Fly4free.pl

@Raphael
Ale to jest ta sama sytuacja, przez analogię. Skoro to już nie jest bagaż podręczny, tylko nadawany, i przyjmujemy, że nie obowiązują nas ograniczenia w zakresie płynów, to czemu miałby obowiązywać ograniczenia wymiarów walizki i jej wagi? W końcu waga i wymiary bagażu podręcznego też są pochodną bezpieczeństwa na pokładzie, bo zbyt duża walizka nie wejdzie do schowka, za ciężka może być niebezpieczna przy wyciąganiu ze schowka, itd.

_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.

@metia
mi bardziej chodzi o to, co jest "określone" przez linię lotniczą, i o to że z tego wynikają, a raczej teoretycznie powinny wynikać określone konsekwencje, czyli skoro linia określa, że:
1) "musi" nadać na check-in
2) musi się zmieścić w 10 kg i wymiarach
... to tym samym pasażer powinien nadać to na check-in i nie przekraczać wymiarów, ze wszystkimi z tego wynikającymi plusami i minusami.

Wiem, że trochę zaczynamy "filozofować" i "teoretyzować", ale czasem i to jest potrzebne dla ustalenia pewnych zasad i oczekiwać społecznych, szczególnie względem dużej, rozpoznawalnej firmy, która ma jakąś tam markę.

_________________
Moje relacje: Korea 2024 • Lobos 2024

To to właśnie: "zasad i.oczekiwań spolecznych"

Zapewne za niedługo to zmienią, bo już wiedzą jak dużo tracą i skończą się dziwne wywody

To teraz ponawiam konkretne pytanie : BGY-przyjmują ten "podręczno-rejestrowany" w check-in? Może ktoś ostatnio leciał z tego lotniska.

A wystarczy.wpisac u góry z prawej w przeszukaj temat np. BGY

No nie jest ta sama i za bardzo tej analogii stosować nie można. Waga i wymiary bagażu to część umowy przewozu zawartej z konkretną linią lotniczą i różne linie różnie do tego podchodzą, zarówno jak chodzi o ilość, wagę, wymiary i odpłatność za to. Płacisz za daną liczbę, wagę bagażu i tyle możesz przewieżć. Co tam wieziesz w bagażu, czy są to ciastka, majtki, koszule czy butelka wina już specjalnie linii nie interesuje i zazwyczaj linia jako linia tego nie sprawdza. Waga za to jest sprawdzna dość skrupulatnie i wmawianie na check-inie, że "podręczny" w sposób cudowny od samego kontaktu z pasem transmisyjnym stał się "nadawanym" i może ważyć 20 kilo zamiast 10-ciu na wiele się nie zda. Co po najwyżej wytłumaczą Ci, że stał się "małym nadawanym" z limitem 10 kilo i skasuja za nadbagaż. Analogia nic tu nie pomoże ta samo jak nic nie pomoże powoływanie się na analogię gdy usadowisz się w buisnessie mając bilet na economic (bo przecież odprawili Cię - żeby rozładować kolejkę - przy okienku "Buisness - Fast Track", więc analogicznie należy Ci się miejsce w buisnessie. Nie należy i żadne analogie niczego nie zmienią.
Wielkość płynów to inna para kaloszy. Zależy od przepisów lotniskowych, ogólnolotniczych. Sprawdzana jest przez lotniskowe security i chodzi o to aby nie wnosic na pokład samolotu dużych butelek z płynami. Ponieważ nadając bagaż w check-inie nie wnosisz płynu na pokład i nie przechodzi on przez security przepisy są zachowane. Tylko tyle i aż tyle.

@gorny77-chylę czoła przed Twą wiedzą ogromną. Serio. No, rzeczywiście, jakoś na to nie wpadłam. Dzięki.Ale zawsze będą mile widziane wiadomości z ostatniej chwili

Dzięki za uwagę, poprawiłem.

@billy
Właśnie o ten magiczny moment chodzi - ja to widzę tak, że skoro "podręczny" w sposób cudowny od samego kontaktu z pasem transmisyjnym nie staje się "nadawanym", to i kwestia płynów powinna zostać niezmienna Bo to jest bagaż podręczny, bez względu na to, czy przenosisz go przez security, czy nie. I zakładam, ze wizz będzie to interpretował w podobny sposób przy reklamacjach.

_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.

Najmocniej przepraszam @manyaky ale moderacja to też człowiek, no i ba, też podróżnik...
Nie wspomnę ze nikt nie raportował posta

W ostatnim czasie odbyłem 2 loty:
27.09 Skopje - Bratysława,
29.09 Bratysława - Warszawa.
Na obu lotach nie widziałem żeby ktoś miał oklejony bagaż podręczny w celu oddania go do luku.
Na obu lotach dostałem gratis Wizz Priority.

Kiedy dają te gratisy ? Ile dni przed lotem, przed odprawą, po odprawie ?

W trakcie odprawy - za każdym razem odprawę robiłem późno - na kilkanaście godzin przed wylotem. Myślę, że warto poczekać.

25.09 WAW-BCN, 27.09. BCN-WAW. Twarde walizki oklejone i zabrane przed samolotem, tak samo miękkie duże, nie wiem jakie wymiary ale na oko sporo większe niż 40x30x18.

-- 01 Paź 2018 18:15 --



Kilka dni temu odprawiałem się naprawdę późno, kilka godzin przed wylotem. Priorytetu nie dostałem. Poprzednio też nie dostałem a odprawa również jakieś 5h przed odlotem - też już za nowych przepisów. Także nie jest tak, że się zawsze dostaje na sam koniec.

-- 01 Paź 2018 18:33 --



Ale tu nie chodzi o magię ani nawet o semantykę tylko o rozwiązania techniczne. Wielkości płynów pilnuje security. Nie przechodzisz - możesz sobie pozwolic na władowanie większych do bagażu skoro zdajesz w check-inie. Nazewnictwo "podręczny", "głowny", "check in luggage" ma z tym niewiele wspólnego. Ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie, że "podręczny" technicznie można by określić wówczas w pewnym sensie "nadawanym" ale "nadawanym-podręcznym" (kilogramy sprawdzamy, płynów nie). I taka jest zasadniczo praktyka.
I w drugą stronę, zakładam, że gdy chciałabyś " na chwilę" przejść z bagażem "głównym 20 kilowym" przez security (np popatrzeć z której bramki odlatujesz) i wrócić z nim nadać go w check-inie to i tak by ci płyny duże zabrali (pomijam, że pewnie pogonili by Cię najpierw twierdząc, że im sie duży w maszynę nie zmieści.)
Co do reklamacji to wogóle nie bardzo widzę podstawy i pewnie będą spusczane na drzewo formułką: "Sorry Winnetou, security is security."

Nie ma potrzeby czekać. Dwóch moich znajomych dostało już po odprawie, trochę więcej niż 1 dzień przed wylotem.

Dwa tygodnie temu przyjęli, choć namawiali mnie do zabrania na pokład. Chyba już o tym pisałem.

Mam pytanie odnośnie poniższego przypadku.

Lot bez priorytetu, mam bagaż (plecak, który można upychać- dotychczas przechodził bez problemu), który minimalnie przekracza wymiary bagażu małego, nie oddaje go do luku bagażowego przed bramkami bezpieczeństwa i zabieram go ze sobą na check-in.

Jak oceniacie prawdopodobieństwo, że przyczepią się do takiego bagażu (być może ktoś przerabiał to w Kato)?
Czy w tym przypadku każą mi zapłacić? Jeśli tak to ile (nie znalazłem takiej opłaty)?
Czy też wezmą go ode mnie w trakcie check-in'u? (bezpłatnie)?

PS. Zależy mi bardzo na czasie po wylądowaniu, dlatego ten przypadek

do tej pory takie plecaki przepuszczali i można było zabrać ze sobą
ale cały czas mamy okres przejściowy. kiedy to się skończy nie wiadomo
w najgorszym razie okleją ci go i poproszą o zostawienie przed wejściem na pokład

Ostatnimi czasy 5 razy leciałem W6: KTW-DWC, DWC-BUD, BUD-WAW, GDN-TKU, TKU GDN.
W 4 przypadkach musiałem nadać swój plecak (prawie do pełna wypchany Forclaz 40), natomiast w przy check-inie w Budapeszcie (lot do WAW) pan powiedział, że jak chcę, to mogę wziąć plecak ze sobą do samolotu.
Dziwi mnie to, że wszystko się odbyło ,,na gębę". Przecież na upartego przy bramce obsługa mogłaby zakwestionować mój bagaż i kazać płacić, ponieważ zgodnie z nową polityką bagażową, powinienem go nadać przed przejściem kontroli bezpieczeństwa, a na dobrą sprawę słowa gościa z check-inu równie dobrze mogłem sobie sam wymyślić

Ale ogólnie widzę, że nowe zasady nie są przestrzegane rygorystycznie. Ludzie oddają bagaż podręczny do luku bagażowego i biorą ze sobą do samolotu plecaki, które na dobrą sprawę ze względu na wymiary, również kwalifikowały by się do nadania

_________________