Fly4free.pl

Ostatnie trzy tygodnie spędziłem na Filipinach. Zarówno na Palawanie jak i na Bohol jest bardzo spokojnie. Bohol przemierzyłem wzdłuż i wszerz i niczego niepokojącego nie zauważyłem. Jedyne co dało się zauważyć to wojskowa ciężarówka z uzbrojonymi żołnierzami w Tagbilaran. Wieczorem przy drinku czytałem,że lider Abu Sayaf został właśnie zastrzelony podczas obławy na Bohol. Sami Filipińczycy kompletnie wydają się nie przejmować informacjami o Abu Sayaf. Co ciekawe pomimo alertów Policji czy Wojska na Filipinach prawie w ogóle nie widać...

Tam często ochroniarze wyglądają podobnie do Policji, a nawet ci stojący przed mniejszymi hotelami często mają broń (także długą typu shotgun). Rozmawiałem z wieloma - twierdzili że to i tak nie jest ostra broń, a jedynie penumatyczna.

Również spędziłem pierwsze dni maja na Panglao, nie widziałem ani jednego żołnierza (dwóch widziałem na Boholu). Faktycznie mieszkańcy sobie niewiele robią z doniesień o Abu Sayafie. Większość podobnie nie wiedziała lub miała w głębokim poważaniu, że było trzęsienie ziemi na Minandao. A z Polski dostałem kilka wiadomości typu "czy wszystko ok?" bo relacja w polskiej TV pozwalała przypuszczać, że pół kraju legło w gruzach

nie kupowac od dilerow i nie lazic na k.... a wszystko bedzie dobrze

normalnemu turyscie nic sie nie stanie.

http://isis.liveuamap.com/en/2017/23-ma ... he-streets

Abu sayaf/isis na ulicach Marawi, wyspa Mindanao

Wkur..rzyli się bydlaki. Duterte zaraz wjedzie tam czołgami

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja

jednak z czołgów zrezygnował
http://www.tvn24.pl/filipiny-trzech-zabitych-i-12-rannych-w-starciach-z-rebeliantami-isis,742525,s.html


i potężny zwrot na wschód
http://www.tvn24.pl/rosja-filipiny-poprosily-o-nowoczesna-bron-na-islamistow,742543,s.html

_________________


kliknij pomógł

i zapowiedzi wprowadzenia stanu wyjątkowego(wojennego) w całym kraju.

_________________
W "relacjach": Filipiny (2018), Armenia(2017), Argentyna(2016), Kazachstan (2016) i Maroko(2015).

Bardzo dobra mapka ukazująca wpływy islamistów na Filipinach oraz regiony zamieszkałe przez muzułmanów. Zaznaczone miejsce to nie są chyba turystyczne mekki Filipin , ale warto mieć je na uwadze bo rajdy, ataki i porwania mogą się nasilać. Ku przestrodze:



IS w Marawi:

_________________


kliknij pomógł

na początku brzmiało niegroźnie, ale dziś widzę, że to była prawdziwa jatka:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1772300,Atak-na-centrum-rozrywki-w-Manili-Nie-zyje-kilkadziesiat-osob

Po wizycie w tym miejscu w listopadzie trudno mi pojąć, jak to możliwe, że wszedł tam ktoś z bronią i chemikaliami. Cały ten rejon jest niczym jakaś dzielnica ambasad - każdy podjazd, czy brama ma ogromne betonowe zapory oraz szlabany, przy których stoją goście uzbrojeni po zęby (a zęby szczerzą też psy), zaś do samego centrum handlowego z kasynem wchodzi się przez bramki z obowiązkowym prześwietlaniem toreb.

Mam dokładnie takie samo odczucie jak @‌tropikey‌ tyle, że ze stycznia. Pamiętam jednak jak taksówkarz tłumaczył, że te kontrole w centrach handlowych, spisywanie taksówek, które Cię zabierają jest już bardzo rutynowe i przyjdzie czas, że komuś się "uda".
Ta dzielnica to jedno z niewielu miejscu chyba w Manili w którym można było w Manili czuć się bezpiecznie (tak jak wspomniałeś ambasady, banki itp.) Pytanie brzmi czy to jakiś psychol czy za chwilę okaże się, że jednak zamachowiec?

ostatni bardzo wzrosła liczba osób z zaburzeniami psychicznymi
drastycznie za to spada liczba terrorystów

_________________


kliknij pomógł

@‌tropikey - Twoje pytanie z Twojej relacji z podróży w kontekście wydarzeń w Manili brzmi wręcz strasznie proroczo. Czy to faktycznie wynik realnego zagrożenia? erzac-prozacu-na-lezaco-przez-swiat-25-10-12-11-2016,219,102448?start=40



Niestety jak widać coś tym razem zawiodło, nawet przytłaczające zabezpieczenia mogą okazać się niewystarczające.

Wszystko wskazuje, że jednak to był zamach terrorystyczny - państwo islamskie przyznało się do tego za pomocą swojej oficjalnej agencji prasowej. Martwić może to, że władze Filipin próbowały temat "zamieść pod dywan", wskazując na nieszczęśliwy wypadek, spowodowany przez złodzieja.

Wolałbym nie wieścić takich przypadków

Wysłane z mojego P9 przy użyciu Tapatalka

Najgorsze, że mam kupione bilety do Manili na luty. Lepiej zrezygnować z Filipin i np kupić bilet do Indonezji? Czy jednak zrobić Palawan i zachodnią część ?

Zdecydowanie TAK

no cóż, zabezpieczenia
akurat się tak zdarzyło ze przez Manile podróżowałem z dwoma plecakami, przód i tył
zaliczyłem metro,centa handlowe coś tam jeszcze
w moim przypadku cala kontrola to była ..... na oko, tzn popatrzyli, pomacali , przejechali po plecakach wykrywaczem metali, który oczywiście wył i tyle
po kontroli

_________________


kliknij pomógł

Tzn. konkretnie co wszystko? Post factum każdy może się przyznać i różne grupy terrorystyczne robiły to w przeszłości, gdy nie miały ze zdarzeniami nic wspólnego - na ogół sianie postrachu leży po prostu w ich interesach.
O ile doniesienia mediów są prawdziwe, to są jednak pewne fakty, które mocno odróżniają zdarzenia z Manili od typowych zamachów przeprowadzanych przez islamistów - motyw kradzieży, nie strzelanie do zakładników, czy brak słynnego "Allah akbar!".



Ja byłem na Filipinach w zeszłym roku i z tego co obserwowałem kontrole na bramkach były bardzo pobieżne, w szczególności wobec białych turystów.

Kolejne niepokojące wieści z Mindanao.
Terroryści z Abu Sayyaf znowu zaatakowali: http://www.straitstimes.com/asia/se-asi ... ack-police
Islamscy rebelianci z MILF (zawsze podobała mi się ta nazwa ) walczą z grupami powiązanymi z ISIS: http://www.hindustantimes.com/world-new ... 0HRlI.html

Czy w ostatnim czasie był ktoś może na Mindanao? Jak wygląda tam kwestia bezpieczeństwa na ten moment? Czy w tych teoretycznie spokojniejszych rejonach faktycznie życie toczy się zwykłym tempem/widać jakiś turystów?