Fly4free.pl

podziwiam ja z każdym przeczytanym blogiem co raz bardziej się napalam I już odliczam dni do wylotu

a kompletny zakaz alkoholu to raczej fikcja, z relacji wynika ze jesli chcesz to sie napijesz. może nie bedzie tak ze usiadziesz na glownym placu z browarem w ręku ale z dostepnoscia nie powinno byc problemu

jestem tez ciekaw jak w praktyce wyglada egzekwowanie zakazu picia alkoholu wzgledem turystow. gdzieś przeczytałem, ze zakaz dotyczy tylko muzulmanow, a na przyklad chrzescijanskich Ormian mieszkajacych na polnocy juz nie.

jak wygląda? normalnie ,ponieważ nie kupisz to i nie wypijesz

_________________


kliknij pomógł

oczywiscie ze mozna kupic. na lewo, ale mozna

i cala różnica miedzy nami jest taka ze ty nie byleś a kupiłeś i piłeś a ja bylem i nie kupiłem bo nie widziałem/miałem okazji/znalazłem
to po co tam chcesz jechać jak już wiesz wszystko lepiej?

ja na twoim miejscu już bym sobie Iran odhaczył

_________________


kliknij pomógł

Alkohol może i jest ale to nie jest kraj pokroju Holandii, gdzie jak usiądziesz na ławce, to pojawi się zaraz ktoś z pytaniem "Hash? Marijuana?". Z rozmów słyszałem, że piwo 0,33 l - 5 USD. Jak ktoś z CS Ci nie załatwi to sam nie kupisz, przy takim podróżowaniu w którym po 1-2 dniach pobytu przemieszasz się gdzie indziej, to bardzo trudne.

dzieki, nie skorzystam z porady, sprawdze sam. gratuluje wyjazdu I zazdroszcze, chcialbym jednak zauwazyc ze nie jestes jedyna osoba, ktora miala okazje odwiedzic Iran I nie wszystko co miales okazje zaobserwowac zaobserwowali inni. a relacji z Iranu nie brakuje.

@‌Don_Bartoss‌

nie napisalem ze alkohol jest powszechny, bo nie moze taki byc z powodu zakazu. nie zmienia to faktu, ze gros ludzi mowi, ze alkohol mozna dostac ( slabej jakosci i drogo , ale mozna)

zreszta nie o to bylo pytanie - ciekawi mnie jak wyglada sprawa z potencjalnie zlapanymi na spozywaniu alkoholu turystami, ktorzy sa chrzescijanami.
pytam, bo wedlug napotkanych zrodel Ormianie mogą go spozywac.

ja tez się chętnie dowiem , wiec jak już kupisz zgrzewkę piwa czy flaszkę wódki to wypij sobie gdzieś na skwerku i opisz potem swoje doznania

_________________


kliknij pomógł

masz chyba naprawde zly dzien. apropos skwerku, to pisalem juz o tym w pierwszym swoim poscie. dla mnie eot, zycze milego dnia

@‌tunczaj‌
ale ja bardzo lubie ciekawych swiata ludzi zadających interesujące i przemyślane pytania
a może chcesz sprawdzić jak potraktują turystę w ;
Chinach-stan na placu Tiananmen z transparentem Falung Gong
Rosji -transparent wolny Krym
Izrael -transparent Wolna Palestyna
jeszcze dużo przed tobą

_________________


kliknij pomógł

łopatologicznie

Ormianie - chrześcijanie - mogą produkować i spożywać alkohol w kraju, w którym panuje bezwzględny zakaz jego spożywania dla muzułmanów, którzy oficjalnie stanowią ponad 99% społeczeństwa, lecz bywa on łamany

Turyści, podróżnicy, backpackersi, autostopowicze - potencjalni chrzescijanie - jak w praktyce wygląda zastosowanie zakazu ze względu na powyższe

Mowa o kupnie a jak z braniem ze sobą alko do Iranu ? Niby piszą na stronie MSZ, ze mogą świetlić bagaze ale ktos gdzies pisał, że brał ze sobą z bezcłowego i nic nie trzepali

Turystom nie wolno ani wwozić ani konsumować alkoholu w Iranie. Mieszkający na stałe niemuzułmanie z oficjalnej mniejszości (Ormianie) podobno mogą wytwarzać na własny użytek i konsumowac w domu. Nie wolno im sprzedawać czy w inny sposób rozpowszechniać alkoholu ale dokładnie tych zasad nie znam- w jakim gronie mogą się częstować itp.
Podczas mojego 3 tyg. wyjazdu miałem 1 raz okazję zakupić i potem w zaciszu domówki wypić bimber, jakoby pędzony z daktyli. Niezbyt mocny, smaczny.

Nie można wwozić alkoholu do Iranu i mogę potwierdzić że miałam prześwietlony bagaż na przejściu granicznym Armenia/Iran.
W Iranie jest ogólny zakaz spożywania alkoholu-prohibicja dla wszystkich a turyści mają się dostosować. Polecam zwiedzać Iran tylko i wyłącznie z couchsurfingiem (który nawiasem mówiąc jest tak samo zakazany jak alkohol , ale wszyscy używają). Jest to jedyna opcja poznania prawdziwej irańskiej kultury. Na ulicach wszystko wygląda jak ma wyglądać. W rzeczywistości w kraju z totalną prohibicją pary mieszkają wbrew pozorom razem gdy nie są małżeństwem, a zazwyczaj jak wchodzisz do kogoś do domu to pierwsze pytanie jest "co pijesz" i nie chodzi o herbatę. Mam tutaj na myśli raczej młode/średnie pokolenie. Wiadomo że jakaś starsza babcia tego nie zaproponuje. Ale alkohol jest smuglowany do Iranu głównie z Armenii gdzie bardzo dużo Irańczyków jeździ na weekendowe wypady poimprezować. Ceny w Iranie są z kosmosu. Pamiętam że jeden host wspominał że butelka wódki to około 30 euro - czyli niemało.
Na ławkach w parku itp nie polecam pić. No chyba że ktoś chciałby zwiedzić Irański areszt

Jak ktoś chce pić alkohol to po co ma jechać do Iranu?
Piwo jest dostępne powszechnie tylko, że bezalkoholowe:
http://www.browar.biz/forum/forumdisplay.php?f=225

Wydaje mi się że nie chodzi stricte o picie ale o sam fakt że jest to tam możliwe i na jakich zasadach się to odbywa. Ja byłam zaskoczona tym że młodzi ludzie tak bezproblemowo mają do tego dostęp, a już kompletnie byłam zaskoczona opowieściami o weselach na których policjanci przychodzą specjalnie się czepiać, żeby dostać weselną wódkę
Kombinatorstwo jak z opowieści o PRL.
Jest to też część poznawania kultury.
No ale ogólnie wiadomo-zakrapianą imprezę to można sobie zrobić w domu w PL. Szkoda marnować czasu na takie rzeczy będąc w Iranie gdzie z założenia wiza na 30 dni to za mało żeby zwiedzić ten kraj

alkohol jest, trudnią sie nim podobno Ormianie
z opowiesci z CS w Teheranie: szybciej dowioza ci alkohol niz przyjedzie karetka
W Shiraz host z CS miał przygotowany dla nas baniaczek z 5 litrami bimbru
W Teheranie piliśmy wino z własnej produkcji - sądząc po ilosci produkcja wyglądała na masową

_________________

Alkohol w Iranie można kupić jedynie wówczas, jak się zna dilera. Mówimy o alkoholu markowym, przemycanym.
O tym jak wyglądają takie zakupy w praktyce można przeczytać tutaj https://www.fly4free.pl/forum/viewtopic.php?f=214&t=102138&p=842582#p842582

Co do konsekwencji za spożywanie - podejrzewam, że są, mnie nie spotkały. Po zakończeniu imprezy Irańczycy kategorycznie zabronili mi wracać do hotelu taksówką i w środku nocy wyciągnęli z łóżka swojego kolegę. Twierdzili, że gdyby taksówkarz poczuł zapach, to mógłby zadenuncjować.

Generalnie alkohol w Iranie to zbyteczność. Ja dałem się namówić wyłącznie, by nie sprawiać przykrości goszczącym mnie Irańczykom - widziałem ich chęć udowodnienia za wszelką cenę, że jak zechcą, to mogą żyć "po europejsku"

Dokładnie.
I bardzo dobrze.
Co to za problem, czy trzeba tam koniecznie pić? Mnie taksówkarz z CS proponował jakieś knajpy z maryśką - nawet nie odpisywałem, kto wie, czy z alkoholem rzeczywiście ktoś liczy na bonus za donos?

Ktoś zapraktykował wwozu % z bezcłówki?

Oni skanują bagaż.