Fly4free.pl

Witam
Poszukuje informacji na temat połączeń kolejowych/autobusowych w Alpach Bergamskich.
Szczególnie dojazd do takich miejscowości jak Lecco, Como oraz Sondrio.
Jeżeli ktoś tam bym prosił bym o porady.
Głowny cel wyjazdu to wspinaczka na Pizzo Coca przy okazji chciałbym zobaczyć jezioro Como.
Chętnie odkupie przewodniki i mapy tego terenu(bez znaczenie w jakim języku)

Pordrawiam
Tomek

Ekipa w komplecie?

_________________

Na dzień dzisiejszy ruszam sam.
Mam takie plany przez dwa pierwsze dni zwiedzić miasto Bergamo potem okoliczne jezioro oraz miejscowości.
Następnie ruszyć w góry do miejscowość Valbondione oraz szczyt Pizzo Coca
Jednak jeżeli był by ktoś zainteresowany to zapraszam

Świetne mapy tych okolic można znaleźć na stronie szwajcarskich służb geodezyjnych: http://mobile.map.geo.admin.ch/?mobile= ... tion=false
Po co płacić jak można sobie wydrukować albo wyeksportować do pdf-a i wrzucić na smartfona.
Co do połączeń to może ta strona ci pomoże: http://www.muoversi.regione.lombardia.i ... er/home.do.

Też planuję wypad z Bergamo w Alpy, ale bardziej na północ - Val Bregaglia (https://www.google.pl/search?hl=pl&safe ... tQav3oGoDQ) i Alta Engadina (https://www.google.pl/search?hl=pl&safe ... tAaJ64HIAg) (w Szwajcarii). Myślę że trochę ładniejsze tereny niż Alpy Bergamskie i stosunkowo blisko z Bergamo (120 km). Interesująco wygląda też Val Chiavenna.

Gdyby ktoś zatrzymał się w miejscowości Varenna. I tam chciał zakupić bilet w dalszą podróż to należy wziąć pod uwagę że nie można tego zrobić na stacji kolejowej.

_________________

w pociągu nie sprzedają?

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

patrz strona trennord

na forum jest multum informacji o tych rejonach; do sondrio dojedziesz pociągiem który jedzie do tirano.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Ja jechałem tą trasą do Tirano, i dalej do St. Moritz w styczniu tego roku. Do Lecco pociągi z Bergamo odjeżdżają co 2h, zazwyczaj czeka się na peronie ok. 15min, i jest pociąg do Tirano przez Sondrio. Bilet kolei regionalnych Trennord na tej trasie kosztował 9,85 euro/OW (trzeba go skasować na peronie). Bilet dostępny także w automacie w hali dworcowej.

Info o konduktorach. Jak na stacji nie ma kasy i nie działa automat, to należy samem znaleźć konduktora i kupić u niego bilet. Jak on was znajdzie w pociągu bez biletu, to jest doliczana kara 15 euro do biletu (czyli razem prawie 25 euro).

Dzięki za odpowiedzi
Jak z noclegami tanimi w tej okolicy w Bergamo coś sie na pewno znajdzie ale w mniejszych miejscowościach z tego co się rozglądałem ciężko z tanimi noclegami?
Ewentualnie namiot wchodzi w grę.

sprzedają - dlatego napisałem że nalezy to wziąć pod uwagę a nie rezygnować z podróży

_________________

Osobiście nie podróżowałem ani pociągiem ani autobusem, ale nasza znajoma, która ma nad Como chatę tak.
Ona po przylocie do Bergamo dojeżdża pociągiem do Lecco i stamtąd jest autobus, który jeździ wokół jeziora Como (a przynajmniej trasa Lecco-Belaggio).

Sugestie:
- koniecznie zobaczyć starówkę w Bergamo (wjeżdża się kolejką na górę i tam już jest inny świat). Jeżeli będzie kiepska pogoda (słaba widoczność), to sugeruję poczekać do następnej okazji z lepszą widocznością.
- zwiedzanie jeziora popełnić ze statku (nieprawdopodobne widoki), który wyruszy z Lecco - trochę pracy, żeby znaleźć rozkłady jazdy itp., ale warto to zrobić. Najsensowniej zanabyć bilet dzienny (mniej niż 20€) i zaplanować sobie trasę tak, żeby niektóre miasteczka (autentyczne zabytki) móc zwiedzić między przypłynięciem na jednym statku i odpłynięciem następnym.
- koniecznie chwil kilka poświęcić na Belaggio - jakby specjalnie dla turystów
- w miarę czasu i ew. zainteresowania sugeruję 1-2 godzinną wizytę w miejscowości Limonta. Trzeba się wspiąć do góry i zobaczyć jak ludzie kiedyś mieszkali - 'uliczki' ze schodkami, pozakręcane, na szerokość minięcia się dwóch pieszych. Z 'cywilizacji' jest tam tylko kościół, poczta czynna 2 godziny dziennie i nad jeziorem knajpka z przesmacznym, relatywnie niedrogim jedzeniem. Poza tym ani jednego sklepu czy jakiegokolwiek innego 'publicznego' punktu.