Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 95 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Azory
#1 PostWysłany: 19 Maj 2020 13:41 

Rejestracja: 18 Sty 2020
Posty: 7
Stan na 19.05.2020: albo wjazd z testem negatywnym, albo test obowiazkowy na lotnisku i czekanie na wynik w hotelu, albo 14 dni kwarantanny.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Dla cyfrowych nomadów: miesiąc w Tajlandii za 3859 PLN (z majówką). Loty z bagażem z Warszawy + 4* hotel Dla cyfrowych nomadów: miesiąc w Tajlandii za 3859 PLN (z majówką). Loty z bagażem z Warszawy + 4* hotel
Tygodniowa wycieczka na Azory za 1786 PLN. Loty Lufthansą z Katowic + 4* hotel Tygodniowa wycieczka na Azory za 1786 PLN. Loty Lufthansą z Katowic + 4* hotel
#2 PostWysłany: 26 Maj 2020 17:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2011
Posty: 7330
HON fly4free
Co by nie robić bałaganu, pozwolę sobie zrobić oddzielny od maderskiego wątek covidowy dot. Azorów.

Otóż, ustalono, że od 29.05 przywracane będą stopniowo połączenia lotnicze i morskie między poszczególnymi wyspami. Co do lotów "międzynarodowych" (zaliczają do tego chyba również inne rejony Portugalii), to decyzja ma być podjęta do 15.06.
O procedurach (testy, ich koszty, itp.) na razie nic nowego :(

http://www.azores.gov.pt/Portal/pt/enti ... qBJfMhXh6o

Idzie to niejako w parze z komunikatem od Azores Airlines, że wydłużają elastyczność w anulowaniu lub przekładaniu lotów przesuwają - teraz dotyczy to lotów najpóźniej do 20.06.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 28 Maj 2020 10:05 

Rejestracja: 16 Sty 2011
Posty: 7832
HON fly4free
Idzie w lepszym kierunku:
https://www.acorianooriental.pt/noticia ... lkj3uzOJsA

W skrócie : nie będzie obowiązkowej kwarantanny jeśli przyjeżdżający będzie miał negatywny wynik lub podda się testowi od razu po przylocie (wtedy musi pozostać w izolacji w hotelu do momentu otrzymania wyniku).
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 28 Maj 2020 11:05 

Rejestracja: 02 Sty 2013
Posty: 2047
Loty: 4
Kilometry: 17 154
srebrny
Wczoraj na fb w temacie Madery przeczytałem , ze wynik testu robionego na lotnisku po przylocie ma byc w 4 godziny.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 28 Maj 2020 11:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2938
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Przylecą trzy samoloty "na raz" i ludzie będą tam w tłoku oczekiwać? 4h to ekspresowo w takim przypadku. Pobrać, zabezpieczyć, odwieźć, przebadać itd itd.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 28 Maj 2020 11:34 

Rejestracja: 08 Sie 2013
Posty: 1851
niebieski
@tropikey zalozyl specjalnie watek o Azorach:

Cytuj:
oddzielny od maderskiego wątek covidowy dot. Azorów


a wy tu dalej o Maderze :).
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 29 Maj 2020 14:07 

Rejestracja: 19 Mar 2015
Posty: 1598
Loty: 50
Kilometry: 65 501
złoty
Azory Ryanairem od lipca z Portugalii.
Lisbon – Ponta Delgada eff 21JUN20 1 daily (9 weekly from 04AUG20)

Lisbon – Terceira eff 01JUL20 2 weekly (3 weekly from 03AUG20)

Jest również Londyn oraz daleki Frankfurt.

Ryanair July - October 2020 Portugal operations as of 28MAY20 | Routesonline
https://www.routesonline.com/news/38/ai ... f-28may20/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 03 Cze 2020 08:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Cze 2014
Posty: 783
złoty
Porcja konkretnych informacji i wytycznych z oficjalnej strony lokalnych władz Azorów:
:arrow: https://covid19.azores.gov.pt/?page_id=5532 (patrz pierwszy PDF);
W skrócie zasady bardzo zbliżone do tych opisanych w wątku o Maderze:
:arrow: madera-wymogi-w-zw-z-covid-19,1464,152166&start=20#p1344640
Pierwsza różnica jaką dostrzegam to przy pobytach na 7 dni i więcej test ma być wykonany konkretnie 5 i ewentualnie 13 dnia pobytu.
Nadal brak informacji na temat tego kto ma ponieść koszty testu na miejscu.
Góra
 Profil Relacje PM off
wersus79 uważa post za pomocny.
 
      
#9 PostWysłany: 20 Lip 2020 14:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lip 2014
Posty: 1434
srebrny
Był już może ktoś na nowych zasadach? ile się czeka na wynik testu robionego po przylocie i jak wygląda kwarantanna do tego czasu w sensie wyżywienia itp.?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 20 Lip 2020 14:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2938
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Widziałem wpisy jakiejś Polki, która mieszka na Azorach. Informowała, że wynik testu powinien być do 12h. Natomiast nie znalazłem żadnych oficjalnych informacji na poparcie tej tezy.

Co do kwarantanny, też się zastanawiałem. Poza tym jedno to wyżywienie, ale przecież nasz hotel niekoniecznie musi być w Ponta Delgada. Zapewne po przylocie odbierzemy auto lub wsiądziemy to taksówki, czyli przystanek po jedzenie to chyba mały pikuś :) Lecę za nieco mniej niż 2 miesiące, więc liczę, że będzie mniej niewiadomych. Chociaż obstawiałbym, iż testowanie pozostanie.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off
chester0 lubi ten post.
chester0 uważa post za pomocny.
 
      
#11 PostWysłany: 20 Lip 2020 15:11 

Rejestracja: 19 Mar 2015
Posty: 1598
Loty: 50
Kilometry: 65 501
złoty
To chyba ta Polka:
https://www.facebook.com/polkanaazorach/
Cytuj:
Hej! Z newsów – na Azorach przedłużono stan klęski żywiołowej na pięciu wyspach, na które są otwarte loty spoza archipelagu. Są to: Terceira, São Miguel, Santa Maria, Pico i Faial. Na pozostałych wyspach (São Jorge, Graciosa, Flores i Corvo) został przedłużony stan alarmowy. Wszystko przedłużone do 1 sierpnia 2020 r., godz. 00:00. Wszystkie restrykcje (obowiązkowe testy przed przylotem i/lub po przylocie) pozostają takie same. Są opisane dokładnie w artykule „Koronawirus na Azorach – nowe restrykcje” u mnie na stronie (link w komentarzu). Do tego czasu na wyspach ze stanem klęski żywiołowej są też niedostępne baseny termalne (gorące źródła). Tak, jak Wam wspominałam wcześniej – sytuacja jest cały czas monitorowana, więc dane regulacje mogą być w dowolnym momencie wstrzymane lub przedłużone. Trzymajmy kciuki, żeby sytuacja na świecie pozwoliła na ich wstrzymanie!

http://www.milenadabrowska.com/?fbclid= ... mpoPrUAlXA
Góra
 Profil Relacje PM off
chester0 lubi ten post.
chester0 uważa post za pomocny.
 
      
#12 PostWysłany: 21 Lip 2020 20:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lip 2014
Posty: 1434
srebrny
@Tom K @wersus79 dzięki za pomocne info, my przekonamy się już w weekend jak to wygląda w praktyce, lecimy tylko na 3 dni więc te 12 h oczekiwania tragedii by nie robiło gorzej jak będzie więcej niż 24 h
Góra
 Profil Relacje PM off
Tom K lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 29 Lip 2020 17:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lip 2014
Posty: 1434
srebrny
Informacje z autopsji - po lądowaniu grzecznie czekamy w kolejce do namiotu gdzie pobierają wymaz, u nas o dziwo dużo większa kolejka była do stanowisk gdzie pokazywało się już wykonany wcześniej (72 h) wynik testu. Wypełniamy druczki, miłe panie pobierają wymaz a na moje pytanie czy musimy koniecznie siedzieć w hotelu do czasu otrzymania wyniku słyszymy, że zasadniczo mamy się izolować od tłumów, czyli nie chodzić po knajpach itp. ale na plaże czy spacer iść możemy. W druczkach podaje się dane do kontaktu w tym nr telefonu i mail. Informacja o wynikach miała przyjść maks. do 48 h smsem. Pozwiedzaliśmy PDL wszerz i wzdłuż, minęło 48h a wyników brak. Ostatecznie zadzwoniłem na podany numer ( w namiocie wiszą informację na ten temat) i usłyszałem,że negatywny. Z rozmowy wywnioskowałem, że jak ktoś czeka na obiecanego smsa może się nie doczekać i lepiej zadzwonić.( ich podejście byłoby pewnie inne w przypadku pozytywnego wyniku). Całość na lotnisku zajęła nam około 30 minut więc idzie to dość sprawnie, może to też wynikać z nikłego obłożenia lotów. W naszym samolocie z STN było 15 pax plus załoga. Reasumując idealny czas aby odwiedzić niesamowite Azory - turystów bardzo mało , ceny konkurencyjne, pogoda rewelacyjna :D
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#14 PostWysłany: 29 Lip 2020 17:28 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1434
złoty
@chester0, czy ten test jest na koszt pasażera, a jeżeli tak, to ile kosztuje?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 29 Lip 2020 17:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2011
Posty: 7330
HON fly4free
chester0 napisał(a):
... turystów bardzo mało , ceny konkurencyjne, pogoda rewelacyjna :D


I test gratis :D
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#16 PostWysłany: 29 Lip 2020 17:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lip 2014
Posty: 1434
srebrny
Test jest na koszt rządu lokalnego więc według mnie kombinowanie z robieniem go wcześniej w PL za 600 zł czy ile tam teraz kosztuje mija się z celem. Ewentualnie można rozważyć zrobienie go w Portugalii przed przylotem na wyspy - lista ośrodków gdzie robią go za darmo jest na ich stronie. U nas nie było tej możliwości bo lecieliśmy przez STN.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#17 PostWysłany: 29 Lip 2020 23:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2938
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Czyli to oczekiwanie na wynik nie takie straszne. Bardzo mnie to cieszy, choć do połowy września wszystko się pewnie zdąży zmienić jeszcze pięć razy. Miłego zwiedzania!
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off
chester0 lubi ten post.
 
      
#18 PostWysłany: 09 Sie 2020 21:21 

Rejestracja: 21 Wrz 2012
Posty: 1957
platynowy
Porównując proces pobierania testów na Sao Miguel i na Maderze dochodzę do wniosku, że lepiej to ogarnęli jednak na drugiej. Lądowaliśmy w grupie 9 osób około 23:00 z HHN i ostatnie osoby przeszły ten proces około 01:00. Było to spowodowane tym, że lądowały po nas dwa samoloty z LIS i pierwszeństwo kontroli mieli rodzice z dziećmi. Dzieci do 12 roku nie podlegają testom.
W holu pracownik lotniska rozdzielił pasażerów na tych co już mają testy od tych co będą je robić na lotnisku.
Po przejściu do pawilonów na parkingu przed lotniskiem niestety musieliśmy czekać ponieważ większość pasażerów samolotu nie miała testów co jest zrozumiałe bo lecieliśmy z Niemiec.
Czynne jedno stanowisko recepcji. Wypełnione wcześniej wnioski jak również otrzymane później numery registracji okazały się nieprzydatne.
Badanie przebiegło już zdecydowanie szybciej. Pierwsza informacja o negatywnym wyniku przyszła po 15h, dwie osoby nie dostały ich w ogóle. Dopiero kontakt z centralą potwierdził brak zarażenia.
Nasz pobyt trwał 7 dni i w szóstym dniu powinniśmy przejść powtórny test, który się ograniczył do tego że w przeddzień odebraliśmy telefon z laboratorium/szpitala oznajmiając nam że jednak nie musimy go robić.
Ogólnie turystów jest bardzo mało, atrakcje turystyczne mało oblegane. Wszędzie w budynkach zamkniętych zwracają szczególną uwagę na noszenie maseczek.
Lot tam obłożenie ok. 50%, na powrocie jeszcze mniej bo ok. 40%. Dużo pustych "trójek".

Załączniki:
20200808-111311_5.jpg
20200808-111311_5.jpg [ 241.31 KiB | Obejrzany 6876 razy ]
20200808-111325_5.jpg
20200808-111325_5.jpg [ 300.42 KiB | Obejrzany 6878 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
michzak uważa post za pomocny.
 
      
#19 PostWysłany: 07 Wrz 2020 21:15 
Redaktor F4F

Rejestracja: 08 Kwi 2012
Posty: 3877
Loty: 39
Kilometry: 33 222
Również miałem okazję zacząć swoją podróż na Sao Miguel w wakacje, ja jednak mogę podzielić się pewnymi szczegółami, na temat których (na szczęście) większość nie ma pojęcia ;) Zastanawiałem się, czy opisywać w tym miejscu swoją historię, być może jednak pomoże ona niektórym w podjęciu świadomej decyzji odnośnie podróży do miejsca, gdzie obligatoryjne testy wykonuje się po przylocie.

Miał być krótki opis niekrótkich (przymusowo) wakacji, wyszła w sumie relacja z podróży. Dla spragnionych jedynie konkretów TLDR:

1. Da się spędzić udane wakacje mimo pozytywnego wyniku testu.
2. Weźcie pod uwagę, że wasz pobyt może się znacząco przedłużyć, a zarówno finansowa, jak i organizacyjna część przedsięwzięcia spadnie na wasze barki.
3. Niemalże zerowe zainteresowanie ze strony władz – izolacja nie jest dokuczliwa ani szczególnie kontrolowana, przygotujcie się jednak, że zostaniecie z tym całkiem sami (wliczając w to kontakt ze służbą zdrowia).

Nocny przylot z Lizbony, od razu udaję się do namiotu i jestem pierwszy w kolejce do testu. Na studiach zawsze byłem prymusem i wszystkie egzaminy zdawałem za pierwszym podejściem. Tutaj ewidentnie zbyt bardzo wziąłem sobie do serca kwestię „zdania testu”. Informacja o negatywnych wynikach przychodzi mailowo, smsem lub wcale (wtedy trzeba samemu dzwonić). Jeżeli dzwonią – znaczy, że jest coś ważnego do zakomunikowania ;)

Kolejnego dnia przed północą telefonicznie otrzymuję informację o moich wynikach. Pani spokojnym głosem oznajmia mi, że jestem w nielicznej grupie „szczęśliwców”, którzy tego dnia otrzymali pozytywny wynik. Pyta o samopoczucie oraz możliwości izolowania się, ja szczerze odpowiadam, że w moim przypadku są one mocno ograniczone. Pani obiecuje oddzwonić z dalszymi informacjami „w najbliższym czasie (jednak nie jutro, gdyż w niedziele nie pracujemy)” . Tej samej nocy przyjeżdża policja, by poinformować mnie o wynikach testu (są zdziwieni, że ktokolwiek już ze mną się kontaktował, zapisują sobie numer, z którego dzwoniono). Rozpoczyna się afera na całą wioskę – mieszkańcy maleńkiej miejscowości, w której akurat przebywam formują spontaniczny wiec, z zaciekawieniem przypatrują się całemu zajściu.

Niedziela mija mi na dniu spędzonym w 4 ścianach, tak samo poniedziałek. Nie mogę czekać w nieskończoność, więc po konsultacji z gospodarzem decyduję przenieść do innego miejsca – przez booking wynajmuję apartament, gdzie nie będzie innych ludzi. Health Authority w dalszym ciągu milczy, co gorsza nie odbierają także moich telefonów. Jednak nie jest źle, wszędzie kwitną hortensje! ♥️

Załącznik:
unnamed (1).jpg
unnamed (1).jpg [ 130.6 KiB | Obejrzany 6361 razy ]


Po 6 dniach od przylotu dostaję telefon – zapraszają mnie na kolejny test. To standardowa procedura, uspokaja pani w słuchawce, dla wszystkich, którzy zostają na wyspie minimum tydzień. Cieszę się na perspektywę kolejnego testu, nabieram jednak nieco podejrzliwości: pytam co z innymi ludźmi, z którymi miałem kontakt w czasie mojej pierwszej doby na wyspie? Pani coś sprawdza, po czym radosnym tonem oznajmia: „te osoby są na czerwonej liście i mają obowiązek przebywać na kwarantannie, miały kontakt z pozytywnym przypadkiem”. Ewidentnie nie zdaje sobie sprawy, że tym pozytywnym turystą jestem ja. Bez komentarza.

Następnego dnia wsiadam w samochód i jadę do namiotu pod szpitalem. Szybkie sprawdzenie dokumentów i „karty pacjenta” – przyglądam się uważnie, nie ma tam żadnej adnotacji o wyniku mojego pierwszego testu. Wesoła pielęgniarka prosi, żebym się rozluźnił, bo to będzie jej pierwszy test (modlę się w myślach, by żartowała). Nie tracąc ducha, chcąc również zażartować, odpowiadam że może w takim razie wyjdzie pozytywny? Pani na to, że niemożliwe :D

Po dwóch dniach ciszy sam dzwonię i dowiaduję się na temat rezultatów: wynik był negatywny. Czas otwierać szampana? Niekoniecznie, pani po drugiej stronie twierdzi, że zaszła jakaś pomyłka, że test w ogóle wykonano i w dla nich to ten rezultat „w sumie to się nie liczy”. Zostanę przetestowany jeszcze minimum dwukrotnie , dopiero po zakończeniu 2-tygodniowego okresu kwarantanny po pierwszym, pozytywnym teście.

Pytam, gdzie w takim razie mam się udać w celu dalszej izolacji? Z rozbrajającą szczerością głos w słuchawce informuje mnie, że nie mają żadnych miejsc dla osób w podobnej sytuacji – kiedyś owszem były, teraz już nie. Sugerują pozostanie w miejscu, gdzie jestem lub w razie niemożliwości – udanie się na pobliski komisariat policji. Całe życie zachowuję się jak przykładny obywatel, a do więzienia mam zamiar pójść dopiero za podszywanie się pod pilota samolotu, najlepiej pośród pasażerów pierwszej klasy. Grzecznie odmawiam zatem udania się do aresztu na swoją kwarantannę. Na odchodnym pani rzuca „try to stay positive” (to cytat, nie byłbym w stanie wymyślić takiej bzdury). Z pewnością jest to niezręczność językowa, starając się pozostać na tym samym poziomie absurdu odpowiadam, że jestem już „positve” od pewnego czasu…

Kolejne dni mijają mi na zadumie, przymusowym rozwijaniu talentów kulinarnych oraz podziwianiu widoków przez balkon. Na szczęście poprzedni gospodarz jest tak miły, że regularnie dostarcza mi zakupy oraz artykuły pierwszej potrzeby, dbając o moje dobre samopoczucie.

Załącznik:
unnamed (2).jpg
unnamed (2).jpg [ 59.99 KiB | Obejrzany 6361 razy ]


Po nieco ponad tygodniu policja ponownie zjawia się w miejscu mojego pierwszego zakwaterowania . Nie są zdziwieni, że mnie tam nie zastają, wyglądają raczej jakby kamień spadł im z serca – dla nich sprawa ewidentnie jest zakończona. W międzyczasie właściciel otrzymuje maila od Health Authority (ze mną nikt nie próbuje się skontaktować) z pytaniem o MOJE samopoczucie, ewentualne symptomy, aktualny adres przebywania oraz kilka innych wrażliwych danych. W CC maila 15 innych osób o obcobrzmiących nazwiskach – prawdopodobnie turystów w podobnej sytuacji. O RODO ewidentnie tam nie słyszeli…

Mija kilka kolejnych dni, a ja około godziny 17 dostaję telefon – mam stawić się na test w Ponta Delgada o 19:00. Uprzejmie odpowiadam, że to niemożliwe – pozbyłem się już samochodu, nie jestem w stanie z tak krótkim wyprzedzeniem zaaranżować sobie transportu. Pan sugeruje wzięcie taksówki, powtarza jeszcze raz 19:00 i kończymy rozmowę.

Ku mojemu zaskoczeniu – po jakimś czasie telefon dzwoni po raz drugi. Tym razem inna osoba oznajmia mi, że jeśli nie jestem w stanie dojechać do Ponta Delgada mogą zrobić mi test w domu. Umawiamy się na „po 19”, w rzeczywistości test odbywa się o 23:30 – nie narzekam, jestem wdzięczy, że w ogóle poszli mi na rękę, pewnie zresztą mają mnóstwo pracy. Całe badanie przebiega w miłej atmosferze – rozmawiamy trochę o covidzie na Azorach, jednak przeważającą większość czasu o podróżach.

Załącznik:
unnamed (3).jpg
unnamed (3).jpg [ 50.55 KiB | Obejrzany 6361 razy ]


Kolejnego dnia muszę wymeldować się z apartamentu – inni goście zarezerwowali już swój pobyt, dlatego nie mam możliwości zostać tam dłużej. Nerwowo wydzwaniam z pytaniem o wyniki, ponownie – jest weekend, może będą po migracji danych, czyli koło 23 w sobotę, a jeśli nie to dopiero w poniedziałek. Skoro i tak nie mogę zostać tam, gdzie jestem, udaję się ponownie do sympatycznego gospodarza, u którego zacząłem swoją przygodę z Azorami.

W poniedziałek po południu dzwoni telefon. Po krótkim pytaniu o samopoczucie (traktuję je jako zdawkową uprzejmość) dostaję informację o kolejnym, pozytywnym wyniku testu. Nie wierzę w to, co słyszę, pytam który z testów dał w takim razie błędny wynik: poprzedni negatywny, czy może ten ostatni? W odpowiedzi słyszę, że oni jedynie przekazują informacje, a mnie czeka kolejny tydzień izolacji.

Dopiero po tym okresie czasu zaplanowany zostaje kolejny test, a po nim (48h) następny. Mogę opuścić Azory dopiero po 2 kolejnych, negatywnych wynikach. W międzyczasie dwukrotnie przetestowano również pozostałych gości pensjonatu, z którymi miałem kontakt. Na szczęście wszystkie testy dały negatywne wyniki.

Żeby nie było, że tylko ponarzekałem i nic nie udało mi się zobaczyć – mimo wszystko okres przymusowej izolacji nie był tak dotkliwy, jak mogłoby to wyglądać w innym miejscu na świecie. Dodatkowo, po „uwolnieniu” decyduję się zostać jeszcze trochę i z nawiązką odbijam sobie stracony czas. Azory są piękne o każdej porze roku, lato to jednak szczególny okres. Turystów bardzo mało, a wieloryby w czasie wycieczki łódką niemal dosłownie „jadły z ręki”. Nie wracam ;)

Załącznik:
unnamed (4).jpg
unnamed (4).jpg [ 151.03 KiB | Obejrzany 6361 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
33 ludzi lubi ten post.
17 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#20 PostWysłany: 07 Wrz 2020 21:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2938
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Prawdopodobnie zgubiłem się gdzieś kolo trzeciej wzmianki o kolejnym teście :P Mogłbys napisać ile czasu tam byłeś/jesteś?
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off
witekkowal lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 95 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group