiast osobiście na pewno takiej przesiadki w Birmingham sam być nie ćwiczył

...ja tez nie - maja tam spory ruch, a jak jeszcze przylot Ci sie opozni, chocby o 10min, to emocje wieksze, niz na meczu gwarantowane ???

_________________
Nie dyskutuj z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Krótkie pytanie do osób, które niedawno lądowały w Birmingham: czy odprawa po przylocie idzie już w miarę sprawnie? Zastanawiam się, czy godzina wystarczy, żeby dotrzeć do stacji kolejowej.

Pytanie do bywalców - będe miał trochę czasu w BHX (przylot ok 14, kolejny wylot o 21.00). Warto jechać do miasta (z dziećmi)? Bagaże pewnie w jakiejś przechowalni, no i pytanie jak obecnie z security sytuacja wygląda aby być odpowiednio wczesniej.
Kiedyś byłem z tydzień czasu w mieście, ale to zamierzchłe czasy. Czy transport z lotniska daje radę to w miarę sprawnie ogarnąć, czy pozostaje czekanie w saloniku 7 h?