Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 44 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 09 Lut 2014 20:58 

Rejestracja: 03 Mar 2013
Posty: 66
My również nie raz słyszeliśmy o napadach z bronią na autobusy, jednak na szczęście nas to nie spotkało - a przez całe Peru jeździliśmy tanimi autobusami, które zatrzymywały się często i wszędzie (również w środku nocy w lesie lub na polu), podczas owych postojów odbywały się prawdopodobnie nielegalne przeładunki jakichś towarów (przynajmniej tak to wyglądało), ale pasażerami nikt się nie interesował.
_________________
http://travelike.pl/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Zbiór lotów do Chorwacji: Zadar, Pula, Split i Dubrownik z Polski od 150 PLN Zbiór lotów do Chorwacji: Zadar, Pula, Split i Dubrownik z Polski od 150 PLN
Boże Ciało w Egipcie: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2105 PLN. Wyloty z 3 miast Boże Ciało w Egipcie: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2105 PLN. Wyloty z 3 miast
#22 PostWysłany: 23 Lut 2014 21:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lut 2012
Posty: 124
Loty: 149
Kilometry: 338 219
Też mnie nie okradli, ani w Peru ani w Boliwii, przez 1,5 miesiąca podróżowałyśmy we 3 (młode dziewczyny), o raczej jaśniejszych włosach - więc trudno wtopić się w tłum, czy nawet udawać Argentyńczyków... Wszystko na własną rękę, low-cost, z plecakiem, najcenniejszą rzeczą były aparaty (może nie super najnowszy model, ale zawsze lustrzanki), z którymi nigdy się nie rozstawałyśmy. Nie zawsze je może wyjmowałyśmy z torby, jak okolica była bardziej podejrzana, ale nigdy też nie zostawały w hotelu (tak jak i inne cenne rzeczy).
Pierwszej nocy w Limie miałyśmy prawdziwy maraton w drodze z lotniska, była dopiero 18, ale już ciemno, uparłyśmy się, by nie brać taksówki tylko na lokalny transport, i wszyscy mówili, że jest bardzo niebezpiecznie, i zebrała się mała grupka ludzi która postanowiła nas bezpiecznie przeprowadzić do centrum (na początku myślałyśmy, że chcą nas uprowadzić, ale to byli zwyczajni, pomocnie ludzie - strach ma wielkie oczy).
Co do autobusów, z reguły jeździłyśmy tymi najtańszymi, nic złego się nie stało - pewnie było też w tym trochę szczęścia... Co ciekawe, byłyśmy światkiem jednej kradzieży - i to w takim lepszym autobusie, co właśnie nagrywali twarze, brali odciski palców itd itp. - jakiejś dziewczynie (nietamtejszej sądząc po karnacji, chociaż teraz to trochę wszytko wymieszane, trudno powiedzieć) ukradli plecak. Ale nie z luku bagażowego (czego się osobiście obawiałam), ale z półki nad siedzeniem - no ale to już ona była na tyle lekkomyślna, żeby tam wsadzać plecak z cennymi rzeczami... Dobra zasada miej zawsze kontakt wzrokowy/dotykowy ze swoim bagażem podręcznym nas tutaj nie zawiodła...
Też słyszałyśmy od podprowadzeniu pieniędzy z kart kredytowych (jak ktoś płacił w knajpie, i dał kelnerowi z nią zniknąć to cóż...) i tym podobnych - ale muszę przyznać, że często od osób o raczej... hm... imprezowym charakterze, które chyba mocno używały nie tylko alkoholu ale i innych, tam łatwo dostępnych używek... Nie mam nic przeciwko - ale takie osoby po prostu same ładują się kieszonkowcom w łapy...
I nie mogę powiedzieć, żebym w Peru czuła się mniej bezpiecznie niż w Boliwii, raczej na odwrót... W Cuzco wracałam o 4 rano z imprezy do hostelu, co prawda wszystko było w okolicach Plaza de Armas, ale nie czułam się zagrożona...
_________________
"Sprawozdania" z moich podróży: http://migot.geoblog.pl/podroze :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 08 Wrz 2014 19:10 

Rejestracja: 16 Mar 2011
Posty: 5
A jak to jest z podróżą z lotniska w Limie ? Pytam, bo ląduję o 22 i się zastanawiam jak się stamtąd wydostać. Brać taksówkę, na którą trzeba uważać czy może komunikacją miejską a może przeczekać do rana ? Bo według niektórych porad tak się powinno zrobić.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#24 PostWysłany: 08 Wrz 2014 19:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lut 2012
Posty: 124
Loty: 149
Kilometry: 338 219
Hm, o 22 może bym się faktycznie bała trochę tak na własną rękę kombinować... Może z miejsca noclegowego można umówić się na podstawienie taksówki? To nie będzie najtańsza opcja, ale pewnie bezpieczna... Piękne miejsce to hotel/hostel Espana - http://www.hotelespanaperu.com/ingles/home.html (i nie drogie, przynajmniej jak się weźmie pokój bez łazienki - 2011 roku za 3 osobowy pokój to było coś ponad 60 soli, teraz pewnie trochę drożej), i warto robić rezerwacje, bo jest mocno obłożony... Na pierwszą noc nie zrobiłam, ale na ostatnią już tak, i warte to było każdego sola (tu więcej zdjęć: http://migot.geoblog.pl/wpis/149598/lim ... mpozycyjna)
_________________
"Sprawozdania" z moich podróży: http://migot.geoblog.pl/podroze :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 09 Wrz 2014 13:41 

Rejestracja: 07 Wrz 2014
Posty: 4
kiloful - prosiłbym o kontakt na maila dinb @o2.pl

Przepraszam za offtop, ale brakuje nam kilku postów do PW.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 10 Wrz 2014 10:07 

Rejestracja: 29 Maj 2012
Posty: 46
a samo lotnisko jak? Bo ja mam taką sytuację, przylatuję z dziewczyną o 18, a kolega dopiero o 22:30 i byśmy na niego poczekali żeby sam po nocach nie jeździł. Jako, że tak późna godzina to raczej na pewno jakaś sprawdzona taksówka (z hostelu po rezerwacji z booking.com od razu podesłali info o taxi do 3 osób za 50 Soli). Domyślam się że na lotnisku nie ma problemów z przeczekaniem tych 4 godzin ?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#27 PostWysłany: 10 Wrz 2014 10:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 Lut 2012
Posty: 124
Loty: 149
Kilometry: 338 219
Lotnisko jest przyjemne, duże, przestronne i nowoczesne. Tam bez problemu poczekacie :)
_________________
"Sprawozdania" z moich podróży: http://migot.geoblog.pl/podroze :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#28 PostWysłany: 18 Sty 2015 20:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Kwi 2011
Posty: 225
Loty: 189
Kilometry: 307 053
niebieski
Czy ktoś kto był w Peru, a wcześniej w Tajlandii, mógłby subiektywnie to porównać pod względem bezpieczeństwa?
Byłem wcześniej w Tajlandii - Bangkok (również nocą po różnych dzielnicach), i Phuket (tak samo nocami), i tam zachowując normalny poziom czujności nikt nam nic nie zwinął, a szwędaliśmy się często, i niekoniecznie trzeźwi.
Teraz lecimy do Peru, trasa: Lima-Ica-Arequipa-Puno-Cusco-Lima, no i staram się jakoś to porównać, być może bardziej się zabezpieczyć na kradzieże. Generalnie komunikacja autobusami Cruz del Sur, wycieczki do Kanionu Colca i Titicaca bierzemy na miejscu, wyprawa na MP organizowana również samemu (bilety + pociąg), no i powrót do Limy samolotem. Jedyny nocny kurs autobusem, to Ica-Arequipa.
Istnieje wogóle jakaś możliwość odniesienia się do kraju na drugiej półkuli? :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#29 PostWysłany: 18 Sty 2015 22:01 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5134
srebrny
tak, bylem w tajlandii i w peru.
w peru jest 10 razy bardziej niebezpiecznie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 18 Sty 2015 22:16 

Rejestracja: 08 Paź 2013
Posty: 369
Loty: 372
Kilometry: 907 939
niebieski
Wystarczy porównać okratowane domy i osiedla w Limie oraz spojrzenia niektórych miejscowych ;) Tu też Tajlandia wygrywa . Myślę jednak ,że nie ma co wpadać w panikę . Uważam ,że Caracas i Johannesburg są bardziej niebezpieczne ...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#31 PostWysłany: 18 Sty 2015 22:50 

Rejestracja: 25 Lis 2011
Posty: 263
niebieski
Robiłam dokladnie taką samę trasę ok.16 dni (2 kobiety). Początkowo byłyśmy tak nastraszone tym co czytałyśmy przed wyprawą, że pierwszą noc spałam z paszportem i kasą pod piżamą (bo ponoć nawet do hotelu wpadają). Z lotniska polecam takie zielone taksówki, nie pamietam nazwy, ale w informacji powiedzą, które najtańsze, cenę długo negocjowałyśmy i zapłaciłyśmy 30 lub 40 soli do Miraflores, co jest chyba dobrą ceną, z tym, że było to w środku dnia, a po 22.00 argumenty negocjacyjne będą na pewno slabsze. W Limie spędziłyśmy 4 dni, na koniec pobytu - (nie byłyśmy już tak ciężko przestraszone), jeździłyśmy komunikacją miejską, ludzie byli pomocni. Po Peru jeździłyśmy różnymi autobusami, oczywiście na początku tylko Cruz del Sol, ale później lokalsami za 20 soli, w tym nocą. Oczywiście wartościowych rzeczy nie zostawiałyśmy w luku bagażowym i jak wysiadali jacyś inni podróżni, to zwykle też wysiadałyśmy niby nogi rozprostować, ale na prawdę po to, żeby mieć baczenie, czy nasze bagaże też nie wysiadają. W Limie w gorszych dzielnicach na pewno trzeba zachować ostrożność, natomiast w Cuzco czułyśmy się całkowicie bezpiecznie, bardzo klimatyczne miasto. A propos MP polecam uprzednie zdobycie biletów wstępu na Huayna Picchu, bo to dopiero jest atrakcja - widok z góry na MP, no i sama wspinaczka.
Generalnie ani razu nie czułyśmy się zagrożone, ale też zachowywałyśmy ostrożność. Teraz wybieram się do Brazylii i czytam dokładnie tak samo dużo o zagrożeniach w tym kraju. Mam nadzieję, że strach ma wielkie oczy. A poza tym zrobiłam sobie dodatkowe ubezpieczenie w Warcie pod nazwą "Torebka", czy jakoś tak (nie związane z wyjazdem - ale działa także za granicą) i w razie rzeczywistego zagrożenia bronią pewnie skorzystałabym z tej opcji.
Góra
 Profil Relacje PM off
macias uważa post za pomocny.
 
      
#32 PostWysłany: 18 Sty 2015 23:40 

Rejestracja: 20 Cze 2013
Posty: 2184
złoty
@macias
Jesteś pewny, że przejazd z Puno do Cusco jest w dzień? Ja widzę w rozkładzie Cruz del Sur połączenie: wyjazd 22:00, przyjazd 6:00.
Też będę niedługo pokonywał tą trasę.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#33 PostWysłany: 19 Sty 2015 00:55 

Rejestracja: 25 Lis 2011
Posty: 263
niebieski
ok. godz. 13-14 odchodzi z Puno do Cuzco przelotowy autobus z Boliwii, bardzo luksusowy.
jakiś naganiacz na dworcu nas do niego zaprowadził, chyba nie było go oficjalnie w rozkładzie jazdy, ale za jakieś symboliczne pieniądze, znacznie mniejsze niż Cruz del Sur dojechałysmy b. komfortowo do Cuzco na wieczór.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#34 PostWysłany: 19 Sty 2015 07:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Kwi 2011
Posty: 225
Loty: 189
Kilometry: 307 053
niebieski
Wszystkim dziękuję :)
@lia
-zielone taxi - wiem, czytałem na tripadvisor, na pewno weźmiemy żeby podjechać na dworzec Javier Prado (akurat autokar stamtąd rusza);
-Lima - u nas skromnie, na koniec tylko 1,5 dnia. Mamy taki hotel https://www.booking.com/hotel/pe/kamana ... ype=total& w starej części miasta, więc powinno być ok. Tym razem nie będzie nocnych wojaży po mieście, tylko zwiedzanie;
-zastanawiam się, czy nie wziąć jakiejś linki i kłódki (na nocny kurs), żeby w luku bagażowym walizki spiąć razem, i może jeszcze przełożyć linkę przez jakieś części autokaru ;)
-na MP mamy tylko podstawowe wejście. Nie wiemy jak trafimy z pogodą (początek marca), ale myślę że to też będzie fajne przeżycie :)
-zamówiłem sobie pasek z wewnętrzną kieszenią, i osobno saszetkę na dokumenty - może być lekko niewygodnie, ale wolę nie ryzykować zostawiając w hotelu lub trzymając w plecaku;
-ubezpieczenie od kradzieży - muszę zweryfikować, i zapewne wezmę;

@tasma
Są dzienne autokary, ale połączone ze zwiedzaniem. Jadą ok. 10h, kosztują $60/os., oto linki:
http://www.inkaexpressbus.com/our-services.htm
http://www.cuscopunobus.com/
Ta druga firma ma również nocny kurs bez postojów za $30/os.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 19 Sty 2015 10:56 

Rejestracja: 23 Sty 2014
Posty: 140
Peru zdecydowanie bardziej niebezpieczne niż Tajlandia. W Limie próbowano mnie okraść na "bezczela" w centrum miasta. Spaceruję sobie z plecakiem w samo południe prawie pusta ulica, a tu nagle czterech dookoła mnie i zaczynają "ściśkać". Zorientowałem się o co chodzi i wyrwałem się z kotła kolanem torując sobie drogę i nagle dookoła znowu pusto. Na szczęście nic nie zginęło. Za to w Arequipie jednemu z naszych rąbneli portfel z przedniej kieszeni w sprytny sposób. Psiknęli mu na szyję wodę facet odruchowo wyjął rękę z kieszeni żeby się wytrzeć jak ją z powrotem schował do kieszeni to portfela już nie było.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 19 Sty 2015 12:59 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5134
srebrny
macias napisał(a):
Teraz lecimy do Peru, trasa: Lima-Ica-Arequipa-Puno-Cusco-Lima, no i staram się jakoś to porównać, być może bardziej się zabezpieczyć na kradzieże. Generalnie komunikacja autobusami Cruz del Sur, wycieczki do Kanionu Colca i Titicaca bierzemy na miejscu, wyprawa na MP organizowana również samemu (bilety + pociąg), no i powrót do Limy samolotem. Jedyny nocny kurs autobusem, to Ica-Arequipa.
Istnieje wogóle jakaś możliwość odniesienia się do kraju na drugiej półkuli? :)

co do trasy lima-cusco stanowczo odradzam autobusy. czeste wypadki, kradzieze/napady i... autobus jedzie jakies 20 godzin.
wezcie samolot np. star peru.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#37 PostWysłany: 19 Sty 2015 13:26 

Rejestracja: 19 Sty 2015
Posty: 1
Lima, jest bezpieczniejsza niż większość miast europejskich, w tym np. Warszawa. Tyczy się to oczywiści części turystyczno biznesowej, slumsy jak slumsy. Sama w sobie jest miastem brzydkim i uciekałbym z niej jak najszybciej (bynajmniej z nie z powodu niebezpieczeństwa). Cruz del Sur to wypas nad wypasy i w waszym wypadku (dzielicie podróż na etapy) wziąłbym coś tańszego np. Suyoz. Odpuścicie sobie organizowaną wycieczkę nad jezioro Titicaca - jedzcie sami nie ma tam nic czego byście sami nie ogarneli. Puno - Cuzco to tez jest raczej nocna trasa. Jak bedziecie jechac do Ica to zostańcie na jeden dzien w Huacachinie - odlot.

PS. jeżeli z Puno jechalibyście do Boliwi to nie zapomnijcie wziac pieczątki powrotnej na granicy - nie wpuszcza was do samolotu do Europy :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#38 PostWysłany: 19 Sty 2015 16:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Kwi 2011
Posty: 225
Loty: 189
Kilometry: 307 053
niebieski
Raz jeszcze dzięki za info :)
AntekM napisał(a):
Lima, jest bezpieczniejsza niż większość miast europejskich, w tym np. Warszawa. Tyczy się to oczywiści części turystyczno biznesowej, slumsy jak slumsy. Sama w sobie jest miastem brzydkim i uciekałbym z niej jak najszybciej (bynajmniej z nie z powodu niebezpieczeństwa). Cruz del Sur to wypas nad wypasy i w waszym wypadku (dzielicie podróż na etapy) wziąłbym coś tańszego np. Suyoz. Odpuścicie sobie organizowaną wycieczkę nad jezioro Titicaca - jedzcie sami nie ma tam nic czego byście sami nie ogarneli. Puno - Cuzco to tez jest raczej nocna trasa. Jak bedziecie jechac do Ica to zostańcie na jeden dzien w Huacachinie - odlot.
PS. jeżeli z Puno jechalibyście do Boliwi to nie zapomnijcie wziac pieczątki powrotnej na granicy - nie wpuszcza was do samolotu do Europy :)

Muszę sprawdzić tego przewoźnika, chyba chodzi Tobie o Soyuz ?? http://www.soyuzonline.com.pe/# Na kursie do Ica, cena jest niewiele niższa. Nie będę zmieniał planów, do Arequipy wszystko Cruzem przejedziemy. Tym bardziej że do Ica pojedziemy po 12h w samolocie. Kolejny odcinek Ica-Arequipa nocnym, miejsca VIP, następnie dzienny Arequipa-Puno. Potem wycieczkowy Puno-Cusco.
Boliwii niestety nie ma w planach - mamy 14 dni urlopu, a to na połowę Peru ledwo co wystarczy ;)
michcioj napisał(a):
co do trasy lima-cusco stanowczo odradzam autobusy. czeste wypadki, kradzieze/napady i... autobus jedzie jakies 20 godzin.
wezcie samolot np. star peru.

Napisałem że trasę robimy etapowo autokarami, z lotem Cusco-Lima właśnie Star Peru.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#39 PostWysłany: 19 Sty 2015 16:31 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5134
srebrny
ok, to zle zrozumialem :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#40 PostWysłany: 19 Sty 2015 22:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Sty 2015
Posty: 1567
Loty: 314
Kilometry: 571 396
złoty
Ja w Peru czułem się bardzo bezpiecznie. Byłem ponad 2 tygodnie i nawet przez chwilę nie czułem się zagrożony. Cżęsto znajdowaliśmy się w miejscach gdzie nie było zadnego turysty,poruszaliśmy się autobusami po Limie (również z lotniska) a całą podróż odbyliśmy bez książkowego przewodnika i z zerowa znajomością hiszpańskigo (teraz nadrabiamy:)).Pamiętam,że już na lotnisku w Limie na widok mojej saszetki na dokumenty przewieszonej u boku usłyszałem: "Nie noś tego w ten sposób bo podejdzie do ciebie ktoś z karabinem i zabierze". Cóz,nic takiego się nie stało. Dodam,że Cruz del Sur jechaliśmy tylko raz,poza tym dużo tańszymi przewożnikami (Soyuz,Flores),polecam przynajmniej raz spróbować - najlepiej na w miarę krótkiej trasie :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 44 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group